Przemówienie Króla Karola III w Bundestagu o mało uszłoby mojej uwadze. Dzięki satrunowi tak się nie stało. Tę wizytę warto odnotować. Nie rozumiem w pełni jej znaczenia i znaczeń zawartych w przemówienie angielskiego monarchy, ale na jej tle, na tle jej ciepłego, serdecznego i swobodnego tonu, miejscami nawet żartobliwego tonu, przemówienie Premiera Rzeczypospolitej brzmi jak wiadomość z linii frontu przekazana przez zadyszanego posłańca. Bynajmniej nie kpię i nie ironizuję. Taka jest nasza sytuacja. Mateusz Morawiecki przekazał to co najważniejsze. A tak czynią ludzie, którzy mają nóż na gardle. Karol III wręcz przeciwnie. Mówił o serdecznych relacjach między dwoma narodami, o współpracy kulturalnej i gospodarczej. W pewnym momencie miałem wrażenie że Bundestag zamarł w pełnym skupieniu. Karol III rzekł bowiem: „Oczywiście jest też rywalizacja.” I zaraz dodał: „myślę tu zwłaszcza o spotkaniach naszych drużyn piłkarskich. (Śmiech i oklaski) Na tym tle bardzo szczególne było to, że angielska kobieca drużyna piłkarska - Lionesses (Lwice) - została mistrzem Europy, pokonując Niemcy. (Śmiech i oklaski)”
Na pierwszy rzut oka to kpina. Ale zaraz potem przykrywą tę rzekomą ironię stwierdzeniem, że oba narody stoją w awangardzie walki o równouprawnienie płci. Nie wiem kto pisał to przemówienie, ale wygląda ono dla mnie jak tiras pełen zakodowanych znaczeń. Ten banalny przykład, przede wszystkim konkluzja, do której prowadzi, ma brzmieć jak rozpoznanie szczerego, polit-poprawnego humanizmu wspólnego dla obu narodów. To jest to co Niemcy lubią słyszeć, mianowicie że są ludźmi o ludzkich uczuciach. Potworności nazizmu i niemieckiej ekspansji są nie ważne. Ważne jest to, co gra Niemcom w duszy. W połączeniu z nawiązaniami do historii jego rodu, do związków angielskiej arystokracji z niemiecką, do faktu, iż on sam jest poniekąd Niemcem w siódmym pokoleniu, fragmentu mówiące o niemieckiej kulturze i wrodzonym humanizmie, mienią się wszystkimi barwami wszystkich wymiarów zachodniej historii. Nie bez znaczenia jest to, że w połowie przemówienie to było wypowiedziany w j. niemieckim. Dodajmy do tego inny jeszcze fragment: „Dla nas wszystkich istnieją jednak niezliczone punkty łączące i wspólne doświadczenia w brytyjsko-niemieckiej historii, która rozwijała się przez prawie dwa tysiąclecia. W średniowieczu słynna Hanza prowadziła handel towarami z Lubeki i Hamburga do portów na całym angielskim wybrzeżu, tworząc partnerstwo handlowe, które do dziś stanowi podstawę naszego wspólnego dobrobytu. Tam, gdzie podróżowały towary, podróżowały też idee. Nasi ludzie inspirowali się nawzajem swoim przykładem. Stworzyliśmy fundamentalne pojęcie dla naszej literatury i muzyki. Niemiecki był pierwszym językiem, na który przetłumaczono Szekspira. A pierwsze na świecie Towarzystwo Szekspirowskie nie powstało w Anglii w 1864 roku - lecz w Weimarze.” Czy zatem Karol III reprezentuje proniemickie lobby w kraju rywalizującym z Niemcami o przywództwo? Czy jest po prostu świetlnym wabikiem ogromnej globalnej organizacji? Może się mylę, ale wydaje mi się, że jest jednym i drugim. Wszak egzekutywa (proszę wybaczyć mi to wyrażenie) niemieckiej klasy politycznej jest organizacją globalną samą w sobie. Sądzę że nierównoważną wobec brytyjskiej. Do równej rangi aspiruje Pekin. Ale faktycznie równoważną jest tylko amerykański deep state. Czy zatem ma to przemówienie i ta wizyta osłabić wrażenie agresywnej postawy inwestorów Międzymorza? Czy Karol III rozmawiał z Niemcami o Intermare? Czy może o zaklętym rewirze dunajskim, o którym gęsto pisał swego czasu betacool? Z jakimi Niemcami mógł o tym rozmawiać? Czy może jednak te rozmowy odbywają się właściwie w City i Telawiwie? Nie wiem, mili państwo. Czekam na dalszy bieg wypadków. Mam jednak wrażenie, że chodzi tu o zapewnienie Niemców, że powstanie Międzymorza, dzięki niemieckim korzeniom ważnego gracza na finansowej angielskiej scenie, nie pozbawi ich wpływu na Europę Środkową. Wyraz twarzy Olafa Scholza po tym przemówieniu zdaje się potwierdzać to przypuszczenie. Czytam w nim coś na kształt: "Dobra, dobra. Chcę faktów a nie słówek." Poniżej całość przemówienia
 

Szanowny Panie Prezydencie Federalny
Szanowna Pani Przewodnicząca Bundestagu,
Panie i Panowie,

to wielki zaszczyt być dziś z Państwem. To, że zostaliśmy zaproszeni do Niemiec na moją pierwszą podróż zagraniczną jako królewska para, znaczy dla mnie i mojej żony bardzo wiele. A przede wszystkim, że wolno mi tu przemawiać, aby odnowić zobowiązanie do przyjaźni naszych krajów.

(oklaski)

Trudno o lepsze miejsce do tego niż ten budynek, którego kamienie opowiadają historię XX wieku. Jego historia pokazuje, co łączy nasze dwa kraje: podpalony w 1933 roku, poważnie uszkodzony w 1945 roku, został odbudowany w latach 90. przez brytyjskiego architekta jako parlament zjednoczonych demokratycznych Niemiec. Ikoniczna szklana kopuła jest symbolem przejrzystości i odpowiedzialności parlamentu. Obywatele mogą stąd obserwować swoich polityków przy pracy. Demokracja w akcji!

Moja żona i ja mogliśmy już w listopadzie 2020 roku być gośćmi tutaj, w Bundestagu, z okazji Dnia Pamięci.

Było to dla mnie bardzo ważne, aby 75 lat po II wojnie światowej upamiętnić obok Niemców wszystkie ofiary wojny i tyranii.

(Oklaski)

i być pierwszym członkiem mojej rodziny, który wziął udział w tej wzruszającej uroczystości.

Pańskie zaproszenie w tamtym czasie pokazuje, jak daleko Wielka Brytania i Niemcy zaszły na drodze przyjaźni i pokoju. Pan, Panie Prezydencie, pokazał to już tak imponująco w 2018 roku, uczestnicząc w obchodach 100. rocznicy zakończenia I wojny światowej w Londynie.

Dziś napawa mnie szczególną dumą, że mogę być z Panem po raz kolejny, teraz już jako król, i odnowić szczególną więź przyjaźni między naszymi dwoma krajami.
(Oklaski)
Ta przyjaźń tak wiele znaczyła dla mojej ukochanej Matki, zmarłej Królowej, która często wspominała piętnaście oficjalnych wizyt, które odbyła w Niemczech, w tym pięć wizyt państwowych.
Pierwsza z nich, w 1965 roku, odbyła się w czasie, gdy nasz kontynent był jeszcze głęboko naznaczony wojną i traumą konfliktu. Jej pokolenie było pokoleniem wojennym i podobnie jak mój ojciec, królowa służyła w mundurze. 11-dniowa podróż moich rodziców do Niemiec okazała się kluczowym momentem w pojednaniu między naszymi narodami, dlatego też miała dla nich obojga ogromne znaczenie osobiste.

Moja matka wiedziała, jak wielkim osiągnięciem było to pojednanie, i poprzez swoje liczne wizyty w Niemczech chciała wnieść swój wkład. Być może dlatego zdobyła szczególne miejsce w sercach Niemców.
(Oklaski)
Moja rodzina i ja byliśmy głęboko poruszeni reakcją Niemiec po śmierci mojej matki. Kondolencje z Bundestagu, Brama Brandenburska w barwach Union Jack i tysiące wpisów do ksiąg kondolencyjnych w całym kraju - wszystko to było dla nas wielkim pocieszeniem w czasie żałoby. W imieniu całej mojej rodziny z całego serca dziękuję za niezwykłe współczucie okazane przez naród niemiecki.
Panie Prezydencie Federalny, Pani Przewodnicząca Bundestagu,

od czasu mojego ostatniego wystąpienia w tym miejscu, plaga wojny powróciła do Europy. Wojna napastnicza przeciwko Ukrainie przyniosła niewyobrażalne cierpienie tak wielu niewinnym ludziom. Zniszczono niezliczone życia, brutalnie zdeptano wolność i godność ludzką. Bezpieczeństwo Europy jest tak samo zagrożone jak nasze wartości demokratyczne.
Ale: świat nie stał bezczynnie. Jesteśmy wstrząśnięci straszliwymi zniszczeniami. Ale możemy czerpać odwagę z naszej jedności - w obronie Ukrainy, pokoju i wolności.
(Oklaski)

Niemcy i Wielka Brytania przyjęły ważną rolę przywódczą. Jako najwięksi europejscy darczyńcy dla Ukrainy zareagowaliśmy zdecydowanie i podjęliśmy decyzje, które w przeszłości mogły być niewyobrażalne. Decyzja Niemiec o udzieleniu tak dużego wsparcia wojskowego Ukrainie jest niezwykle odważna, ważna i mile widziana.

(Oklaski)

Nasi piloci wykonują wspólne misje w przestrzeni powietrznej naszych bałtyckich partnerów. Tu, w Niemczech, nasze armie utworzyły wspólny batalion mostów inżynieryjnych, który odwiedzę dziś po południu.

(Oklaski)

Niemcy to jedyny kraj na świecie, z którym Wielka Brytania ma taką wspólną jednostkę - to niezwykłe świadectwo naszego partnerstwa.

Panie i Panowie! Trudno mi wyrazić dumę, jaką czuję z siły partnerstwa między naszymi dwoma krajami. Niemcy, ich naród i charakterystyczna kultura wywarły na mnie tak głębokie wrażenie podczas wielu moich poprzednich wizyt. Od czasu mojego pierwszego przyjazdu do Niemiec, kiedy miałem zaledwie 13 lat, poznałem różne zakątki tego niezwykłego kraju.
Podobnie jak wielu Brytyjczyków, mam tu bliskie więzi osobiste - w moim przypadku są to pielęgnowane od pokoleń relacje rodzinne i związki. Dla nas wszystkich istnieją jednak niezliczone punkty łączące i wspólne doświadczenia w brytyjsko-niemieckiej historii, która rozwijała się przez prawie dwa tysiąclecia.
W średniowieczu słynna Hanza prowadziła handel towarami z Lubeki i Hamburga do portów na całym angielskim wybrzeżu, tworząc partnerstwo handlowe, które do dziś stanowi podstawę naszego wspólnego dobrobytu.
Tam, gdzie podróżowały towary, podróżowały też idee. Nasi ludzie inspirowali się nawzajem swoim przykładem.

Stworzyliśmy fundamentalne pojęcie dla naszej literatury i muzyki. Niemiecki był pierwszym językiem, na który przetłumaczono Szekspira. A pierwsze na świecie Towarzystwo Szekspirowskie nie powstało w Anglii w 1864 roku - lecz w Weimarze.

(Oklaski)

W ciągu kilku tygodni będziemy mogli w Opactwie Westminsterskim wysłuchać wielu znakomitych utworów Georga Friedricha Händla, który jako Niemiec urodził się i był sławny. Jak to miało miejsce przy każdej koronacji od czasu koronacji króla Jerzego Drugiego, w 1727 roku, którego jestem potomkiem w siódmym pokoleniu.

Przez wieki ludzie podróżowali tam i z powrotem między naszymi ziemiami. W XIX wieku wielu Brytyjczyków zakochało się w Niemczech podczas "Grand Tour". Hipnotyzujące obrazy Renu autorstwa Williama Turnera rozbudziły w jego rodakach ambicję zobaczenia tych krajobrazów na własne oczy - zapotrzebowanie to spełnił później Thomas Cook, pionier turystyki, który zorganizował swoją pierwszą zagraniczną podróż wzdłuż Renu, z przystankami w Kolonii, Frankfurcie, Heidelbergu i Baden-Baden.
Dziś miliony Brytyjczyków odwiedzają Niemcy każdego roku, podobnie jak miliony Niemców przyjeżdżają na nasze wybrzeże. Brytyjczycy przyjeżdżają, by podziwiać żywą kulturę i nocne życie Berlina, stanowiąc największą w Europie grupę odwiedzającą to wspaniałe miasto.
(Rozproszone oklaski)
Tak więc nadal podziwiamy nawzajem swoją kulturę, jesteśmy zależni od gospodarek innych państw i inspirujemy się nawzajem swoimi pomysłami. Nowsze pokolenia mogą myśleć tak samo łatwo o The Beatles czy Kraftwerk, jak o Brahmsie czy Byronie,
(Śmiech i oklaski)
ale sieć kulturowych powiązań jest tak silna jak nigdy dotąd.
A co najważniejsze, przez ostatnie pięćdziesiąt lat śmialiśmy się razem - zarówno z siebie, jak i z innymi.
(Śmiech i oklaski)
I choć wciąż brzmią słowa panny Zofii: "Jakubie, procedura taka sama jak co roku"
(Śmiech i oklaski)
to mam nadzieję, że nie oddają one pełnego obrazu współczesnej Wielkiej Brytanii. Ale są one, jak wiem, integralną częścią niemieckiego Szczęśliwego Nowego Roku. W Wielkiej Brytanii ambasador komedii w Niemczech, Henning Wehn, dał nam zrozumienie niemieckich dziwactw, tak jak Monty Python przyniósł nam nasze własne.
(Oklaski)
Jak wszyscy starzy przyjaciele w pewnych momentach ciepło naszych relacji pozwala na mały uśmiech na własny koszt.

 

Oczywiście jest też rywalizacja - myślę tu zwłaszcza o spotkaniach naszych drużyn piłkarskich.

(Śmiech i oklaski)

Na tym tle bardzo szczególne było to, że angielska kobieca drużyna piłkarska - Lionesses (Lwice) - została mistrzem Europy, pokonując Niemcy.

(Śmiech i oklaski)

Poza sukcesem sportowym, obie drużyny wykonały imponującą pracę w zakresie promowania równości płci. W ten sposób zainspirowały całe pokolenie,

(Oklaski)

w Wielkiej Brytanii, Niemczech i na całym świecie.

To tylko jeden z przykładów na to, jak nasze kraje mogą wspólnie dawać światu przekonujący przykład. Z przyjemnością stwierdzam, że jest ich o wiele więcej. Stojąc w obliczu tak wielu wspólnych wyzwań, Zjednoczone Królestwo i Niemcy wspólnie zapewniają przywództwo, aby zabezpieczyć naszą wspólną przyszłość.
Obecnie Wielka Brytania i Niemcy są dwoma największymi w Europie producentami energii z morskiej energii wiatrowej. Wiele niemieckich firm jest zaangażowanych w produkcję i montaż turbin u wybrzeży Wielkiej Brytanii. Na Morzu Północnym, po którym nasi ludzie podróżowali i prowadzili handel od pokoleń, wkrótce powstanie nowy interkonektor umożliwiający nam bezpośredni handel energią elektryczną.
Nasze kraje przyspieszają ekspansję gospodarki wodorowej, paliwa, które może zmienić naszą przyszłość, i z niecierpliwością czekam na plany Hamburga dotyczące wykorzystania wodoru w jego wysiłkach, aby stać się w pełni zrównoważonym portem.
(Oklaski)

Te innowacje są niezbędne w walce z egzystencjalnym wyzwaniem, jakim są zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie, przed którym stoimy wszyscy, dlatego z przyjemnością spotkałem się wczoraj z uczestnikami berlińskiego dialogu na temat przemian energetycznych, aby usłyszeć, jak kraje przyspieszają te przemiany.

Brytyjskie i niemieckie badania naukowe od dawna są liderami. Zajmujemy miejsce w pierwszej dwójce w Europie pod względem tworzenia udanych nowych firm technologicznych. Nasze uniwersytety i instytuty badawcze współpracują ze sobą częściej niż jakakolwiek inna para krajów w Europie.

Na przykład berlińska firma modernizuje latarnie w Londynie, aby wykorzystać je jako stacje ładowania pojazdów elektrycznych. A w Berlinie można objechać miasto całkowicie elektryczną londyńską taksówką.

(Rozproszony śmiech)

Ściśle współpracujemy również na szczeblu międzynarodowym. Na konferencji klimatycznej w Glasgow współtworzyliśmy wraz z RPA partnerstwo Just Energy Transition. Kolejne takie partnerstwo z Indonezją było wynikiem intensywnej współpracy podczas niemieckiej prezydencji G-7.

Panie Przewodniczący,
Przewodniczący Bundestagu,
Panie i Panowie,

To istotne partnerstwo między naszymi krajami zbudowane jest z wiedzy, poświęcenia i pomysłowości niezliczonych ludzi zarówno w Niemczech, jak i w Wielkiej Brytanii. Im wszystkim mogę jedynie wyrazić moją szczerą i serdeczną wdzięczność.

Jutro po raz kolejny staniemy z narodem niemieckim w uroczystej pamięci. W Hamburgu złożę wyrazy szacunku pod pomnikiem Kindertransporte, który 85 lat temu uratował życie ponad 10 tysięcy żydowskich dzieci przed nazizmem i zapewnił im bezpieczne przejście do nowego życia w Wielkiej Brytanii.

(Oklaski)

Przyłączę się również do pana, panie przewodniczący, i do pierwszego burmistrza Tschentschera, aby uczcić pamięć tych, którzy zginęli podczas alianckiego bombardowania Hamburga w 1943 roku.

Uczenie się z przeszłości jest naszym pierwszym obowiązkiem - ale tylko poprzez nasze zaangażowanie we wspólną przyszłość możemy go w pełni wypełnić. Razem musimy być czujni wobec zagrożeń dla naszych wartości - i stanowczo stawiać im czoła. Razem musimy zapewnić naszym obywatelom bezpieczeństwo i dobrobyt, na które zasługują.
Długa i szczególna historia naszych dwóch krajów zawiera jeszcze wiele nienapisanych rozdziałów. Wypełnijmy je niestrudzonym dążeniem do lepszej przyszłości. Nasza wspólna przeszłość i obietnice naszej wspólnej przyszłości nie wymagają od nas niczego innego.

(Oklaski)

Panie i panowie, dziękuję za uwagę.

(Nieprzerwane oklaski - Publiczność wstaje)
 

 

---

tagi: niemcy  międzymorze  król anglii karol iii  bundestag  olaf scholz  wlk brytania 

	Magazynier
	2 kwietnia 2023 21:05

38     2262    8 zaloguj sie by polubić