-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Jak elektorat PiS wygrał wybory samorządowe'2018 z PKW

 

1. Wprowadzenie:

Przez ok 30 min. szukałem w sieci filmowej relacji z dymisji Stefana Jaworskiego (na zdjęciu z prawej), szefa Państwowej Komisji Wyborczej w czasie jej przestępczej działalności w 2014 r. dezorganizującej ówczesne wybory samorządowe, i nie znalazłem. Znalazłem tylko powyższe zdjęcie. Pewnie powinienem się cieszyć, że przynajmniej tyle. Nadto znalazłem następujący tekst podpisany przez liderów Ruchu Kontroli Wyborów:

http://ruchkontroliwyborow.pl/uchwala-ruchu-kontroli-wyborow-z-dn-29-05-2018r/

Ruch Kontroli Wyborów: Uchwała RKW wnosząca o dymisję Państwowej Komisji Wyborczej

Ruch Kontroli Wyborów domaga się natychmiastowej dymisji całego składu PKW z powodu złamania przez nią prawa. PKW podjęła decyzję, że nie wykona ustawy sejmowej (nie zrealizuje transmisji z komisji wyborczych) z powodu wydania rozporządzenia przez Komisję Europejską (RODO). PKW bezprawnie uzurpuje sobie prawo Trybunału Konstytucyjnego do orzekania o relacji między ustawami a innymi aktami prawnymi.

Jeśli PKW nie poda się do natychmiastowej dymisji, sejm powinien w trybie nadzwyczajnym dokonać  nowelizacji Kodeksu Wyborczego, by móc cały skład PKW odwołać. W przeciwnym przypadku czeka nas zalegalizowanie aktu bezprawia przez państwowy organ władzy i powtórka ze sfałszowanych  wyborów samorządowych w 2014 r. lub konieczność przesunięcia terminu wyborów samorządowych czyli dezorganizacja całego czekającego nas procesu wyborów (samorządowych, parlamentarnych, europarlamentarnych i prezydenckich).

Zarząd Ruchu Kontroli Wyborów:

Józef Orzeł, Fundacja Klubu Ronina

Ewa Stankiewicz, Stowarzyszenie Solidarni2010

Paweł Zdun, Przewodniczący Krajowej Rady Koordynatorów RKW


Powyższy tekst nie jest odezwą z 2014 roku. To jest tekst z 29 maja 2018.
 

2. Zarys historii PKW w okresie 2014-2018

Ta część mojego tekstu będzie bardzo długa, jak na tekst blogowy, kilka stron sformatowanych, wyrywkowa, uporządkowana tylko chronologicznie. Będą to tylko cytaty z doniesień sieciowych, jeden film, fragment wikipedii, z nielicznymi moimi komentarzami. Jest to wyrywkowy i niepełny zarys wydarzeń od listopada 2014, kiedy to w pełni objawiła się nam śmierć demokracji, do dnia dzisiejszego czyli 23 października 2018. Dlatego możecie państwo pominąć tę część i przejść do części 3, gdzie więcej pisze od siebie. Nagłówkami podrozdziałów w tej części są po prostu lokalizacje sieciowe poszczególnych tekstów zaznaczone kolejnymi literami alfabetu. Proszę tylko zwrócić uwagę na podrozdział C z biogramem szefa Państwowej Komisji Wyborczej, p. Hermelińskiego. On jest tu najważniejszy. Reszta jest tłem, ważnym i koniecznym w tym szkicu, ale nie najważniejszym.

A.

http://niezalezna.pl/61507-kompromitacja-pkw-system-mial-juz-dzialac-padla-strona-kiedy-poznamy-wyniki-wyborow

18.11.2014 Państwowa Komisja Wyborcza nad ranem zapewniała, że system informatyczny już działa, a komisje wyborcze, które w wyniku jego awarii przerwały prace, będą mogły wrócić już do liczenia głosów. Pomimo tych zapewnień, sytuacja nadal nie jest jednak najwyraźniej opanowana. Nad ranem nie działała z kolei strona internetowa PKW. Internauci ironizują, że teraz zastanawiają się już nie tyle nad tym, kiedy poznamy wyniki wyborów, lecz czy w ogóle uda się policzyć głos

W związku z kolejnymi problemami z systemem informatycznym prezes Najwyższej Izby Kontroli zapowiedział przeprowadzenie kontroli wydatkowania publicznych pieniędzy na system informatyczny PKW.
 
- Kontrolerzy Izby sprawdzą czy pracownicy Krajowego Biura Wyborczego budowali system informatyczny w sposób zgodny z prawem, rzetelny, celowy i gospodarny. NIK w czasie tej kontroli wykonania budżetu przez Krajowe Biuro Wyborcze skorzysta z wiedzy zewnętrznych i wewnętrznych ekspertów z zakresu informatyki. Kontrola rozpocznie się na początku stycznia 2015 roku -informuje rzecznik NIK.

Jak informowaliśmy już na łamach portalu niezalezna.pl firma Nabino, która powstała w 2009 roku, stworzyła system informatyczny dla Państwowej Komisji Wyborczej. Prezesem i wiceprezesem spółki, która jest autorem stwarzającego nieustanne problemy systemu, jest dwójka 30-latków – Zofia Bogusławska i Maciej Cetler. Więcej na temat przetargu na przygotowanie systemu informatycznego PKW można przeczytać TUTAJ.

(…)


Przypominamy, że jeszcze przed wyborami, na konferencji prasowej przedstawiciele PKW odnosząc się do kwestii ewentualnych problemów technicznych z systemem informatycznym unikali jednoznacznych deklaracji i gwarancji, że będzie on działał poprawnie.
 
Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki z rozbrajającą szczerością przyznał nawet, że praktycznie co wybory przygotowywany jest zupełnie nowy system informatyczny, wykonywany przez nową firmę. Sam system informatyczny Czaplicki określił mianem „cyferek, znaczków i temu podobnych hieroglifów”.
 
- Można powiedzieć tak: Co wybory nowy wykonawca niemalże. Okazuje się, że wcale nie jest takie proste, a właściwie nawet niemalże niemożliwe z punktu widzenia informatycznego jest wykorzystywanie oprogramowania, które stworzyła inna firma niż ta, która będzie obecnie pracowała. Okazuje się, że łatwiej jest stworzyć nowy moduł wyborczy niż żmudnie pracować nad każdą linijką oprogramowania i zastanawiać się, co ten informatyk miał na myśli tak to zapisując w postaci tych swoich cyferek, znaczków i temu podobnych hieroglifówtłumaczył Czaplicki.
 
Przekonywał on również, że przygotowanie systemu informatycznego dla PKW to „niszowe przedsięwzięcia”, a wielkie firmy „się tego nie podejmują, bo im się to prawdopodobnie z punktu widzenia ekonomicznego nie opłaci”.

 

B.

http://niezalezna.pl/61629-szef-pkw-stefan-jaworski-podal-sie-do-dymisji

 

21.11.2014 – Stefan Jaworski, szef Państwowej Komisji Wyborczej podał się do dymisji - podało TVP Info. Jaworski złożył dymisję na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego, a ten miał ją przyjąć. To na razie nieoficjalne informacje, bo PKW odmówiło komentarza.

"Dymisja ma nastąpić jednak dopiero po zakończeniu II tury wyborów, czyli najwcześniej po 30 listopada" - podaje tvp.info.

Dwa dni temu rezygnację złożył również Kazimierz Czaplicki, szef Krajowego Biura Wyborczego.

Z pracy w PKW zrezygnował również sędzia Sądu Najwyższego Stanisław Kosmal. Oficjalnie powodem jest ukończenie 70. roku życia. W jego miejsce - decyzją prezydenta Bronisława Komorowskiego - został powołany sędzia Wiesław Kozielewicz.

Dymisje w PKW są konsekwencją skandalu związanego z liczeniem głosów oddanych w wyborach samorządowych. Przeprowadzone zostały w niedzielę, dzisiaj jest piątek, a nadal nie znamy wyników oficjalnych.

C.

Tu następuje tekst z Super-Expresu, ale nie mam już czasu szukać jego lokalizacji

2014-11-22 - Po aferze z awarią systemu liczącego głosy oddane w wyborach samorządowych 2014, ruszyła lawina dymisji członków PKW. Jako pierwszy z funkcji sekretarza Państwowej Komisji Wyborczej zrezygnował Kazimierz Czaplicki. W ślad za nim poszedł przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej - Stefan Jaworski.

W piątkowym komunikacie biuro prasowe PKW poinformowało, że struktury komisji opuściło sześciu kolejnych sędziów. - Na posiedzeniu Państwowej Komisji Wyborczej w dniu 21 listopada 2014 r. sędziowie: Bogusław Dauter, Maria Grzelka, Andrzej Kisielewicz, Andrzej Mączyński, Janusz Niemcewicz, Wlodzimierz Ryms oświadczyli, ze złożą rezygnację z członkostwa w Państwowej Komisji Wyborczej z dniem podania do publicznej wiadomości obwieszczenia o wynikach ponownego głosowania w wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, przeprowadzonego w dniu 30 listopada 2014 r. - brzmi komunikat PKW rozesłany do mediów.

D.

Tu natomiast mamy bardzo ciekawy film z 2015, długi ale wart uwagi przynajmniej na wyrywki: https://youtu.be/cCvsoK4ctb4

Jan Orzeł wraz z przedstawicielami RKW spotyka się z Wojciechem Hermelińskim i PKW. O ile dobrze widzę, pani Krystyna Łazor, wspierająca p. Orła w tych negocjacjach, a w zasadzie prowadząca je, mówi tu o wielu nieprawidłowościach, grożących fałszerstwami, takich jak wciąganie na listy wyborców tzw. martwych dusz, czyli osób zmarłych lub osób, które wyemigrowały za granicę, lub przypisywanie głosującym adresów które nie istnieją, nieistniejących budynków. Jest to długi ale bardzo ważny materiał. I co ważne jako szef PKW obecny już jest Wojciech Hermeliński.

Wg wikipedii ów pan: „W 2006 został wybrany przez Sejm na dziewięcioletnią kadencję sędziego Trybunału Konstytucyjnego, upływającą 6 listopada 2015. 4 grudnia 2014 został przez prezydenta RP  (wtedy jeszcze Bronisława Komorowskiego) powołany w skład PKW  Państwowej Komisji Wyborczej[2], zaś 9 grudnia tegoż roku wybrany przez komisję na jej przewodniczącego.

W 2009, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, za działalność na rzecz przemian demokratycznych, za osiągnięcia w służbie państwu i społeczeństwu w dziedzinie kultury, nauki, sportu, wymiaru sprawiedliwości, został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski[4].

W 2018 ukazała się książka jego współautorstwa pt. Konsekwencje rewolucji w prawie wyborczym, czyli jak postawić krzyżyk i dlaczego w kratce będąca krytycznym komentarzem do istotnych zmian w systemie wyborczym wprowadzonych z inicjatywy

E.

https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ordynacja-wyborcza-zmiany-w-sposobie-wyboru-pkw,796108.html

(tego podkreślenia nie potrafię zlikwidować, przepraszam) O zmianie sposobu wyboru PKW Większość komisji opowiedziała się też za zmianą sposobu wyboru PKW oraz za wygaszeniem kadencji obecnej PKW po wyborach parlamentarnych 2019 roku. - Zmiana w sposobie wyboru Państwowej Komisji Wyborczej, i co za tym idzie, wygaszenie PKW obecnej kadencji, nastąpi po najbliższych wyborach parlamentarnych, czyli po wyborach 2019 roku. To Sejm nowej kadencji będzie wybierał nowy skład PKW według nowych zasad - powiedział Horała. Opozycja wniosła o odrzucenie tego artykułu w całości. Zdaniem Marcina Kierwińskiego (PO) "pokazuje on prawdziwe intencje PiS". - Nie chodzi o żadną transparentność. Chodzi tylko i wyłącznie o fizyczny skok na kolejną instytucję państwa - oświadczył. Eksperci i opozycja krytykują zmiany w Kodeksie wyborczym. "Państwo cofacie w rozwoju ordynację" To nie jest spór... czytaj dalej » Według Piotra Zgorzelskiego (PSL) "żaden organ - konstytucyjny czy powołany przez ustawę - nie powinien mieć skracanej kadencji". - Szczególnie jeśli w przypadku PKW dotyczy to okresu przed lub powyborczego - podkreślił. Wniosek opozycji o odrzucenie zmiany został oddalony w głosowaniu. Tomasz Cioska z Ruchu Kontroli Wyborów powiedział, że Ruch "nie widzi uzasadnienia dla utrzymania obecnego składu PKW na kolejne kampanie wyborcze". - Żądamy stworzenia nowej PKW według przepisów przewidzianych w ustawie - podkreślił. Schreiber tłumaczył, że w artykule tym "chodzi o reformę Państwowej Komisji Wyborczej". W jego ocenie obowiązujący obecnie "system sędziowski w tym gremium się nie sprawdził", dlatego konieczna była zmiana na "system sędziowsko-parlamentarny". Przekonywał, że podobne regulacje sprawdziły się już w innych europejskich krajach. Zmiany w ordynacji wyborczej Obecnie w skład PKW wchodzi trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wskazanych przez prezesa TK, trzech sędziów Sądu Najwyższego wskazanych przez Pierwszego Prezesa SN oraz trzech sędziów Naczelnego Sądu Administracyjnego, wskazanych przez Prezesa NSA. Kadencja członka PKW trwa dziewięć lat. Hermeliński rezygnuje z udziału w komisji. "Zarzuty o fałszerstwach, niepoparte dowodami" Szef PKW Wojciech... czytaj dalej » Według propozycji PiS w skład PKW ma wchodzić dziewięć osób, ale TK i SN wskażą po jednym sędzim, natomiast siedmiu pozostałych członków PKW wybranych zostanie w Sejmie. Zgodnie z zapisem projektu w skład PKW, obok dwóch sędziów wskazanych przez TK i SN, wchodzić ma "siedem osób mających kwalifikacje do zajmowania stanowiska sędziego, wskazanych przez Sejm". Zarazem - zgodnie z projektem - wymaganie opisane w tym ostatnim przepisie nie dotyczy osób, które mają "co najmniej trzyletni staż pracy na stanowisku prokuratora, Prezesa Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, jej wiceprezesa lub radcy albo wykonywania w Polsce zawodu adwokata, radcy prawnego lub notariusza", a także osób, które pracowały "w polskiej szkole wyższej, w Polskiej Akademii Nauk, w instytucie badawczym lub innej placówce naukowej, mając tytuł naukowy profesora albo stopień naukowy doktora habilitowanego nauk prawnych”. Projekt przewiduje, że kandydatów na członków PKW powoływanych w Sejmie wskazywać mają kluby poselskie, z tym że liczba osób powołanych w skład PKW spośród wskazanych przez jeden klub poselski nie może być większa niż trzy. Członkowie PKW powoływani w Sejmie nie mogą należeć do partii politycznych, ani "prowadzić działalności publicznej niedającej się pogodzić z pełnioną funkcją". Członków PKW mają wybierać politycy. PiS mówi o "demokratyzacji" Kolejny dzień... czytaj dalej » Kadencja członków PKW wskazanych przez TK i NSA ma wynosić dziewięć lat, natomiast kadencja osób powołanych w Sejmie ma odpowiadać kadencji Sejmu, przy czym ich członkostwo w PKW ma wygasać z mocy prawa po upływie 150 dni od dnia wyborów do Sejmu. Przepisy dotyczące PKW mają wejść w życie dzień po dniu wyborów parlamentarnych 2019 r. i tego dnia ma wygasnąć kadencja obecnej PKW. Zgodnie z projektem prezydent powołuje wszystkich członków PKW w ciągu 100 dni od dnia wyborów do Sejmu w 2019 r. oraz "zwołuje jej pierwsze posiedzenie w nowym składzie, wyznaczając jego termin najpóźniej na 110. dzień od dnia powołania nowego składu Państwowej Komisji Wyborczej"; PKW ma działać "w dotychczasowym składzie" do czasu otwarcia pierwszego posiedzenia PKW w nowym składzie. (http://www.tvn24.pl)

F.

https://natemat.pl/223947,przybudowka-pis-pod-nazwa-ruch-kontroli-wyborow-chcialaby-miec-wplyw-na-wybory-samorzadowe-marza-o-tym-by-zastapic-pkw

Jarosław Karpiński

28 listopada 2017

szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński i szefowa Krajowego Biura Wyborczego Beata Tokaj alarmują w wywiadach, iż organy wyborcze nie są przygotowane na wprowadzenie zmian wynikających z projektów PiS.

Szef KBW Beata Tokaj w @onetpl : myślę, że organizacje międzynarodowe zainteresują się zmianami w polskim prawie wyborczym — PKW/KBW (@PanstwKomWyb) 24 listopada 2017

Że poza poważnym zagrożeniem manipulacjami i destabilizacją prawidłowego procesu wyborczego, jest za mało czasu na wprowadzenie zmian, że grozi nam chaos, paraliż itd. – Boję się, że przy nowych przepisach nie uda nam się przeprowadzić wyborów w terminie – oświadczył ostatnio sędzia Hermeliński.

Naprawdę alarm! Przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński szczerze mówi w rozmowie z nami: przeprowadzenie wyborów będzie graniczyło z cudem. I nie zostawia suchej nitki na zmianach w prawie wyborczym proponowanych przez PiS. W czwartek pierwsze czytanie. https://t.co/YQwWZFx7KP — wiadomo.co (@wiadomo_co) 22 listopada 2017

– My sami nie wiemy, jaki ostateczny kształt będą miały te projekty. Zobaczymy, w którym kierunku pójdą. Nie ma jasnych reguł. Tam nie ma mowy o tym, kto może zostać kandydatem na komisarza, poza tym że musi mieć wykształcenie prawnicze. Nie wiem więc jeszcze kto będzie przeprowadzał przyszłe wybory i kim będą komisarze – przyznaje w rozmowie z naTemat Beata Tokaj.

– Ale jeżeli ma je przeprowadzić PKW, to musi wcześniej poznać kandydatów na komisarzy, ich wykształcenie, doświadczenie – dodaje szefowa Krajowego Biura Wyborczego.

Kto się zgłosi na komisarzy wyborczych?
Dr Jarosław Flis, socjolog polityki i ekspert od prawa wyborczego ocenia, że teoretycznie Ruch Kontroli Wyborów może uzyskać wpływ na proces wyborczy. – Mogą się zgłaszać na komisarzy, ale decydować, według tego obecnego projektu, będzie nadal PKW. A więc jeśli kogoś nie zatrudni, to nie zatrudni i już, a następny skład PKW ma być powołany dopiero po wyborach – tłumaczy w rozmowie z naTemat dr Flis.


Ruch Kontroli Wyborów działa podobnie do klubów "Gazety Polskiej”, zresztą te polityczne środowiska się przenikają. Nie jest to organizacja jednolita, ale za to doświadczona w politycznych bataliach.

G.

http://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/563106,kodeks-wyborczy-zmiany-pis-rewolucja-sposob-glosowania-krzyzyk.html

22.11.2017, Tomasz Żółciak

„PKW ostro sprzeciwia się zmianom w ordynacji wyborczej proponowanej przez PiS. Tymczasem projektem już w czwartek zajmie się Sejm, który być może skieruje go do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej. Co zamierza pan zrobić w tej sytuacji?
Możliwości nie są zbyt wielkie, bo to ustawodawca decyduje o przepisach, a my możemy tylko alarmować o zagrożeniach. Zamierzam wystąpić jutro w Sejmie podczas I czytania tego projektu. Nie wykluczone, że jeśli zostanie on skierowany do komisji, ja lub inni przedstawiciele PKW i KBW będą zgłaszać swoje uwagi. W ubiegłym tygodniu wysłaliśmy też nasze stanowisko do pana prezydenta Andrzeja Dudy, marszałków Sejmu i Senatu i przewodniczących klubów poselskich. Mam nadzieję, że chociaż część naszych uwag zostanie przynajmniej rozważona. Jeśli bowiem te zmiany zostaną uchwalone, to przeprowadzenie wyborów samorządowych w 2018 roku będzie utrudnione, jeśli nie niemożliwe. Byłoby nieuczciwe wobec wyborców, gdybyśmy o tym nie mówili.”

H.

http://niezalezna.pl/240977-wojewoda-podjal-decyzje-w-sprawie-hanny-zdanowskiej-na-sali-smiechy-i-okrzyki-klamstwo

17.10.2018

„Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin stwierdził, że nawet, jeśli Zdanowska wygra wybory nie będzie mogła pełnić funkcji prezydenta miasta. Jak mówił wykazują to analizy prawne. Zapowiedział też, że jeśli Zdanowska zostanie wybrana na prezydenta Łodzi, wojewoda łódzki Zbigniew Rau będzie musiał zwrócić się do premiera o ustanowienie zarządu komisarycznego w Łodzi.”


I.

http://ruchkontroliwyborow.pl/raz-jeszcze-apelujemy-do-pkw-o-skany-protokolow-i-pytamy-czyj-to-obowiazek/#more-2836

21 października 2018

„RKW wysłało PKW zapytanie, gdzie, kiedy i jak opublikowane zostaną skany z protokołów obwodowych komisji wyborczych. Odpowiedź pojawiła się dopiero dzisiaj, po ponowieniu pytania na konferencji prasowej PKW oraz w formie pisemnej po raz drugi (poniżej).
W odpowiedzi PKW deklaruje, że skany pojawią się … do miesiąca!

Jak w takiej sytuacji złożyć w terminie protest wyborczy?!

Podczas dwu konferencji prasowych w dn. 21.10.2018  przedstawicielki RKW [ Ewa Stankiewicz o 12.30 i Hanna Dobrowolska o 18.30 – por. video] zadały kluczowe pytania związane z publikacją skanów protokołów na stronie PKW. Obie odpowiedzi były dalece niesatysfakcjonujące i świadczą o niechęci PKW do upublicznienia prawdziwych danych z wyborów w formie protokołów.

W tej sytuacji RKW złożyło kolejne pismo i oczekuje na nie odpowiedzi, proponując 3 dni, zamiast 30 na wywieszenie protokołów.”

 

3. Podsumowanie zarysu historii PKW, dwie wypowiedzi RKW dla TV Republika i komentarz – czyli wojna o stolicę i „stolice”

Podsumowanie: Biurokraci, bo trudno ich nazwać sędziami czy prawnikami, w pełnym pozytywnym tego słowa znaczeniu, z p. Hermelińskim na czele, wyznaczeni do Państwowej Komisji Wyborczej przez ex-prezydenta Bronisława Komorowskiego nie mogli i nie mieli takiej woli, z przyczyn oczywistych, by przeprowadzić normalne wybory samorządowe. Ponieważ podcięliby tym sposobem gałąź, na której siedzą. Być może podpisaliby tym sposobem wyrok na samych siebie. Tak jak Andrzej Lepper. Wyłamaliby się z układu, który ironicznie nazwałem tu Partią Która Wygrywa - w okolicznościach recydywy. Jakiej? Przecież nie trzeba tego tłumaczyć.

Dwie wypowiedzi dla TV Republika:

https://youtu.be/jwUUNAte1jA

https://youtu.be/LZDgu2tGY-0 

Komentarz: Mimo to elektorat PiSu wygrał, mimo recydywy chaosu i fałszerstw, o której mówi Hanna Dobrowolska z Ruchu Kontroli Wyborów w pierwszym nagraniu, w krótkiej wypowiedzi, poprzedzającej rozmowę red. Marcina Bąka z Pawłem Zdunem również z RKW. Wygrał ponieważ „według wyników sondażu przeprowadzonego przez Ipsos (wynik na dzień 23. 10), Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do sejmików wojewódzkich zdobyło w całym kraju 33 procent poparcia. Drugi wynik uzyskała Koalicja Obywatelska, zdobywając 26.7 proc., a trzeci - PSL z 13.6 proc. poparcia. … Jak informuje PKW, oficjalne wyniki wyborów samorządowych 2018 poznamy w całości najpóźniej do czwartku.” (https://gazetakrakowska.pl/wyniki-wyborow-samorzadowych-2018-sprawdz-kto-wygral-wyniki-pkw-wybory-23-10-2018/ar/13605324) Tym nie mniej rzeczowe dowody takich a nie innych wyników zostaną podane do wiadomości publicznej, jak dowiadujemy się z ostatniego wpisu ze stronu Ruchu Kontroli Wyborów (podrozdział I.), dopiero za miesiąc.

Elektorat PiSu wygrał nawet, jeśli te proporcje się zmienią na niekorzyść PiSu w całej Polsce czy tylko w niektórych obwodach, bo nadal, w świetle wiedzy na temat PKW roku 2018, w zasadzie wszystko jest możliwe. Wygrał bo przynajmniej w tych pierwszych ogłoszeniach nie można ukryć wielkiego głodu obywateli Polski do wyrwania się z pasożytniczych, bandyckich układów, co wielu z nich wiąże z Dobrą Zmianą, inni zaś z innymi ugrupowaniami, ale jednak chodzi wciąż od faktyczną dobrą zmianę.

W programie tym Michał Zdun mówi (od 4':20''): „Jeden ogólny obraz jest następujący: chaos organizacyjny, który nie tylko przypomina rok 2014, ten skandaliczny, uwłaczający godności Polaków jako ludzi rozsądnych, rozumnych, ale wręcz przekracza ten chaos organizacyjny to, co było w 2014 r. Niestety wprowadzone w nowelizacji wyborczej pewne zmiany, część dobrych a część wątpliwych, a przede wszystkim pozostawienie organizację wyborów Państwowej Komisji Wyborczej, zabetonowanie tej post-stalinowskiej, sędziowskiej struktury aż do 2019 r., przeciwko czemu na Komisji Sejmowej często protestowaliśmy, że należy PKW jak najszybciej rozwiązać i powołać nową według nowych zasad, które zostały napisane przez Parlament, gdzie to ciało ma być nieco 'odsędziowione' i przestać być prostą funkcją kasty sędziowskiej. To z jednej strony, a z drugiej strony, dosyć, delikatnie mówiąc, ostrożna polityka państwa, rządzących w powoływaniu nowych komisarzy i zbyt często podawanie tej funkcji osobom, które najwyraźniej się nie sprawdzają, prowadzą mnie do jednego wniosku: żeby następne wybory zorganizowane w sposób sprawniejszy, albo sprawny, NALEŻY po pierwsze ROZWIĄZAĆ PKW i bardzo poważnie się ZASTANOWIĆ nad REORGANIZACJĄ KORPUSU URZĘDNICZEGO, nad REORGANIZACJĄ KOMISARZY WYBORCZYCH, którzy, z ubolewaniem to stwierdzam, nie poradzili sobie z organizacją tych wyborów, bo nie sprostali zadaniom, trudnym zadaniom, trzeba przyznać, w organizacji podwójnych składów komisji. Ale nie przypilnowano tego na przykład, żeby ten okres zgłaszania się członków komisji obwodowych wydłużyć, bo praktycznie w całym kraju duża część komisji musiała pracować w składach zmniejszonych, często składach minimalnych. Głosy były często liczone poniżej składu minimalnego przez 4 osoby. A z drugiej strony, przy tych zmniejszonych składach w komisjach liczących, mieli ci ludzie do czynienia ze znacznie większą ilością wyborców w danych obwodach. Czyli mniejsza ilość ludzi musiała liczyć o wiele większą ilość głosów, jeszcze spotęgowaną tym, że przy tych wyborach były aż 3 lub 4 karty do policzenia.” Odpowiadając na uwagę prowadzącego ów program Marcina Bąka na temat niższego wyniku PSL niż w roku 2014, p. Zdun, po pierwsze, radzi by poczekać na ostateczne wyniki, a po drugie, zwraca uwagę na daleko niezadowalające wyniki PiS, niezadowalające z powodu skali inicjatyw pro-socjalnych podjętych przez tą partię.

W programie „Polska na dzień dobry” pani Krystyna Łazor z RKW mówi o innych zaniedbaniach Parlamentu i PiSu, np. o uchyleniu zmian, które mogłyby podnieść rzetelność i uczciwość tych wyborów, takich jak wycofanie nakazu rejestracji kamerą video całej pracy w poszczególnych lokalach wyborczych. Bałagan, który ogarnął w tym roku wybory samorządowe, np. Łazor nazywa wprost bałaganem nieprzypadkowym, kontrolowanym, który wynikł z wielu niekorzystnych zmian, takich jak wyznaczenie nowych granic obwodów powodujących dysproporcje między ilością głosujących w poszczególnych obwodach, czy brak informacji o zmianie adresów lokalów wyborczych.

Mój pierwszy pomysł na ten tekst zakładał, że najpierw „dam wam po oczach” tymi dwoma wypowiedziami, potem pokaże wam historię PKW w cytatach, a na koniec skomentuję. Ale zdecydowałem się zmienić ten porządek i zacząć od najważniejszego obrazu związanego z PKW i jej historii. Dlatego że wypowiedzi p. Zduna i p. Łazor są nieco „nieśmiałe” jakby „za bardzo” wyważone, dyplomatyczne. Inne być nie mogą. Ale jako takie są niekomunikatywne. I to nie jest zarzut z mojej strony. „Podzielam” niepokój Jarosława Karpińskiego autora z Na temat, który pisze o niebezpieczeństwie wynikającym z politycznych aspiracji aktywistów Ruchu Kontroli Wyborów. Tak. Oni chcą kształtować polskie życie publiczne i „na domiar złego” zabierają się do tego bardzo rzetelnie i z ogromnym zaangażowanie. W przedbiegach kasują innych aspirantów do kształtowania polskiej polityki, a w zasadzie propagandy anty-polskiej, mianowicie aktywistów KOD, Nowoczesnej i Krytyki politycznej. Oczywiście aspiracje rewolucjonistów nie mogą zaniepokoić dziennikarzy pokroju p. Karpińskiego, bo albo wywodzą się oni z tych środowisk albo wiedzą dokładnie, czego oczekuje od nich pracodawca. Podzielając zatem ów niepokój, życzę aktywistom RKW powodzenia w dalszej pracy, w sumie bardzo ciężkiej pracy.

W 2014 r. brałem udział u siebie wraz z moimi przyjaciółmi w lokalnym RKW. Gdy w 2015 nastąpił podział na SKW i RKW, jak wielu w moim środowisku, zdystansowałem się do tego ruchu. Być może to był błąd. Ale nawał problemów zawodowych i kondycyjnych dzisiaj uczynił mnie niezdolnym do takiej działalności. Tym niemniej mam wrażenie, że Ruch Kontroli Wyborów wydobywa to, co najlepsze w nas, pozytywne „pospolite ruszenie”, w wymiarze intelektualnym i obywatelskim bynajmniej nie pospolite. Co ciekawe dowiaduję się, że KOD zainicjował podobne ruchy. „Kaczyści rządzą, trzeba im patrzeć na ręce”. Widać, że w naśladowaniu RKW dostrzegł szansę na ożywienie swoich organizacji terenowych. Raczej im to nie wyjdzie. Ale przynajmniej niektóre lemingi zakosztują trochę z tego, czym są kulisy życia publicznego. Oby dostrzegli przekręty post-komorowskiej PKW.

RKW wyraża to, co niepospolite w Polakach. A jednak gdybym zaczął mój tekst od owych dwóch nagrań telewizyjnych z jego przedstawicielami, to zabrzmiałby one płasko. Zbyt są ostrożni i dyplomatyczni. Za spokojnie komunikują sprawy, które w zasadzie zwiastują wielki kataklizm, nadto kataklizm, który już trwa. Nie zmieniam zdania, inaczej tego robić nie powinni. Nadto są nieco nudnawi i w zasadzie dziwaczni. Mówią o jakichś dziwnych, niezrozumiałych dla innych ludzi sprawach. Co to za fałszerstwa? Jakieś okresy zgłaszania się członków? Jakieś składy minimalne? Granice obwodów? Nagrania video? Pierdoły po prostu. Na tym nie można zrobić żadnego przekrętu. To jacyś maniacy.

A jednak to oni, ludzie z RKW, posiedli dziś narrację adektwatną, tzn. adekwatnie opisującą rzeczywistość polityczną, która zaległa w naszej Ojczyźnie jak smog po pożarze zakładów zbrojeniowych. Nie da się zrozumieć ich tez i postulatów, i ci państwo to wiedzą, bez dużego wysiłku woli, bez zaangażowania. Może to karierowicze albo jacyś cwani patriotyczni oportuniści, którzy w końcu wykorzystają swoje społeczne zaangażowanie do „prywaty”. Powiem wam szczerze, że ja im życzę tego, żeby wykorzystali. No przecież życie nie kończy się na ganianiu z jednej komisji na drugą i to za darmo. Bo się można wykończyć. Trzeba mieć własne życie i jeszcze źródła utrzymania tego życia. Były sędzie Trybunału Konstytycyjnego, obecnie szef Państwowej Komisji Wyborczej, mianowany przez Bronisława Komorowskiego, pan Hermeliński, który pojawia się w podrozdziale C. drugiej części tego tekstu, wie to doskonale. Tylko że on służy środowisku, które swoje „życie”, swoją stabilność ekonomiczną, a nawet luksus, buduje na pasożytnictwie, na okradaniu innych ludzi za pomocą kruczków prawnych. Zapytajcie się qwerty'ego, współtwórcę Stowarzyszenia Niepokonani'2012, stowarzyszenia broniącego ludzi poszkodowanych, okradzionych przez biurokrację. On wiele może powiedzieć na ten temat. To do czego doszli panie i panowie z RKW, Niepokonani'2012 poznali w tym samym czasie, a może i wcześniej.

O to tu właśnie chodzi. Po to by zrozumieć o czym mówi p. Łazor i p. Zdun, trzeba przyjrzeć się biogramowi p. Hermelińskiego. Wydawać by się mogło, że po wyborach 2015 roku, po zwycięstwie Dobrej Zmiany, zmieni się również Państwowa Komisja Wyborcza, że urzędnicy nadani z rozkazu ex-prezydenta Komorowskiego pójdą w odstawkę. Nic z tych rzeczy. Pozostali tam, gdzie byli. Czekają na ustępstwa ze strony Kaczyńskiego i jego partii nie po to, by trzymać się na dystans i żyć z nimi we względnym pokoju - jeśli już, to najwyżej przez jakiś czas i dla niepoznaki - ale po to, by rzucić się im do gardła, gdy okoliczności będą po temu. Jarosław Kaczyński znajduje się w sytuacji tresera tygrysów, który nie może odwrócić się do nich plecami, bo inaczej rzucą się na niego. Powiecie, mili państwo, że ten opis dotyczy jego własnej partii. Nie zgodzę się. Jego własna partia to narzędzie, bat do przymuszenia bestii do posłuszeństwa. Kiepski ten bat, powiecie. Ja powiem, że niedoskonały. Inny być nie może. Dlatego, że w PiSie są wtyczki takie jak p. Tarczyński, albo ludzie wprost powiązani z klikami mafijno-sędziowskimi, albo po prostu ludzie o mentalności nazistów żydowskiego pochodzenia (nie chodzi tu o sam nazizm jako wyznawaną ideologię, ale o postawę głębokiej pragmatycznej hipokryzji). Widzę to w swoim sąsiedztwie. Powiecie wtedy, że JK jednak ma tygrysy u siebie w partii. Odpowiem, że zrobił wiele by uczynić z nich narzędzie.

Powiecie nadto, że ów treser nie walczy z mafijno-sędziowskimi tygrysami tylko je oswaja. Zgadzam się. Kaczyński nie walczy z PKW tylko dąży do stabilizacji, tak by on sam, PAD, MM i jego partia umocniła się na swoich stołkach, zaś elektorat PiS coś zarobił i tworzył własny świat, konkurencyjny wobec świata pasożytów. Świat pasożytów, powiecie, nie może obejść się bez świata normalnych, względnie pracowitych ludzi. Tak. Ktoś musi na nich pracować. Muszą mieć swoich niewolników do dojenia. Powiecie państwo, że za dużo tych handlarzy niewolnikami. Biznes zachodni chce z nas zrobić tanią siłę roboczą, a raczej już zrobił. A tu jeszcze mamy własnych kapo. Tak. Tak to jest. Zaś Kaczyński i PiS prawie w ogóle nie broni nas jako tzw. zasobów ludzkich przed tym zakamuflowanym niewolnictwem. Albo wręcz handluje nami z zachodnimi mocarstwami. A jak niby ma nas bronić? Metodą Rejtana? Jest tylko jedna metoda obrony w tym przypadku, ekonomiczna, bogacenie się. Nie wychodzi to nam, przynajmniej większości. Zgadza się. Ciągle na karku mamy tych pasożytów. A nad nami jeszcze szklany sufit. Ktoś nam ciągle wyciąga kasę z kieszeni, również w formie podatków. Przecież to rząd pisowski, zakrzykniecie państwo, on nas teraz okrada. Być może. Jego partia nie ma zaplecza ekonomicznego, takiego jak np. KOD w postaci nieograniczonego kredytu u George'a Sorosa. Musi doić budżet państwa, bo zanim odtworzy się polską klasę posiadaczy minie jeszcze jakiś czas. My natomiast nie mamy wyboru. Musimy szukać wyjścia z tej sytuacji. Możliwości zarobienia. Moja sytuacja na przykład jest prawie beznadziejna. Z miesiąca na miesiąc mogę polegać przede wszystkim na Opatrzności. Niewielu jest takich, którzy chcą i mogą mi pomóc. Nie jest lekko. Ale muszę szukać ucieczki, do przodu z dziurami na tyłku. Za to cieszę każdym spokojnym dniem.

Powiecie mi państwo, za p. Maciejewskim, że JK i PiS pogardzają swoim elektoratem. Nic mi nie wiadomo na ten temat. Raczej pogrążają się w swoich zadaniach treserskich. W takich okolicznościach łatwo stracić z oczu publiczność, której trzeba zapewnić zadowolenie estetyczne i bezpieczeństwo. Jeśli ktoś z publiczności próbuje się komunikować z treserem w takich okolicznościach, ten po prostu nic nie zrozumie, potraktuje jak wariata. Mnie na przykład, przytłoczonemu walką o stabilność z miesiąca na miesiąc, łatwo stracić z oczu cele i strategie Jarosława Kaczyńskiego, albo na ten przykład Ruchu Kontroli Wyborów. I to właśnie się u nas stało. Straciliśmy kontakt z RKW. U nas wybory prezydenckie wygra prawdopodobnie klika, która już zadłużyła miasto i jego mieszkańców na pół miliarda PLN, dosłownie, i będzie dalej zadłużać. Pewnie nasz udział w RKW nie byłby przeszkodą w tym pyrrusowym zwycięstwie. Pewnie inaczej być nie mogło. Nie rozpaczam z tego powodu. Ale pół miliarda to nie przelewki. A drugie pół, to już skutki nieprzewidywalne dla stabilizacji ekonomicznej moich sąsiadów. Ceny energii, bilety, możliwości tworzenia nowych zakładów pracy, to wszystko zaczyny dziwnie się odkształcać jak w krzywym zwierciadle. I jeszcze korupcja i wycinanie nieswoich. Widzę już poważny strach w oczach zarządzających moim miejscem pracy i w oczach ludzi wokół mnie.

Nie zgadzam się z p. Federowiczem, iż największym błędem JK to dobieranie sobie współpracowników na zasadzie posłusznego pochlebcy. Największym błędem JK jest zlekceważenie Intronizacji Zbawcy jako Króla naszej Ojczyzny i konsekwencja tego, czyli kompromis w sprawie niepełnej ochronę ludzkiego życia. Dlaczego? Ponieważ przyjęcie tej perspektywy wiele zmienia w rozumieniu nie tylko Kościoła, ale również prawa, spraw społecznych i publicznych. Otwiera się wtedy nowa perspektywa działania. Z tych błędów wynika również brak pełnego zrozumienia funkcji zapleczna ekonomicznego, w dalszej perspektywie również dla działalności danej partii, jeśli już musimy tkwić w tym systemie partyjnym. To skolei prowadzi do zapomnienia o roli polskiego ziemiaństwa w wywalczeniu i wypracowaniu naszej niepodległości 100 lat temu. W znacznie bezpośrednim wynikającym z Ewangelii i Intronizacji, chodzi o to, że nienarodzone dziecko jest już potencjalnym posiadaczem, ma swoje prawa majątkowe. Przecież to jest jeden z ważnych punktów prawnych anty-aborcyjnych. Nadto jego rodzice i ono w przyszłości ze swoją małżonką/małżonkiem, nie będzie w stanie stworzyć rodziny bez własności, i to nie minimalnej, ale znacznej: domek, ziemia, samochód, sprzęt, oszczędności. Albowiem według Karty Praw Rodziny ogłoszonej przez Watykan w 1980 roku, własność jest ważną częścią rodziny. Rodzina nie może składać ślubów ubóstwa nawet rodzina franciszkańskich tercjarzy.  

Ale czy z tego powodu mam JK i jego ekipę odsądzać od czci i wiary? Czy mam go nazywać heretykiem? Nie muszę. I tego nie czynię. Daje mu prawo do błędu. Wychowanie, historia życia, sytuacja obecna. Nie łatwo przerosnąć okoliczności, w jakich znajduje się dana osoba. Ani nie wymagam od niego natychmiastowego wprowadzenia pełnej ochrony życia ludzkiego, bo to nie jest łatwa sprawa. To trzeba dobrze przygotować od strony propagandowej. Nie oczekuje od PiSu męczeństwa politycznego. Oczekuję natomiast by JK i PiS podjął stopniowe acz konkretne kroki, propagandowe, polityczne i prawne, w celu całkowitego prawnego zabezpieczenie ludzkiego życia. Inaczej wchodzimy w ryzyko piekła na naszej ziemi. O mojej modlitwie w tej intencji i w intencji tzw. polskiej prawicy w ogóle nie wspominam, bo to jest truizm. Pewnie, że chętnie bym się pokłócił z JK, MM i PAD. Ale gdzie mi tam do tego. To jest poza moim zasięgiem. Ja walczę tu sobie na swoim poletku, oni na swoich polach szachowych. Nie zgadzam się z p. Federowiczem co do tzw. przydupasów, również dlatego, że w sytuacji JK inna opcja nie wchodzi w rachubę. To nie jest błąd, to jest konieczność. Tak samo jak koniecznością jest styl jaki działacze Ruchu Kontroli Wyborów przyjęli w komunikowaniu swoim rodakom zbliżającej się katastrofy.

Jeśli JK i PiS przegrali coś, to tylko bitwę. Nie chodzi tu o komunały, takie, jak ta mądrość etapu zapodana nam przez p. Jakiego, że niby kto wlaczy ten nie przegrał. Niech mu będzie. Ale p. Jaki jest tylko przystawką do PiS. To czemu JK nie wykonał telefonu tam gdzie trzeba w sprawie jego zwycięstwa wyborczego? Właśnie dlatego. P. Jaki wybrał swoją drogę indywidualną, nawet odciął się od Solidarnej Polski. A przecież jego pozycja daje mu szerszą wiedzę, również taką którą posiadł Ruch Kontroli Wyborów. A zatem mógł wiedzieć, że nie ma szans na jego zwycięstwo. Po co zatem startował? Dobre pytanie. Trudno mi uwierzyć, że nie wiedział, iż szanse na zwycięstwo są mierne. Po co zatem kumał się z przedstawicielem lewej strony "mocy"? Po co szedł na lewo? Nie mam zielonego pojęcia. Ale teraz patrzmy dalej, jakie będą jego dalsze wybory. Wróci do Opola? Zostanie w stolicy? Wykończy w końcu HGW i jej mafię? Zobaczymy.

Wkrótce dowiemy się jaka jest skala wygranej czy przegranej PiS. Jakkolwiek to będzie wyglądać, jakkolwiek p. Hermeliński wraz z PKW wyrolują PiS, to nadal zwycięzcą będą po prostu głosujący. Większość jak sądzie głosowała na PiS albo na faktyczną zmianę. Zgadzam się z p. Orłem i p. Maciejewskim (https://prawygornyrog.pl/tv/2018/10/klub-ronina-czy-pis-przegral-wybory-samorzadowe/), że wypada życzyć totalnego sukcesu. Właśnie tym ludziom. 



tagi: pis  wybory samorządowe'2018  wybory samorządowe'2014  rkw  pkw 

Magazynier
24 października 2018 02:04
34     2340    2 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Magazynier
24 października 2018 07:33

Wacek, jeśli PiS nie wymyśli czegoś co spowoduje przejście sporej część elektoratu opozycji na ich stronę to będzie po ptokach. A nie wymyśli, bo napęd bierze właśnie z tego przełamania my-oni i najmniej zależy PiS-owi, żeby te różnice zatrzeć. Na nic innego ich nie stać. Będziemy stali w tym miejscu gdzie dotychczas z jakimiś korektami - trochę więcej nasi, trochę wiecej tamci. Dyskusja zaś o polityce sprowadzona zostanie do kwestii - czy potrzebny jest dzień wolny 12 listopada

zaloguj się by móc komentować

Grzeralts @gabriel-maciejewski 24 października 2018 07:33
24 października 2018 08:26

PiS złapał się w własne sidła. Nasz współczesny kod kulturowy stawia znak równości między "uczciwy" a "niezaradny pierdoła". W tej sytuacji usprawniane aparatu skarbowego, czy sądów jest bronią obosieczną.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Magazynier
24 października 2018 08:42

"21.11.2018 – Stefan Jaworski, szef Państwowej Komisji Wyborczej podał się do dymisji - podało TVP Info. Jaworski złożył dymisję na ręce prezydenta Bronisława Komorowskiego, a ten miał ją przyjąć. To na razie nieoficjalne informacje, bo PKW odmówiło komentarza." Mam wrażenie, że mała poprawka byłaby wskazana. Pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

Paris @gabriel-maciejewski 24 października 2018 07:33
24 października 2018 09:40

A propos 12 listopada...

... we Francji maja tyle dni wolnych w roku... i nie widze zeby biurasy tam walili lbem o sciane z rozpaczy... wiec dyskusja zapewne bedzie... no bo teraz zapanowala taka moda w Polsce na te "zdobycze socjalizmu", ze jeszcze zdziebko a "przeskoczymy" Francje w tym socjalu i zabawach...

... kto by sie tam gospodarka i temu podobnymi "glupotami" zajmowal  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier
24 października 2018 10:22

A ja podzielam - zdecydowanie - spostrzezenia Pana Ewarysta... i z wieloma sie zgadzam. 

Troszke mnie Pan zaskoczyl swoim tekstem, bo ja nawet nie liczylam i nie licze na to, ze  KTOKOLWIEK  z PiS'u  zgodzi sie na Intronizacje... ani JK ani matka ksiedza  PBS, ktora onego dnia zawitala do Izraela... i przypomnijmy sobie, ze gdyby nie feralny wypadek to narod polski nawet by o tej wizycie nie wiedzial  !!!

Jestem realistka - mniejsza czy wieksza, ale jednak realistka - i na  ZADNE  zmiany ze strony PiS'u nie licze... dzis PiS... JK,  PAD, a nawet  PBS.  bo o "doradcy Tuska"  MM - nawet nie wspominam - to jedno wielkie - powiedzmy -  ROZCZAROWANIE  !!!

A komuz to zawdzieczamy  ???

A oczywiscie  V kolumnie  merdialnej  !!!   Sakiewicz  +  te rozne  pasozytnicze  twory...  RKW,  kluby gapol'a, portal, tv republika, kurwizor... + rozne krety... nalezy to sobie tylko dobrze przypomniec... to wszystko sie pieknie sklada na ten  BURDEL  powyborczy, jakiego teraz caly narod jest swiadkiem i jaki teraz widzimy na wlasne oczy  !!!   No i te powtarzajace sie nazwiska... znowu Schreiber, Stankiewicz, Tokaj... az mnie mdli i powoduje tylko pusty smiech !!!

Jedynie REDUKCJA  tych swin przy korycie o co najmniej polowe moze dac... NADZIEJE na lepsze jutro. 

Pardon, Panie Magazynierze, ale nie moge udawac, ze jest inaczej... a jest  fa-tal-nie  !!!    

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
24 października 2018 10:26

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim tekstem. Niestety teraz do roboty. Moje komentarze jutro rano.

zaloguj się by móc komentować

Draniu @gabriel-maciejewski 24 października 2018 07:33
24 października 2018 10:28

Pies j... elektorat opozycji , wiekszosc z nich nie utożsamia sie z Polska i Polakami,ich rodowody sa obce.To jest beton nie do ruszenia . Osobiscie uwazam, ze PiS powinien wziąć specow ,ktorzy rozkminią elektorat ,ktory nie chodzi na wybory ,te  niecałe 50%, bo jak wiemy magiczna liczab została przekroczona. W tych wyborach mielismy historyczne przekroczenie frekwencji ponad 54 % .

zaloguj się by móc komentować

genezy @przemsa 24 października 2018 08:15
24 października 2018 22:45

nie pozyskuje, w tym rzecz, że nie pozyskuje

zaloguj się by móc komentować

genezy @Eukaryota 24 października 2018 02:17
24 października 2018 22:48

I znowu: Intronizacja, kompromis aborcyjny- a gdzie msza trydencka?

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @gabriel-maciejewski 24 października 2018 07:33
25 października 2018 08:49

Dzięki. Ja bym dodał jeszcze 7 i 8 stycznia jako dni wolne od pracy. Trochę poważniej mówiąc, cieszę że potwierdzasz moją teorię masońskiej szachownicy. Partie wszelaka to patologia. Torysi i wigowie to pierwsi proto-socjaliści wygenerowani przez Wettinów i City. Potem to już tylko Jakobini z przydatkiem w postaci monarchistów. Aż po dzień dzisiejszy. JK jest bardzo mądrym "schizofrenikiem", ponieważ jedna z jego jaźni zajmuje się po prostu zarządzaniem patologią, to znaczy napuszczaniem swoich bandytów na bandytów z pól przeciwnych. To jest zasada bufora. Do partii władzy muszą siłą rzeczy dostać się psychopatoi. Trzeba ich skierować do walki z wścieklizną ze strony przeciwnej, żeby dali względny spokój zwykłym owcom i baranom. Inaczej jakość wełny i oscypka pogorszy się.

Nie bardzo rozumiem tego zdania "napęd bierze właśnie z tego przełamania my-oni". Jeśli cię dobrze zrozumiałem, to słowo przełamanie jest tu nieprecyzyjne. Napęd bierze się z napędzania wścieklizny. Jest to oczywiście napęd destrukcyjny. Pozytywnym napędem zajmujesz się ty i wspólnoty katolików świeckich. Nie tyle przełamujesz my-oni, co wybacz wazelinę, budujesz mosty między nimi a nami. Mimo wszystko. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @przemsa 24 października 2018 08:15
25 października 2018 08:53

W jaki sposób? Czy to znaczy że zgadzasz się ze mną, że "wyniki wyborów" nie odzwierciedlają faktycznych ilości głosujących na PiS i partie przeciwne? Peeselowska obłsuga "liczenia" głosów została zastąpiona rzeplińską, w czym zasługa Komorra.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Grzeralts 24 października 2018 08:26
25 października 2018 08:54

Kurcze, już się wypstrykałem. Możesz rozwinąć swoje tezy? Chyba ciśnienie spadło.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @atelin 24 października 2018 08:42
25 października 2018 09:02

Dziękuję. Mój błąd. Poprawione. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 24 października 2018 10:22
25 października 2018 09:11

Zgadza się, jest fatalnie. Czyli normalnie. Wszystko jest w porządku. Taki jest stan natury ludzkiej poza Kościołem. Trzeba tylko nie dać się zwieść pozorom. To jest dla mnie oczywiste że pani zgadza się z p. Ewarystem, jego argumenty albowiem są obliczone na emocje wywołane szokiem wywołanym odkryciem, że ludzie poza Kościołem w ogóle z grzechem nie walczą, zaś ci w Kościele przegrywają tę walkę, bo mają za słabą wiarę. 

Ja rozumiem, że pani wolałaby by Beata Szydło zarządała reparacji wojennych od Izraela za Koniuchy i Naliboki i UB i przynajmniej jakichś pośmiertnych wyroków dla bandytów żydowskiego pochodzenia. Ja też. Ale to jest teraz niemożliwe, bo ruch narodowy, jak i pisowscy narodowcy, w dużej swej masie są też na obrzeżu Kościoła. Proporcje między wzmożeniem a wiarą są zachwiane, więc steruje nimi duch tego świata, zamiast Bożej Mądrości. Nawet gdyby zajęli się umartwieniami, to nasi hierarchowie powiedzieliby, że nie czas jeszcze po temu. Niech pani przeczyta moją odpowiedź Gabrielowi i posłucha wypowiedzi Chodakowskiego z tego roku.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 24 października 2018 10:28
25 października 2018 09:13

Wszawy pies, dodałbym. Ale z tymi rodowodami jest różnie różniście. Rodziny z tradycjami też są na celowniku socjotechnologów.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Draniu 24 października 2018 10:28
25 października 2018 09:14

Ale myślę sobie, że te 46 % to w połowie ludzie którzy po prostu nie mają czasu, przywaleni robotą i podróżami między irlandzkim zmywakiem a polską kolacją wigilijną.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @genezy 24 października 2018 22:48
25 października 2018 09:16

Weź się wysil trochę, bo osłabiasz dyskusję.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Magazynier 25 października 2018 09:14
25 października 2018 12:20

To jest niezła sugestia: organizować wszelkie wybory w bliskich okolicach Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Ale to nie przejdzie, bo doskonale te gangi wiedzą, że wówczas Korwin zgarnie 20%.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @atelin 25 października 2018 12:20
25 października 2018 15:41

To byłby cud gdyby Korwin zgarnął 5% nawet w okolicach świąt. Ale i tak przechulałby wszystko. On ma jakiś talent Midasa, czego się tknie, to się rozpiernicza. Widocznie za to mu płacą.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 25 października 2018 09:11
25 października 2018 20:50

Odpowiedz do Pana Gabriela przeczytalam i przyjmuje do wiadomosci...

... jesli chodzi o argumenty Pana Ewarysta - to chyba dobrze, ze wywoluja one troche emocji... gorzej by bylo gdyby tych emocji zabraklo, poza tym uwazam, ze Pan Ewaryst ze swoim doswiadczeniem ma prawo do nich i ja wzglednie dobrze to rozumiem... moze dlatego, ze sama  ze swoim doswiadczeniem jestem rowniez osoba emocjonalna.

Co do PBS - to nie mialam az takich wymagan tj. zadania reparacji... rzad PBS nie wywiazal sie ze znacznie mniejszych zobowiazan... i obiecanek wyborczych tj. wprowadzenia opodatkowania dla tzw. marketow zagranicznych... wiec nie ma nawet o czym mowic.

I ma Pan absolutna racje - najwazniejsze to aby nie dac sie zwiesc pozorom... bo to wlasnie co dzieje sie w mojej ojczyznie to jeden wielki  POZOR  i  FIKCJA  !!!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 25 października 2018 09:14
25 października 2018 21:01

Niekoniecznie, Panie Magazynierze...

... troszke zapewne jest takich osob... ale w tych 46%  jestem i  JA  !!!  

Dla mnie 46%  absencja wyborcza to jest po prostu  KATASTROFA... i jeszcze jaka jest pewnosc, ze ta frekwencja 54%  to  nie  LIPA  ?!?!?!

Te wybory to byla  FARSA  !!!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 25 października 2018 21:01
25 października 2018 21:50

Farsa tylko po części. Jak było za granicą niestety nie wiem. Ale wyobrażam sobie że mogło być kiepsko. Z tej prespektywy wybory wyglądają na farsę. Ale to nie cała prawda. Inaczej PiS by przegrał "liczenie" głosów.

To prawda, doświadczenie różnie może działać na emocje. Ale jeśli nie daje dystansu do emocji, to niedobrze. To zanczy że wzmożyło niedojrzałość albo i spowodowało zranienie. Dojrzewania to rozwój, czyli różnicowanie sprawności duszy.   

zaloguj się by móc komentować

jestnadzieja @Magazynier 25 października 2018 21:50
25 października 2018 22:13

Pani Paris jest w Polsce. "Zagranica" nie glosuje w samorzadowych. Pewnie ma Pan racje z tymi zameldowanymi w kraju i wiecznie w rozjazdach "na zmywaki" za czasowa robota. Plus studenci pierwszego roku, zaczynajacy zycie w obcym miescie, ktorzy nie zdazyli sie przemeldowac, a na niedziele do dom nie pojechali.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 25 października 2018 21:50
25 października 2018 22:36

To sie tylko tak latwo mowi...

... ten dystans do emocji przychodzi - z reguly - z czasem... stad mysle - to powiedzenie, ze "czas leczy rany"... ale  sa takie rany albo wlasnie zranienia, frustracje, zawiedzione oczekiwania, poczucie krzywdy, itp., ze o ten dystans do emocji moze byc niezwykle trudno... tj. ze moga byc takie rany, ktore sie nie dadza zaleczyc... to tez trzeba miec na uwadze i umiec wyrozumiec.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @jestnadzieja 25 października 2018 22:13
25 października 2018 22:37

No właśnie. Czyli p. Paris miała problemy z rejstracją. PKW

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 25 października 2018 22:36
25 października 2018 22:39

Z pewnością. Ale osądzanie rzeczywistości przez pryzmat zranień nie rokuje dobrej przyszłości. Rasizm u afroamerykanów na ten przykład. Wolno być zranionym, ale nie można przekuwać zranienia w program polityczny. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @jestnadzieja 25 października 2018 22:13
25 października 2018 22:44

Tak jest...

... "zagranica" i tubylcy beda glosowac za pol roku na "elrooslow" i za rok do wyborow parlamentarnych.

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 25 października 2018 22:39
25 października 2018 23:10

Byc moze...

...  ale ja zawsze staram sie oceniac rzeczywistosc na podstawie wlasnych doswiadczen... bywa takze wedlug swiadectw innych ludzi... inaczej nie potrafie.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 25 października 2018 23:10
25 października 2018 23:13

Jest jeszcze doświadczenie które przerasta wszelkie doświadczenie: łaska. To ciekawe, że jak się wybaczy ludziom ich głupotę albo i zło, to łatwiej ich wtedy ocenić sprawiedliwie. 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier 25 października 2018 23:13
26 października 2018 00:46

Ano jest...

... jak pieknie Pan napisal o tej lasce. 

To zapewne jest nawet bardzo ciekawe... ale co zrobic jak nie wszyscy potrafia wybaczac.  Dla mnie osobiscie to jest bardzo trudna sztuka, wybaczyc albo nadstawic 2 policzek... staram sie caly czas, ale czy dane mi bedzie te sztuke pojac  ???

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 26 października 2018 00:46
26 października 2018 19:45

Ja mam to samo. I o to chodzi, że pani i ja właśnie tę sztukę "pojmywamy". Bo szczerze mówiąc tu nie chodzie o pojmowanie, bo tego się nie da pojąć. Tu chodzi o "przełączenie przełącznika" z - na +. I to nie ja go przełączam, chociaż to ja się męczę. Nadto nerwosol. Ja zażywam nerwobon. Trzeba dożywić ten centralny system nerwowy, bo się przepala. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Paris 26 października 2018 00:46
27 października 2018 09:40

Trzeba też zrozumieć w jakiej sytuacji znajduje się mój winowajca, zewnętrznej i wewnętrznej. To nie jest usprawiedliwiania, ale odkrywanie okoliczności wyjaśniających jego głupotę. Determinizmy zaprzeczają godności osoby rozumnej i wolnej, prowadzą do nieuczciwości i debilizmu, ale jednak czasem ulegam im a inni jeszcze bardziej niż ja. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować