-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Rzeczypospolita jako mocarstwo - fragment "Relacji o państwie Polonia i prowincjach połączonych z tą Koroną A.D. 1598" Johna Juniora Jr.

Tak, to jest zabieg marketingowy. Ale nie tylko. To jest mój nałóg. Jak dla mnie ta "używka" nie ma wielu konkurentów. 

A więc kolejny fragment reportu-encyklopedii-kompendium na temat Rzeczypospolitej pod berłem Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy, spisanego przez szczawia, 21-letniego wywiadowcy ('intelligencer') Elżebiety I Tudorówny, bez przypisów bo by się nie zmieściły i bez śródtytułów/haseł na marginesie. I jest to jeden z fragmentów, które odpowiada na pytanie dlaczego Rzeczypospolita był mocarstwem i dlaczego miała szanse na rozrost do potęgi imperium, ale imperium misyjnego, morderczej koknurencji dla imperiów kolonialnych, i dlaczego trzeba było ją zlikwidować. Możemy tu sobie dyskutować na temat, czy Francja albo Cesarstwo było imperium kolonialny czy misyjnym, ale co do Rzeczypospolitej pod bereł Zygmunta Wazy nie mam wątpliwości - we współpracy z Kościołem i Jezuitami, sprowadzonymi do Braniewa przez Kard. Hozjusza w 1564 r., powoli, nie bez przeszkód, ale jednak dojrzewała do potęgi misyjnej: 

"Dochód króla, gdyby królestwo było uporządkowane w tym punkcie jak większość spokojnych państw w Europie, byłby wspaniały ze względu na wielkość kraju, dobra dające wielkie korzyści, w których bez uciskania poddanych mógłby pobierać potężne opłaty i możliwość swoich portów w Prusiech i Inflantach. Pierwsze ich pogorszenie (królewskich dochodów – wtręt tłumacza) miało miejsce w roku 1374 z panowania Ludwika Węgierskiego, który odroczył swojemu krajowi daninę 31 kreuzerów (jeden kreuzer to 73 srebrne sterlingi) i jednego buszla żyta i jednego owsa na każde gospodarstwo i każdy łan w całym królestwie, pod warunkiem, że zapiszą Koronę jednej z jego córek, tak iż zastrzegł sobie tylko cztery kreuzery, z czego można wnioskować, jak wielki był dochód książąt Polski, jeśliby królowie pilnowali swego prawa, zwłaszcza jeśli moneta była wówczas warta cztery razy więcej niż teraz, kiedy węgierski dukat był wyceniany na 28 kreuzerów, teraz wartych 118. Jedna pomocnicza opłata 24 kreuzerów płacona jest tylko przez kmieci za ziemię przez nich uprawianą. W 1403 roku (gdy ziemie duchownych i szlachty były wolne od niej) osiągnęła 100 tysięcy marek, gdy kreuzer był wart 96 marek (co oznacza z 400 tysięcy gospodarstw), zaś królestwo było małe bez Prus, Inflant, Mazowsza i Litwy z jej zależnymi prowincjami Żmudzią, Podolem, Wołyniem, Podlasiem i Kijowem. … Oprócz zubożenia domeny przez poprzednie zwolnienia, z Mensa Regia w inny sposób korzystają starostowie, którzy otrzymując renty od króla i należność z racji zarządzania jego ziemiami, dostarczają do skarbu tylko jedną czwartą dochodu, zatrzymując resztę dla siebie. Zaś król Zygmunt August oddał jedną czwartą z tego do wspólnego skarbu w Rawie do dyspozycji tylko w przypadku wojny. Za jego panowania mensa regia miał rocznie milion talarów. Z cła z każdej końskiej głowy i wołowej wywiezionej z kraju otrzymywał 52 tysiące. Z królewskiej części poborów w królestwie: 150 tysięcy. Dochód z Księstwa Mazowieckiego: 50 tysięcy. Z Księstwa Litewskiego (jako nie będącego tak wolnym jak Polska, ponieważ było ono dziedziczne i nie mogło wypracować sobie swobody przez paktowanie z księciem): 500 tysięcy. Z dwu kopalni soli (przy podliczeniu wszystkich poborów): 126 tysięcy. Reszta pochodziła z innych mniejszych tytułów. Z tego August pożyczył jakąś część, zaś Henryk z Francji na miesiąc przed swoim odjazdem przekazał 500 tysięcy z domeny pewnym magnatom, przez który dług wobec niego powstrzymał ich od zapobieżenia jego nagłemu porzuceniu królestwa. Tak iż zostało niewiele więcej niż 200 tysięcy wszystkiego w mniejszej Polsce. W czasie obecnym król (Zygmunt III Waza) ma według nowych tytułów prawie milion, do którego można dodać utrzymanie jego dworu w niektórych prowincjach i jego prowizję we wszelkich rodzajach zboża. Ma środki wystarczające na zwiększenie domeny, jeśli byłby wzmocniony przeciw szlachcie, która zbytnio nęka wielkoduszność króla. ... Najlepszym środkiem byłby tu sąd powiększeń, zajmujący się poprawą jego rent na Litwie, gdzie jest on bardziej absolutnym władcą i połączeniem z domeną takich ziem jako bezdziedzicznych, przy czym starostwa nie jest on w stanie zachować pośród tak wielu konkurentów, choć mógłby to uczynić lub przynajmniej zatrzymać je po śmierci właścicieli. A jeśli nie, to mógłby uczynić jak dawni królowie, którzy wielce skorzystali z ich sprzedaży, otrzymując 20, 60 a czasem 100 tysięcy florenów, czego można dokonać bez dyshonoru, wskazując, że jest to opłata w zamian za uprawianie dochodu Korony."



tagi: rzeczypospolita  john peyton  relacja o państwie polonia  imperium misyjne 

Magazynier
8 lutego 2021 14:42
24     1272    11 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

umami @Magazynier
8 lutego 2021 14:46

To przeklejam swoje pytanie spod notki Gospodarza — co jest przedmiotem tłumaczenia, bo znalazłem tomiszcze będące Kalendarzem manuskryptu i tę edycję z Elementa Ad Fontium. Czy może jedno i drugie?

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @umami 8 lutego 2021 14:46
8 lutego 2021 14:58

Przedmiotem tłumaczenia jest rzymska edycja manusrkryptu Peytona w redakcji Charlesa Talbota, zamówiona przez Hr. Lanckorońską, wydana w ramach cylku Ad Fontium (ze 70 poloniców łacińskich, włoskich, francuskich, hiszpańskich i angielskich). Zresztą tych manuskryptów jest dwa. Jeden z 1601-3, drugi z 1619 nie opulikowany. Kalendarz manuskryptu jest mi wogóle nie znany. Proszę o linka. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @umami 8 lutego 2021 14:46
8 lutego 2021 15:21

Kalendarz na pewno nie jest przedmiotem tłumaczenia. Czy to chodzi o tą publikację https://catalog.hathitrust.org/Record/000272332 ? Tam manuskrypt Peytona jest po prostu wymieniony a jest to katalog manuskryptów do Edwarda I. Jak widać bardzo sobie Brytyjczycy cenili i cenią taką archiwistykę. Podręczna broń archiwistyczna/propagandowa. 

zaloguj się by móc komentować

bolek @Magazynier
8 lutego 2021 15:22

Chapeaux bas! :)

zaloguj się by móc komentować


Janusz-Tryk @Magazynier
8 lutego 2021 16:41

Wow! Sama enencja :)

zaloguj się by móc komentować

umami @Magazynier 8 lutego 2021 14:58
8 lutego 2021 17:00

Czyli Elementa, ok.

Ten kalendarz jest w kilku wydaniach/zarchiwizowanych egzemplarzach
https://archive.org/search.php?query=george%20carew
 

zaloguj się by móc komentować

umami @umami 8 lutego 2021 17:00
8 lutego 2021 17:08

mam nadzieję, że nie pochrzaniłem osób, a jeśli tak, to tym lepiej

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @umami 8 lutego 2021 17:00
8 lutego 2021 17:24

Tam są kalendaria pism George'a Carew (https://en.wikipedia.org/wiki/George_Carew_(diplomat)), któremu do niedawna przypisywano autorstwo Relacji, ale prof. Sobecki ustalił jako autora Peytona Jr. Być może w tych kalendariach Relation of the state of Polonia jest wymieniona. To są jednak spisy archiwistyczne, manuskrypto-epistolo-bibliografie.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Janusz-Tryk 8 lutego 2021 16:41
8 lutego 2021 17:25

Coś w tym stylu. Esencja. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @umami 8 lutego 2021 17:00
8 lutego 2021 17:26

Poręczny półhak podręczny archiwistyczny. 

zaloguj się by móc komentować


olekfara @Magazynier
8 lutego 2021 17:41

'Jedna pomocnicza opłata 24 kreuzerów płacona jest tylko przez kmieci za ziemię przez nich uprawianą. W 1403 roku (gdy ziemie duchownych i szlachty były wolne od niej) osiągnęła 100 tysięcy marek, gdy kreuzer był wart 96 marek (co oznacza z 400 tysięcy gospodarstw), zaś królestwo było małe bez Prus, Inflant, Mazowsza i Litwy z jej zależnymi prowincjami Żmudzią, Podolem, Wołyniem, Podlasiem i Kijowem.'

Kmieć – w czasach nowożytnych pojęcie to oznaczało zamożnego gospodarza – używane potocznie jako synonim chłopa. W XIV i XV wieku słowo to oznaczało chłopów, którzy mieli własne gospodarstwo o powierzchni przynajmniej 1 łana[3] ziemi;

 Z danych GUS-u za 2018 r. ,,Analiza danych z czerwcowego badania gospodarstw rolnych wykazała, że gospodarstw indywidualnych z użytkami rolnymi było ok. 1 422 tys., w tym posiadających powyżej 1 ha użytków rolnych było ok. 1 398 tys. Średnia powierzchnia użytków rolnych gospodarstwa rolnego wyniosła 10,29 ha, przy czym w gospodarstwach o powierzchni użytków rolnych powyżej 1 ha wynosiła 10,46 ha, natomiast w gospodarstwach o powierzchni użytków rolnych do 1 ha – 0,70 h’’

Pokuśmy się o porównanie. Kmiecie uprawiali więc minium około 8 mln ha, (powierzchnię łana przyjąłem około 20 ha - były różne łany) gdy dzisiaj 14,38 mln hektarów. Sytuacja kmieci wydaje się była lepsza, niż dzisiejszych posiadaczy ziemi, mniejsze rozdrobnienie, a co ważniejsze świadczy to o wysokim upodmiotowieniu tej warstwy ludności, jaką byli kmiecie. To była licząca się warstwa ludnośći, a nie jak twierdzą socjalistyczne nauki, że bida z nędzą .

 

 

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @olekfara 8 lutego 2021 17:41
8 lutego 2021 18:31

Ale nie mieli bron do wiosennych podorywek, ciągników marki ursus, kombajnów bizon, nawozów azotowych, paszy treściwej i pegieerów. I sznurka do kombajna. Wszystko, panie, ręcznie i nożnie. I nie mogli oglądać telewizora a w nim teleranka, kobry w czwartki i programu Bredzimy ..., to znaczy chciałem powiedzieć, Radzimy rolnikom ...

A dzisiaj kto by się wstawiał za posiadaczami ziemi, jak nie młodzi narodowcy, dla których etyka nie istnieje w interesach, bo jest tylko interes narodowy. Taki monolog moja żona usłyszała w Trwamie. Są interesy a jednym z nich jest interes narodowy a w nim nie mowy o etyce, panie dzieju, bo tako rzecze Roman Dmowski ... 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier 8 lutego 2021 18:31
8 lutego 2021 19:07

To znaczy kto by się wtedy wstawiał ...

zaloguj się by móc komentować

Tytus @Magazynier
8 lutego 2021 19:38

Gratulacje, wspaniała robota!

zaloguj się by móc komentować

tadman @Magazynier 8 lutego 2021 18:31
8 lutego 2021 19:52

Nie było żony dla rolnika, ale był pierwszy amant rolnictwa, czyli red. Zalewski, o ile dobrze pamiętam.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Magazynier
8 lutego 2021 19:55

Imperium misyjne.

Kupuję.+

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @tadman 8 lutego 2021 19:52
8 lutego 2021 20:17

Nazwisk nie zapamiętałem, ale jakbym go zobaczył jeszcze raz to bym się poczuł młodszy o te kilka krzyżyków. Ja, wnuk inspektora rolnego, zrywałem się latem o pierwszych kurach, gdy mój dziadek spożywał śniadanie i ruszał na inspekcję, i chłonąłem wiosenne podorywki wraz z jesiennymi, i razem z kiszonkami i paszą treściwą. Rzecz jasna w oczekiwaniu na Pana samochodzika. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @betacool 8 lutego 2021 19:55
8 lutego 2021 20:23

Nie ode mnie. Od Gabriela. To jego oczywiście pomysł. Może wziął to skądś, pisał o tym w jakimś tekście na blogu. Czy nawet mówił o tym w pogadance jakiejś. Imperium misyjne z "zalegalizowaną mocą sakramentów + zwiększonej ilości świąt kościelnych czyli dni wolnych od pracy czyli średnio ciężkiej pracy + wstrzmięźliwości seksualnej". 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier
9 lutego 2021 12:35

Świetny fragment! Myślę, że godny całości.

Strasznie ciekawski był ten "szczaw". Mnóstwo pytań od razu powstaje w głowie. Skąd czerpał informacje i na ile były one prawdziwe. Czy chętnie, czy pod wpływem je otrzymywał? Chyba te dane były utajniane?  Czy coś mu groziło za ujawnienie takich informacji. Czy była gdzieś informacja ile czasu był w Polonii?

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 9 lutego 2021 12:35
9 lutego 2021 14:11

99% prawdziwych. Informatorów miał z najgórniejszej półki. Na konferencji o wszystkim opowiem. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować