-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Inicjatywa po stronie Zełeńskiego. Apel do kremla i wywiad dla Rosjan

Ukraina gotowa do dyskusji o przyjęciu statusu neutralnego w porozumieniu pokojowym z Rosją, mówi Zełeński (Reuters)

Niestety nie znalazłem tego nagranie z polskim tłumaczeniem. A szkoda. To ważny apel. Całość kilkuminutowa jest na stronie Reutersa:

https://www.reuters.com/world/europe/ukraine-prepared-discuss-neutrality-status-zelenskiy-tells-russian-journalists-2022-03-27/

Linkuję tu również wywiad udzielony przez Zełeńskiego rosyjskim dziennikarzom. Nie przesłuchałem go w całości. Pozostawiam go czytelnikom do własnej odsłuchania. Ale w tekście z Reutersa jest krótkie streszczenie, natomiast na końcu tego wpisu podaję obszerniejsze streszczenie z New York Times:

https://youtu.be/8mVSGYRrLxs

Teraz tekst z Reutersa:

Lwów, Ukraina, 27 marca (Reuters) - Ukraina jest gotowa do dyskusji na temat przyjęcia neutralnego statusu w ramach porozumienia pokojowego z Rosją, ale taki pakt musiałby być zagwarantowany przez strony trzecie i poddany pod referendum, powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zelenskij w komentarzu wyemitowanym w niedzielę.

Zelenskiy rozmawiał z rosyjskimi dziennikarzami podczas 90-minutowej wideorozmowy, w której władze moskiewskie uprzedziły rosyjskie media, by nie informowały o tym fakcie. Zelenskiy przemawiał po rosyjsku, tak jak to robił w poprzednich wystąpieniach skierowanych do rosyjskiej publiczności.

Zelenskiy powiedział, że inwazja Rosji doprowadziła do zniszczenia rosyjskojęzycznych miast na Ukrainie, a zniszczenia te są gorsze niż rosyjskie wojny w Czeczenii.

"Gwarancje bezpieczeństwa i neutralności, niejądrowy status naszego państwa. Jesteśmy gotowi się na to zgodzić. To jest najważniejsza kwestia" - powiedział Zelenskiy.

Zelenskiy powiedział, że Ukraina odmawia dyskusji na temat niektórych innych rosyjskich żądań, takich jak demilitaryzacja kraju.


Przemawiając ponad miesiąc po inwazji Rosji na Ukrainę 24 lutego, Zelenskiy powiedział, że żadne porozumienie pokojowe nie będzie możliwe bez zawieszenia broni i wycofania wojsk.

Wykluczył próbę odzyskania siłą całego terytorium znajdującego się w rękach Rosji, twierdząc, że doprowadziłoby to do trzeciej wojny światowej, i powiedział, że chce osiągnąć "kompromis" w sprawie wschodniego regionu Donbasu, który od 2014 r. znajduje się w rękach sił wspieranych przez Rosję.

Rosja twierdzi, że prowadzi na Ukrainie "specjalną operację wojskową", której celem jest demilitaryzacja jej sąsiada. Ukraina i jej zachodni sojusznicy nazywają to pretekstem do niesprowokowanej inwazji.


KATASTROFA HUMANITARNA

Zelenskiy skupił się na losie wschodniego miasta portowego Mariupol, które od tygodni jest oblężone. Niegdyś 400-tysięczne miasto zostało poddane długotrwałemu rosyjskiemu bombardowaniu.

"Wszystkie wjazdy i wyjazdy z Mariupola są zablokowane" - powiedział Zelenskiy. "Port jest zaminowany. Katastrofa humanitarna wewnątrz miasta jest jednoznaczna, ponieważ nie można tam wjechać z żywnością, lekarstwami i wodą" - powiedział.

"Nie wiem nawet, kogo rosyjska armia kiedykolwiek potraktowała w ten sposób" - powiedział, dodając, że w porównaniu z rosyjską wojną w Czeczenii, ogromu zniszczeń "nie da się porównać".

Rosja zaprzecza, jakoby celowała w ludność cywilną na Ukrainie. Rosja i Ukraina wymieniają się winą za nieudane próby otwarcia korytarzy humanitarnych.

Zelenskiy odpierał zarzuty Moskwy, że Ukraina ograniczyła prawa osób rosyjskojęzycznych, twierdząc, że to inwazja Rosji spowodowała, że rosyjskojęzyczne miasta "zniknęły z powierzchni ziemi".

Odrzucił również jako "żart" zarzuty Rosji, że Ukraina posiada broń jądrową lub chemiczną.

Komentując po tym wydarzeniu, Zelenskij powiedział, że Rosja zniszczyła wolność słowa we własnym kraju.

"Rosyjski urząd cenzury wystosował groźbę" - powiedział Zelenskiy w swoim nocnym wystąpieniu wideo. "Byłoby to śmieszne, gdyby nie było tak tragiczne".

Rosyjscy prokuratorzy zapowiedzieli, że zostanie sporządzona opinia prawna na temat wypowiedzi zawartych w wywiadzie oraz legalności jego publikacji.

Reportaż: Pavel Polityuk i Oleksandr Oleksandr Kozhukhar; Pisanie: Matthias Williams i Lidia Kelly; Redagowanie: Pravin Char i Stephen Coates

W zasadzie apel Zełeńskiego jest adresowany do mocarstw. "Zobaczcie, co teraz zrobi Putin", mówi im Prezydent Ukrainy. Czyli w zasadzie jest to fing/bluff, konieczny w tej walce. Taktyka anglo-amerykańska: rozpoznanie przez dyplomację. Co zrobi Putin, raczej można przewidzieć. I to jest słabość kremla. Jest przewidywalny. Gdyby nie chodziło tu o tragedię tysięcy Ukraińców, rzekłbym że Zełeński dyskontuje spotkanie swoich ministrów z Bidenem. Pokusiłbym się też o metaforę bokserską, gdyż jego apel do kremla wygląda jak przygotowanie dogodnej sytuacji w do technicznego KO. Ale te metafory zawodzą tu. Rosja słania się na nogach, ale jest jednym zbiorowym niewolnikiem, który musi wytrzymać jeszcze wiele pod batami kremla. Ukraińcy bronią swej ziemi i swojej przyszłości, wytrzymają jeszcze więcej niż moskiewski niewolnik, nie chcą albowiem dzielić już więcej losu dojnej krowy drenowanej bez litości przez kreml. Jednak ... z tysięcy ran naraz krwawią. Kilka milionów Ukraińców jest na wychodźctwie. Ucieczka z Ukrainy jest dla nich koniecznością. Ale czy wszyscy wrócą do domu?

A zatem te metafory są tu nieadekwatne. Oczywiście przez swój apel Zełeński dyskontuje negocjacje z Bidenem. I czyni to umiejętnie. 

Wywiad dla rosyjskich dziennikarzy to posunięcie genialne. Wejście na rynek propagandy przeciwnika. Podstawiona noga. Super technika.

Streszczenie wywiadu z NYT:

Zełeński udziela wywiadu rosyjskim dziennikarzom. Moskwa każe go odwołać.

27 marca 2022 r, Anton Troianovski i Ivan Nechepurenko

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński rozmawiał w niedzielę za pośrednictwem wideo z niektórymi znanymi przedstawicielami rosyjskich mediów. To był niezwykły moment w wojnie w Europie: Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zieleński udzielił w niedzielę 90-minutowego wywiadu w trybie Zoom czterem znanym dziennikarzom z Rosji, kraju, który najechał Ukrainę.

Kilka godzin później zareagował Kreml. W oświadczeniu rządowym poinformowano rosyjskie media informacyjne "o konieczności powstrzymania się od publikacji tego wywiadu".

Dziennikarze przebywający poza Rosją i tak go opublikowali. Ci, którzy pozostali w Rosji, nie zrobili tego. Epizod ten obnażył niezwykłe i częściowo udane wysiłki cenzury podejmowane w Rosji przez rząd prezydenta Władimira Putina w momencie, gdy jego krwawa inwazja na Ukrainę wchodzi w drugi miesiąc, a także próby pana Zelensky'ego, by obejść cenzurę i dotrzeć bezpośrednio do opinii publicznej.

W wywiadzie pan Zelensky przedstawił sugestywny opis tego, co według niego było lekceważeniem przez Kreml zarówno na Ukrainie, jak i w Rosji, do tego stopnia, że - jak powiedział - rosyjska armia ociągała się z wydobywaniem ciał poległych żołnierzy.

"Najpierw odmówili, potem coś innego, potem zaproponowali nam jakieś worki" - powiedział Zelensky, opisując wysiłki Ukrainy w celu wydania ciał rosyjskich żołnierzy. "Słuchaj, ludzie nie robią tego nawet wtedy, gdy umiera pies czy kot".

Pan Zelensky zazwyczaj publicznie mówi po ukraińsku - oficjalnym języku jego kraju - ale jest rodowitym Rosjaninem i wielokrotnie zmieniał język na rosyjski w adresach wideo, które umieszczał w mediach społecznościowych, chcąc w ten sposób zachęcić krytyków Putina w Rosji. Niedzielny wywiad był pierwszą od początku wojny rozmową Zelenskiego z rosyjskimi dziennikarzami w ich języku.

Wśród dziennikarzy byli: Iwan Kołpakow, redaktor Meduzy, rosyjskojęzycznego portalu informacyjnego z siedzibą na Łotwie; Władimir Sołowjow, reporter moskiewskiego dziennika Kommiersant; Michaił Zygar, niezależny dziennikarz rosyjski, który po rozpoczęciu wojny uciekł do Berlina; oraz Tichon Dzyadko, redaktor tymczasowo zamkniętego niezależnego kanału telewizyjnego TV Rain, który wyjechał z Moskwy do Tbilisi w Gruzji.

Po zakończeniu wywiadu dziennikarze zamieścili o nim informację w mediach społecznościowych, obiecując, że wkrótce go opublikują. Kilka godzin po tym wydarzeniu rosyjski urząd regulacji telekomunikacji Roskomnadzor wydał oświadczenie, w którym nakazał rosyjskim redakcjom informacyjnym, aby nie publikowały wywiadu, i ostrzegł, że przeciwko reporterom wszczęto dochodzenie w celu "ustalenia ich odpowiedzialności".

Nawet jak na standardy arbitralnego egzekwowania prawa we współczesnej Rosji, oświadczenie było niezwykłe, nie oferując żadnego prawnego pretekstu, który uzasadniałby nakaz niepublikowania wywiadu. Jednak w obliczu ustawy podpisanej przez Putina na początku tego miesiąca, która może karać nawet 15 latami więzienia za doniesienia o inwazji na Ukrainę, które odbiegają od narracji Kremla, dyrektywa rządu odniosła skutek.

Nowaja Gazieta, niezależna gazeta, której redaktor Dmitrij A. Muratow otrzymał w zeszłym roku Pokojową Nagrodę Nobla, zdecydowała się nie publikować wywiadu, mimo że pan Zygar zadał pytanie w imieniu pana Muratowa. W przeciwieństwie do wielu innych rosyjskich dziennikarzy, pan Muratow pozostał w Rosji i kontynuował działalność swojej gazety pomimo nowego prawa, nawet jeśli oznaczało to używanie terminologii Kremla, nazywając wojnę "specjalną operacją wojskową", a nie inwazją.

"Zostaliśmy zmuszeni do niepublikowania tego wywiadu" - powiedział Muratow w rozmowie telefonicznej, zaznaczając, że jego gazeta ma siedzibę w Rosji i podlega rosyjskiemu prawu. "To jest po prostu cenzura w czasach 'operacji specjalnej'".

Kommersant, według stanu na początek poniedziałku w Moskwie, również nie opublikował wywiadu na swojej stronie internetowej; pan Sołowjow nie odpowiedział na prośbę o komentarz. Nie było jasne, czy on lub jego gazeta poniosą konsekwencje prawne za przeprowadzenie wywiadu.

Jednak wydawnictwo Meduza, w którym publikuje Kołpakow, a także Dzyadko i Zygar, obecnie mieszkający poza Rosją, opublikowali wywiad, zarówno w formie tekstowej, jak i na YouTube. Strona internetowa Meduzy jest w Rosji zablokowana, natomiast YouTube jest nadal dostępny. (Wielu analityków uważa, że prawdopodobnie nie na długo, gdyż Facebook i Instagram zostały zablokowane na początku tego miesiąca).

Nagrania wideo z wywiadem zostały obejrzane ponad milion razy w ciągu kilku godzin od publikacji, przedstawiając Rosjanom zupełnie inny obraz wojny niż ten, który widzą codziennie na ekranach swoich telewizorów. Większość niezależnych organizacji informacyjnych została zdelegalizowana lub zmuszona do emigracji, a sondaże pokazują, że większość Rosjan polega na państwowej telewizji - w których wojna na Ukrainie jest przedstawiana jako sprawiedliwa krucjata przeciwko skrajnemu nacjonalizmowi i konieczna, by zapobiec zagrożeniu ze strony rozszerzającego się NATO.

"Zygar powiedział o Zelenskym w rozmowie telefonicznej z Berlina, powołując się na propagandowe tropy Kremla, przedstawiające Ukrainę jako opanowaną przez nienawidzących Rosji nazistów. "Dla niego, jak się wydaje, to również było ważne".

Nawet gdy walki trwały, Ukraina i Rosja w niedzielę zgodziły się na przeprowadzenie nowej rundy negocjacji w nadchodzącym tygodniu w Stambule. Będzie to pierwsze osobiste spotkanie urzędników wysokiego szczebla z obu krajów od ponad dwóch tygodni, po serii długich sesji prowadzonych w międzyczasie za pośrednictwem łącza wideo.

W sytuacji, gdy wojskom rosyjskim nie udało się odnieść szybkiego zwycięstwa i zdają się one grzęznąć w martwym punkcie, Zelensky dąży do wynegocjowania zakończenia wojny bez oddawania suwerenności Ukrainy. Jednak obie strony wciąż wydają się być daleko od siebie. W niedzielnym wywiadzie powiedział on, że Ukraina nie omawia dwóch głównych, niejasno zdefiniowanych żądań Putina - demilitaryzacji i "de-nazyfikacji" Ukrainy.

Powiedział, że Ukraina byłaby jednak skłonna podjąć rozmowy na temat zniesienia ograniczeń w używaniu języka rosyjskiego i przyjęcia neutralnego statusu geopolitycznego. Każde porozumienie, jak powiedział, musiałoby zostać zatwierdzone w referendum, które odbyłoby się po wycofaniu wojsk rosyjskich.

Opisał potencjalne porozumienie jako zawierające "gwarancje bezpieczeństwa i neutralności, niejądrowy status naszego państwa".

"Jesteśmy na to gotowi" - powiedział.

W wywiadzie Zieleński obwinił Putina o tworzenie wrogości między Rosją a Ukrainą. Powiedział, że wojna przyniesie odwrotny skutek od tego, jaki Putin najwyraźniej planował - spowoduje definitywny podział między narodami rosyjskim i ukraińskim, zamiast w jakiś sposób je zjednoczyć.

"To nie jest zwykła wojna, to coś znacznie gorszego" - powiedział Zelensky. "W ciągu tego miesiąca doszło do globalnego, historycznego i kulturowego rozłamu".

Opisy rosyjskiej inwazji były wprost sprzeczne z narracją Kremla, który oskarża Ukraińców o ostrzeliwanie własnych miast i obwinia ich za wszelkie ofiary wśród ludności cywilnej i zniszczenia miejskie. Powiedział, że miasto portowe Mariupol jest "usłane trupami - nikt ich nie usuwa - rosyjskich żołnierzy i obywateli Ukrainy".

Oskarżył również rząd rosyjski o przymusowe zabranie ponad 2000 dzieci z Mariupola, mówiąc, że "ich położenie jest nieznane". Powiedział, że przekazał swoim urzędnikom, iż Ukraina wstrzyma wszelkie negocjacje z Rosją, "jeśli ukradną nasze dzieci".

Pan Putin otrzymał bardzo przesadzone raporty na temat stosunku Ukraińców do Rosji i jej rządu, powiedział Zelensky.

"Prawdopodobnie mówili, że czekamy na ciebie tutaj, uśmiechnięci i z kwiatami" - powiedział, dodając, że rząd rosyjski "nie postrzega Ukrainy jako niezależnego państwa, lecz jako pewnego rodzaju produkt, część większego organizmu, którego głową jest obecny prezydent Rosji".

Po opublikowaniu wywiadu przez Meduzę, Dzyadko i Zygara, rosyjska prokuratura generalna wystosowała własną groźbę. Oświadczyła, że przeprowadzi "ocenę prawną" wypowiedzi pana Zelenskiego i ich publikacji, biorąc pod uwagę "kontekst masowej antyrosyjskiej propagandy i regularnego umieszczania fałszywych informacji o działaniach Federacji Rosyjskiej" na Ukrainie.

"Byłoby to zabawne, gdyby nie było tragiczne" - powiedział Zelensky w nagraniu wideo umieszczonym na swoim koncie na Telegramie, komentując gorączkowe wysiłki Kremla w zakresie cenzury. "Oznacza to, że są zdenerwowani. Być może zobaczyli, że ich obywatele zaczynają kwestionować sytuację w ich własnym kraju".



tagi: wywiad  zełeński  apel do putina  27 03 2022  wywiad dla rosyjskich dziennikarzy 

Magazynier
28 marca 2022 15:42
2     1244    15 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

tomciob @Magazynier
29 marca 2022 10:24

Ciekawy wywiad ale nie sądzę że dotrze do rosyjskiego umysłu, który jest chory, a chory umysł zdrowieje najczęściej w momencie śmierci. Dzięki za notkę, ciekawa tak jak poprzednia.

zaloguj się by móc komentować

olo @Magazynier
29 marca 2022 21:53

no, po dotychczasowych przemowieniach w parlamentach, to jest zmiana

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować