-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Szukającemu wiary - Walka Jakuba z Aniołem

Mam dwie nowiny. Dobrą i złą.  Zacznę od dobrej: nie znajdziesz pan, nie znajdziesz pani wiary w sieci. Nawet u Coryllusa. Na szczęście wiara to dar, to brakująca część duszy. W sieci znajdziesz pani, znajdziesz pan treści, nawet religijne. Ale wiara może zaistnieć/narodzić się tylko w twojej duszy. Zła nowina, może nie aż tak bardzo, po prostu brutalna, oczywista prawda, którą pani znasz, którą znasz pan: są przeszkody, które stoją wbrew poczęciu i narodzeniu wiary. Są w twojej duszy, dlatego że są również w duszach bliskich tobie, ludzi z którymi żyjesz na codzień. Po co ja o tym gadam, skoro to takie oczywiste? Żeby zobaczyć podobieństwo twoje pani, twoje łaskawco, do Jakuba. Nie zacytuję wcześniejszych epizodów z życia Jakuba, bo to za długie. Ale tam to podobieństwo się znajdzie. Rodzina. 

A teraz - Walka Jakuba z aniołem (Księga Rodzaju, rozdz. 32, wersety 25-33):
Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął jego stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A wreszcie rzekł: «Puść mnie, bo już wschodzi zorza!» Jakub odpowiedział: «Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!»  Wtedy [tamten] go zapytał: «Jakie masz imię?» On zaś rzekł: «Jakub». Powiedział: «Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś». Potem Jakub rzekł: «Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię?» Ale on odpowiedział: «Czemu pytasz mnie o imię?» - i pobłogosławił go na owym miejscu. Jakub dał temu miejscu nazwę Penuel, mówiąc: «Mimo że widziałem Boga twarzą w twarz, jednak ocaliłem me życie». Słońce już wschodziło, gdy Jakub przechodził przez Penuel, utykając na nogę. Dlatego Izraelici nie jadają po dzień dzisiejszy ścięgna, które jest w stawie biodrowym, gdyż Jakub został porażony w staw biodrowy, w to właśnie ścięgno.

Jeszcze jedna dobra nowina: Nie ma zmiłuj! To Bóg jest litościwy. Brak wiary w duszy i w duszach litości nie zna. Nie ma zmiłuj! Musisz się pani, pan, zmusić, przymusić. Sama, sam? Nie całkiem, ale w pewnym sensie. I jeszcze jedna dobra nowina: skoro szukasz wiary, to znaczy że po pierwsze wiara szuka ciebie, szuka do dawna. W takim razie co to jest ta wiara? A może raczej KTO?

Czego sobie i tobie łaskawa pani, i tobie łaskawco, życzę z serca.   



tagi: wiara  rodzina  dusza  walka jakuba z aniołem 

Magazynier
23 marca 2021 11:25
49     1763    5 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OdysSynLaertesa @Magazynier
23 marca 2021 12:57

Wiara jest łaską, z którą "trzeba" współpracować jeśli ma być żywą relacją, a nie tylko garścią mądrych regułek/zasad by sobie "zasłużyć" na radość/szczęście w bukmacherskim rozliczeniu kolumn plusów i minusów. Dlatego bez zmiany myślenia, do którego nas świat od małego przyucza, nic nie da największa nawet wiedza teologiczna i przyrodnicza. Nic nie da dostrzeganie i piękne opisy absolutu w przyrodzie, bo głowa pełna logicznych i empirycznych doświadczeń to nie serce. A Słowo, traktowane jako pałka na drugiego człowieka staje się przekleństwem i brzemieniem. Zamiast budzić nadzieję "pokazuje" i doszukuje się wszędzie podstępu i zniszczenia. Nie chodzi o udawanie że tego wszystkiego, czyli działania zła, nie ma, ale o wpychanie duszy w poczucie beznadzieji, bez chwili na refleksję o możliwości wykorzystania przeciwności do hartowania siebie, a przede wszystkim do postawienia siebie we właściwej perspektywie jako tego, który sam (bez Zbawiciela) nic nie jest w stanie uczynić.

Wielu ludzi deklarujących się jako wierzących w Boga, w rzeczywistości jest od niego bardzo daleko, a czasem zachowuje się wręcz bezczelnie rzucając mu wyzwanie poprzez wchodzenie w Jego kompetencje. Bo tak naprawdę nie starają się o Jego chwałę, ale o swoją reputację, zasługi, uznanie, zauważenie. Tymczasem ludzie prości (jak ich Pismo Święte nazywa) żyją w "nieświadomości" bardzo blisko Niego. Nie potrafią za bardzo mówić, czy pisać o wierze i Bogu, ale życiem i nieudawaną prostotą obycia z drugim człowiekiem, są Jego świadkami i robotnikami w Jego winnicy... Nie są zakłamani bo nie palą drugą ręką ogarka diabłu, od czego niestety nie potrafią się uwolnić "bystre" umysły zakochane we własnej inteligencji, samoświadomości, proroctwach/wiedzy czy innym talencie (zwłaszcza w tzw "sztukach wyzwolonych")... Broń Boże nie chcę tu generalizować, ale niestety tak to wygląda z perspektywy moich osobistych doświadczeń, kiedy pod wpływem czyjejś błyskotliwej logiki, tudzież racji której ciężko odmówić, poddając się urokowi zbudowanej w ten sposób "wagi problemu", człowiek zaczyna być niezadowolony z otaczającej go rzeczywistości, i ma potrzebę "podzielenia się" tym nowo odkrytym problemem z Bogu ducha winnym otoczeniem. Pod wpływem pierwszych lepszych "trudności", zapomina o tym pięknie które widział i opisywał do tej pory, i zaczyna oddawać hołd czemuś innemu. Zaczyna szemrać. Bóg i Jego obietnica stają na szarym końcu, bo najpierw JA muszę wszystkim pokazać jak błądzą i jak brzydko jest wokół nich. I że tak umrą jeśli nie zaczną mnie naśladować w tym "patrzeniu". I to jest prawdziwa plaga dzisiaj. Najczęściej grzeszymy i siejemy zgorszenie słowem, w przekonaniu że głosimy "prawdę", oskarżając jednocześnie braci jak ten  diabeł... Znając Pismo święte na wyrywki, modląc się po kilka razy dziennie, nic z tego w nas nie zostaje. Owoc jest taki że Duch Święty, zasmucony milczy albo ucieka. Zgorzknienie frustracja pretensja smutek i niepokój zdobywają coraz więcej terenu, a mylnie uznane za Boże rozeznanie, dopingują do dalszych "śledztw".

Prości ludzie bywają po prostu marudni, ci drudzy natomiast nie poprzestają na marudzeniu - muszą swój bunt wyrazić bardziej dobitnie, i szukają wspólników zbrodni poprzez toksyczną publicystykę. Człowiek uBogi nie ma na to czasu. Zajęty jest prawdziwym życiem, z którym bierze się za bary, i dźwigając ten prymitywny ciężar codzienności, czasem w równie prymitywny sposób domaga się błogosławieństwa, nie zdając sobie z tego sprawy. Robi to pod nosem tak by nikt nie widział, i trafia jego modlitwa do Ojca.

o Włodzimierz Zatorski - Milczeć aby usłyszeć

https://youtu.be/ehS6ITV8Wrs

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier
23 marca 2021 13:05

i dlatego ludzie obdarzeni darem wiary stają się wyrzutem sumienia dla ludzi małej wiary (niedowiarków), których oczywiście jest zdecydowanie, ale to bardzo zdecydowanie, więcej.

Z jednej strony ludzie z darem wiary sa swiadectwem, że wiara to jest realnośc świata nadprzyrodzonego, co budzi zaciekły odpór rozmaitych bezbozników i apostatów.
Najlepiej gdyby tacy nie istnieli, zatem wytaczane sa przeciw nim najcieższego kalibru  pomówienia i oszczerstwa , poczynając od fanatyków, bigotów, zacofańców, klerykałow  po "sumaszedszych". Lub jeszcze gorzej.

No, ale sa tymi swiadkami. Stale poddawani byli kaźni z rąk wrogów Kościoła Chrystusowego. Ich męczeńska krew była nawozem, na którym wyrastali kolejni. I ci kolejni róniez trafiali pod miecz, topór, maczety, kule albo na stryczek.  Wyznawcy Chrystuda powtarzaja  przez kolekne pokolenia, przez kolejne wieki Via Cruxis swojego Zbawcy.
Tak było, tak jest i tak będzie, aż do skończenia świata.

A ten kto zechce zachować życie swe ( za cenę wiarołomstwa),  straci je (na wieczność).

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 23 marca 2021 12:57
23 marca 2021 13:11

uprościłbym rzecz  do takiej oto maksymy:

bodaj każdy uważa, że zasłużył na więcej, niż dotychczas w swoim życiu otrzymał , ale nikt nie uważa, że otrzymał  więcej, niż na to zasłużył.

To najbardziej trafna  definicja pychy, jaką poznałem.

 

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 23 marca 2021 13:11
23 marca 2021 14:23

Właśnie wczoraj trafiłem na to zdanie w trakcie lektury pewnej książki... I na ostrzeżenie że ten rodzaj pychy najbardziej grozi nadgorliwcom wierzącym. Z własnego przekonania mającycg się za wybrańców, bo "pojęli więcej od innych". Ich znak rozpoznawczy to właśnie porównywanie się z innymi i wykluczanie "bezbożników" z planu Bożego.

Niewierzący są po prostu głupi, ale jest to ten rodzaj głupoty który Pan Bóg "łatwo" przemienienia w gorliwość, stawiając czasem wyżej nad synów marnotrawnych którzy (w swoim mniemaniu) byli wierni i nigdy nie sprzeciwili się Ojcu. Oni prędzej odejdą od wiary jak pogodzą się z tym że jakiś bezbożnik dostąpił "większej łaski"... Bo mierzą ją dokładnie tak jak ci co od rana pracowali w winnicy.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 23 marca 2021 14:23
23 marca 2021 14:34

Na tym polega wolna wola, ze nie ma przymusu przyęcia wiary.

Jesli o mnie chodzi, to irytuje mnie najbardziej (i czasem reaguję) jakieś idiotyczne uzasadnienie dla niewiary, niejako szczycenie się nią, ze to jakis rodzaj nobolitacji , odznaka wyższej  iteligencji, i podobnego rodzaju pomysły. Czyli gimnazjalista mający kłopoty z pamięciowymi operacjami na poziomie tabliczki mnożenia, oznajmia "światu", że on własmnie przestał  "wierzyć w Boga", bo taka  wiara to tylko zabobon,   dobry dla ludzi niewykształconych. I że znajdują się tacy, którzy traktują taka dziecinadę  serio, bo to jest dopiero prawdziwe nieszczęście.

 

zaloguj się by móc komentować

siewer @Magazynier
23 marca 2021 16:06

Jak dla mnie:

Wiara, nadzieja i miłość

Wierzę w Ciebie, Boże żywy, W Trójcy jedyny, prawdziwy Wierzę w coś Objawił Boże, Twe słowo mylić nie może * * * Ufam Tobie, boś Ty wierny, Wszechmocny i miłosierny Dasz mi grzechów odpuszczenie, Łaskę i wieczne zbawienie. * * * Boże, choć Cię nie pojmuję, Jednak nad wszystko miłuję. Nad wszystko, co jest stworzone, Boś Ty dobro nieskończone. A jako samego siebie, Wszystkich miłuję dla Ciebie. * * * Ach, żałuję za me złości Jedynie dla Twej miłości Bądź miłościw mnie grzesznemu, Do poprawy dążącemu.

Bardzo ładny tekst.

Bóg zapłać

ps

Gdyby Bóg nieustannie objawiał się człowiekowi, nie byłoby żadnej wiary w niego.

(Blaise Pascal)

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
23 marca 2021 17:29

Dzięki.

W tym sęk jednak że się objawia, ale teleskopem do obserwacji tych objawień jest wiara. 

zaloguj się by móc komentować

olekfara @siewer 23 marca 2021 16:06
23 marca 2021 17:39

Nie miał racji, objawia się bezustannie, to wiara. Lecz człowiek w miarę nabywanych umiejętności i wiedzy, domaga się dowodów, których i tak by nie zrozumiał ani uwierzył w nie,  to zaś niewiara.

zaloguj się by móc komentować


Perseidy @Magazynier
23 marca 2021 18:39

Ilustracja

Ja Jakub

 

Księga Rodzaju 32, 22-3

 

To była długa noc

z nieba jak gwiazdy spadały tajemnice

ale ich błyski nie przynosiły odpowiedzi

na moje palące pytania

 

gorącym oddechem pustyni

trawiło pragnienie źródła

nie dając ani na chwilę

zasnąć udręczeniu

i słyszałem krążące szakale

 

w rosnącej ciemności

moich  z Tobą  zapasów

nie mogłem dostrzec

czułego uśmiechu  Dobrotliwy

przybrałeś bowiem postać anioła

 

poznałem Cię jednak po uścisku

 

choć teraz każdy mój krok jest naznaczony bólem

wywichniętego biodra

to wiedza jaka posiadłem

o Tobie i o mnie

doprawdy jest tego warta

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 23 marca 2021 14:34
23 marca 2021 21:14

Mnie już nie irytuje, bo wiem jaka to bieda i nieszczęście, niosące naprawdę poważne skutki... Staram się wtedy, jeśli wiem że starczy mi cierpliwości, dopytać o przyczynę i w jakiś sposób podpowiedzieć że to nie tak jak sobie osoba myśli... Potraktować taką osobę serio to szansa na pozyskanie. Kpiną czy szyderstwem wpycha się taką osobę w jeszcze większyy upór, i upewnia w przeświadczeniu że wierzący to nadęty pychą o własnej wyższości bufon... Nie stać mnie na oddanie takiej "przysługi" Bogu. To już lepiej zmilczeć

zaloguj się by móc komentować

Paris @Magazynier
23 marca 2021 21:29

To  niepodobna  do  Pana  !!!

Taki  krotki  wpis,  a  jakze  madry  i  piekny.  Dzb.

 

PS.

Wlasnie  dzis  skonczyly  sie  rekolekcje  Wielkopostne  w  mojej  parafii...  picdemia  "szaleje",  a  moj  kosciol  PEKAL  W  SZWACH  od  modlacych  sie  parafian  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 23 marca 2021 21:14
23 marca 2021 21:37

Ja raczej mało mam w sobie z misjonarza. Chyba sporo więcej z templariusza.

zaloguj się by móc komentować

Dafi @Magazynier
23 marca 2021 21:50

"Gimbus" pojął tabliczkę mnożenia a nie pojmuje dlaczego dziecko 2-letnie cierpi i kona w męczrniach na chorobę nowotworową.Czy ten "gimbus" nie zasłużył na dar wiary a może to umierające dziecko "dostało więcej niż na to zasłużyło"?Wspaniałe , ułomne maksymy.

zaloguj się by móc komentować


OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 23 marca 2021 21:37
23 marca 2021 22:13

Miecz wyciągam tylko na własne pokusy. Bo nie dość że ze sobą człowiek ma ciągle roboty, to i tak często źle rozpoznaje przyczynę... Co dopiero porywać się na innych... Zresztą sw Paweł pisze dość jednoznacznie.

"...Obleczcie pełną zbroję Bożą, byście mogli się ostać wobec podstępnych zakusów diabła. 12 Nie toczymy bowiem walki przeciw krwi i ciału, lecz przeciw Zwierzchnościom, przeciw Władzom, przeciw rządcom świata tych ciemności, przeciw pierwiastkom duchowym zła na wyżynach niebieskich3. 13 Dlatego weźcie na siebie pełną zbroję Bożą, abyście w dzień zły zdołali się przeciwstawić i ostać, zwalczywszy wszystko..."

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Dafi 23 marca 2021 21:50
23 marca 2021 22:20

Problemem w tym, że Pan już wydał wyrok na Boga, i jakby nawet On chciał Panu wytłumaczyć dlaczego takie dziecko cierpi, to Pan nie potrafi wznieść się ponad cierpienie... Nie ma nic bardziej ułomnego na tym świecie pełnym cierpienia, jak dać się zamknąć na wiarę człowiekowi który maskuje swoją niewiarę cudzym cierpieniem

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @OdysSynLaertesa 23 marca 2021 22:20
23 marca 2021 22:54

Myślę Odysie ,że to jest tak: - wygodniej posłużyć się niewinnym dzieciątkiem,gdy cierpi i umiera na choroby nowotworowe. A przyczynę zwalić na Boga,że na to pozwala.... A przecież to nie Bóg karmi nas paskudną żywnością i nie zatruwa nas chemikaliami,lecz człowiek -człowiekowi to czyni i coraz więcej dzieci umiera na raka. Jeśli w swojej wierze w Boga ktoś próbuje dopatrywać się znaków i cudów, wówczas punkt widzenia tej wiary w Boga jest błędny. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @BTWSelena 23 marca 2021 22:54
24 marca 2021 05:51

No i chemikalia (rózne lakiery i farby, maseczki, kremy , etc.)  plus farmaceutyki hormonalne, którymi szprycują się na potęgę  kobiety, poczynajac od coraz młodszych nastolatek,  też chyba mają swój udział.

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Magazynier
24 marca 2021 07:57

Tyle słów i po co?

Co to jest Wiara? Ja nie wiem i nie rozmyślam nad tym. Ja mam kontakt z Nim. Jest stale ze mną, dniami i nocami. Mogę przebywać sam godziny, dni, miesiące i lata na pustyni, czy na "pustyni"  (w górach, na morzu, gdziekolwiek, gdzie jest się samemu, nawet będąc wśród kudzi) i wiem, że nie jestem sam.

Tak, ja wiem, to nie jest łatwe. U mnie było prościej. Tak miałem od urodzenia. Dzięki rodzicom ale też widocznie Opatrzność dała mi tę łaskę od zawsze. To tak, jak wsiadłem do samochodu po raz pierwszy i po prostu go prowadziłem, jak stary kierowca. To samo miałem na jachcie żaglowym. To samo z instrumentami muzycznymi w pewnym zakresie "ich obsługi".

Tak niektórzy mają. To nie jest ich "wina". Na tym polega powołanie do dzialania w życiu też. Do kapłaństwa, również.

Ale dla chcącego nic trudnego, powiadają. A "nauczenie" się w słuchanie głosu Boga, właśnie na tym polega. I nikt nie mówi, by fizycznie na tę pustynię się udać. 

Na początek można "się wyłączyć", właśnie w okresie wielkopostnym. Jeszcze trochę dni zostało. Normalnie jest ich 40. A potem przeżyć Mękę i Zmartwychwstanie Pańskie. Przeżyć, a nie uczestniczyć tylko jako widz lub słuchacz.

Jak się nie uda za pierwszym razem, próbować dalej. Musi się udać.

Czlowiek, to istota stworzona przez Boga. On nas nigdy nie opuści. A jedynie zawsze zaprasza do siebie. To nasz wybór, czy go przyjmiemy do siebie.

W innym przypadku, pozostaniemy po drugiej stronie, czyli na przykład, po stronie Gazety Wyborczej. Nie ma innej.

Jest Bóg i diabeł tylko.

 

zaloguj się by móc komentować


BTWSelena @cbrengland 24 marca 2021 07:57
24 marca 2021 09:41

A jednak Krzysztofie potrzebne są słowa,jako ten azymut wiądący do celu.<jest Bóg i diabeł tylko>.Niektórych to wiedzie na pokuszenie.Jak np.naszego Marszałka Grodzkiego.Przysięga na męki piekielne ,że jest niewinny,więc po co zrzekać się immunitetu.?..Mam duże wątpliwości czy Marszałek zaprasza Boga do siebie.A jemu jest szczególnie potrzebny...

zaloguj się by móc komentować


siewer @cbrengland 24 marca 2021 07:57
24 marca 2021 09:48

Tyle słów i po co?

Ja to, Ja tamto, ja :(

ps

"Jezusa ukrytego mam w Sakramencie czcić,

Wszystko oddać dla niego, Jego miłością żyć!

On się nam daje cały, z nami zamieszkał tu;

Dla Jego Boskiej chwały życie poświęćmy Mu!

Wiarą ukorzyć trzeba zmysły i rozum swój,

Boć tu już nie ma chleba! To Bóg, to Jezus mój!"

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @BTWSelena 23 marca 2021 22:54
24 marca 2021 10:27

Cały świat stworzony " A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre." jest jednym wielkim znakiem i cudem. I "odbywa się" on nieustannie od początku czasu. Jako Wszechmogący i Ten który prawdziwie Jest, spełniony w Trójcy gdzie panuje idealna relacja, nie musiał się przecież Pan Bóg w to wszystko bawić. W stworzenie a potem zbawianie i naprawianie tego co myśmy zepsuli. A jednak. Bo taka jest miłość. Chcę się dzielić i jest w tym kreatywna, zaprasza (ale nie zmusza) do szczęścia wszystko co spotka na swojej drodze... Otóż jeśli się w to nie uwierzy, nie dostrzeże już na tym naszym prymitywnym i ciągle szczątkowym poziomie poznania, tak siebie jak i tego co wokół, to pozostaje tylko wieczna rozpacz i szemranie... Osobiście bardzo mi żal tych pierwszych i do nich w zasadzie można podejść bez obawy. Tych drugich natomiast, jeśli nie wykazują dobrej woli zwykłej ciekawości świata, bez cynizmu, staram się unikać bo są jak zaraza, a już najgorzej jeśli podają się za wierzących.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Magazynier
24 marca 2021 10:38

< To Bóg jest litościwy > dziękuję autorze za piękne słowa i przekaz. Ja tego doświadczyłam od Boga.

zaloguj się by móc komentować



Magazynier @Dafi 23 marca 2021 21:50
24 marca 2021 12:56

Nikt nie zasługuje na dar wiary. Po prostu albo przyjmie ten dar albo jego żebracza dłoń wstrzyma się. Są różne powody nieprzyjmowania daru. 

zaloguj się by móc komentować

szarakomorka @stanislaw-orda 23 marca 2021 13:11
24 marca 2021 16:26

To nie takie proste.

Ja naprawdę uważam, że otrzymałem więcej niż na to zasłużylem, ale przy stwierdzeniu tego coś mi mowi, że przemawia przeze mnie pycha.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @szarakomorka 24 marca 2021 16:26
24 marca 2021 16:56

Nic nie bywa proste. Co najwyżej takie moze się wydawać.

Np.:

Geet van den Bossche:

https://www.youtube.com/watch?v=STq5_Vm3LkA

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @Magazynier 24 marca 2021 12:56
24 marca 2021 19:15

"...Aktem, którym człowiek wychodzi naprzeciw przychodzącemu doń Bogu i przyjmuje dobrą nowinę o odkupieniu i wszystko, co mówi doń Bóg, jest akt wiary. Dlatego też wiary i przede wszystkim wiary domaga się od ludzi Chrystus. Wiara jest tym jedynym pomostem między naturą i nadprzyrodzonością, tym co daje dostęp do Boga i życia nadprzyrodzonego. Jedynie dzięki wierze możliwy jest ten tajemny, a jakże realny, kontakt z Bogiem, z którego płynie całe życie nadprzyrodzone. I dlatego mówi Autor Listu do Hebrajczyków:

Bez wiary zaś nie można podobać się Bogu. Przystępujący bowiem do Boga musi wierzyć, że [Bóg] jest i że wynagradza tych, którzy Go szukają (Hbr 11,6).

Z tych wszystkich rozważań wynika, że problemu wiary niepodobna oddzielić od problemu miłości. Jeżeli z jednej strony prawdą jest, że miłość płynie z wiary, to z drugiej strony również prawdą jest, że to „zawierzenie” Bogu, które się realizuje już w pierwszym akcie wiary, jest już nabrzmiałe miłością i bez miłości jest niemożliwe. Prawda ta zasługuje na szczególne podkreślenie jako bardzo ważna. Dopóki bowiem nawrócenie będzie rozumiane wyłącznie intelektualnie, jako suche i „obiektywne” przyjęcie światopoglądu, a nie jak powrót dziecka do domu Ojca, dopóki za jedyną drogę uważać się będzie dyskusję światopoglądową, a miłość, skruchę, pragnienie wyeliminuje się jako elementy rzekomo zbyt „subiektywne”, dopóty trudności piętrzące się na drodze do wiary dla bardzo wielu będą nie do pokonania. To bowiem co jest najważniejsze, prawdziwe Oblicze Boga miłości, będzie przedstawione w krzywym zwierciadle. Człowieka zaś nawrócić może tylko prawdziwe Oblicze Boga: Rozjaśnij Twoje oblicze, abyśmy doznali zbawienia (Ps 80[79],8). A ten Bóg nie jest profesorem filozofii, ale Stwórcą, Ojcem i Zbawicielem człowieka, a religia nie jest przede wszystkim wiedzą o świecie, ale współżyciem z Bogiem w miłości, uwielbieniu i służbie.

Prawdziwe nawrócenie do Boga, ta ewangeliczna metanoia, oznacza całkowitą przemianę człowieka, bez której nie można wejść do królestwa niebieskiego. Zwykła zmiana przekonań umysłowych, która się dokonuje w chwili przyjęcia nowego światopoglądu, nie wystarcza. Ta przemiana, jakiej wymaga od człowieka przychodzący na świat zupełnie nowy Boży ład, jest tak głęboka i tak wszechstronna, że Chrystus nazywa ją nowym narodzeniem:

Zaprawdę, zaprawdę powiadam ci, jeśli się ktoś nie narodzi powtórnie, nie może ujrzeć królestwa Bożego (J 3,3). Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie się jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego (Mt 18,3).

Przemienić się musi do gruntu nie tylko nasze teoretyczne myślenie, lecz i nasze wartościowanie i kierunek naszej woli, i nasze postępowanie. Aby to się dokonać mogło, człowiek musi być zdolny spojrzeć na siebie samego w prawdzie..." (Piotr Rostworowski OSB "Świadectwo Boga. Rozważania nad problemem wiary" )

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 24 marca 2021 19:15
24 marca 2021 19:33

Wiara jest realizowana poprzez uczynki miłosierdzia (tzw. dobre uczynki), zwłaszcza wobec słabszych i potrzebujących wsparcia. W nich wiara w Boga przejawia się w pełni w tzw. realu, nie zaś w filozoficzno-doktrynalnych subtelnościach  czyzawiłościach, tj. bytach imaginacyjnych. Relacja Bóg - Człowiek to widzenie w drugim człowieku boskie stworzenie (czyli wszyscy jesteśmy "dziećmi bożymi").

 

zaloguj się by móc komentować

darkforce @OdysSynLaertesa 24 marca 2021 19:15
24 marca 2021 21:00

Wiara nie jest bytem, jest przekonaniem że jakaś rzeczywistość wygląda tak jak myślę, bez próby udowodnienia że tak właśnie jest. I to wszystko.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @darkforce 24 marca 2021 21:00
24 marca 2021 22:14

A ja  sądzę ,że wiara w Boga zaczyna się od wychowania, w okresie dzieciństwa,a źródłem w późniejszym czasie jest rozum. Do dzisiaj tkwi we mnie wspomienie wierszyka z dzieciństwa: "

Gdziem uj­rzał słoń­ce i gdziem po­znał Boga,
Gdzie oj­ciec, bra­cia i gdzie mat­ka miła
W pol­skiej mnie mo­wie pa­cie­rza uczy­ła. "

Tak zaczynała się moja Biblia......Więc wiara i rozum dla mnie jest źródłem poznania Boga. I zgoda "bez próby udowodnienia ,że tak właśnie jest"

zaloguj się by móc komentować


szarakomorka @stanislaw-orda 24 marca 2021 16:56
25 marca 2021 10:23

Ten Greet raczej uważa, że jest proste.

Każdy musi sam ocenić, np: mam 77 lat czy mam się zaszczepić, czy mam zaufać odpowiedzi immunologicznej mojego organizmu, a skąd mam wiedzieć jaką mam odporność? Zdać sie na opowieść Pana Greet'a?

Pan Greet operuje na skali globalnej a nie widzi pojedyńczych przypadków bo to zakłóciłoby jego wywód, a niestety - "Nic nie bywa proste. Co najwyżej takie moze się wydawać."

To co on mówi to ja wiem bez jego wykładu ale co z tego?

To jest tak jak z tymi, którzy wsiedli do pontonu  na rozlewisku w kanionie colorado i nagle zauważyli , że nurt sie wzmaga a oni sami w tym pontonie i nie są pewni swoich możliwości..

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @szarakomorka 25 marca 2021 10:23
25 marca 2021 11:27

 Niech kazdy sam zadecyduje, komu bardziej wierzy.  Ignorantom  politycznym, czy fachowcom-lekarzom, którzy staraja sie mówic, ze nic nie jest takie proste, jak to przedstawiają ci  politycy.

W czym problem? Ano w tym, że możemy nie mieć mozliwosci wyboru czy sami zadecydujemy o tym, czy zaszczepić się, czy nie.

 

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @BTWSelena 24 marca 2021 22:14
25 marca 2021 11:54

Czy przed Abrahamem nie było wiary?

Odnoszę wrażenie że ludziom bardzo zależy żeby to od nich zależało i stosują dziwną zasadę jakiegoś związku przyczynowo skutkowego... Zupełnie jak dylemat jajko czy kura... Odpadam

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @darkforce 24 marca 2021 21:00
25 marca 2021 11:57

Jasne... W ten sam sposób ludzie wierzą w płaską ziemię.

Życzę powodzenia w nawracaniu... Pomijając już jak łatwo przychodzi człowiekowi ograniczanie woli Boga do własnych zdolności poznawczych

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @stanislaw-orda 24 marca 2021 19:33
25 marca 2021 13:04

Nie rozumiem o jakich subtelnościach Pan mówi, i w jaki sposób mają one  przeszkadzać w wypełnianiu wiary w realu... Co jest takiego zawiłego albo imaginacyjnego w tym cytacie? Czy tam gdzieś jest mowa o unikaniu relacji z drugim człowiekiem i traktowaniu go gorzej od siebie? Nie. Jest tylko mowa o szukaniu relacji z Bogiem, bo od Niego wszystko mamy. Dobre uczynki też. Możemy co najwyżej wybierać między nimi a tymi drugimi, i tyle naszej zasługi, co w zasadzie też należy wziąć w cudzysłów bo to rozeznanie pochodzi również od Boga.

Co to znaczy że uczynki są dobre? Kto o tym decyduje? Czy to nie Bóg decyduje co jest dobre? I że żadna w tym nasza zasługa, bo „Słudzy nieużyteczni jesteśmy; wykonaliśmy to, co powinniśmy wykonać”, a i tak "wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona szmata".

"...8 Łaską bowiem jesteście zbawieni przez wiarę. A to pochodzi nie od was, lecz jest darem Boga: 9 nie z uczynków, aby się nikt nie chlubił. 10 Jesteśmy bowiem Jego dziełem, stworzeni w Chrystusie Jezusie dla dobrych czynów, które Bóg z góry przygotował, abyśmy je pełnili..."

 

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @OdysSynLaertesa 25 marca 2021 11:54
25 marca 2021 13:31

No cóż Odysie...ja do czasów Abrahama nie sięgałam w swoim życiu...Nie znaczy,że krytykuję rozważania i studiowanie związku przyczynowo skutkowego... Jestem tylko zwyczajną kobietą katoliczką, i cenię sobie wychowanie,ktore otrzymałam ,a resztę rozum mi podpowiadał. Sięgam czasem do teologów i czasów bardzo odległych,lecz zawsze kieruję się tym,o czym zostałam już dawno przekonana.Stąd moje silne przywiązanie do tradycji i wychowania w duchu  KK . Dla mnie nie ma dylematu jajko,czy kura i tak nie rozważam,ani też nie jestem przesadnie "nawiedzona"....Lecz czytam zawsze tych, kto pisze rozważania na  temat Kościoła i wiary w Boga. Tym bardziej,że łomot ,który nam serwują w nasz KK jest więcej niż niepokojący...

zaloguj się by móc komentować

OdysSynLaertesa @BTWSelena 25 marca 2021 13:31
25 marca 2021 15:10

Chodzi o czasy przed Abrahamem... O uświadomienie sobie że tamci też posiadali chyba jakieś prawo i że byli również stworzeni na obraz i podobieństwo Boże. Nie mieli tego szczęścia co my dzisiaj (stąd i obowiązek i konsekwencje dużo większe) czyli korzystania z sakramentów i popisywania się uczynkami zgodnymi z prawem. A jednak Jezus umarł za wszystkich i pofatygował się po nich do Szeolu.

Ciekawe czy przeżywali podobne rozterki, jak dzisiaj ludzie "wierzący" w jakiś "łomot", zamiast wierzyć w słowa Zbawiciela o tym co musi nastąpić, żeby niedowiarki wreszcie uwierzyli, i że koniec będzie tylko jeden... Zwycięstwo. Liczy się tylko wierność Chrystusowi, który już wszystko zrobił. Nam tylko zaufać i kochać pozostało... No ale jeśli ktoś bardziej zakochał się w tym życiu, bo myśli że bez niego nie jest w stanie "się zbawić", to ma rzeczywiście problem.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @OdysSynLaertesa 25 marca 2021 13:04
25 marca 2021 15:28

Chodziło mi o to, że wiara nie realizuje się w najbardziej wymyslnych dywagacjach intelektualnych, ale weryfikuje się ona w prozaicznym, codziennym trudzie zachowania wskazań Dekalogu  wobec innych.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @OdysSynLaertesa 25 marca 2021 15:10
25 marca 2021 18:12

O czasach  przed Abrahamem ,który żył w II tysiącleciu p.n.e,a umarł w wieku 175 lat niestety wiem niezbyt dostatecznie,aby podjąć się oceny ,jakie przeżywali rozterki w tym czasie ludzie...Abraham  nazywany jest ojcem narodów ...Jezus  pofatygował się po wszystkich do Szeolu,a z apokryficznej relacji o Zstąpieniu wynika, że śmierć Chrystusa  położyła kres istnieniu Szeolu... 

Nie można w dzisiejszych czasach lekceważyć tego "łomotu" w kościół katolicki Odysie i zaufać,że każdy człowiek zostanie obdarzony wiernością Chrystusowi... i wydaje mi się ,że także to pojmujesz... U nas w Polsce kościoły w okresie pandemicznym zostały by z pewnością zamknięte na głucho,gdyby nie Konkordat.

"artykuł 8, par. 3, zgodnie z którym miejscom przeznaczonym przez właściwą władzę kościelną do sprawowania kultu i grzebania zmarłych Państwo gwarantuje nienaruszalność." Zamknięcie przez państwo kościołów podobnie jak np. cmentarzy parafialnych musiałoby się więc wiązać ze zmianami Konkordatu, lub dodania do niego aneksu. Art. 27 Konkordatu stwarza możliwości zawarcia odpowiednich umów między układającymi się stronami . Więc jesteśmy na tej drodze ,że "krzewiciele" zdrowia zaczną manewrować do sumienia tak jednej jak i drugiej strony.Ale mam nadzieję ,że nie...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @BTWSelena 24 marca 2021 22:14
27 marca 2021 12:54

Piękny początek wiary. Mój się zaczynał od Bełzy: Kto ty jesteś? Polak mały. Jaki znak twój? Orzeł Biały... I od Anioła Stróża: Aniele Boży, stróżu mój ...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OdysSynLaertesa 24 marca 2021 19:15
27 marca 2021 12:57

Rostworowski jest wielki. Ale z tego wynika, że trudno o rozwój wiary bez zdrowego rozsądku, czyli bez zafuania rozumowi i jego zdolności rozpoznania co jest prawdziwym bytem acz niekoniecznym, a co/kto jest koniecznym i prawdziwym Bytem.  

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @Magazynier 27 marca 2021 12:54
27 marca 2021 13:34

Dziękuję,wzruszył mnie pan...i wywołał wspomnienia.Kiedy uczyłam swoje maleństwo pacierza w Pozdrowieniu anielskim- < Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z tobą; błogosławionaś ty między niewiastami > musiałam wytłumaczyć dziecku,dlaczego nie między" kobietami"...Dziecko się zamyśliło i przyjęło to dobrze...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @BTWSelena 27 marca 2021 13:34
28 marca 2021 16:21

Dziecko mądre. Ja miałem problemy z tą "kupą mocy".

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować