-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Nowa Shekinah czyli Times of Israel fedruje pod Lapidem za sugestią Waszyngtonu

(Jeśli teskt podoba, proszę o plusa.)

Shekinah po hebrajsku znaczy "zamieszkanie/obecność". Oczywiście w tradycji żydowskiej oznacza to obecność Najwyższego. Ale wiele wskazuje że w bierzącym sporze żydowsko-polskim nie chodzi o tę obecność, a raczej o obecność jakiegoś innego wojowniczego ducha, w najlepszym razie obecność nowych, rozgrzanych do czerwoności inwestycyjnym pożądaniem, izrealskich inwestorów budowlanych, mieszkaniowych, hightech, industrialnych i zapewne agrarnych.

Oczywiście są też i Żydzi przychylni Polakom. Zapewne, kierując się tą przesłanką, znajdą się duchowni i hierarchowie, którzy wystąpią z propozycją, że tak powiem, dialogu. Nie wymieniam tu zwolenników "dialogu" z TVN, Gazety Wyborczej, Wprost lub Dziennika, gdyż w ich wykonaniu ów "dialog" to raczej ustwaka, czegoś jakby bardziej monolog niż dialog. Niestety strategia dialogu sprawdza się tylko jako bufor i odwrócenie uwagi przeciwnika, z którym faktyczna komunikacja jest kompletnie zaburzona z racji wyżej wymienionych merkantylnych namiętności.

Dlatego optuję za inną strategią, za "zwykłą" praktyką Kościoła w niezwykłych okolicznościach takich jak obecna: za praktyką wzywania wstawiennictwa naszej Przewodniczki (różaniec) w obecności Zbawcy w Sanctissimum, Władcy nad nami, i upraszania u Bożego Ducha przemiany dusz zarówno polskich jak i izrealskich, nieżyczliwych Polsce. 

Może jednak pojawić się wątpliwość, czy jeśli działa tu duch merkantylnego pożądania, czy możliwe jest obudzenie sumień zaciemnionych namiętnościami i zakłamaniem. Moim nieskromnym zdaniem tak, jest to możliwe. Duch przemawia nie tylko wewnątrz sumień ale i przez wydarzenia zewnętrzne, różne i różniste, w tej liczbie przez konsekwencje wycofania Amerykanów z Afganistanu, konsekwencje nieprzewidywalne i dalekosiężne.

Ogarnięcie Afganistanu przez Talibów jest w zasadzie stworzeniem nowego ISIS, z nowymi szansami na naftowe interesy dla imperialnych organizacji. Newsweek bowiem donosi: "Chińczycy potrafią czerpać korzyści ze zmian w Afganistanie. Władze tego kraju podpisały z China National Petroleum Corporation (CNPC) umowę dotyczącą wydobycia i przeróbki ropy naftowej na terenie basenu rzeki Amu-daria w północnych prowincjach Afganistanu, Sar-e Pol i Farjab" https://www.newsweek.pl/zloza-afganistanu-ropa-w-afganiatsnie/t1ztlpc. Refleks godny Bruce'a Lee. W ślad za nimi pójdzie Moskwa, licząc pewnie również na heroiczne (od heroiny) transakcje dla gangów moskiewskich. Potem swoją ofertę zgłoszą Brytyjczycy. Potem Izrael. I będzie się kręcić. Tylko czy Talibowie będą chcieli robić interesy z Izrealem? Pieniądz to pieniądz. Ale co zrobić z propagandowymi deklaracjami? Czy Chińczycy nie podbiją stawki i czy Izrael będzie stać na licytację? Czy nie dojdzie do przepychanki? Merkantylna rywalizacja wszak trwa nieustająco.

Nie mam pewności, ale zdaje mi się, że zwycięstwo Talibanu jest kolejną odsłoną rywalizacji na wysokościach orbitalnych między merkantylnymi organizacjami "asymilowanych sefardyjczyków" a "chazarami". Mam wrażenie że gabinet Bidena, kontrolowany bardziej przez wpływy "chazarskie", ale i nie tracący kontroli ze strony "sefardyjskiej", przekalkulował w stylu "chazarskim" straty i zyski za cichą aprobatą "sefardyjską". Kalkulował, kalkulował i przekalkulował/zakiwał się. Utrzymanie kontyngentu w Afganistanie nie opłaca się, ale czy opłaca się nowe ISIS? Albo raczej dla kogo się opłaca? Dla "chazarów", mających swe konsultingi również w Moskwie i Pekinie? Jak najbardziej. Niech więc prowadzą swoją klientelę w afgańskie piekło. I zobaczymy co z tego wyniknie. Tak zdaje mi się myślą "asymilowani", licząc na konfliktowe momenty, które ów trzeci/siódmy może wykorzystać dla siebie, choćby przez podstawienie nogi. Bo nie chodzi wszak o nowe zyski. Tych jest bez liku, choćby nieruchomości w Polinie i na Ukrainie. Chodzi raczej o utrzymanie "zrównoważonego rozwoju", czyli o tę właśnie podstawioną nogę.

Na marginesie mam przeczucie, po dyskusji pod wczorajszym tekstem p. Maciejewskiego, po wymianie ogólnych informacji o inwestycjach stołecznych i rzeszowskich, że w stolicy strategiczni inwestorzy są zarówno "sefardyjscy" (np. Silverstein, jeśli przeżył kolejną transfuzję) i "chazarscy" (np. David Schumer, zdobywca moskiewskiego orderu przyjaźni, wykopsany z Wyspy Psów nad Tamizą bodajże w 2004/5). Ale "sefardowie" byli pierwsi w osobie p. Silversteina i jego obstawy w postaci Jeba Busha, który w po zwycięstwie Andrzeja Dudy w 2015 był go nawiedził. W Rzeszowie zaś z racji bliskości krajów ukrainnych, "sefardyjscy". Może nie mam bierzących informacji, ale parę lat temu w Poznaniu instalowali się właśnie inwestorzy związani z bankowością Bushowską prowadzący interesy na Ukrainie. 

Tak więc tam gdzie dwóch, tam trzeci. Tam gdzie dwie shekinah, tam górą obecność trzecia. My wszak trzymamy z "trzecią" królewską.

Dodam jeszcze że znamy również wydarzenia nadprzyrodzone, takie jak interwencja Matki Bożej pod Radzyminem w sierpniu 1920, które zdają się być zewnętrznymi ale mocno wstrząsają zdemoralizowanymi sumieniami. Nie chodzi mi o to, że czas już najwyższy na taką interwencję. Nie uważam tak. Ale w ostatecznej perspektywie takiej interwencji może być pewni. Zapowiedziała ją wszak Królowa Wszechświata w Fatimie A. D. 1917. 

A teraz krótki donos z Telawiwu: 

"Polska odwołuje swojego wysłannika do Izraela w związku z polską ustawą antyodszkodowawczą, nazwaną przez izraelskich polityków "antysemicką", po odwołaniu izraelskiego ambasadora 

(Times of Israel, Toi Staff, 16. 08. 2021)

https://static.timesofisrael.com/www/uploads/2021/08/F180412ZEL17-640x400.jpg
(Na początku widzimy zdjęcie, powtórzone w tym tekście po raz wtóry, ocalałego z Holokaustu Edwarda Mossberga z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, podczas ceremonii w Marszu Żywych na terenie obozu Auschwitz-Birkenau w Polsce, w czasie izraelskiego corocznego Dnia Pamięci o Holokauście, 12 kwietnia 2018 r. (Yossi Zeliger / Flash90 / File) Bardzo wymowne zdjęcie, zamieszczone chyba na złość Bentowi i Lapidowi. Może tu chodzi o jakiś wyrzut wobec Dudy, ale słabą miałby wymowę, za bardzo sprzyjającą PAD.)


Polska w poniedziałek odwołała swojego ambasadora w Izraelu, dwa dni po tym, jak Jerozolima zrobiła to samo, w związku z polską ustawą ograniczającą roszczenia majątkowe z czasów II wojny światowej, którą Izraelczycy sklasyfikowali jako "antysemicką".

Prezydent Andrzej Duda przyjął w sobotę ustawę, która poważnie ograniczy roszczenia do nieruchomości przejętych przez państwo po II wojnie światowej.

Warszawa twierdzi, że zwiększy to pewność prawną na rynku nieruchomości, ale przeciwnicy twierdzą, że jest to niesprawiedliwe wobec osób z uzasadnionymi roszczeniami, w tym ocalałych z Holokaustu i ich rodzin.


Ambasador Izraela pozostanie w kraju (Polsce) do odwołania" - podało polskie MSZ w poniedziałkowym oświadczeniu.

Posunięcie to jest odpowiedzią na "ostatnie nieuzasadnione działania państwa Izrael, w tym bezpodstawną decyzję o obniżeniu poziomu stosunków dyplomatycznych" oraz "niedopuszczalne oświadczenia" m.in. ministra spraw zagranicznych Yaira Lapida.
Ale sam Izrael powiedział już Polsce w sobotę, że jego wysłannik, Marek Magierowski, który jest w swojej ojczyźnie na wakacjach, nie powinien wracać do państwa żydowskiego.
"Decyzja dotycząca stałego poziomu polskiego przedstawicielstwa dyplomatycznego w Izraelu zostanie podjęta w najbliższych dniach" - napisano w polskim oświadczeniu, dodając, że Warszawa nie wyśle również zastępcy ambasadora. "Inny pracownik" miałby tymczasowo kierować ambasadą w Tel Awiwie.

Lapid odwołał w sobotę wysłannika Izraela do Polski w związku z nowym prawem, które nazwał "niemoralnym, antysemickim".

Premier Naftali Bennett potępił ustawodawstwo jako "haniebne" i powiedział, że pokazuje ono "haniebną pogardę dla pamięci o Holokauście".

Polski premier Mateusz Morawiecki w niedzielę odrzucił oskarżenia o antysemityzm.

Powiedział, że decyzja Izraela o odwołaniu swojego charge d'affaires w Warszawie była "bezpodstawna i nieodpowiedzialna" i oskarżył rząd Izraela o priorytetowe traktowanie "interesów partyjnych".

https://static.timesofisrael.com/www/uploads/2021/08/lapiduda-640x400.jpg

(P. Lapida czegoś jakby zatkało nieco. Chyba z racji poniższego cytatu.)


"Nikt, kto zna prawdę o Holokauście i cierpieniach Polski podczas II wojny światowej, nie może zaakceptować tego sposobu prowadzenia polityki" - napisał na Facebooku.

Wcześniej w poniedziałek Polska poinformowała, że rozważa możliwość zawieszenia corocznych wycieczek młodzieży izraelskiej do miejsc pamięci o Holokauście w kraju.

Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński stwierdził w poniedziałkowym wywiadzie radiowym, że "wycieczki te nie odbywają się w sposób właściwy. Czasami zaszczepiają w głowach młodych Izraelczyków nienawiść do Polski".

"Mamy do czynienia z nastrojami antypolskimi w Izraelu, a jedną z przyczyn tego stanu rzeczy jest sposób kształcenia i wychowania młodzieży izraelskiej" - zarzucił Jabłoński.

"Ta propaganda, oparta na nienawiści do Polski, sączy się do głów młodych ludzi już od najmłodszych lat w szkole" - twierdził.

Jabłoński powiedział, że kraj przeanalizuje wyjazdy młodzieży i podejmie decyzję w tej sprawie. "Sposób, w jaki te wyjazdy [obecnie] się odbywają, na pewno nie jest właściwy" - powiedział.

https://static.timesofisrael.com/www/uploads/2019/02/F180411ZEL08-640x400.jpg

(Tu pojawia się zdjęcie młodej kobiety owiniętej w izraelską flagę podczas Marszu Żywych na terenie obozu Auschwitz-Birkenau w Polsce, 11 kwietnia 2018 r. (Yossi Zeliger/Flash90/File) Ciekawe, że Polki nie muszą owijać się w polską flagę, by dodać do jej symbolizmu tego czegoś nowego/dodanego, np. powabu. Marketing straight from Telaviv.)


Każdego roku tysiące izraelskich licealistów podróżuje do Polski, aby upamiętnić i studiować Holokaust, odwiedzając nazistowskie miejsca związane z ludobójstwem europejskich Żydów, takie jak obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau.

Podpisana w sobotę przez Dudę polska ustawa wprowadza 30-letni termin na zaskarżanie konfiskat mienia, co oznaczałoby, że toczące się postępowania dotyczące konfiskat mienia z czasów komunistycznych byłyby umarzane i oddalane. Dotyczy to polskich, żydowskich i innych roszczeń majątkowych, które są przedmiotem zaskarżonych wcześniejszych ustaleń.

Podczas II wojny światowej w okupowanej przez nazistów Polsce zginęło około trzech milionów polskich Żydów, czyli 90 procent całej społeczności żydowskiej w kraju. (Nie, niemożliwe! Przecież miało być 6 milionów! To jest cios w plecy dla polskich obrońców żydwoskich praw do majątków bezsapdkowych, Grabowska, Engelking et consortes - wtręt Magazyn.)

Po wojnie władze komunistyczne znacjonalizowały wiele nieruchomości, które pozostały puste, ponieważ ich właściciele zostali zabici lub uciekli.

Chociaż ustawa obejmuje zarówno żydowskich, jak i nieżydowskich wnioskodawców, działacze kampanii twierdzą, że żydowscy właściciele będą nieproporcjonalnie dotknięci, ponieważ często spóźniali się z wniesieniem roszczeń po wojnie."

Dodajmy jeszcze, w celu pełnego zawrotu głowy, "pieśń" Jana Śpiewaka do całego obrazu, jego obronę nowelizacji kpa i podziękowania dla niego ze strony Patryka Jakiego. Jest to jakby głos pośrednio, przez ogródek, moskiewskich syjonistów, którzy raz, że mają u nas jakieś zaszłości, nadzieje na ciche odgrzanie tych korzyści, dwa, że chętnie widzą tę nowelizację z racji odwrócenia uwagi od niebotycznych odszkodowań jakie Moskwa winna jest nam od conajmniej A. D. 1917, od czasu pierwszych terrorystycznych akcji na terenie Rzeczypospolitej.

Jan Śpiewak, nie tak dawno, złożył ofertę PiSowi w kontekście wyboru Rzecznika Praw Obywatelskich, że chociaż bardziej nadaje się do tego Ikonowicz, ale on nie odmówi dialogu, jeśli zgłosi się do niego PiS. PiS się nie zgłosił, ale za to Śpiewak, syn Śpiewaka profesora (Pawła) zgłosił kolejną ofertę pośrednictwa w "dialogu polsko-żydowskim" czy może raczej "żydowsko-żydowskim. No i Patryk Jaki podziękował mu. Na marginesie mam natrętne skojarzenie nazwiska pana Jana z Kantorowiczem, przyjacielem Putina, wobec którego PAD uczynił, jak pamiętamy, sprawny unik przy okazji 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz w Yad Vashem w styczniu'2020.

Ostatni już motyw to zdjęcie PMM z innego artykułu. Zdjęcie nader wymowne, mimo niefotogeniczności PMM:

https://static.timesofisrael.com/www/uploads/2021/07/AP21195424160734-400x250.jpg

Jedna sprawa to niefotogeniczność i źle dobrane okulary. Druga sprawa to prawy sierpowy sierpniowy, nieco nieudolnie wyprowadzany przez PMM pod pozorem zdejmowania maseczki, nieco krzywo, ale z pełną determinacją. I lewa dłoń gotowa do bloku albo szybkiego prostego. Ciekawa technika. Najpierw zasygnalizowanie prawego sierpowego, odprowadzenie prawej ręki. Potem krótki prosty lewą, niezauważoną/zignorowaną przez przeciwnika. A potem prawy sierpowy pełną parą. Trochę jednak PMM musi popracować nad prawym sierpowym. Lewy prosty bez zarzutu. 

Sugestia zawarta w tym obrazie: PMM z ringu nie ustąpi. Można by to podpisać: Tak wygląda "antysemita'2021" - w cudzysłowie, bo i określenie "antysemicka" w odniesieniu do noweli KPA w tekście Toia Staffa jest również w cudzysłowie. W sumie bardzo ładnie ze strony. Można też inaczej podpisać to zdjęcie, zwłaszcza w zestawieniu z tym cudzysłowiem, nadto z pierwszym zdjęciem, gdzie PAD odbiera podarunek od Żyda ocalałego z niemieckiego obozu zagłady w Oświęcimiu i kolejnym, gdzie widzimy lekkie zaskoczenie p. Lapida w zestawieniu z uśmiechem PAD, który czegoś jakby uśmiecha się do niego i razem z niego. A więc inne znaczenie: Lapid nia ma wstanu do PMM i PAD, zaglebi w tej rundzie (innymi słowy: kiepski bokser z tego Lapida). 

Są jednak Żydzi życzliwi Polsce w Telawiwie. Inna sprawa, a może i ta sama, że mają w tym interes, czegoś jakby antylapidarny. Honor Izreala to jednak towar nieustannie deficytowy ...

P.S. Z ostatniej chwili (17.02.21), proszę bardzo, potwierdzenie dwuznacznych sugestii zawartych w tekście Toia Staffa i w doborze zdjęć do jego tekstu: https://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/dziennikarz-„israel-hayom”-administracja-usa-oburzona-zachowaniem-jaira-lapida/ar-AANocX8 : "USA oburzone reakcją Lapida?

Okazuje się, że działania Lapida wywołują negatywne odczucia nie tylko w Polsce. Eldad Beck, korespodent Israel Hajom w Berlinie, na Twitterze zamieścił wpis, z którego wynika, że oburzona postawą izraelskiego ministra jest także administracja USA.

"Źródło dyplomatyczne powiedziało mi, że amerykańska administracja jest oburzona zachowaniem Lapida wobec Polski, a szczególnie sposobem, w jaki upokorzył polskiego ambasadora w Izraelu. Niektóre deklaracje Lapida z rasistowskim zapałem wobec Polaków jako ogółu, w Waszyngtonie wywołują wrażenie, że Lapid reaguje w przesadny sposób i daje się ponieść emocjom. Podejmowane przez Lapida próby wmanewrowania amerykańskiej dyplomacji w publiczne potępienie Polski nie powiodły się. Wygląda na to, że administracja USA zaczyna rozumieć, że Lapid jest problemem" - napisał Beck." 

P.s.-2. Beck? Znajome nazwisko. Nadto zdanie: "Lapid reaguje w przesadny sposób i daje się ponieść emocjom", jest eufemizmem. Łagodnie i mylnie określa głupotę i cynizm p. Lapida. I ten znak zapytania w śródtytule. Zasadnym byłoby też pytanie, który Waszyngton "zaczyna rozumieć, że Lapid jest problemem". Albowiem Waszyngtoński deep state ustami sekretarza stanu Antony'ego Blinkena jak najbardziej popiera Lapida i domaga się od polskiego rządu wycofania nowego KPA. Jeśli są głosy przeciwne wobec tej frakcji deep state, znaczyłoby to że nowa wojna domowa dotarła już do szczytów władzy w Waszyngtonie.



tagi: kościół  afganistan  nowelizacja kpa  shekinah  chazarowie  sefardowie 

Magazynier
17 sierpnia 2021 00:10
15     1620    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Henryk-W @Magazynier
17 sierpnia 2021 11:49

"choćby nieruchomości w Polinie i na Ukrainie" -> "choćby nieruchomości w Polsce i na Ukrainie"

Znam tę manierę używania określenia "Polin" (pierwszy popisywał się tym na większą skalę Michalkiewicz "Katarynka"). Tylko w zasadzie nie wiadomo po co ją praktykować? To jakaś aberracja. Domyślam się, że tym którzy tej frazy używają chodzi o podkreślenie czegoś. Może, na przykład, że Żydzi traktują Polskę jako swoją własność, obszar eksploatacji, i że w ogóle to mamy przechlapane? Oczywiście taka postawa jest żałosna.

"Podczas II wojny światowej w okupowanej przez nazistów Polsce" -> " Podczas II wojny światowej w okupowanej przez Niemców Polsce"

Rozumiem wrogów Polski, którzy wszędzie piszą o "okupacji hitlerowskiej" ewentualnie "nazistowskiej". Udało im się to przepchnąć, ale nie litość boską, sądziłem, że tutaj większość jest na to odporna. Jak widać moja ocena była błędna.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @Magazynier
17 sierpnia 2021 12:59

Problem polega na tym, że wcześniej i to z dużą mocą Izraela na nas pluł i nas szkalował. 

To my pierwsi powinniśmy zareagować i zacząć np. od ograniczeń tzw wycieczek edukacyjnych żydów do Polski. A później jakby zaszła tak potrzeba zerwać stosunki dyplomatyczne, jako pierwsi.

A teraz to tak wygląda ,że znowu gonimy króliczka i znowu się tłumaczymy z naszej postawy. 

I nie chce mi się wierzyć, że rząd będzie konsekwentny. Wyczuwa w tym wszystkim pozory i manifestowanie rzucaniem papierami , jako gra pod publiczkę. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Henryk-W 17 sierpnia 2021 11:49
17 sierpnia 2021 13:40

Błędem z pana strony jest wyolbrzymianie takich szczegółów. To jest parafraza obcego niepolskiego sposobu myślenia. Jeśli szczegóły przesłaniają panu całość, to lepiej żeby pan nie czytał moich tekstów. Inaczej prędzej czy później obleje pan tu egzamin z rozumienia tekstów pisanych.  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 17 sierpnia 2021 12:59
17 sierpnia 2021 13:47

Słaba wiara. W tej sprawie konsekwentny być musi, bo musi utrzymać się w siodle. Nadto Yair to chazarski słupek nawet nie słup nieco spruchniały. Moskiewscy/chazarscy syjoniści rządzą teraz w Izrealu i jego podpierają. Ale jak słyszymy nawet w Waszyngtonie traci on poparcie. Waszyngton stracił wiele w świecie i teraz bardziej musi liczyć się z interesami swojego sojusznika w środkowej Europie. JK, PMM i PAD wiedzą o tym i to wykorzystują dla wzmocnienia swojej pozycji.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 17 sierpnia 2021 13:47
17 sierpnia 2021 23:04

To już jest nudne, ja rurki z kremem.

 

P.S.

Czy ktoś jeszcze pamięta te miejsca ?

:)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 17 sierpnia 2021 23:04
18 sierpnia 2021 00:24

Nie kuś, panie Marek, losu. Nie życzę ci by twoje miejsce stało się nagle ciekawe.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Draniu 17 sierpnia 2021 12:59
18 sierpnia 2021 08:17

Nie tak dawno pisałem w komentarzach na SN, że tak powinniśmy zrobić. A później poczekać i popatrzeć które państwa pójdą naszym śladem.

Coś jak siedzenie nad rzeką i czekanie aż trupy wroga spłyną z nurtem.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @atelin 18 sierpnia 2021 08:17
18 sierpnia 2021 10:10

Jest w tym zalozenie milczacej biernosci. Chyba nie o to panu chodzi. 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Magazynier 18 sierpnia 2021 10:10
18 sierpnia 2021 11:25

Jak najbardziej czynnej.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 18 sierpnia 2021 00:24
18 sierpnia 2021 22:11

Moje miejsce jest zawsze ciekawe.

Trudno przywyknąć. Nawet Gospodarz pojechał w miejsce, gdzie internet miał słabować.

:)

P.S.

Nie kuszę, to kusi los albo loteria.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 18 sierpnia 2021 22:11
18 sierpnia 2021 23:03

Nie dość że mamy ciekawe czasy to jeszcze mamy ciekawe miejsca. Moje miejsce też ciekawe, ale chętnie bym się "ponudził". 

Mam jednak wrażenie że ciekawość pana miejsca nie jest taka sama jak mojego miejsca. Takiej ciekawości nie życzę. Zawsze może być jeszcze ciekawiej.

Niestety mam nieodparte wrażenie że kusi pan los.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 18 sierpnia 2021 23:03
19 sierpnia 2021 21:30

Z loterii wyleczyły mnie t.zw. odpusty. Takie tam stragany. Przy okazji.

 

P.S.

To jest okropne rurka z kremem, do nudności. Brrr..

To była taka maszynka, jak do nabijania wkładów do długopisów tuszem.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 19 sierpnia 2021 21:30
20 sierpnia 2021 08:39

Stragany pamiętam. Na szczęście rurki z kremem mnie ominęły. Ja wtryniałem watę cukrową. Nudności nie powodowała, za to stymulowała adrenalinę. I naciągałem moją babcię na żołnierzyki, plastikowe zwierzątka i gumową godzillę i węża. Szkaradzieństwa nieziemskie te gumowe gady. Raz dostałem chyba  jakiś pistolet. Napraszałem się na ciekawość czasu i ekranu.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 20 sierpnia 2021 08:39
20 sierpnia 2021 23:20

Do zobaczenia. Opowiem o innych szkaradzieństwach odpustowych z loterii też odpustowych.

P.S.

Spóbuję przejrzeć stare negatywy (!) . Może gdzieś tam się zdjął ?

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować