-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Serce Chrystusa w sercu Polski – 90 rocznica odsłonięcia Pomnika Wdzięczności Najświętszemu Serca Jezusa w Poznaniu

https://radiopoznan.fm/kdCmsAssets/render/id/240304/file_name/312186153_587943199748770_3137259339467930478_n.jpg

Pierwsza część tekstu to streszczenie homilii Abp Stanisława Gądeckiego. Druga część nieobowiązkowa to mój komentarz do tego wydarzenia. „Każdy z nas potrzebuje jakiegoś odniesienia do Serca,” mówił poznański metropolita w homilii, która uświetniła Mszę Św. z okazji 90 rocznica odsłonięcia Pomnika Wdzięczności Najśw. Sercu Jezusa w Poznaniu. „Każdy z nas potrzebuje … odniesienia do źródła prawdy i dobroci, z którego może czerpać wsparcie w trudach codzienności. Gdy zatrzymujemy się na chwilę w ciszy, chcemy nie tylko odczuć bicie własnego serca, ale jeszcze głębiej w naszej wierze, w naszym wnętrzu (poznawać) pulsowanie wyczuwalnej zmysłami naszej wiary realnej obecności Chrystusa, czyli Serca świata. 'Wpatrując się w Serca Jezusa', uczył św. Jan Paweł II, 'człowiek uczy się poznawać jedyny sens własnego życia, uczy się swojego przeznaczenia, rozumie wartość autentycznego chrześcijańskiego życia, uczy się łączenia synowskiej miłości wobec Boga i miłości bliźniego. W ten sposób na ruinach nienawiści i przemocy powstaje cywilizacja Serca Chrystusa.”

Poznański Pomnik poświęcony Sercu Zbawcy, wzniesiony w 1932 roku, jest wotum wdzięczności za zwycięstwo powstania wielkopolskiego, za niepodległość i jej obronę przed armią czerwoną. Najazd bolszewicki roku 1920 był jednocześnie czasem, gdy polscy Biskupi poszukiwali duchowej mocy zdolnej dać Polakom nadzieję na skuteczną obronę, dlatego, prócz organizowania modlitewnej krucjaty za wolność Ojczyzny, prócz wzywania pomocy Królowej Polski, oddali cały naród opiece i władzy Sercu Chrystusa. Papież Benedykt XV potwierdził w liście do nich trafność tej decyzji i skuteczność ich wiary. Potwierdziły to również dalsze wydarzenia wojny przeciw moskiewskim wojskom.

Dodajmy jeszcze jeden szczegół z listopada roku 1918, kiedy to Naczelnik Polskiego Państwa, powstającego do niepodległości, Józef Piłsudski, powołał do istnienia najpierw rząd Ignacego Daszyńskiego (14 listopada), rząd socjalistyczny, wręcz bolszewicki. Po protestach NDecji i upadku tego projektu (17 listopada), Naczelnik powołał nowego premier, Jędrzeja Moraczewskiego, który miał stanąć na czele tego samego gabinetu i realizować ten sam lewacki program. Bolszewizm miał szansę zdominować Polskę bez militarnej interwencji Moskwy. W odpowiedzi, wraz z naczelnikiem powstania wielkopolskiego gen. Dowborem-Muśnickim i Ślązakiem Wojciechem Korfantym, Wielkopolanie, odcięli się od rządu warszawskiego. Mieli już od dawna własny rząd powstańczy, na bazie którego planowali, w razie zbolszewizowania Warszawy, powołanie własnej państwowości i własnego sejmu. Poznań raz jeszcze stał się sercem Polski. Był wszak kiedyś serecem księstwa Mieszka I, był ośrodkiem, z którego wiara docierała do Polan, Wiślań, Pomorzan, Ślężan i innych plemion. W 1918 roku na krótko znowu stał się wyznacznikiem polskości. W obliczu protestów różnych środowisk i dobrze zorganizowanego sprzeciwu Wieklopolan, Piłsudski rozwiązał rząd Moraczewskiego po niepełnych trzech miesiącach jego istnienia.

Na początku nowej polskiej państwowości w stolicy z wielu powodów stworzenie wotum wdzięczności za odzyskanie i obronę niepodległości było niemożliwe. W Poznaniu sytuacja była bardziej jednoznaczna. W 1932 roku, 30 października, Wielkopolanie ufundowali z własnych skałdek pomnik Najświętszego Serca Jezusa jako swoje dziękczynienie za swój powstańczy sukces i za odzyskanie niepodległości. Umieścili go w sercu wielkopolskiej stolicy, na placu Mickiewicza, z dedykacją „Sacratissimo Cordi – Polonia Restituta” - „Najświętszemu Sercu - Polska odrodzona”. Po zajęciu Poznania przez Niemców w 1939 roku, niemieckie bojówki pilnowały by Poznaniacy przechodzący obok pomnika nie oddawali czci Sercu Zbawiciela. Dokonywali rękoczynów na tych, którzy ośmielili się uklęknąć przed figurą Chrystusa. W końcu jeszcze w tym samym roku zburzyli pomnik. Abp Gądecki zacytował Sługę Bożego Kard. Hlonda: „Wróg wiedział, co jest mocą narodu. Wiedział, że bez Serca naród żyć nie może. Wiedział, że serce narodu jest w Sercu Boga. Tu tkwi istotny sens zbrodni. Narodu nie zabije nikt, jeśli najpierw nie zabije w niej Ducha Bożego, jeśli nie wyrwie z serca narodu Serca Bożego.”

W 1997 roku św. Jan Paweł II, przemawiając w Poznaniu, wspominał istnienie i ogromne znaczenie rzeczonego pomnika: „Odrodzona Polska skupiła się wokół Serca Jezusa aby z tego źródła miłości ofiarnej czerpać siłę do budowania przyszłości Ojczyzny na fundamencie Bożej prawdy w jedności i zgodzie.” „Idea odnowy pomnika wdzięczności", mówił Abp Gądecki, "odżyła dopiero w roku 2012. … Owocem zabiegów o odnowę pomnika była najpierw decyzja Rady Miasta Poznania uchwalona 18 grudnia 2012 roku. Pod petycją skierowaną do Prezydenta Miasta Poznania podpisało się 25 tys. osób. Komitet (Budowy Pomnika Wdzięczności) zaproponowała usytuowanie pomnika wzdłuż ulicy św. Jana Pawła II. … Pomnik ten powinien już dawno być przywrócony Poznaniowi i to właśnie w pierwszym rzędzie z inicjatywy władz miasta. … Gdyby Komitet zgodził się na ulokowanie pomnika na peryferiach miasta, prawdopodobnie nie byłoby z tym większych problemów. Problemy pojawiają się głównie dlatego, ponieważ starania dotyczą miejsca godnego, przynajmniej równorzędnego dla tego, w jakim pierwotnie go wzniesiono. Dla niektórych pomnik pozostaje dalej niebezpiecznym symbolem chrześcijańskiego i polskiego ducha. Krótko mówiąc idzie o to jaka ma być przyszła Polska i na jakich wartościach ma się ona opierać.” Tu metropolita poznański przytoczył słowa Wojciecha Korfantego: „Człowiek, który zabija w sobie tęsknotę do nieśmiertelności, spada do poziomu zwierzęcia i niczym się od niego nie różni. … Jego wszystkie troski i wysiłki są zmaterializowane, a wtedy pojawia się chaos pojęć, zamieszanie we wszystkich dziedzinach życia ludzkiego, nieporozumienia oraz walki poglądów.” Paradoksem całej tej sytuacji jest to, że w demokratycznej Polsce część samorządu poznańskiego spod znaku PO-PSL, podtrzymuje decyzję niemieckiego okupanta wyznania rasistowskiego o dewastacji polskiej kultury religijnej, o zniszczeniu tego symbolu władzy Serca, władzy pochodzącej z wysoka, zdolnej ukierunkować szeroką wspólnotę osób ku twórczemu spożytkowaniu swoich sił.

Przez moment zastanawiałem się czy nie uczynić tego tekstu kolejnym odcinkiem cyklu „Wojna z Moskwą A. D. 2022”, ale tytuł znacznie wydłużyłby się i musiałbym zamiast Moskwy wstawić Berlin. Jest dla mnie bowiem jasnym, że blokada odbudowy tego pomnika jest wyrazem zależności części poznańskich samorządowców od obcych ośrodków politycznych, planujących utrzymanie statusu Polski jako rezerwy taniej siły roboczej, niedouczonej, nieświadomiej swej historycznej tożsamości. A jednak dobro jest nieskończenie ważniejsze niż zło. Stąd ostateczne brzmienie tytułu. 

Ważnym dodatkiem do tej uroczystości i homilii był program w Tv Trwam z udziałem liderów Komitetu Odbudowny Pomnika Wdzięczności, prof. dr hab. Stanisława Mikołajczaka, wybitnego polonisty, prezesa SKOPW, jednego z liderów Akademickiego Klubu Obywatelskiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego dr inż. Bogusława Hajdasza, członka Zarządu SKOPW, Przemysława Alexandrowicza, Radnego Miasta Poznania, i Jan Martiniego, muzyka i publicysty:

https://www.radiomaryja.pl/multimedia/rozmowy-niedokonczone-pomnik-wdziecznosci-w-poznaniu-najswietszego-serca-pana-jezusa/

https://www.youtube.com/watch?v=b6HhyYgsowg&t=3s

Zobaczyliśmy tam i usłyszeliśmy ludzi aktywnych mimo licznych ograniczeń naszego czasu. Powiedzieć, że miło było ich posłuchać to za mało. To był konkret, świadectwo dynamicznych umysłów, to była inspiracja i świadectwo żywej wiary.

Komentarz autora – lektura nieobowiązkowa.

W liście z 1920 roku, cytowanym przez Abp Gądeckiego, Ojciec Święty podkreślał, że „Serce Chrystusa jest podstawą i obroną każdej rzeczypospolitej”. Podkreślam ten fragment listu z roku 1920 wskazując na papieskie nauczanie na temat życia publicznego. Rozwinął je Kard. Hlond w słowach przytoczonych przez poznańskiego metropolitę. Kontynuował je św. Jan Paweł II, gdy mówił w Poznaniu: „Odrodzona Polska skupiła się wokół Serca Jezusa aby z tego źródła miłości ofiarnej czerpać siłę do budowania przyszłości Ojczyzny na fundamencie Bożej prawdy w jedności i zgodzie.” Podobnie Abp Gądecki, gdy mówił, iż walka o godną lokalizację pomnika ma ogromne znaczenie nie tylko dla Poznania ale i dla całej Polski: „Idzie o to jaka ma być przyszła Polska i na jakich wartościach ma się ona opierać.”

Niech mnie poprawią duchowni i teolodzy jeśli w czymś się pomylę. Podstawowe znaczenie Serce Zbawiciela zawiera się w Jego wewnętrznym życiu, w zjednoczeniu bez pomieszania Jego Boskiej, nieskończonej Osoby z Jego ludzką duszą i ciałem. Oznacza też Jego szczególne odniesienie do każdego człowieka, a nawet więcej niż odniesienie, bezgraniczną empatię, radykalne utożsamienie z każdą osobą, ogromną wrażliwość na każdą i każdego. Serce to jest przestrzenią bardzo osobistej, wręcz uczuciowej więzi z Nim, jest poznaniem dróg, przez jakie sekrety mojego życia łączą się z sekretami Jego Serca.

Lecz nie tylko. Oznacza również Jego „wszelką władzę w niebie i na ziemi”, również jako człowieka, a zatem w każdej społeczności w jej sprawach publicznych. Zbawca jest Królem nieba i ziemi jako Wszechmocny, ale jest Królem Wszechświata również jako człowiek z racji zjednoczenia swej ludzkiej natury z Boską. Jest Mesjaszem-Chrystusem-Namaszczonym czyli nosicielem namaszczenia arcykapłańskiego, prorockiego i królewskiego. Co znaczy że, jako człowiek jest powołany do sprawowania władzy sakralnej, ofiarniczej i moralnej, podtrzymującej rozumienie prawa naturalnego oraz rozeznanie woli Najwyższego w konkretnych sytuacjach. Ale także powołany jest do władzy królewskiej, czyli władzy porządkującej sprawy publiczne. Nie władzy partyjnej, ale jednak władzy mającej wpływ na politykę jako wspólną pracę nad dostępnymi dobrami. Przypomnijmy słowa Benedykta XV: „Serce Chrystusa jest podstawą i obroną każdej rzeczypospolitej”. Res publica, rzeczpospolita to rzeczy i sprawy publiczne. W tym znaczeniu res publica nie jest przewodnią ideą republikanizmu. Wręcz przeciwnie. Jest rzeczywistością, która zakłada autorytet Osoby, rzekłbym nawet Jej władzę królewską, pełną niezwykłej godności, władzę zgodną z wymogami sprawiedliwych relacji między osobami, relacji zwanych dobrem moralnym, a zatem będących wolnym wyborem obiektywnego dobra, ostatecznie wyborem dynamiki woli, którą nazywamy miłością. By osiągnąć taką jakość relacji potrzebna jest wiara w Tego, który jest realnym wzorem Osoby, potrzebne jest poznanie Jego Serca, Jego wyjątkowej osobowości, godności i duchowej władzy. Rzeczywistość Serca Jezusa wyraża ten właśnie wzór, po pierwsze wieczny, Boski, po drugie podobny do niego, z nim zjednoczony, wzór ludzkiej osobowości.

„Tyle jest serc, które czekają na Ewangelię”, nauczał św. JPII. Tyle jest serce zagubionych, zagrożonych biedą i niesprawiedliwością, bezsilnych wobec inercji otoczenia. Tyle jest słabych ludzi potrzebujących ochrony ze strony nawet niedoskonałych, niedouczonych, niedorobionych biurokratów. Czy Serce Boga może być głuche na ich niemy krzyk?  Żadną miarą. Owszem, zło okrada również słabych, którym należy się szczególną opieka ludzi i Opatrzności. Ale jest to w pierszym rzędzie wyzwanie dla tych, którzy mogą im pomóc. Dla cierpiących jest to próba wiary. 

Możliwa jest nawet tragedia na skalę całego narodu, całego państwa. Owszem, najgorsze może wydarzyć się. Ale tylko wtedy, gdy słabi i mocni zignorują prawo Serca, prawo moralnego dobra, prawo Osoby, prawo życia osoby. Ludzie o bezwładnej duszy są bowiem potencjalnymi ofiarami zła. Ludzie natomiast o żywym umyśle i sprawnej woli są w stanie obronić siebie i innych, są w stanie obronić swoją wspólnotę. Nie są w stanie uniknąć cierpienia i szkody poniesionej z ręki zła. Ale są w stanie wyprosić wybawienie z opresji i wypracować drogi wyjścia.



tagi: poznań  polska  niepodległość  1939  serce  pomnik wdzięczności najśw. sercu jezusa  1932  2022 

Magazynier
6 listopada 2022 21:04
7     773    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Aleksandra @Magazynier
7 listopada 2022 00:22

Dziękuję za tę notkę.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Aleksandra 7 listopada 2022 00:22
7 listopada 2022 11:34

Cała przyjemność po mojej stronie. 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Magazynier
11 listopada 2022 09:39

Ciekawy tekst sprzed 9 lat, z wizualizacją odbudowanego pomnika na tle otoczenia:

https://gloswielkopolski.pl/poznan-pomnik-wdziecznosci-stanie-nad-malta-wizualizacje/ar/933524

W nim także nazwiska oponentów (spoza oficjalnych władz Poznania, których tęczowe zamiłowania znamy). Mnie one nic nie mówią, ale Poznaniakom pewnie tak.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
11 listopada 2022 10:42

Dzięki. To wazny tekst. Mój tylko dopelnia. Jednak nazwiska wymienione to ludzie zaangażowani w odbudowę pomnika i popierający ją. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
11 listopada 2022 10:42

Dzięki. To wazny tekst. Mój tylko dopelnia. Jednak nazwiska wymienione to ludzie zaangażowani w odbudowę pomnika i popierający ją. 

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Magazynier 11 listopada 2022 10:42
11 listopada 2022 11:36

Nie tylko. Taki cytat z artykułu mówi sam za siebie:

Jest także strona przeciwna. To młodzi historycy sztuki i krytycy architektury, ale także spora część poznaniaków, którzy apelują do władz, by myśleć o miejscach upamiętniania bardziej nowocześnie. "Od takich miejsc oczekuje się, że skłonią nas do interakcji" - mówią zgodnie krytyk architektury Jarosław Trybuś, Jadwiga Zimpel, kulturoznawca czy Dominika Pazder w Wydziału Architektury PP.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @jolanta-gancarz 11 listopada 2022 11:36
11 listopada 2022 13:10

Mówi sam za siebie. Ale to jest złożona gra. Za a nawet przeciw.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować