-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Brudna szmatka do mycia brudnej czarki jako czwarta władza

Przeglądam właśnie moje teksty z niedawnej przeszłości w celach edytorskich. I co ja tam znajduję? Ku memy zaskoczeniu tekst, który mówi o tym że tu w SN my ciągle piszemy i spieramy się na temat czwartej władzy, czyli metodologii mycia brudnej szklanki brudną szmatką.

Wilhelm z Tyru piszący Kronikę Królestwa Jerozolimskiego.

Żyjemy w czasach prawie identycznych jak starotestamentalne a to za sprawą odrodzenia się bestii która jak podaje Apokalipsa nie żyje a jednak żyje. Nie widzimy znaków tego czasu a jednak widzimy bo są one nachalne. To są "giganci" i "smoki" które "generują" "opad" toksycznych "nieczystości" na nasze biedne umysły, na archiwa i na komunikację. Pomyślcie państwo tylko, jeśli rzeczone organizacji są "gigantami" i gigantycznymi Godzillami i Kingkongami to jakie ilości tego "opadu" one "generują". Smoki i giganci z czasów prehistorycznych wymarły z tej chyba racji, z powodu wygenerowanego przez nie "opadu". Czyli jest dla nas nadzieja. Czasy nasze przypominają starotestamentalne, ponieważ nauczanie Ewangelii jest ograniczane przez owe giganty.

Znalazłem swój tekst z 3 10 2021 http://magazynier.szkolanawigatorow.pl/jasnieje-sonce-nad-naszym-barakiem-czyli-w-czym-pomyli-sie-wilhelm-z-tyru, który niby przypadkiem odnosi się dokładnie do dzisiejszej dyskusji pod tekstem Gabriela. Tekst w tytule ma słońce nad naszym barakiem i Wilhelma z Tyru, jednego z patronów SN. Piszę w nim o cywilizacji covidowej, która jest po prostu dalszym ciągiem cywilizacji humanistycznej. Cytuję jego fragment: 

Zawłaszczając sprawy publiczne, uśmierca prawdę o nich. Pisanie prawdy o rzeczach publicznych, historycznych, merkantylnych, politycznych, i zarabianie na nich to prawie sprzeczność. A my wraz z p. Maciejewskim przyglądamy się tej apokaliptycznej czarze. Czy sięgamy do dna? Chyba nie, ale przywarliśmy do tego kielicha. I wiele wysiłku włożyliśmy, zwłaszcza p. Maciejewski, w analizę jego zawartości. Kielich jakoby nie ma dna. W nim gęstwina, ale ta gęstwa to mnogie owoce pożądliwości i pogardy, właśnie pogadry, pogardy dla prawdy, bo jest w tej pożądliwości miłość, która buduje miasto człowieka, dodałbym miasto mężczyzn. Mnogie owoce, lecz policzalne.

Badamy je, lecz nie kosztujemy, bo naszym pokarmem i napojem i razem punktem odniesienia jest miłość, która buduje miasto Boga, czyli Miłość Doskonała, tożsama z Osobą Zbawcy, „potężniejsza niż śmierć”, jak głosi Pieśń nad pieśniami, tożsama z Jego wolną, absolutną wolą dobra, prawdy i piękna, zjednoczona z Jego ludzkim Najświętszym Sercem, z Jego ludzką wolą. Serce i Miłość niemal całkiem oczyszczone, 'wyprane' z sentymentów, będące czystym konkretem ledwie delikatnie ozdobionym subtelnymi uczuciami. Serce i Miłość, tak konkretne, że niemal 'bezlitosne'. Nikłym ich cieniem a nawet zaprzeczeniem są niby-miłości, ta sentymentalna i ta zmysłowa. ... 

Można jeszcze przeczytać wstęp Wilhelma z Tyru do jego Kroniki królestwa jerozolimskiego: „Wszyscy mądrzy ludzie zgodzą się z tym, że jest rzeczą bardzo niebezpieczną i śmiałą opisywać czyny królów. Historykom, którzy się tego podejmują, niezależnie od trudu, wyczerpujących studiów, nieprzespanych nocy, grożą dwie rzeczy których nie może uniknąć. Jeżeli ucieknie od Charybdy, trafi na Scyllę, która szczekając jak pies równie dobrze potrafi doprowadzić do rozbicia statku. Albo opowiada się wydarzenia zgodnie z prawdą, a wtedy ściąga się na siebie nienawiść wielu ludzi, albo chcąc uniknąć takiego rozgoryczenia, ukrywa się przebieg wielu wypadków, a wtedy na pewno jest się sprawiedliwym. Obchodzenie prawdy i pilne jej ukrywanie wstrętne jest każdemu historykowi. Pozostawienie wydarzeń bez ich koloryzowania i nieschodzenie ze ścieżek prawdy to rzeczy, które często wywołują złość i nienawiść, jak mówi stare przysłowie: milczenie przysparza przyjaciół, mówienie prawdy – wrogów. Jeżeli w niedozwolony sposób próbuje się zaspokajać czyjeś życzenia i jednocześnie narusza się godność obranego zawodu albo idzie się drogą prawdy to w obu przypadkach ściąga się na siebie nienawiść. Ten kto pisze historie, rozbija się najczęściej o te dwie przeciwstwane rzeczy i ma do czynienia ze złymi następstwami jednej lub drugiej.” 

Nie mogę tu pominąć tłumacza i wydawcy Kroniki królestwa jerozolimskiego, pana Henryka Pietruszczaka. Wielka wdzięczność dla niego za ten kawał roboty. Mam nadzieję że przynajmniej po części nagrodzonej.

Wracając do Kroniki spisanej przez poczciwego Wilhelma z Tyru, zapewne zmarłego w opinii świętości w oczach sobie współczesnych, warto poczytać Kredyt i wojnę II, dowiecie się, jaki spotkał go los. Jak dla mnie, tak jak ostatni mistrz templariuszy Jakub de Molay, Wilhelm jest potencjalnym kandydatem do martyrium, do uznania go świadkiem wiary aż do przelania krwi. Trzeźwy, wyprany z sentymentów, uczciwy aż do ryzyka bolesnej śmierci, wierny i prawdomówny świadek Zbawcy. Nieświadom jednak, jak pokazuje prześwietny jego wstęp, że oprócz Scylly i Charybdy jest jeszcze inny piekielny stwór na tej drodze: Cerber, 'rottweiler kapo', należący do kapo i pełniący jego obowiązki, niesyty pochwał, forsy, wygód, wakacji w Prowansji, tytułów i zaszczytów, wierny sługa progresu śmierci. Dostaje neurotycznego lęku lub czystej wścieklizny na wszelkie odstępstwa od schematów humanizmu i postępu, na wszelkie przejawy dociekliwości. To z nim ściga się Klinika języka. Ściga się? Przecież nie ma szans w tym wyścigu. Po prostu musi wyżyć i razem utrzymać dotychczasowy poziom. Czyli jednak ściga się. ...

Koniec cytatu. 

 



tagi: wilhelm z tyru  metodologia  opad  cywilizacja humanistyczna 

Magazynier
19 stycznia 2023 13:14
8     1281    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Maryla-Sztajer @Magazynier
19 stycznia 2023 13:46

Napisałeś kilka lat temu, szanowny kolego, że dreszcz cię przenika na myśl o zostaniu Meczennikiem.

To oczywiste. Być nim straszno, ale tylko Męczennicy byli naprawdę wolnymi ludźmi. 

Bo taka jest zajadłość przeciwko Prawdzie. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 19 stycznia 2023 13:46
19 stycznia 2023 14:39

Zgadza się. Ale męczeństwo jest aktem wbrew naturze. Do tego potrzebna wyjątkowa łaska. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 19 stycznia 2023 14:39
19 stycznia 2023 15:41

Tak. 

Dlatego tak niezmiernie cenne jest to uparte pucowanie brudnej czarki tym co pod ręką. 

Czyli naszymi możliwościami niedoskonałymi i dalekimi od czystej świętości. Gdyby czekać na czystego, oświeconego, z założonymi rękami, źle by było. 

Talenty dostali różni słudzy. Nic o czystości ich rąk nie wiemy. 

I zresztą, póki nie zaczniemy pucować własnymi rękami, nie ma co liczyć na nic. Nie można czekać aż ktoś coś zrobi krytykując go z obserwatorium 

zaloguj się by móc komentować


valser @Magazynier
19 stycznia 2023 17:35

Sam sobie jestem winien bo pierwszy wyskoczylem z gnojowka, na co Gabriel uzyl innej poetyckiej metafory i oto mamy brudna szklanke pucowana szmata wyjeta z gnojowki i do tego apoteoze tej czynnosci, do ktorej jeszcze pucujesz meczennikow.

Nie chce nawet zgadywac do czego te czynnosci prowadza, ale generalnie wysiadam z skladu, bo mozna oczywiscie czyscic dalej pucharek brudna szmatka i w miedzyczasie udusic sie pierdami, ktore sa emitowane z wieksza intensywnoscia niz mgla w Smolensku.

Mozna zalozyc, ze od zawsze zapiski historyczne tworzone sa wedlug tego samego schematu, ze propaganda cisnieta na chama staje sie historia i po wiekach trzeba sie zastanawiac i tlumaczyc karkolomnie - jak to sie stalo, ze postanowienia Pokoju Torunskiego nie zostaly zatwierdzone przez papieza, a pare dekad pozniej, bronionego zakonu juz nie bylo, bo stal sie dla Rzymu wrogiem numer jeden?

Takie rzeczy jak herezja nie dojrzewaja w jeden dzien i zyja sobie spokojnie przez stulecia. Jesli ludzie na szczycie nie potrafia "rozpoznac okolicznosci", to znaczy, ze sa albo glupi, albo umoczeni.

Dzisiaj mamy taka sytuacje, ze wszyscy pluja na Putina, maja go z tyrana, oszusta, klamce, itd., ale jakby zadac pytanie  - jak to bylo z tym Smolenskiem i samolotem, ktory gnije juz druga dekade na niezabezpieczonym placu, to sie okaze, ze te same plujki powiedza ci, ze to jednak byl wypadek i niechlujstwo piltow i ze teoria spiskowa, a najlepsze jest to, ze im sie to we lbach wszystko bedzie kleic, bo to, ze Putka jest z wyksztalcenia, zawodowego doswiadczenia i przekonania bolszewickim aparatczykiem i bandyta to nie ma przeciez zadnego przelozenia.

Jak sie okaze, ze napisal w mlodosci jakis wiersz, to nie jest wykluczone, ze w wikipedii bedzie opisany jako poeta i humanista.

Wszystko inne to bedzie spiskowa teoria.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
19 stycznia 2023 20:47

I to jest bardzo ciekawa rzecz, ta którą tu wymieniłeś. Że pozwolę sobie zacytować: "Mozna zalozyc, ze od zawsze zapiski historyczne tworzone sa wedlug tego samego schematu, ze propaganda cisnieta na chama staje sie historia i po wiekach trzeba sie zastanawiac i tlumaczyc karkolomnie - jak to sie stalo, ze postanowienia Pokoju Torunskiego nie zostaly zatwierdzone przez papieza, a pare dekad pozniej, bronionego zakonu juz nie bylo, bo stal sie dla Rzymu wrogiem numer jeden?

Takie rzeczy jak herezja nie dojrzewaja w jeden dzien i zyja sobie spokojnie przez stulecia. Jesli ludzie na szczycie nie potrafia "rozpoznac okolicznosci", to znaczy, ze sa albo glupi, albo umoczeni." 

To jest tekst do medytacji, długiej spokojnej medytacji. Dalsza część do medytacji na inną okazję. Ale w sumie i tak rozrywka i odpocznienie dla myśli. 

zaloguj się by móc komentować

valser @Magazynier 19 stycznia 2023 20:47
19 stycznia 2023 23:13

Mysle, ze tu nie ma nad czym medytowac. Trzeba podejrzliwym z zasady i z definicji. To jest tak, ze cisna nam non stop propagande, ktora jak troche czasu uplynie to staje sie historia. Niektore afery da sie zdetonowac po latach, tak jak prowokacje Gliwicka, ktora przez jakis czas byla oficjalna przyczyna wybuchu wojny, czy lgarstwa o KAtyniu, ktore cisneli przez lat siedemdziesiat. Kto wiedzial ten wiedzial, ale to niewiele zmienia.

Cisna do dzis, wliczajac w to "konserwatywnych i patriotycznych" prfesorow, ze pierwszego prezydenta RP zabil "prawicowy ekstremista", gen. Sikorski zginal w wypadku, Bierut padl na powiklania z zapaleniem pluc, a w Smolensku byla mgla. Tymczasem jak odpalisz internet, to we wszystkich jezykach pisza, ze jest wypadek.

Sojusznicy amerykanscy tez w tej sprawie milcza wiec to wszystko jest tak sterowane, zeby lepiej nie miec ich za plecami.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @valser 19 stycznia 2023 23:13
20 stycznia 2023 14:54

Zgadza się lepiej nie mieć. Do tego przydaje się medytacja. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować