Afgańskie wspomnienia amerykańskiego ex-żołnierza: Rząd afgański nie istniał (Jerusalem Post))
Jak dla mnie to jest czegoś jakby dejavu. Potwierdza to od innej strony tekst Pink Panthery. Dziękuję Stanisławowi za linka: https://www.jpost.com/middle-east/the-afghan-govt-overthrown-by-taliban-never-existed-source-677178
Afgański rząd obalony przez talibów nigdy nie istniał (SETH J. FRANTZMAN 19 08 2021 Jerusalem Post)
Były amerykański żołnierz opowiada o tym, jak mity, złe dane, chęć awansu, korupcja i marnotrawstwo legły u podstaw afgańskiej wojny.
"Wierzyli w to, bo musieli; nie mogli się zmusić do przyznania, że to może nie być prawdziwe, że to tylko pozory" - powiedział Graham Platner, który służył w Iraku, a następnie w Afganistanie jako żołnierz USA, a później jako wykonawca usług ochroniarskich. "Oficerowie wojskowi nie są szkoleni, aby przyznać, że być może nie możemy tego zrobić".
W wywiadzie dla The Jerusalem Post, Platner ujawnia głęboko niepokojące poziomy korupcji, marnotrawstwa i mitów, które legły u podstaw amerykańskiej roli w Afganistanie, i wyjaśnia, dlaczego kraj ten upadł na rzecz talibów w ciągu zaledwie kilku dni.
Talibowie zdobyli swoją pierwszą stolicę prowincji Zaranj 7 sierpnia, a do 15 sierpnia byli w Kabulu, po tym jak prezydent Ashraf Ghani uciekł z kraju. Siły amerykańskie opuściły bazę lotniczą Bagram na początku lipca, na około miesiąc przed tym, jak ofensywa talibów nabrała rozpędu i ogarnęła cały kraj.
Platner przybył do Afganistanu z wielkimi nadziejami w 2010 roku. Był już w Iraku i ostatecznie służył przez osiem lat w amerykańskiej piechocie morskiej. Przybył do Afganistanu wraz z napływem wojsk amerykańskich, który miał odwrócić losy wojny, która ciągnęła się już od dekady.
"Moja jednostka została rozmieszczona w listopadzie 2010 roku w ramach operacji Obamy, która miała na celu przeniesienie wojsk do kraju, aby prowadzić walkę z rebelią we właściwy sposób", powiedział. "Wierzyłem w to, zanim wyjechałem".
Platner widział błędy w Iraku, i wierzył, że gen. David Petraeus, dowódca Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa, i gen. Stanley McChrystal, jego poprzednik, mówili właściwe rzeczy o Afganistanie.
McChrystal powiedział, "że teraz będziemy jeździć po drogach, jakbyśmy byli częścią Afgańczyków, i więcej chodzić, i wysiadać z naszych ciężarówek", wspomina Platner. "I jako sierżant piechoty, który wierzył, że walka z powstaniem może się udać, chciałem to zrobić i byłem podekscytowany, że mogę iść i walczyć w armii, która będzie poważnie traktować tę strategię, w którą w pełni się wkupiłem".
Wtedy zobaczył, jak było naprawdę. Podczas gdy generałowie mówili właściwe rzeczy, a oficerowie niższego szczebla wierzyli w to i starali się to zrobić, "wszyscy pomiędzy nimi nie chcieli tego robić". Szkicuje schemat oficerów, których poproszono o ilościowe określenie ich sukcesów poprzez liczbę misji i liczbę zaangażowań przeprowadzonych ze spotkaniami z Afgańczykami. Ponieważ oficerowie chcieli awansować, byli zachęcani do podawania dużych liczb, ale niekoniecznie do osiągania czegokolwiek prawdziwego w terenie.
"Jak można określić ilościowo uszczęśliwianie Afgańczyków?" pyta Platner. "To jest niemierzalne i potrzebujesz wskaźników, takich jak zabicie tylu wrogów, wydanie tylu pieniędzy i tyle patroli bojowych. To nie ma znaczenia, co zrobiłeś".
Podczas gdy armia amerykańska starała się uzyskać dobre "statystyki" na temat tego, co się dzieje, aby przekazać je w górę łańcucha dowodzenia, afgańska armia i policja były w dużej mierze armią tylko na papierze. W północno-wschodnim Afganistanie, gdzie Platner był dowódcą oddziału karabinów, większość czasu spędzał z Afgańską Policją Narodową, która również miała przeprowadzać operacje paramilitarne. Armia afgańska w jego rejonie była wspomagana przez francuską Legię Cudzoziemską. Mówi, że było to w dystrykcie Ghorband, niedaleko Kabulu.
Podczas gdy amerykańska brygada trochę się przemieszczała, jego rola w szkoleniu afgańskiej policji dała mu wgląd w ówczesne niepowodzenia w całym Afganistanie.
"Udawaliśmy, że przygotowujemy ich do samodzielnego działania", wspomina Platner. "Ale ponieważ nie byli w stanie zrobić tego sami, wyruszaliśmy na patrole bojowe i ciągnęliśmy ze sobą afgańskich policjantów, aby udawali, że wykonują misję. Działaliśmy więc w zasadzie jak amerykańska kompania strzelców".
Oznaczało to, że natura "doradzaj i pomagaj" tego, co USA myślały, że robią, lub podejście "przez, z i poprzez", które USA zastosowałyby później w Iraku po 2014 roku, było w dużej mierze mitem, ponieważ lokalne jednostki nie prowadziłyby.
To było "złudzenie", mówi Platner. "Mieliśmy dwóch tłumaczy w plutonie". Większość afgańskich sił bezpieczeństwa wywodziła się ze społeczności mniejszościowych, takich jak Uzbecy, Tadżycy i szyici Hazzara, a swoje miejsce w jednostkach zawdzięczali staremu Sojuszowi Północnemu, który stawiał opór Talibom i który doszedł do władzy przy wsparciu USA na przełomie 2001 i 2002 roku. Według raportów armia afgańska miała składać się w 45% z Pasztunów - większościowej grupy w Afganistanie, która stanowiła również trzon bojowników talibskich - w rzeczywistości jednak, jego zdaniem, nigdy nie przekraczała kilku procent.
Platner mówi, że w jego dystrykcie dowódcy amerykańskich kompanii, oddziałów i brygad mieli własne wyobrażenia o tym, co oznacza udane rozmieszczenie w kontekście ich życiorysu, "więc mogli powiedzieć, że nadzorowali batalion, który przeprowadził tyle patroli, wydał tyle na odbudowę i zrobił tyle wrogowi. Tak więc to, co robiliśmy, to przyjmowanie rozkazów od struktury wojskowej, która miała działać jako struktura antypowstańcza i angażować wroga, a następnie wpychać w to komponent afgański".
Rezultat był taki, że lokalni Afgańczycy, którzy mieli prowadzić operacje, nie mieli apetytu na żadne misje bojowe.
"Nie chcieli robić nic, poza okradaniem ludzi" - mówi.
To ostre stwierdzenie jest poparte jego doświadczeniem w kontaktach z niedostatecznie opłacaną policją.
"Latem 2011 roku, w szczycie sezonu walk, afgańska policja, której doradzałem, miała dwa magazynki na człowieka, a cały dystrykt miał jeden nabój do RPG, jeden nabój do ich jednej tuby RPG i nie mieli benzyny do swoich Fordów Rangerów, które im kupiliśmy".
Ten fatalny stan rzeczy pogarszało jeszcze to, że ich wypłaty i gotówka na podstawowe rzeczy były kradzione przez afgańskich dowódców wyższego szczebla. Mówi też, że policja wsadzała ludzi do więzienia, aby uzyskać okup od miejscowych rodzin w celu zebrania pieniędzy.
"Robili to, bo nie dostawali zapłaty".
PLATNER OPISUJE ówczesny proces jako "afganizację Afganistanu", termin zapożyczony i zaadaptowany z amerykańskich doświadczeń w Wietnamie, kiedy USA próbowały przekazać sektory lokalnym wietnamskim siłom ARVN w ramach przygotowań do opuszczenia kraju. Koncepcja polegała na postawieniu "Afgańczyków na czele i odsadzeniu ich od amerykańskiego smoczka logistycznego". Oznaczało to, że amerykańska piechota nie mogła dać swoim siłom partnerskim amunicji czy gazu.
"Wszyscy wiedzieli, że powodem, dla którego nie mają gazu, amunicji czy pieniędzy, jest to, że ich przywódcy je kradli. Wszystkie pieniądze pochodziły z kasy Departamentu Obrony. Nie było żadnej struktury podatkowej ani władz cywilnych poza Kabulem. Więc wszystkie pieniądze były wrzucane na samą górę i wysysane z najwyższych szczebli jak kleptokracja i nic nie zostawało."
Mówi, że istniał bodziec do zawyżania kosztów, ponieważ wszyscy zarabiali pieniądze: w projektach rozwojowych wybierano najdroższą ofertę, dzięki czemu osoby odpowiedzialne mogły sprawiać wrażenie, że wydają więcej pieniędzy. Nie miało znaczenia, czy cokolwiek zostanie zbudowane, od studni, przez drogi, po szkoły. Liczyło się to, że oficerowie lub szefowie takich obszarów jak to, co nazywano RC East (Regional Command-East) mogli powiedzieć, że mają za sobą udane doświadczenie w dowodzeniu siłami zbrojnymi.
"Jak pokazać, że było się lepszym od wszystkich innych i zostać pułkownikiem lub generałem i piąć się w górę łańcucha dowodzenia?" pyta retorycznie Platner. Wydajesz więcej pieniędzy niż twoi rówieśnicy.
"Wojsko było niezdolne do zmian" - mówi. "Co zabawne, robiliśmy to samo, ale nazywaliśmy to czymś innym, na przykład VSO [Village Stability Operations]".
Wojsko zostało uwikłane w kulturę korporacyjnego zarządzania średniego szczebla, ale bez żadnych bodźców do faktycznego poprawiania spraw. Inaczej niż w biznesie, "pieniądze nie zostaną odcięte. Wojsko amerykańskie nie wypadnie z biznesu, jeśli się pomyli".
Gdyby ktokolwiek zapytał żołnierzy na miejscu, przewidzieliby oni załamanie w tym roku więcej niż dekadę temu. W międzyczasie wyżsi oficerowie tabelkowali liczbę "kluczowych zaangażowań przywódców [KLE]" i inne rubryki sukcesu.
"Jeśli usiądziesz z kolesiami w wiosce i powiedzą, że chcą zbudować drogę i powiedzą, że powiedzą ci, kiedy przyjdą talibowie i powiedzą, że kochają Amerykę, ale wiesz, że to fikcja, a nikt nie chce powiedzieć, że zawiódł i jest do bani w swojej pracy, więc zamiast kłamać, wybierasz metrykę, która jest w pewnym sensie niejasna, z której możesz wyciągnąć wnioski".
Problem polegał na tym, że rząd nigdy nie istniał, mówi. Podczas gdy w Afganistanie znajdowały się budynki oznaczone jako departamenty "obrony" lub "podatków", w rzeczywistości były one pustą skorupą. Raporty Inspektora Generalnego USA ujawniają to, mówi Platner.
"Nikt nie chciał nic powiedzieć.... Każdy był tchórzem, od kierownictwa do poziomu firmy, gdzie tchórzostwo się skończyło. Wszyscy powyżej tego poziomu byli tchórzami. Wierzyli w to, bo musieli, nie mogli się zmusić do przyznania, że to może nie być prawda".
Ostatecznie jego diagnoza jest taka, że nie można powiedzieć, że rząd Afganistanu, który wspierały Stany Zjednoczone "upadł", ponieważ nigdy nie istniał.
"Afgańska armia nie była prawdziwa. Afgańskie władze cywilne nigdy nie były prawdziwe. Nigdy nie pobierali podatków. Nie było żadnych sądów poza policją okradającą ludzi. Nic z tego nigdy nie istniało... to był tylko wielki program pracy finansowany z amerykańskich pieniędzy, a w momencie, gdy wyglądało na to, że pieniądze znikną, wszyscy poszli do domu."
Z wyjątkiem Kabulu, Charikaru i kilku innych miejsc, maluje on obraz afgańskiego państwa, które nigdy nie kontrolowało wiele poza kilkoma autostradami i miastami. Dlatego tak szybko się rozpadło, gdy USA wycofały się z finansowania.
tagi: afganistan rząd ghaniego afgańska armia usarmy w afganistanie
Magazynier | |
7 września 2021 15:11 |
Komentarze:
Henryk-W @Magazynier | |
7 września 2021 19:11 |
Z pewnością jest to jakaś część prawdy o tym co działo się w Afganistanie. Ale z pewnością też nie jest to opis obiektywny. Podnoszone jest w nim, że armia afgańska to był mit. Trudno się z tym zgodzić, jeżeli weźmiemy pod uwagę np. to, że trakcie działań bojowych zginęło ok 80 tys. żołnierzy afgańskich. Przez ostanie 1,5 roku nie zginął w walce w Afganistanie ani jeden żołnierz USA, a ok. 5 tys. żołnierzy (i policjantów) afgańskich.
Jednym z problemów armii afgańskiej było jej niesamodzielność. Zawsze ktoś nad nimi czuwał oraz dawał wsparcie powietrzne i rozpoznanie. Amerykanie zrobili na koniec dziwną rzecz: gwałtownie to odcięli. Czy specjalnie, czy z niekompetencji nowej administracji? Patrząc na aktualnego sekretarza obrony USA wydaje się, że to drugie jest bardzo prawdopodobne.
olo @Magazynier | |
7 września 2021 19:18 |
w podobnej tonacji co machina wojenna z 2017
Andrzej-z-Gdanska @Magazynier | |
7 września 2021 20:11 |
Ciekawe, aż do nieuwierzenia!
Cytuję:
Afgański rząd obalony przez talibów nigdy nie istniał.
Gdyby to była poezja - ale to chyba jest proza - to zdanie. Jeśli coś nie istnieje to nie można tego obalić. Wynurzenia tego "ex" są podobnego rodzaju, a przynajmniej robią na mnie, zwykłym zjadaczu chleba, takie wrażenie. Jest wszędzie dużo tzw. "nieprawidłowości", a tu wygląda jakby od góry do dołu (prawie) były w armii same "głupie Jasie". Poza tym to jest wielka nieostrożność pisać wprost takie rzeczy będąc nawet "ex". Czy on nie wie (może ma jakąś "kryszę"), że "koledzy" mogą go lekko poturbować za takie obsmarowywanie.
Najciekawsze jest to, że o największych pieniądzach jakie się robi w Afganistanie - sza. Chodzi o opium. Ciekawe czy będzie ciąg dalszy albo jakieś reperkusje.
Magazynier @Henryk-W 7 września 2021 19:11 | |
7 września 2021 21:18 |
Być może.
Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 7 września 2021 20:11 | |
7 września 2021 21:21 |
Jest jeden artykuł ale o wydarzeniach przeszłych, znowu na korzyść Amerykanów, zniszczenie centrum opiumowego w Afganistanie.
Magazynier @olo 7 września 2021 19:18 | |
7 września 2021 21:21 |
Nie mam dostępu do CDA
Babinicz-z-Bielan @Magazynier | |
7 września 2021 22:21 |
Od tej "walki o demokrację" giną ludzie i w Afganistanie i USA.
pink-panther @Magazynier | |
8 września 2021 08:53 |
Bardzo szczere i bolesne podsumowanie. Problem polega na tym, że Amerykanin nie dostarzega i takiej możliwości, że w momencie , gdy Sojusz Północny zrozumiał, że został wykorzystany " w złej wierze" tj. USA nia ma danych u udziale Osamy bin Ladena w sprawie 9/11 , to dał swoim ludziom czyli Tadżykom i Uzbekom "zielone światło" na -pozorowanie walki z talibami czyli Pasztunami aby uniknąć walk bratobójczych. Skoro sami Amerykanie nie pilnowali swojej kasy i sprzętu, to cała reszta czyli "nieistniejąca armia" czyli unikanie walk z talibami była jak bułka z masłem. Kasa płynęła, chłopaki się bogacili. Może dlatego nie ma oznak aby Pasztunowie czyli talibowie rozpoczynali jakąś wendettę wobec tzw. armii afgańskiej. Cała reszta się zgadza.
Relacja tego żołnierza przeczy różnym teoriom jakoby USA specjalnie zrobiło taką ustawkę w wyniku której talibowie są uzbrojeni po zęby - żeby odciągać w dalszym ciągu od Rosji nowe państwa powstałe po rozpadzie ZSRR czyli. np. Uzbekistan, Tadżykistan i Turkmenistan.
Notka bardzo kształcąca.
Draniu @pink-panther 8 września 2021 08:53 | |
8 września 2021 10:13 |
Tylko dlaczego pobiegł poskarżyć się do żydowskiej gazety ? Afera z Afganistane pokazuje ,że w US Army jest podzielone, być może jest kilka grup , które walczą o dominację.. Może w przyszłości sie okazać, że to właśnie US Army przejmie władzę. Śmiała hipoteza ,ale uważam,że możliwa. Biorąc pod uwagę ,ze wybory w Stanach zostały totalnie zdegradowane. Odbudowanie wiarygodności będzie bardzo trudne. Tym bardziej ,ze problem nie został wyjaśniony.
Nadal uważam,że wojsko nie jest i nie było za Trumpem i nie rozumiem,dlaczego były prezydent w czasie swojej kadencji nic z tym nie zrobił..
Magazynier @pink-panther 8 września 2021 08:53 | |
8 września 2021 11:47 |
Rozdzwiek miedzy US a sojusznikami coraz wyrazniejszy. Watpliwosci co do sledztwa sluzb US w sprawie 9/11 to kolejny dobry pretekst do obnizania inwestycji w armie.
Magazynier @Draniu 8 września 2021 10:13 | |
8 września 2021 14:04 |
Dobre pytanie. Deep state to conajmniej dwie frakcje, jedna na budżetach chazarskich, druga na sefardyjskich, plus trzecia frakcja FED. Do tego służby, chyba kilkanaście, media społecznościowe na chazarskim zdalnym, hight tech raczej na chazarskim, Texaco, budowlańcy z których Trump, i generalicja.
Ciekawe że gen. Milley dalej bryluje w mediach: https://www.foxnews.com/politics/milley-says-civil-war-in-afghanistan-likely-after-us-withdrawal-could-lead-to-reconstitution-of-al-qaeda (M mówi że wojna domowa w Afg może zrekonstruować Alkaidę), jakoby z czystym sumieniem, bo: https://www.foxnews.com/politics/milley-denies-intel-warned-of-rapid-collapse-says-nobody-predicted-afghan-secuirty-would-evaporate (M zaprzecza że wywiad ostrzegał o nagłej zapaści, nikt nie przewidział że Afg system bezpieczeństwa wyparuje)
handlarz @Draniu 8 września 2021 10:13 | |
8 września 2021 14:19 |
dzisiejszy spust surowki,
1% control the world.
4% are their puppets.
90% are asleep.
5% know and try to wake the 90%.
The 1% use the 4% to prevent the 5% from waking up the 90%.
handlarz @handlarz 8 września 2021 14:22 | |
8 września 2021 14:28 |
When asked why he kept a small flock of sheep grazing on
the White House lawns, president Wilson replied: "They remind me of
the American people."
nie ustaja sk....y,
A great many of Tavistock's mind control techniques
especially "reverse psychology" technique taught by Reese,
originated at Tavistock, which today, forms the basis of
mind-controlling exercises to implant the notion in the minds
of the American public that the black and colored races are
superior to the white race, "racism" in reverse.
Magazynier @handlarz 8 września 2021 14:19 | |
8 września 2021 15:06 |
"5% know and try to wake the 90%."
Pomyłka. To jest 0,05%.
Paris @Andrzej-z-Gdanska 7 września 2021 20:11 | |
8 września 2021 15:37 |
Tak...
... ten "ex" to jest strasznie "cFany" !!!
A o OPIUM i calych pryzmach wydrukowanych NARKODOLAROW SZA,... ze tez jeszcze "nie zderzyl sie z jakas ciezarowka", ten dety "ex" !!!
dziadek-gpgpu @handlarz 8 września 2021 14:28 | |
8 września 2021 15:40 |
"... that the black and colored races are
superior to the white race, "racism" in reverse .." - ku mojemu zdziwieniu, obnoszenie się z takimi poglądami bardzo sprzyja awansom w ramach kadry menadżerskiej w firmach anglosaskich operujących w Polsce. I bywa stosowane całkiem "na zimno" przez różnych korpo-ch*jków.
handlarz @dziadek-gpgpu 8 września 2021 15:40 | |
8 września 2021 16:29 |
no i jak sie ma salami /slang/ do korpoch*jkow?
Black consciousness, racial mixing, breaking down taboos
against mixed marriages as propounded by anthropologist
Margaret Meade and Gregory Bateson of Tavistock.
* It was decided at this meeting / Club of Rome, 1980/that an aggressive program
would be launched to portray "colored races" as superior to
Western Civilization white persons. From this forum came
Oprah Winfrey and a host of black persons who were picked
up and trained for their roles to portray "mixed races" as
superior to whites.
*It could also be seen in movies where black movie stars
suddenly proliferated until they became household names. It
was seen also where a black person was placed in the role a
high position of authority over whites, such a judge, or a
district head of the FBI and the military, CEOs of large
corporations etc.
dziadek-gpgpu @handlarz 8 września 2021 16:29 | |
8 września 2021 16:36 |
"Któś" się najwyraźniej boi (zbyt licznych) białych, a nie boi żółtych, czarnych, czy ciapatych.
Przy czym ten "któś" może być jak najbardziej biały, wręcz aryjski.
Chyba ktoś uznał, że obecnie Herrenvolk nie musi już być zbyt liczny.
Białą "biomasę" mozna/należy zastapic nie-białą.
Faktyczna elita pozostanie biała, a nie-białe tzw. "doły" nie wyprodukują już żadnej dla niej konkurencji.
dziadek-gpgpu @dziadek-gpgpu 8 września 2021 16:36 | |
8 września 2021 16:37 |
W szczególności konkurencji, która mogłaby sie ująć za zniewolonymi nie-białymi (jak jezuici nad Guarani w Paragwaju), stad coraz bezczelniejsze ataki na Kosciół - to jest KOMPLET.
Paris @dziadek-gpgpu 8 września 2021 16:37 | |
8 września 2021 16:48 |
100/100 !!!
DobreWino @Andrzej-z-Gdanska 7 września 2021 20:11 | |
8 września 2021 17:09 |
... " Poza tym to jest wielka nieostrożność pisać wprost takie rzeczy będąc nawet "ex". Czy on nie wie (może ma jakąś "kryszę"), że "koledzy" mogą go lekko poturbować za takie obsmarowywanie..."
Sluszna uwaga ze wszech miar...mozna by sie zaczac martwic o tego ex..gdyby nie to,ze jest to wg mojego wyczucia na klamstwa,...ze jest to osoba wykreowana ,lacznie z nazwiskiem....Taka klapaczka ,ktora poszla do gazety z propozycja ,ze "hej, cos wam opowiem..",jest wytworem wyobrazni...
Tak jak przy pomocy CGI mozna sobie wykreowac ludzi czepiajacych sie samolotu,albo z niego spadajacych,....itd... wykreowanie postaci w gazecie jest nawet latwiejsze....
I nie o to chodzi ,ze to jest klamstwo medialne ten ex-zolnierz...to nie ma znaczenia w swietle tego, jakie tresci zostaly wylozone , ...no bo jakos te tresci trzeba bylo upublicznic..!!
i taka postac ,zwlaszcza ex...( ech te exy..! zawsze maja cos ciekawego do powiedzenia..tu ex-zolnierz,tam ex-dyrektor z Pfizera,ktory ujawnia informacje delikatne..itd...) do tego celu nadaje sie calkiem niezgorzej.... Tresci ujawnione przez ex..niekoniecznie tez sa przeznaczone dla zwyklych czytaczy "Jerusalem Post"....sa przeznaczone dla zupelnie innych odbiorcow...juz tam oni wiedza jak je odczytac...po swojemu....Taka robota...
Magazynier @DobreWino 8 września 2021 17:09 | |
8 września 2021 17:19 |
Całkiem możliwe.
Paris @DobreWino 8 września 2021 17:09 | |
8 września 2021 17:34 |
Dokladnie tak, Pani Dobre Wino,...
... te GLEDY tego "ex" to sa dla IDIOTOW takich jak on sam !!!
A prawda juz wyszla na jaw i zadne PIERDY detych "exUF" tego nie zmienia,... bo Talibowie "wracaja" do Afganistanu i z tego powodu panuje tam POWSZECHNE ZADOWOLENIE, czego zadne merdia nie pokazuja ani nie informuja...
... to jest calkowity UPADEK tej calej Ameryki i tej detej "DEMONkracji"... i ONI juz sie z tego NIE PODNIOSA,... bo ludzie na swiecie NIE SA IDIOTAMI...
... chociaz beda strugac rozne, niestworzone USTAWKI, "projekty", "reanimacje" i grzac je w skompromitowanych merdialniach, ale to i tak JUZ ZREC NIE BEDZIE !!!
Amen,
handlarz @Paris 8 września 2021 17:34 | |
8 września 2021 18:04 |
New World Order
Tak teraz wyglądają zajęcia na afgańskich uczelniach, nieliczne otwarte. Uczennice i studentki oddzielone kotarami. Wymagają tego nowe przepisy wprowadzone przez talibów. Foto Reutershttps://twitter.com/BalliMarzec/status/1435186157390909440
Draniu @Magazynier 8 września 2021 15:06 | |
8 września 2021 18:37 |
Generalnie trzeba się liczyć w przyszłości i to chyba niedalekiej z rozpadem NATO , tak mi się wydaje, te dogadywania sie tzw"sojuszknkiow" z talibami i nie tylko chodzi tu o USA ,cos nam sygnalizują. Afganistan jest znakiem , właściwie powinniśmy to troszkę inaczej rozczytywać, nie tylko pod wzgledem tego co sie dzieje w USA. Temat jest szerszy.
DobreWino @handlarz 8 września 2021 18:04 | |
8 września 2021 19:47 |
...o,rety..!!..wszyscy ladnie ustawieni do "sweet foci"... ale gdzie sa maseczki..?!...babeczki to nawet w papilotach moga przyjsc na zajecia,...nic nie bedzie widac..:)
Paris @handlarz 8 września 2021 18:04 | |
8 września 2021 19:56 |
Calkiem przyjemna fotka,...
... a przepisy musza byc egzekwowane,... jesli oni sami to akceptuja i sa zadowoleni to mnie to absolutnie nie przeszkadza... lubie jak jest porzadek, a nie taki BURDEL jak w mojej Ojczyznie.
chlor @Paris 8 września 2021 19:56 | |
8 września 2021 20:09 |
U mnie przez jakiś czas miał wykłady profesor z Rosji. Był zaskoczony tym, że normalnie mógł sobie wejść do budynku bez kontroli. Był zniesmaczony: "ale u was burdel".
Dafi @handlarz 8 września 2021 18:04 | |
8 września 2021 20:24 |
Ale o co chodzi?Tak powinno być wszędzie.Męższczyzna (tak jak kobieta) ma tam myśleć o nauce a nie o tym jak ubiera się jakaś panna albo kawaler.Przecież w świecie chrześcijańskim tak było w w czasach jego rozkwitu.
handlarz @Dafi 8 września 2021 20:24 | |
8 września 2021 21:04 |
wszystko przez zydow
handlarz @dziadek-gpgpu 8 września 2021 16:36 | |
8 września 2021 21:10 |
polecam dwie historie, dwoch Gottliebow,
1/
https://en.wikipedia.org/wiki/Sidney_Gottlieb
Dulles and Gottlieb both believed there was a way to influence and control the human mind that could lead to global mastery. They also wanted a "truth serum", something that had been investigated during the days of the OSS but never fully realized. Gottlieb conducted experiments using THC, cocaine, heroin, and mescaline before realizing LSD had not been properly tested or investigated by the agency.
Gottlieb administered LSD and other hallucinogenic drugs to unwitting subjects and financed psychiatric research and development of "techniques that would crush the human psyche to the point that it would admit anything".[citation needed] He was named as the person who gave Army bacteriologist Frank Olson LSD at an MK-ULTRA retreat, leading to Olson's mental spiral and death a week later.
handlarz @handlarz 8 września 2021 21:10 | |
8 września 2021 21:15 |
2/ z tych ktosiow,
“We welcome Dr. Gottlieb to Pfizer’s Board of Directors,” said Dr. Albert Bourla, Pfizer Chief Executive Officer. “Through his work as a physician and his time at the FDA, Scott has continually demonstrated an understanding of both patients’ needs and the rapidly changing dynamics of biopharmaceutical research and development.”
https://www.pfizer.com/news/press-release/press-release-detail/scott_gottlieb_elected_to_pfizer_s_board_of_directors
President Trump had this to say about Pfizer & the FDA “...The FDA is virtually controlled by Pfizer. Pfizer has control, not Johnson and Johnson, not Moderna, but Pfizer has control over the FDA. It’s not a good thing.”
https://twitter.com/Farzad_MD/status/1433567102984671233
https://en.wikipedia.org/wiki/Food_and_Drug_Administration
handlarz @Magazynier | |
8 września 2021 21:23 |
wiecej grzechow nie pamietam,
/nie sprawdzalem lat/
DobreWino @Paris 8 września 2021 19:56 | |
9 września 2021 06:01 |
..prosze Pani,ja rozumiem porzadek...ok...tez lubie...ale na tej fotce to wyglada na jakis ordnung...jesli sie tak moge wyrazic...
siedza jakby polkneli kijki,sztywni..na siedzaco ..a jednak na bacznosc..raczki rowno zlozone...zadnej swobody z mowy ciala...no po prostu ..ordnung..! Jak tak porownac jak wygladaja nasze sale wykladowe...pelny luz...tak wole..:)
Dafi @handlarz 8 września 2021 21:04 | |
9 września 2021 07:17 |
W Polsce to jednak postęp.Nie ma "kotary".Tylko ten podział na "pcie".
dziadek-gpgpu @Dafi 9 września 2021 07:17 | |
9 września 2021 08:03 |
I bardzo dobrze. Kiedys nawet w kosciaołach na mszy było podobnie: panowie/młodzieńcy po jednej stronie, a panie (ew. z małymi dziecmi)/panny po drugiej stronie. Znako micie upraszczało to np. śpiew wielogłosowy (kiedyś wierni to umieli).
Dafi @dziadek-gpgpu 9 września 2021 08:03 | |
9 września 2021 08:25 |
Taki porządek na Mszy Sw. pamiętam.I jako dzieciak siedzący z mamą zawsze wyrywałem się,żeby siedzieć z mężczyznami.
dziadek-gpgpu @Dafi 9 września 2021 08:25 | |
9 września 2021 08:56 |
Miałem podobnie, :-)
Magazynier @handlarz 8 września 2021 21:04 | |
9 września 2021 09:02 |
Nie. Raczej chodzi tu o niejawną władzę banksterów, a na tym poziomie etnos ma jakieś znaczenie, ale drugodrzędne.
handlarz @Magazynier 9 września 2021 09:02 | |
9 września 2021 09:38 |
szło w tym kierunku,
handlarz @Magazynier | |
9 września 2021 09:50 |
policzylem pochodną etnosu,
olo @Magazynier 7 września 2021 21:21 | |
9 września 2021 19:58 |
ten akurat bez dostepu chodzi, jesli pominac wymagania sprzetowe
netflix; brat pitt w roli gen ktoremu art hastingsa w 2010 zalatwia dymisje, jego nastepce gra pare sekund russel crowe