-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Czy min. Waszczykowskiego zdymisjonowano za czynny udział w weselu greko-katolickim? (ze sprostowaniami)

Zapytuje się (w powyższy sposób) "radio Erewań." Wszak był on dyplomatycznym głosem dialogu polsko-ukraińskiego. Nieco jednostronnego co prawda, ale zawsze. No i wyleciał, pardąs, został zdymisjonowany. Masz ci los. Ale, ale radio Erewań do razu odpowiada: „Nie w weselu, ale w pogrzebie. Nie greko-katolickim, ale masońskim. I nie min. Waszczykowski, tylko min. Macierewicz”.

„Magazyn, co ty? Piłeś?”, spyta wymagający czytelnik. Ależ skąd, odpowiem ja, podstępny Magazynier. Tak stoi napisane, za udział w masońskim pogrzebie w Paryżu (na szczęście jest tekst, który prostuje tę informacją, cytuję w dalszym akapicie). Albowiem, jak onegdaj podał p. Radosław „Neosofista” Herka (https://www.salon24.pl/u/neosofista/545884,wstydliwa-przeszlosc-a-macierewicza-i-nie-tylko): Pan Przewodniczący LPR, Witold Bałażak, pokazał nam artykuł w całkiem oficjalnym periodyku francuskiej loży masońskiej, w którym była relacja z pogrzebu pewnego wysokiej rangi masona – nie pomnę jego nazwiska ni godności. Mniejsza o to - nie to było dla mnie istotne. Ważne było, jak ów artykuł relacjonował przedstawiony pogrzeb i kto reprezentował nań ‘braci z Polski’? Był to nie kto inny, tylko… tak! Właśnie Antoni Macierewicz! Ciekawe, nieprawdaż? Dlaczego Antoni Macierewicz uczestniczył w tym pogrzebie? Kogo nań reprezentował? Wreszcie, dlaczego został wymieniony w ów periodyku, którego, wybaczcie, nazwy nie pamiętam, i dlaczego dziękowano w nim mu za udział w ów ceremonii?! Bardzo ciekawe, nieprawdaż? Dla nas, zgromadzonych wówczas na owym spotkaniu członków i sympatyków LPR z najwyższymi władzami statutowymi partii, (w której szeregi próbowano mnie skaptować nota bene), było dość oczywistym, że Antonii Macierewicz jest (a przynajmniej był wówczas) masonem i to nie lichego stopnia …

A był to pogrzeb brata z Loży Wielkiego Wschodu, wywodzącej się właśnie z Francji.

Jest już dzień następny po opublikowaniu tego tekstu i ponieważ sprawa jest rozwojowa dodaję kolejny cytat, tym razem z portalu frondy, który stawia pod znakiem zapytania powyższy donos i zarzut dotyczący wysokiej funkcji masońskiej AM, bo w pogrzebie swojego kuzyna, nawet jeśli masona, można i trzeba uczestniczyć bez potrzeby wyjaśnień: "

(http://www.fronda.pl/forum/loza-kopernik-rzadzi-na-polskiej-prawicy,32706.html)

"Antoni Macierewicz wziął udział w pogrzebie Jana Winczakiewicza. To symboliczne wydarzenie związane z nie tylko z historią Loży ”Kopernik”, ale i z tym, co dzieje się dzisiaj na tzw. prawicy. Kim był Winczakiewicz? Oto dane z leksykonu Ludwika Hassa „Wolnomularze polscy w kraju i na świecie 1821-1999” http://sol.myslpolska.pl/2012/04/loza-%E2%80%9Ekopernik%E2%80%9D-rzadzi-na-polskiej-prawicy/

 

„Do wolnomularstwa został przyjęty 21 VI 1963 w polskiej loży „Kopernik” N” 679 (Wielka Loża Francji, od 1992 – N° 748, Wielka Loża Narodowa Francuska) w Paryżu; w niej 5 XI 1965 nadano mu stopień mistrza, w 1968-1971 piastował tu godność sekretarza, 1982-1983 i 1985-1986 przewodniczącego; 1991-1997 wielki ekspert Wielkiej Loży Narodowej Polski, od 19 IV 1997 – wielki namiestnik honorowy. Osiągnął 32. stopień wtajemniczenia”.

A oto relacja z pogrzebu zamieszczona na stronie internetowej periodyku „Ars Regia”: „Drodzy Bracia, w dniu 29 marca 2012, w godzinach popołudniowych, pochowaliśmy naszego Brata Jana Winczakiewicza na cmentarzu Montmorancy (blisko Paryża). Uroczystość religijna odbyła się przed południem w Lailly en Val Val i w kaplicy zamkowej w Blois.

Na cmentarzu byli w obecności Jego żony Joclyne i krewnych: kuzynki Hanny Winczakiewicz i kuzyna Antoniego Macierewicza z Polski, Bracia z Loży „Copernic” i ich bliscy: Sergiusz Chądzyński, Marek Franciszkowski, Jan Karczewski, Magda Knychalska, wdowa po Bracie Witoldzie, Mila i Emanuel Łopattowie, Jerzy Neumark, Anna i Jean Wojciech Sicińscy, Piotr Szemiński, Agata i Andrzej Wolscy i Witold Zachorski, który reprezentował Bibliotekę Polską w Paryżu. Rząd Rzeczypospolitej Polski reprezentował Konsul Generalny."

Oczywista, jawnie przesadzam, (dopisuję dzień po, że baaaaardzo jawnie przesadziłem, za co przepraszam p. Macierewicza jak i czytelników, i również za moją niedostateczną dociekliwość) bo głównym powodem był polityczny indywidualizm. Dymisja p. Macierewicza z racji własnych, niejawnych nadto, planów politycznych to oczywiście najważniejszy powód, który dokładnie nam wyłuszczyli Toyah i Eska, i inni tu i w innych mediach. Ale jako wredny katol „inkwizytor” (incvisitio – poszukiwanie, dociekliwość) stawiałem jeszcze w sobotę tezę, że jakiś wpływ miała na ową dymisję wysoka masońska pozycja p. Macierewicza, powiedzmy, że niegdysiejsza. Ale w niedzielę 14. 01 muszę dopisać że, to, co zostało zdementowane w powyższym doniesieniu z pogrzebu Jana Winczakiewicza wskazuje, że raczej wpływu nie miała, jeśli nie zaistniała, bo współpraca p. Macierewicza z premierem Olszewskim w jego rządzie nie musiała wynikać z afiliacji masońskich. Czyli pozostaje tylko kwestionowanie autorytetu PAD jako przyczyna dymisji AM.

Ale cytat z wielkiego mistrza Wielkiej Loży Narodowej Polski prof. Janusza Maciejewskiego pozostaje w mocy: "Niektórzy z prawicy tzw. niepodległościowej mogliby się bardzo zdziwić, gdyby się dowiedzieli, że ich członkowie są w naszym bractwie. – W tym samym czasie inny przedstawiciel tej loży miał powiedzieć: – Perwersja dzisiejszych stosunków w naszym kraju polega bowiem i na tym, że na czele prawicowych, katolickich partii stoją wolnomularze, niekiedy byli, a niekiedy nadal aktywni.” (https://polskaniepodlegla.pl/opinie/item/11811-tylko-w-polsce-niepodleglej-masoneria-w-polsce-ujawniamy-kto-jest-kim) Cytat ten wzięty jest przez autorkę Aldonę Zaorską powyższego artykułu prawdopodobnie z któregoś z tych 5 źródeł podanych na końcu jej tekstu:

Norbert Wojtowicz, „Masoneria we współczesnej Polsce (od II wojny światowej po dzień dzisiejszy)”,

http://www.kosciol.pl, http://www.prisonplanet.pl/kultura/masoneria_pro_publico_bono,p1927960043

http://www.prisonplanet.pl/kultura/zdjecia_z_balu,p2012531881

Dr Stanisław Krajski, „Masoneria w Polsce”, www.youtube.com

Na marginesie dodam, że nie mogę się zgodzić z p. Zaorską, jeśli za coś najważniejszego przyjmuje oficjalne deklaracje masonerii i oficjalne dotyczące tzw. globalizacji oraz tezy o jej wszechwładzy rodem z publikacji dr Krajskiego mówiące, iż: „Dalekosiężne plany masonerii w XVIII czy XIX w. zmierzały do ustanowienia ‘Nowego Porządku Świata’, dążyły do zbudowania „Rządu Światowego”, jednej światowej religii, centralizacji kapitału i jego przepływu.” Takie deklaracje można sobie dowolnie formułować i nagłaśniać, ale to są bajki z krainy deszczowców. To jest po prostu niewykonalne ze względu na niezmienność natury ludzkiej. Po prostu więcej jest chętnych na ten „kapitał”, tych którzy masonerię chętnie wystawiają na widok publiczny jako parawan swoich intryg. Podobnie jednej światowej religii nie będzie, no chyba, że mówimy o Katolicyzmie po wypełnieniu się trzeciej tajemnicy fatimskiej. Bo i sama mitologia masońska jest czynnikiem odwracającym uwagę od jakiegoś kultu lub kultów dostępnych tylko dla wybranych. Nie umiem inaczej wytłumaczyć radykalnej ich odporności na łaskę wiary ortodoksyjnej, jak tylko jakimś nieznanym nam przyciąganiem, atrakcją wywieraną właśnie przez nieznany nam kult, liturgię i doznania całkiem sprzeczne z tym, co znajdujemy w sprawowaniu chrześcijańskich sakramentów. „No to czego czepiasz się, ty ruski agencie, spokojnych patriotów?”. Ależ nie czepiam się. Masoneria spełnia jakąś funkcję w cybernetyce szachowej, pardąs, społecznej, i jako odgromnik i jako dystrybutor zadań oraz dotacji, i jako projektant szachopodobnych, możliwie trwałych konfliktów społecznych, medialnych, ideowych, etc.. Zwłaszcza ta ostatnia funkcja wskazuje na niesamodzielność i niższą pozycję masonerii w procesie manipulacji socjal-cybernetycznych. No bo jakie ona ma z tego profity? Własnych zysków masoneria przecież nie generuje, nie licząc jakichś zysków drobnych, wydawniczych, czy w ramach własnych firm poszczególnych braci. Proszę poprawić mnie, jeśli się mylę, ale oficjalnie sekta masońska nie figuruje jako właściciel żadnego banku ani koncernu naftowego. Natomiast Kościół Rzymski Katolicki owszem posiada swoje banki, bank watykański, ambrozjański, a nawet lokalnie jakieś zakłady pracy, typu wydawnictwa czy nawet paulińska produkcja słodyczy w Leśniowie, zioła bonifraterskie, sery cysterskie, geotermia toruńska etc.. Niewiele tego, ale jest. Zatem, tak jak inne instytucja propagadnowe, masoneria również żyje z dotacji za określone usługi, względnie z wysokich apanaży poszczególnych braci, zatrudnionych w egzekutywach.

Wymieniam tu socjal-cybernetykę jako kolejną nową formę usług rewolucyjno-społecznych, ponieważ zauważam, iż pomiędzy szczerze oburzonymi dymisją p. Macierewicza są również cybernetycy społeczni np. prof. Rafał Brzeski. Przypominam sobie również, że w zamierzchłej przeszłości, kiedy PiS walczył o utrzymanie władzy po swoim pierwszym sukcesie, na kanwie projektu dotyczących elektrowni atomowej p. Macierewicz promował technologię francuską. Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale wtedy chodziło o technologię, którą Francuzi u siebie likwidowali. P. Szyszko był jedynym ministrem w ówczesnym rządzie PiS-LPR-Samoobrona, który promował technologie odnawialne. Jedynym, który sprzeciwiał się projektom elektrowni atomowej. Atom nie przeszedł, bo rząd padł. Ważniejsze i silniejsze były wówczas wektory niemieckie.

Zakładam, że p. Macierewicz wyspowiadał się z grzechów politycznej młodości (w tym momencie pozostaje tylko chegewaryzm). Ale czemu nie wydał „Wyznań przedwczesnego chegewarysty”? Choćby jakiegoś wywiadu? Bo by go masoni, a a raczej chgewaryści kropnęli? Żarty na bok. Jeśli miał tyle odwagi i pewności siebie, by stanąć na czele Komisji ds zamachu smoleńskiego, i nic mu się nie stało, i w tym wypadku jego wcześniejszych antykatolickich afiliacji jego niewątpliwa energia, inteligencja i przedsiębiorczość ochroniły by go, razem z uczciwymi Polakami, których nie zabrakło przecież na jego drodze. Dlaczego zabrakło takich wyznań z jego strony? Rozmawiamy tu w gronie dorosłych ludzi, ludzi którzy czują lepiej lub gorzej, ale czują sprawy obywatelskie. To jest kwestia odwagi i odpowiedzialności cywilnej. Jeśli przechodzę na stronę Kościoła z strony radykalnie wrogiej jemu, wtedy przechodzę do końca ze wszystkimi tego konsekwencjami. Zwłaszcza jeśli mam zamiar zaangażować się w życie publiczne. Jako wierzący chcę wejść w życie publiczne z czystym sumieniem. Tego oczekują od mnie moi wyborcy. 

Może ktoś powiedzieć, że te donosy o masońskich aliansach p. Macierewicza to kłamstwa (dopisuję w niedzielę 14. 01, że nie są one potwierdzone; pozostaje kwestia wczesnego marksizmu, opowieść o wyparciu się którego dziś być może nie jest jakimś przymusem, bo dawno to było, ale byłaby czymś wartościowym i ciekawym), zmontowane już wtedy np. przez samego miszcza Bronisława (Geremka) czy miszcza Adama. Dlaczego zatem ich nie dementuje? „Dementował, ale byłeś, Magazyn, za mało dociekliwy.” No dobrze, to teraz niech zdementuje na nowo, ale w sposób przekonywający, taki który spodoba się duchownym i publicystom wymagającym, który Bronisława Wildsteina i Adam Michnika (dopisuję w niedzielę, że może raczej p. Sierakowskiego i Monikę Płatek) przyprawi o palpitację. Nie mówię bynajmniej o prowokacji, ale o radykalnej prawdzie.

Reszta tekstu z soboty niezmieniona: Na koniec odejdę tu od tematu, żeby odsapnąć i zdekoncentrować czytelnika, żeby mnie nie zagiął w dyskusji, i zauważę, że trochę śmiesznie zabrzmiał pomysł premiera Morawieckiego na temat polskiego tygodnia raz na miesiąc w polskich sklepach. Wydaje mi się, że to pudło. Potrzebne są raczej taryfy celne. Ale w kontekście Unii tego nie da się zrobić. Wolno robić tygodnie hiszpańskie, węgierski, chorwackie, etc. w polskich sklepach, nawet rosyjskie. Choć w tym wypadku nie ma z czym. Ale to, co jest musem, to kredyty preferencyjne w NBP o ujemnym oprocentowaniu dla rolników w celu wyrównania strat, które i tak nie dadzą się wyrównać, po bankrutacji polskich rolników przez Balcerowicza w 1991. To oczywiście marzenie, bo znowu cała kasa idzie do Unii i wraca tylko jak mamy pomysł na spożytkowanie jej. No to może likwidacja zapisu w ustawie ograniczającej wykup ziemi dotyczącego uprawnień do zakupu ziemi przez tzw. gminy religijne. Albo w ogóle zmiany, które znowu pozwolą ludziom z wyższym wykształceniem i niekaranym kupować ziemię powiedzmy do 10 ha, przy deklaracji, że nie sprzedadzą jej w ciągu najbliższych 10 lat. Większy areał dla tych, którzy dorobią sobie szkolenia rolnicze. Albo komasacja, odwrócenie parcelacji, która np. w Małopolsce czyni z rolników niemalże dziadów. Koszty paliwa, amortyzacja sprzętu, czas potrzebny na dojazd z jednej wstążki uprawnej na drugą, czynią ten proceder kompletnie nieopłacalnym. Trudno się zatem dziwić, że, jak pisze Coryllus, rolnik marzy o tym, żeby jego dzieci znalazły jakąś porządną kasę w mieście.

Od tego można by zacząć rechrystianizację Europy, o której mówił premier w znanym wszystkim wystąpieniu w TV Trwam. Nie mówiąc już o wywalaniu masonów z rządu. Wolno wam zapytać, mili państwo, dlaczego w takim razie nie wywalono, pardąs, nie zdymisjonowano min. Glińskiego czy min. Gowina, szczerego liberała? Bo min. Gliński podpadł nam poparciem dla NGO’s, czyli organizacji pozarządowych, jakoby non-profit, ale zdaje się, że jego interesy, tzn. indywidualizm nie przekroczył dopuszczalnej miary. On w zasadzie jest koalicjantem. Zwłaszcza jest nim min. Gowin, zarządzający do tej pory nominalnie, bo inaczej się nie da, zaklętym rewirem w dyspozycji imperialnych kontrolerów, innymi słowy rzeczonych masonów, czyli rewirem szkolnictwa wyższego. Wiadomo, że tu żaden minister zarządzać nie będzie, bo tu, przynajmniej w sprawach dystrybucji kasy, rządzą rektorzy tych pięciu „flagowców”.

Apropos szkolnictwa wyższego, Bronisław Wildstein, nasz mason ujawniony choć negatywnie zweryfikowany, otrzyma nagrodę od poznańskiego Akademickiego Komitetu Obywatelskiego im. Lecha Kaczyńskiego, oczywiście nagrodę imienia tegoż śp. Lecha Kaczyńskiego. Ten sam Bronisław, który w październiku zeszłego roku komentował, w sposób zwięzły, konkretny i jak zwykle niezwykle trafny, liczne, bo aż cztery spotkania negocjacyjne między Prezesem PiS a PAD w sprawie reformy Sądy Najwyższego, w ten oto sposób: „Doszło ewidentnie do jakiś błędów negocjacyjnych”. Hm. Dodać należy zatem, że wynikiem tych błędów było ostateczne podpisanie przez PAD rzeczonej ustawy reformującej SN i KRS. I on twierdzi, że dla braci mason jest zawsze masonem. No nie wiem, nie wiem. Czy po takich diagnozach masoni dalej zechcą się do niego przyznawać? Nagrodę jedną albo drugą to może i załatwią. Ale gdyby coś więcej chcieli dla niego, to miałbym duże wątpliwości, czy imperium względnie kult istotny dalej chciałby korzystać z ich usług.

P.s. Dziękuję Nieobytemu, iż pomógł mi nie zglanować p. Macierewicza, lecz wręcz przeciwnie, obronić jego dobre imię. Choć kolaboracja z masonami w sprawach publicznych pozostaje nadal niewyjaśnionym acz "ciekawnym" ewenementem naszego polskiego zaklętego rewiru i nie tylko polskiego. Mieliśmy usiec pana AM, a tu okazało się że podaliśmy dłoń. Niewątpliwie jest to dłoń, której on nie potrzebuje. Ale mnie przyniosło to niejaką satysfakcję, zwłaszcza, że pozwoliło mi to zmasakrować mój własny tekst. Powiecie państwo mili, że nie uchodzi kopać leżącego. Nie zgodzę się. Nie w tej konkurencji. Życie publiczne było i będzie konkurencją bardzo niesportową, antyfairplay, tak jak mordobicie w ciemniej bramie. Dlatego tu obowiązuje reguła kopania leżącego. Znowu zaprotestujecie, że nie uchodzi, nie uchodzi. A ja powiem, że nawet bardzo. Bo jeśli oponent pada, to pytanie, czy naprawdę doznał szkody, czy tylko udaje. Trzeba zatem mu przykopać, by to sprawdzić i by zapobiec jego powstaniu. Bo jak powstanie, to przyłoży mi ze zdwojoną siłą. Owoż i anty-etyka pola walki. Na miłosierdzie można sobie pozwolić jak już gość ma dość. Zresztą ten krótki tekścik to żaden cios, ledwie brzęczenie jakieś koło ucha, bo jak się okazuje nie ma się czego czepiać. Zaś pan AM wcale nie padł, nie został z-knockout-owany. Został tylko wy-out-owany i to, rzekłbym, niegroźnie. Przekonał się dodatkowo jakie ma poparcie w narodzie. A mimo jego błędów jest ono nieliche. Dzisiaj chyba, czy kiedy tam, będzie miał swoje kilka godzin w Trwamie i w Radiu Maryja. Zobaczę, ile wytrzymam. Będę mierzył ze stoperem w ręku. A państwo?



tagi: dymisja masoneria wyznania rechrystianizajca 

Magazynier
13 stycznia 2018 23:32
61     4028    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

MarekBielany @Stalagmit 13 stycznia 2018 23:41
14 stycznia 2018 00:01

Dobrze, że Pan Krzysztof poprosił o zapięcie pasów.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Stalagmit 13 stycznia 2018 23:41
14 stycznia 2018 00:10

Daj pan spokój! Taki młody a już ... rocznik 1972.

Medal „Za zasługi dla obronności kraju” – polskie odznaczenie wojskowe, nadawane przez ministra obrony narodowej

Medal Komisji Edukacji Narodowej (w skrócie: Medal KEN) – polskie odznaczenie resortowenadawane za szczególne zasługi dla oświaty i wychowania przez Ministra Edukacji Narodowej.

I wiele innych ... i najważniejsze moim zdaniem ... 

Krzyż orderu Św. Stanisława, order zakazany w masońskiej II RP, mimo że ustanowiony przez Stanisława Augusta, ale potwierdzony przez Aleksandra I, i z tej racji zniesiony przez sanację.

Kapituła orderu św. Stanisława nie dawno w sąsiedztwie miała swój zjazd, na którym nauki głosił sam miszcz Zbyszko Nowak, ręce które leczą, coś o energetyce, nie przesadzam. Sponsorem m.in. była jakaś nieistniejąca firma EMC Global. Zbieranina cwaniaczków, sbeków i naiwniaków. 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
14 stycznia 2018 00:11

Widać ten fragment Potopu? Bo u mnie się nie wyświetla.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @MarekBielany 14 stycznia 2018 00:15
14 stycznia 2018 00:17

Dzięki. To fajnie. Tak mi się skojarzyło dziwnie. Hiperbola.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 14 stycznia 2018 00:15
14 stycznia 2018 00:21

A tu Pan Wołodyjowski z ... tureckim napisami. Jaja, co nie?

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Stalagmit 14 stycznia 2018 00:18
14 stycznia 2018 00:21

Laufer jednym słowem.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 14 stycznia 2018 00:17
14 stycznia 2018 00:22

1/x

 szansa dla zera.

:)

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 14 stycznia 2018 00:21
14 stycznia 2018 00:32

Nie znam się. Napisów nie widać, ale raczej wietnamskie (?) podpisy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 14 stycznia 2018 00:01
14 stycznia 2018 00:33

Pan Krzysztof jest bezbłędny.

zaloguj się by móc komentować

Nieobyty @Magazynier
14 stycznia 2018 00:40

O ile pamiętam  z dostepnego  w sieci arykułu [przedruk z gazety] pogrzeb był parę lat temu i był to jego wój albo ktoś z rodziny.

Problemem dziś jest że AM zadeklarował wsparcie dla rządu w TV Trwam a przecierz ma rozbijać od środka obóz rzadowy.  I własnie za to meainstrem sobie teraz po nim jedzie bo ci co go zdjęli nie będa go bronić. 

Cóż ważne jest co dzieje się w MON. A parę tygodni i wiele się wyjaśni. Wiceminister Szatkowski ma przywieść ofertę z USA, jest po rozmowie MM z wiceprezydentem USA i zobaczymy co bedzie z wizytą nowego szefa MON 17 01 w USA. 

Pierwsze ruchy wskazują że minister Błaszczak może jeszcze zadziwić. Jest Dymisja szefa SKW ale zostaje w MON i nie będzi nim kolega PAD ze studiów z żandarmerii wojskowe. Dobry wyznacznik to nowe nominacje na dowódców nowych Brygad WOT,  Mazowiecką ma dowodzić płk Kaliciak obrońca z Karbali. Ja to czytam  tak specjaliści od walk miejskich będa wykorzystani.

Co do masonerii - kiedyś opublikowano jeszcz z czasu PRL listę osób pochodzenia żydowskiego w nomenklaturze, cóż sprytnie puszczono w obieg nowa listę z dopisanymi osbami narodowści polskiej.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 14 stycznia 2018 00:33
14 stycznia 2018 00:44

Dlatego sprostuję: trzymajcie się fotela.

Trochę sztucznych ułatwień nie zaszkodzi / ło (?).

zaloguj się by móc komentować

glicek @Magazynier
14 stycznia 2018 00:57

No bo jakie ona ma z tego profity? Własnych zysków masoneria przecież nie generuje, nie licząc jakichś zysków drobnych, wydawniczych, czy w ramach własnych firm poszczególnych braci. Proszę poprawić mnie, jeśli się mylę, ale oficjalnie sekta masońska nie figuruje jako właściciel żadnego banku ani koncernu naftowego.

Hm... ktoś może zamówić francuskie łodzie podwodne albo jakieś inne elementy francuskiego uzbrojenia i masoneria francuska może mieć od tego procencik?

------------------------

https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/okrety-dla-polskiej-armii-przetargi-mon,57,0,2365753.html

Rosną szanse Francji na sprzedaż Polsce okrętów podwodnych - informuje piątkowy "Nasz Dziennik" na podstawie wywiadu przeprowadzonego z szefem MON Antonim Macierewiczem. Jestem zadowolony, bo ta oferta francuska jest ciekawa - powiedział minister.

- Chodzi o nabycie przez Polskę trzech lub czterech okrętów. Są różni oferenci: Szwedzi, Niemcy i właśnie Francuzi. Każda z tych ofert ma swoje zalety i strony słabsze. Silną stroną propozycji francuskiej jest to, że oferuje zarówno okręt podwodny, jak i rakiety manewrujące. Prezentacja możliwości rakiet francuskiej firmy MBDA była bardzo interesująca, zwłaszcza jeśli chodzi o ich skuteczność - podkreślił Macierewicz. Dodał także, że te rakiety są zintegrowane z okrętami wojennymi i ewentualny kontrakt obejmowałby zarówno budowę okrętów, jak i rakiet.

Minister Macierewicz poinformował też, że w ramach współpracy z Francją miałoby powstać "przedsiębiorstwo typu joint-venture z przewagą kapitału polskiego, które produkowałoby te okręty i rakiety w całości w Polsce, a także eksportowałoby je na rynki trzecie". - Jedynie pierwszy okręt powstałby jeszcze we Francji, pozostałe już u nas. Polsce przekazana zostałaby technologia rakietowa włącznie z kodami, źródłami i możliwością modyfikacji oprogramowania - powiedział szef MON.

------------------------

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @glicek 14 stycznia 2018 00:57
14 stycznia 2018 01:06

Znowu za odzyskanie części imperium ?!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 14 stycznia 2018 00:32
14 stycznia 2018 05:23

Szkoda. Niech by tam Turcy naoglądali się. Podobno nas przecież szanują. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 14 stycznia 2018 00:15
14 stycznia 2018 06:33

Jednak go usunąłem, bo hiperbola zbyt odległa. Słaby związek z tekstem.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @glicek 14 stycznia 2018 00:57
14 stycznia 2018 08:46

Być może to miała być rekompensata za Caracale.

Jeśli np.  w przetargu na  Caracale wzięto "zaliczki" i nie było sposobu jak je  zwrócić.

No to zaliczki można by było wóczas  "zaksięgować" na inny kontrakt.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier
14 stycznia 2018 10:51

Panie Magazynierze...nic się nie znam na masonach. Nawet nie rozumiem, co mówicie...:))...

Czyli każdy ma swoj ekskluzywny obszar;).

.

Jestem w innej przestrzeni, po prostu..

.

 

zaloguj się by móc komentować

Shork @Magazynier
14 stycznia 2018 11:14

ciekawy byłem kiedy wyjdzie temat masońskiego pogrzebu...

i wyszedł teraz

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Shork 14 stycznia 2018 11:14
14 stycznia 2018 11:24

To było nieuniknione z powodu mojego nieustannego terminowania i chorobliwej ciekawości. Ale poczytaj moje post scriptum. Przed chwilą je dopisałem.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 10:51
14 stycznia 2018 11:25

Nieszkodzi. Miło panią tu widzieć.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 14 stycznia 2018 08:46
14 stycznia 2018 11:29

oraz @glicek

Na to wygląda. Zaś AM wygląda na łącznika francuskiego o koneksjach z francuskim kapitałem. Nadto z dobrym dojście do Białego Domu. To jest coś. I jak tu nie dostać szmergla? Tylko kubeł lodowatej wody ze studni cembrowanej może przed uratować, co właśnie się stało.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @glicek 14 stycznia 2018 00:57
14 stycznia 2018 11:36

"albo jakieś inne elementy francuskiego uzbrojenia i masoneria francuska może mieć od tego procencik?"

No właśnie. Procencik. Okruchy z pańskiego stołu. Ale dla departementu propagandy to wystarczy, a nawet jest nadto.

zaloguj się by móc komentować

Shork @Magazynier 14 stycznia 2018 11:24
14 stycznia 2018 11:59

w końcu kuzyn... :-)

zaloguj się by móc komentować

Wolfram @Magazynier 14 stycznia 2018 11:36
14 stycznia 2018 12:23

W obronie Macierewicza stanął inny mason, Jan Olszewski:

Jan Olszewski: Macierewicz może tego nie wybaczyć Kaczyńskiemu

Jak więc widać ci masoni nie są aż tak wszechwładni. Gdyby mnie ktoś pytał - to ja bym rozważał hipotezę, że obecnie ta cała masoneria to atrapa dla przygłupów, co szukają jakiejś przystani, rzekomo dającej dostęp do wtajemniczenia i realną władzę - w istocie dającymi sobą manipulować.

Przyznanie się do masoństwa to jak ujawnienie, że zaraziło się chorobą weneryczną - wstyd i nic więcej. Nic dziwniego, że nie chcą ujawniać gdzie i od kogo się zarazili.

Wprawdzie piszą i tak:

http://gosc.pl/doc/1091578.Na-tropie-masonow/2  [2012r.]  - ale ja nie podzielam poglądu, że to jest klucz.

 

Gdybyśmy tak przyjęli, że za Macierewiczem nic nie stoi poza kilkoma lojalnościami wynikłymi z dawnych wieloletnich znajomości? Żadni masoni, żadne NATO, żaden rząd USA, czy inny. Po prostu nic - poza wykreowaną postacią niezłomenego z KOR, nieprzekupnego - który to mit opiera się np. na wierze Prezesa, że będzie bezkompromisowy w badaniu Smoleńska?

Macerewicz uwierzył sam w siebie - w swoją niezłomność i bezkompromisowość oraz to, że jest popierany przez tajemniczą górę.  Ta tajemniczą górą okazało się małe zwierzę - kot Prezesa. Kot Prezesa zadecydował - że masoni przegrywają z Etruskami i Niemcami.

Ta wiara w siebie mogła doprowadzić, że "etruskowie i niemcy" odreagowali impertynencje poprzez zawetowanie ustaw o KRS i SN.  To był sygnał: "halo, ja tu jestem". Przecież treść obecnych ustaw prezydenckich nie różni się istotnie od zawetowanych. Czyli - nie chodziło o treść. Znam nawet takich, co Pana Prezydenta nazywali zdrajcą - a obecnie, po zapoznaniu się z realiami ustawy - mówią - to było ukratowane.

Okazuje się, że za doprowadzenie do sytuacji, gdy pisowski prezydent nazywany jest zdrajcą i podejrzewany o nie wiadomo co - płaci się głową - i nic nie pomogą ani Żydzi, ani masoni - ani nawet NATO. Są oczywiście jeszcze inne czynniki - żyjemy w realnym świecie - w którym jest jeszcze np. ekonomia - i ona też ma istotny wpływ - większy niż tajne sprzysiężenia.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 14 stycznia 2018 11:25
14 stycznia 2018 12:23

No, trochę kokietuję... coś tam rozumiem:). Ale nie będę teraz pisać 'po swojemu"...Może się coś wyłoni? Te źródła finansowania od razu ustawiaja rodzaj funkcji. (matematyka:)).

.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Wolfram 14 stycznia 2018 12:23
14 stycznia 2018 13:44

Ma wpływ a nawet kontrolę nad jakoby tajnymi stowarzyszeniami. I to jest bardzo uzdrawiające spojrzenie, tchnące nadzieją, które tu przedstawiłeś.

Siłą rzeczy muszą tam być nierozgarnięte typy, bo te bystrzejsze idą dalej i wyżej. Ergo "Przyznanie się do masoństwa to jak ujawnienie, że zaraziło się chorobą weneryczną - wstyd i nic więcej."

Co więcej wynika ona z tego że Imperium a w ślad za nim sbecja musi promować sekty, bo jak nie zabiorą kilku nieszczęśników Kościołowi, to będą bardzo nieszczęśliwe i chore.

Ps. Na pewno myślałeś o pisaniu swojego bloga, ale zapewne coś stanęło na przeszkodzie. Ok. Komentarze są też ważne.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 12:23
14 stycznia 2018 14:07

No i widzi pani. Ma pani zdrowe podejście do masoństwa. Kasa jako funkcja. Na pewno pani napisze coś ciekawego. 

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Magazynier
14 stycznia 2018 14:19

na dnie wszystkiego zawsze są pieniądze; francuskie chłodnie kominowe uzywane do elektrowni atomowych słyna z niedopracowanej konstrukcji [m.in. pękniecia  powłoki], Niemcy zrezygnowali z energetyki atomowej [węgiel kamienny i brunatny i gaz] a o kase sie walczy na wszelkie sposoby, też przez kreowanie ruchow typu loże, sekty, stowarzyszenia, stypendia, kółka zainteresowań, ... mając na względzie, że zawsze się  może udać ulokowanie figuranta w ścislym kregu decyzyjnym lub uda sie skutecznie przeprowdzić operację 'pozyskania' kasy a co będzie przedmiotem i podstawą transferów? to zawsze daje się pokazać [CO2, elektrownie, surowce, technologie, licencje, wierzytelności, .... wsio]

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Magazynier 14 stycznia 2018 14:07
14 stycznia 2018 14:20

przecież te wszystkie zjawiska tylko wizja kasy napędza, ubóstwo, samoograniczenie, etc to nie ta nisza rynkowa

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 14 stycznia 2018 14:07
14 stycznia 2018 14:37

Hmmm....

.

Dawno temu od liczenia kasy był po prostu kasjer czy rachmistrz, księgujacy 'ma' i 'winien' . Jeszcze procenty i było OK.

To każdy rozumiał. Niestety każdy przytomny obywatel rozumieć też mógł na czym może polegać szwindel - okrawanie brzegów złotych monet, fałszowanie zawartości złota w złocie; czy srebra w srebrze,..... Jeszcze inne dość proste oszustwa . I rozbój, oczywiście.

Niestety chciwość ludzka nie zna granic. Wraz z rozwojem matematyki zaczęto coraz więcej jej metod 'podprowadzać' do księgowości. Która stała się wkrótce ekonometrią, ekonomią..itd...

.

Żeby ominać 2 wieki historii....mamy dziś te wszystkie 'produkty bankowe' których normalnie pan nie zrozumiesz ...bo nie masz zrozumieć na czym polega szwindel i jak pana okradną.

.

Poniewaz w życiu realnym mamy wiele zmiennych czynników najbardziej prosty wniosek - to funkcja wielu zmiennych.

Przestrzeń metryczna - jest to jakikolwiek zbiór elementów P( ich natura nie jest istotna), w którym każdej parze parze elementów zbioru P przypisano liczbę 'd' zwaną - odległością, tak by były spełnione aksjomaty metryki.

Niestety nie mam na klawiaturze potrzebnych znaków matematycznych dla napisania wzorów, więc tylko opisowo:

Te warunki są naturalne, dwa różne elementy przestrzeni mają odległość niezerową, a nawet dodatnią. 

Może być d = 0, jeśli punkty się pokryją.

Warunek symetrii: odległość punktu p od q jest taka sama jak q od p. 

I jeszcze: by droga od p do q przez punkt pośredni 'r' nie nie była krótsza niż bezpośrednia droga. Czyli relacja taka jak między bokami trójkąta.

To jest bardzo naturalna intuicyjna miara, przy zastosowaniach matematyki konkretnych daje bardzo nieoczekiwane interpretacje.

To o przestrzeni euklidesowej i jej mertyce. ( co się działo w Alicji... to rzecz bardziej skompklikowana). 

Nie jestem ekonomistą więc nie umiem wyjść z konkretem poza te powyższe uwagi.

Ale.....w realnych bankach....wszystko to jest liczone:)).

.

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier
14 stycznia 2018 14:44

Acha..

Alicja z Królową na szachownicy wpadły w pewną pułapkę..... pozostawały na tym samym polu ...zachowywały się RACJONALNIE - pozostając w przekonaniu, że ciągle obowiązuje TA SAMA metryka.

Czyli: biegły coraz szybciej.

KTOŚ jednak miał możność, umiejętność zmiany mertyki ich pola - przestrzeni. Stad reakcje sensowne w przestrzeni euklidesowej ...nagle nic nie dawały.

.

:).

.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @qwerty 14 stycznia 2018 14:19
14 stycznia 2018 15:18

O to się właśnie rozchodzi, jak raczył pan zauważyć, o "ulokowanie figuranta w ścislym kręgu decyzyjnym lub skuteczne przeprowdzenie operacji 'pozyskania' kasy a co będzie przedmiotem i podstawą transferów; to zawsze da się pokazać". Tu chodzi też o wywiad gospodarczy. Informacja ma swoją cenę.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @qwerty 14 stycznia 2018 14:20
14 stycznia 2018 15:20

Ja bym jeszcze dodał czynnik kultu. Kinetyki duchowej nie da się tak łatwo wykorzenić. Trzeba ją czymś oszukać: kultem dla wybranych.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 14 stycznia 2018 13:44
14 stycznia 2018 15:24

Masoneria to był i jest zupełnie fantastyczny wynalazek, wykorzystany przez służby niejawne do infiltracji "high society" oraz  "sterowania" tzw. elitami przez agentów zainstalowanych pośród braci fartuszkowych.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 14:37
14 stycznia 2018 15:28

"Niestety nie mam na klawiaturze potrzebnych znaków matematycznych dla napisania wzorów, więc tylko opisowo"

I na tym polega moje szczęście, powiedzmy astygmatyczne, jeśli wogóle istnieje coś takiego jak astygmatyzm i jeśli nie jest to jednostka stworzona na potrzeby portfeli okulistów. Matematykom trzeba wogóle zakazać używania klawiatury z funktorami, przynajmniej w komunikacji z normalnymi ludźmi. Matematyka musi strasznie rozleniwiać pod kątem niechęci używania ludzkiego języka.

I ja coś zaczynam kumać. Muszę to jeszcze porównać z teorią osadzenia i będę miał kolejny tekścik o człowieku motylu na szachownicy. I za to serdecznie pani jestem wdzięczny.

Czyli Matematycy przemawiają ludzkim głosem w okolicach Chrztu Pańskiego.

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 14 stycznia 2018 15:24
14 stycznia 2018 15:29

No a co to za wynalazek tzw. badacze masonerii? Od tego trzeba by zaczynać omawianie tematu. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 14 stycznia 2018 15:28
14 stycznia 2018 15:33

:)))))))))))))))

.

też mam astygmatyzm. Poza początkiem zaćmy, minusami głębokimi...i jeszcze czymś o dziwnej nazwie:)))).

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 14 stycznia 2018 15:29
14 stycznia 2018 15:43

a to jest tzw. osłona medialna, mająca za cel kreować matrix o nadzwyczajnym "znaczeniu" masonerii, aby wejście w jej szeregi było pożądane, czyli wiązało sie w oczach aspiranta z  podwyższeniem jego statusu społecznego (głównie we wląsnych oczach),  symbolem nobilitacji do grona wybrańców, czyli warstwy lepszej od dookólnego pospólstwa. Takie klasyczne rozgrywanie ludzkich aspiracji, ego tudzież  pychy.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier
14 stycznia 2018 16:49

Coś podpowiem, dla zabawy, ale też zrozumienie.

Po pierwsze...proszę sobie wyguglać przestrzeń hiperboliczną - Łobaczewskiego. Wki od razu na samej górze coś podpowie...o liniach równoległych. Proszę nie iść dalej....po prostu sobie pomysleć o tym co by było gdyby pan zył w takiej przestrzeni Łobaczewskiego....np jako kierowca. Zobaczy pan co oznaczać może zmiana metryki.

.

Drugie ćwiczenie: wyguglać Wstęga Mobiusa...i zrobić ją sobie w domu. Pasewk papieru, nożyczki, klej...i potem ołówek zeby było łatwiej po niej wędrować.

UWAGA...pamiętać że pasek papieru MA krawędzie...ale prawdziwa wstęga Mobiusa ciągnie się na boki bez końca. Nie wojno przejść przez krawędź ....tylko po powieżchni:))

Żeby nie kantować przy zabawie:))

I wybrać sobie ołowkiem byle jaki punk na wstędze ...i normalnie zacząć się, rysując ołówkiem slad, poruszać po niej :))))

.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 14 stycznia 2018 15:43
14 stycznia 2018 17:36

To jest opis, który przemawia do mojej wyobraźni. A za atłasową kotarą liturgia ego, cokolwiek by to znaczyło. Musi być bardzo ekscytująca, te inicjacje, kielnie, fartuszki ... 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 16:49
14 stycznia 2018 17:42

Ok. Wchodzimy na drugą stronę lustra. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier 14 stycznia 2018 17:42
14 stycznia 2018 18:59

Na tej Wstędze Mobiusa warto sobie sprawdzić namacalnie czyli doświadczalnie te punkty cztery...aksjomaty....które podałam na samym początku:))

Warto wziąć długi i szeroki pasek papieru, żeby 'mieć miejsce"..

:).

.

 

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @Magazynier
14 stycznia 2018 19:03

Autorytet Adriana Pucołowatego? Chyba żartujesz.

Pucołowaty ostatecznie zbiesił się Towarzyszowi Naczelnikowi Prezesowi w lipcu, a dał sygnał, że się zbiesi już w maju. Znalazł sobie po prostu nowych politycznych przyjaciół, dzięki którym ma zamiar zbudować "własne zaplecze", niezależne od PiS-u. Towarzysz Naczelnik Prezes musiał się ugiąć i dać głowy pana Antoniego i pana Szyszko, bo się boi, że "jego osobisty wynalazek" [St. Michalkiewicz] zacznie mu wetować ustawy. W ten sposób Towarzysz Naczelnik Prezes ostatecznie dowiódł swoich genialnych umiejętności w zakresie doboru i stawiania na właściwych i godnych zaufania ludzi. Oczywiście dymisji tych zażądali nowi przyjaciele Pucołowatego - jak wieść niesie pochodzący podobno z okolic rozwiązanych przez pana Antoniego Wojskowych Służb Informacyjnych. Warto wspomnieć, że w dniu ogłoszenia weta do dwóch ustaw sądowych, Adriana odwiedzili: Wielki Przyjaciel Polski Szewach Weiss i pani sędzia Gersdorf, po których to wizytach odbył 45-minutową rozmowę z Angelą Merkel. "Wetuj, nic się nie bój, my cię obronimy" - usłyszał zapewne ze słodkich ust. Zwolnienie pana Antoniego i Szyszki to jest całkowity, kompromitujący koniec Dobrej Zmiany, o ile można było mieć nadzieję, że mogłoby z niej wyniknąć faktycznie coś dobrego.

Poniżej Wielki Rechrystianizator Europy:

zdjęcie 1

zdjęcie 2

zdjęcie 3

ze swoją silną rechrystianizacyjną ekipą. Uzupełniona wynalazkiem ze stajni "Drogiego Bronisława" na pewno odniesie na tym polu wielki sukces.

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Wolfram 14 stycznia 2018 12:23
14 stycznia 2018 19:03

Swietny  komentarz...

... zwlaszcza stwierdzenie, ze... "ta cala dzisiejsza masoneria to atrapa dla przyglupow"  !!!   Te cale dete G-ilestam... czy davosy...  albo inne bilderbergi  z Jablonskimi-sikorskimi, alkoholikiem  kwasem... i kretynskie slitfocie jak nie przymierzajac ostatnio  juniora Morawieckiego i Clooney'a  !!!  - no  wies tanczy i spiewa  !!!

I rzeczywiscie za doprowadzenie do sytuacji, ze PAD - z ledwoscia po 2 latach rzadow z hakiem - zwany jest zdrajca...  to  DUO  srakiewiczowo-kurwizyjne  powinno  beknac... bez 2 zdan  !!!  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Zadziorny-Mietek 14 stycznia 2018 19:03
14 stycznia 2018 19:24

No kurcze, ciągle jestem do tyłu. Co to jest ten wynalazek Drogiego Bronisława? Gowin?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Zadziorny-Mietek 14 stycznia 2018 19:03
14 stycznia 2018 19:27

No ale PAD w końcu podpisał. Jak wiesz ja mam zdanie odrębne w tej kewstii. Uważam, że PAD i JK ciągle są tą samą parą pokerową. I nadto wiedzą w co grają. Zdania nie zmieniam.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 14 stycznia 2018 19:03
14 stycznia 2018 19:28

Sakowicz już spasował, a raczej nieco spóścił z tonu. Metoda faktów dokonanych w tym towarzystwie skutkuje. 

zaloguj się by móc komentować


tadman @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 16:49
14 stycznia 2018 19:46

Ale jak ją jeszcze raz przekręcić o dalsze 180 °C to będzie po zabawie. Jaja zaczynają się znowu kiedy ją przeciąć na całej długości na pół. Ta pierwsza będzie po przecięciu dwa razy dłuższa i nadal będzie jednostronną powierzchnią, a ta druga... Pani nam takie rzeczy pokazywała na pracach ręcznych w podstawówce.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 14 stycznia 2018 18:59
14 stycznia 2018 19:53

Ja dopiero jutro to zrobię, bo teraz mimo że Dzień Pański to jeszcze mam stosik pracek do sprawdzonka. Jak ja nie lubię grzeszyć w niedzielę.

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @tadman 14 stycznia 2018 19:46
14 stycznia 2018 19:54

No to objaśnij to panu Wacławowi..... Bo mnie dziecko złapało przy laptopie....i mam stanowczo skończyć tę zabawę. Bardzo zdecydowana kobieta. Ta moja córka.

:).

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Zadziorny-Mietek 14 stycznia 2018 19:42
14 stycznia 2018 19:57

A no tak. Zapomniałem o nim. Mimo wszystko porządny narodowiec musi coś mieć z państwowca. Prezydent pucołowaty czy szczudłowaty, zawsze Prezydent, autorytet przysługuje z urzędu. Drugi po LK, o którym można rozmawiać poważnie.

Idę do roboty. 

Wszystkim dziękuję za fajną dyskusję. Ale u mnie niestety poniedziałek zaczyna się w niedzielę. Im później tym lepiej, ale musi się zacząć w Dzień Pański. Inaczej niż u Strugackich. Odpowiadać będę dopiero jutro wieczorem. Ahoj! 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Zadziorny-Mietek 14 stycznia 2018 19:42
14 stycznia 2018 20:03

Mooocny  jest  ten misio...

...  scisle  jONdro  PiS,  czlonek rady programowej PiS... pozostaje tylko pochlastac sie szarym mydlem z euforii  !!!... taka to  mUNdra  i  faHowa  decyzja  byla  !!! 

zaloguj się by móc komentować

Zadziorny-Mietek @Paris 14 stycznia 2018 20:03
14 stycznia 2018 22:30

On wywiódł swoją karierę z tzw. Ruchu Wolność i Pokój: Rokita, Lipski, Sienkiewicz, Klich.

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @Magazynier 14 stycznia 2018 15:28
15 stycznia 2018 11:15

Matematycy prawdziwi mówią ludzkim głosem. Od pewnego poziomu trudności jednak już nie wystarczało 20 palców, którymi dysponuje człowiek. Potrzebne były patyczki, liczydła...wreszcie jakiś zapis. Liczby rzymskie się nie nadaja... Uzywamu arabskich. A jeśli jest pojęcie bardziej ogólne niż konkretne dane liczbowe...musza być litery... Jak w moim opisie wyżej: punkty p, q , r, ..

.

Jednak jeśli się rozumie co wynika z loczenia na palcach, to dalszy ciąg nie przedstawia trudności.

Matematyka jest nauką ORGANICZNĄ. Tak mówił Steinhaus....sama jako dziecko słyszałam:)) I tak twierdzi mój Ojciec.

Proszę nie zaniechać zaproponowanych przeze mnie wyżej dwu ćwiczeń. Nie pójdziemy dalej w matematykę.

Chcę żeby pan poczuł, doświadczył o co chodzi z tą zmiana metryki....

Nie idziemy w kosmos czy s-f. TYlko w stronę pieniędzy i banków.... I ich cyrkowych sztuczek na naszą szkodę..

Oni w skomplikowany sposób zmieniąją metrykę przestrzeni finansowej.

Czasem się dziwimy: taki rozsądny człowiek i tak się dał wkręcić w oszustwa finansowe.

Otóż ten rozsądny człowiek porusza się w trójwymiarowej przestrzeni (plus czwarty wymiar - czas).....i on rozsądek zbudował na fizycznym doznaniu tej przestrzeni. Na praktyce po prostu.

W umowach bankowych znane nam słowa - znaczą coś innego - tylko nam się wydaje, że rozumiemy co podpisujemy.

Ktoś wczesniej zmienił jednak metrykę przestrzeni.... A ..jeszcze....zmienia ja stale....Podpisanie umowy nawet jak ją rozumiemy ..hm, hm... Nie broni nas przed zmiana metryki tak sprytną, ze finalnie i tak na końcu jesteśmy stale 'do tyłu'. 

Alicja zapewne miała stale na bieżąćo zmieniany jeden parametr metryki swego pola. Rozpoznanie tej zmiany mogło by jej nie pomóc.... to to nie był jednorazowy fakt. Proces.

.

Napisałam o funkcjach wielu zmiennych.... trzy zmienne: x, y, z, ...miał pan takie układy równań w LO.

Ale gdy zmienne mnożą się jak króliki?

Idziemy w stronę coraz bardziej skomplikowanych sposobów radzenia sobie...macieże...i jeszcze dalej...

.

To musimy zapisać sybolami. Nie da się inaczej.

Paradoksalnie: w wysokiej fizyce pewne wazne różnania, stwierdzenia...są prościutkie..... 4, 5 znaków....

.

Ale do tej złudnej prostoty prowadziła droga przez gęste krzaczki znaków i symboli.

.

Jak mówię, nie ma pan potrzeby iść tą drogą.

Proszę tylko doświadczyć innej przestrzeni. 

Choćby ten problem kierowcy (prowadzi pan auto) w przestrzeni Łobaczewskiego.....Musi pan gdzieś dojechać - nie zderzyć się :)).

.

:).

 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Maryla-Sztajer 15 stycznia 2018 11:15
15 stycznia 2018 11:29

Aha ! :))

Jak pan w wyobraźni już siadzie zakierownica...to proszę jednak sprawdzać czy metryka przestrzeni pozwoli panu na realizację pomysłów na poradzenie sobie.

Nie czytać raczej wzorów... w opisie przestrzeni Łobaczewskiego jest też trochę słów.

To nie tak, że pan nie dotrze do celu....ta metryka jest zdefiniowana i nikt jej w trakcie zabawy nie będzie zmieniał... 

Ale ile nawyków trzeba zmienić, wyrzucić doświadczenie naszej przestrzeni

.

 

zaloguj się by móc komentować


Maryla-Sztajer @Magazynier
17 stycznia 2018 11:04

http://www.ksiegarnia.pwn.pl/Bron-matematycznej-zaglady,727805967,p.html

.

Autorka zwraca uwagę, że algorytmy tworzą ludzie. Z natury swojej subiektywni. Czyli wiada w to że algorytm jest doskonałym rozwiązaniem jest fałszywa...i argumenty że maszyny pokierują wszystkim świetnie też jest głupia...

Znam tylko opis tej książki i jej recenzję...nie wiem czy sama autorka czegośniemądrego tam nie przemyca.

Wazna dla nas jest wskazówka, że matematyka jest zawsze tylko narzędziem, użycie go zależy od intencji człowieka...

Żeby nawiązać do moich wcześniejszych komentarzy....dobrze jest np przy umowie bankowej rozumieć co się w istocie podpisuje.

Ale trzeba znać się bardzo dobrze, by wykryć gdzie jest pułapka. Tzn który zapis pozwoli bankowi i tak na swobodną zmianę....jeśli zmienia się okoliczności...

Mamy żywe przykłady 'czynnika ludzkiego' ..psychologii po stronie odbiorców produktu bankowego... Frankowicze.... Wierzyli w tendecję kursu franka dla nich korzystna...

Podobnie psychologia zadziałała w Amber Gold....Jesteśmy przywiazni do wartości tradycyjnych. Na hasło: złoto.....wielu straciło instynk samozachowawczy...

.

To proste w sumie triki...a ilu się nabiera.

Gdy w grę wchodzą złośliwie celowo napisane algorytmy, sprawy maja się znacznie gorzej..

.

:).

 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować