Election'2020 czyli zagłada, to znaczy chciałem powiedzieć, demokracja jako zasada demokracji, cz. 1 (z dedykacją dla Andrzeja i Krzysztofa)
... jako właściwie antyzasada łamiąca prawne podstawy porządku publicznego.
Dedykuję ten tekst @Andrzejowi z Gdańska z podziękowaniem za pomoc w szukaniu materiału polsko-języcznego oraz @krzysztofowi-laskowskiemu jako pouczenie.
Najpierw nagranie z wypowiedzią Trumpa z 6 listopada:
https://youtu.be/YWKX2pLQYss
Zacznę od materiału empirycznego, czyli od kilku wypowiedzi Trumpa, jego konferencji wyżej tu zacytowanej, twittów i komentarza do nich z Foxnews jak i ze strony Foxnewspolska, za który dziękuję @Andrzej z Gdańska. Tym bardziej, że dzisiaj już ten link z Foxnewspolska nie działa. Zarząd Foxnews wyraźnie nastawia się na prezydenturę J.Bidena. Kushner wraz z Ivanką naciskają tatę na uznanie zwycięstwa byłego wiceprezydenta w rządzie Obamy, naciskają nader nachalnie, bo przez media amerykańskie, żydowskie, brytyjskie i wszelakie. Nic nie wiemy, czy namawiali go to rezygnacji z dalszej walki w rozmowach prywatnych. I to jest pouczenie dla naszych dobrych znajomych, którzy tak jak @krzysztof-laskowski biorą na poważnie masonologię p. Krajskiego i fragmenty filmów holiłudzkich, w których pokazuje się Trump, jako gwiazda biznesu i przyszła gwiazda czołówek gazet, być może nawet jako bywalca salonów masońskich, czego nie podważam. Pokazuję tylko, że masoństwo nie jest tu najważniejszą organizacją, jest w zasadzie propagandową przybudówką, wraz z tzw. Skulls and Bones, zapewne wygenerowanym w celu uatrakcyjnienia rynku paramasońskich atrakcji, ponieważ jakoby tajność wolnomularstwa staje się po prostu nudna jak flaki z olejem. Tajna organizacja o której wszystko wiemy, jest po prostu ściemą. Jakieś znaczenie ma, ale nie tak ważne jak organizacje finansowe i polityczne. Masoni nie mają własnych dochodów. Żyją na garnuszku. Litości, dobrzy ludzie, i więcej rozumności. Że się powtórzę, Soros, Pence, Biden, Kushner i Trump, a nawet Główny Prawnik USA William Barr, jak wchodzą na liturgię masońską, podchodzą do tronu, gdzie siedzi mistrz „164 poziomu” i szepczą mu do ucho: "Spadaj, koleś", a ten grzecznie ustępuje im miejsca, oni zaś rozsiadają się wygodnie i „zamawiają dżin z tonikiem”.
Interwencja Kushnera i Ivanki świadczy o tym, że gra nie toczy się między masonami a ich prześladowanymi przez nich, ale między gangami, dla których masoni to pożyteczna dekoracja, i rzecz jasna bufor zabezpieczający przed wpływami i naciskami ze strony Papieża i ortodoksyjnej hierarchii. Żaden katol im nie podskoczy, bo nie przejdzie przez tą bramkę, najpierw musiałby zaprzeć się własnej duchowej tożsamości. Panowie, ostudźcie emocje. Bardzo w tym pomagają sakramenty, różaniec i codzienny rachunek sumienia, np. wg metody św. Ignacego z Loyoli, czyli zwykłe pytanie, o co mi chodzi, co mnie tak blokuje albo wkurza i czemu*.
Wracając do Trumpa, widzimy naciski by uległ sile „faktów”, ze strony najbliższego otoczenia jak również medium, które niby promowało jego kampanię, czyli ze strony lobby żydowskiego. Na stronie tekstów z Foxnews jest dzisiaj jakiś artykuł o tym, że Trump unika teraz reporterów ze jego zdjęciem jak szybko przemyka ku polu golfowemu odziany w strój sportowy. Czy to znaczy, że Sean Hannity, Tucker Carlson i świetny szołman i satyryk w jedenj osobie Greg Gutfeld, wylecą z foxnews? Zobaczymy. Jeśli tak, być może organizacja stojąca za Trumpem wygeneruje wtedy kasę na nowe medium.
Tekst ten poprzedza nagranie z konferencji prasowej Trumpa, wciąż POTUSa, w której ogłasza on intencję prawnej-sądowej walki o wyniki wyborów prezydenckich'2020. Mówi: „Jeśli policzyć legalne głosy, wygrywam z dużą przewagą. Jeśli wliczać głosy nielegalne, mogą oni próbować ukraść te wyniki wyborów. Jeżeli przyjrzeć się głosom, które przyszły późno, wiele z nich było spóźniony, przyglądamy się im uważnie, wygrałem w wielu stanach, również w stanach kluczowych. Przytłaczające zwycięstwa we Florydzie, Indianie, Iowa, Ohio, by wymienić tylko te … Nie było żadnej 'niebieskiej fali' (niebieski to kolor demokratów, 'niebieska fala' oznaczać miała przytłaczające poparcie dla demokratów). Zamiast tego była 'czerwona fala' (czerwony to kolor republikanów), co ogłosiły media, choć dopiero po wyborach i w niczym nam to nie pomogło. Utrzymaliśmy Senat. … Nie straciliśmy żadnych miejsc w Kongresie (ekwiwalent izby poselskiej), co jest czymś bardzo niezwykłym. … Wygrywaliśmy w wielu miejscach znaczną przewagą i nagle w 'sposób cudowny' zaczęli oni sekretnie zmieniać liczby (dosłownie 'widdle away' – odsikiwać, wysikiwać, wydalać), zaś legalni obserwatorzy nie byli dopuszczani. Zaskarżyliśmy kilka takich przypadków. Zostali oddaleni od miejsc liczenia głosów, od samych budynków o 60-70 stóp (18-21m). Jeden taki przypadek wygraliśmy (w Filadelfii). … W Karolinie Płn. wygrywaliśmy zdecydowanie, do momentu liczenia pocztowych głosów. I było czymś niezwykłym, że większość pocztowych głosów była na moją niekorzyść.”
Na razie Foxnews nie fałszuje faktów, albo nie tak bardzo, nadal cytuje sobotnie twitty Trumpa:
„Dziesiątki tysięcy głosów zostały nielegalnie przyjęte po godz. 20 we wtorek, w dzień wyborów, całkowicie i zdecydowanie zmieniając wyniki w Pensylwanii i w innych wahających się stanach.” (https://www.foxnews.com/politics/pa-battlegrounds-biden-trump-legal-fight)
Przypomnę, że ciało ustawodawcze Pennsylwanii (stanowy kongres Pennsylwanii), który wg konstytucji USA ma wyłączne prawo ustalania zasad liczenia głosów wyborczych, wydał zakaz liczenia głosów przychodzących pocztą po dniu wyborczym. W kompetencje stanowego ciała ustawodawczego wtargnął najwyższy sąd Pennsylwanii, który wydał nakaz liczenie głosów pocztowych 3 dni po dniu wyborczym. Były odwołania do Sądu Najwyższego, ale ten nie zareagował, dając wolną rękę władzom stanowym, w tym sądowi stanowemu. Ta kontrowersyjna decyzja stanowego sądu najwyższego w Pennsylwanii i w innych stanach „wahających się” jest powodem kwestionowania przez Trumpa legalności wyborów w tych miejscach. Ale również powoduje sapek zaufania do władz stanowych ze strony Amerykanów. Tłumaczy to Trey Gowdy, były republikański przewodniczący Senatu w wypowiedzi z 05 11:
Zaznacza również, być może z racji ostrożności procesowej, co jest bardzo na rękę Foxnews, iż nie widzi konkretnych dowodów na oszustwa wyborcze. Jak widać Trump i jego doradcy moją skrajnie odmienne zdanie od Gowdy'ego. Trump kończy swoje przemówienie konkluzją, że wygra te sprawy i wybory'2020, ponieważ posiada wiele dowodów na oszustwa. „I to nie jest kwestia tego, kto wygra, Joe czy ja, to jest po prostu interes naszego kraju. Nie możemy pozwolić by coś takiego uczyniono naszemu narodowi. Nie możemy pozwolić by nasz kraj został aż tak zhańbiony.”
Oto komentarz Foxnews: „W piątek wieczorem Sędzia Najwyższego Sądu Samuel Alito, że spóźnione głosy pocztowe, które przybyły po 20 we wtorek i przed 17 w piątek, winny być posegregowane i policzone oddzielnie. Te głosy są obecnie włączone w liczenie. Trump i jego zespół utrzymuje, ze były inne oszustwa i 'kombinacje' związane z liczeniem głosów, wyraźnie odróżniające moment wzrostu głosów na korzyść Bidena na bazie głosów pocztowych (od czasu gdy wyraźnie wygrywał Trump). Zespół Trumpa walczył o, i ostatecznie wygrał, bliższy dostęp do liczenia przez obserwatorów w Filadelfii.” (https://www.foxnews.com/politics/pa-battlegrounds-biden-trump-legal-fight)
A teraz twitt Trumpa przytaczany w Foxnewspolska, obecnie niedostępny w sieci, przynajmniej pod tym linkiem podanym przez Andrzeja z Gdańska: https://www.foxnews.com/politics/biden-wins-presidency-trump-fox-news-projects
„'Prosty fakt jest taki, że wybory jeszcze się nie zakończyły. Joe Biden nie uzyskał certyfikatu zwycięzcy żadnego ze stanów, nie mówiąc już o żadnym z wysoce spornych stanów zmierzających do obowiązkowych ponownych przeliczeń lub stanów, w których nasza kampania ma ważne i uzasadnione wyzwania prawne, które mogą wyłonić ostatecznego zwycięzcę' – powiedział prezydent (w innym przemówieniu). 'Od poniedziałku nasza kampania zacznie ścigać naszą sprawę w sądzie, aby upewnić się, że prawa wyborcze są w pełni przestrzegane, a prawowity zwycięzca siedzi na swoim miejscu', dodał Trump.
Prezydent podjął szereg wyzwań prawnych dotyczących liczenia głosów w kluczowych stanach, na których toczy się bitwa, a jego kampania składa pozwy w Pensylwanii, Georgii, Michigan i Nevadzie, podczas gdy stany nadal podliczają listy do głosowania wysyłane pocztą. Trump, jego kampania i surogaci rozpowszechniali zarzuty oszustw w głosowaniu i liczeniu głosów w różnych stanach, chociaż nie pojawiły się na to solidne dowody.
Ponadto sekretarz stanu Georgii zasygnalizował w piątek, że stan zmierza w kierunku ponownego przeliczenia rachunków, biorąc pod uwagę cienki jak brzytwa margines głosów na Bidena.”
Wzmożenie rewolucyjne i bandyckie, kwitnące w cieniu rewolucji, oboje rozkręcone do niewyobrażalnych rozmiarów na amerykańskich ulicach, przeniosło się do lokali wyborczych. Inaczej być nie mogło. Dlaczego? Z powodu ciemnoty czyli polit-poprawności podawanej do wierzenia ogółowi jako edukacja. Polit-poprawność zaś podawana jest jako zbawcza (soteriologiczna) doktryna wszechczasów, tak iż ogłupieni a niedoinfomowani nie potrafią rozróżnić wdrukowanych przez nią memów od głosu sumienia. Również z powodu szołbiznesu, który na polit-poprawności zarabia ciężkie miliony. Z powodu oczywiście woli politycznej Ziuka Bidena, Kamali, ich sponsorów i ich partii. Głównym dogmatem owej poprawności soteriologicznej jest właśnie "demokracja" rozumiana, jeśli o jakimkolwiek użyciu rozumu można tu mówić, jako permanentna rewolucja/socjalizm naukowy/neomarksizm. W zasadzie jest to zgodne z fundamentami Stanów Zjednoczonych, których założyciele zdecydowali się na zasadę przewrotu politycznego jako podstawę amerykańskiego porządku prawnego. Kościoła nie mogli już wybrać. Za daleko zabrnęli w herezję. Pseudo-monarchii brytyjskiej również. Pozostawały im tylko układy ekonomiczne z City i starym kontynentem, i republika, czyli nieustający spór polityczny. Może taki warunek postawiło City.
Dlatego zagłada „demokracji”, nie tylko amerykańskiej, tkwi w jej własnej naturze z racji jej republikańskich/jakobińskich podstaw i bardzo oczywistego, momentami nieuniknionego, przejścia republiki na częstotliwość socjalistyczną/utopijną. Teoretycznie może to prowadzić do pokusy siłowego rozwiązania obecnego impasu przez jedną i drugą stronę. Mam nadzieję że do tego nie dojdzie, bo jeszcze jest kilka płaszczyzn na których te wybory prezydenckie mogą się rozstrzygnąć, łącznie z Sądem Najwyższym i płaszczyzną ekonomiczną. Negocjacje to nie umowa. Negocjacje między Trumpem a Bidenem i Kamalą wchodzą w nową fazę, fazę ostrego konfliktu. Sądząc po reakcji Kushnera również mamy nową fazę negocjacji nad szklanym sufitem między organizacją Trumpa a amerykańskimi banksterami i korporacjami a brytyjską organizacją i organizacją barona w której skład weszła niedawno ChRL. Trump mówi sprawdzam i zawiesza ciężkie jak ołów spojrzenie na baronie ...
Rzecz jasna to nie wyczerpuje tematu, o czym wkrótce ...
_________________________
*To jest podstawa dobrego sumienie, które jak wiemy z katechizmu jest rękojmią zbawienia, powiedzmy częścią tej rękojmi. Z pewnością jej ważniejszą częścią jest łaska, ale ona prowadzi do takiej właśnie moralnej samoświadomości. Sorry guys, ale od Bractwa św. Piusa X nie dowiecie się tego. Za bardzo jest ono zakałapućkane w spór ideowy z tzw. wojtylianami, rzekomymi modernistami, tak iż spór ten zastąpił im dobre sumienie, które w ich praktyce zostało zastąpione krytyką Vaticanum Secundum. Dowiecie się natomiast od duchownych typu O. Józef Augustyn SJ, czy nawet od zwykłego księdza w konfesjonale, lojalnych wobec Papieża, nawet jeśli jest nim człowiek tak słabo przygotowany do tej roli jak Franciszek.
tagi: trump biden wybory prezydenckie w usa 2020 oszustwa wyborcze
|
Magazynier |
| 8 listopada 2020 21:04 |
Komentarze:
|
Nova @Magazynier |
| 8 listopada 2020 21:16 |
Dobry Wieczór. zobaczymy jak to się będzie toczyć dalej. Dziwna ta reakcja SN na decyzję sądu Pensylwanii. Co do mediów i FOXnews. Wielu konserwatystów i osób publicznych wykasowało w telefonach aplikacje tej stacji po jej zachowaniu wobec Trumpa. Np. emerytowany aktor James Wood. Przerzucili się na niezalezne medium NewsmaX, moze z niego coś będzie-link poniżej do wglądu.Podobno żaden ze Stanów jeszcze oficjalnie nie certyfikował wyników wyborów.
Pozdrawiam.
|
|
Magazynier @Nova 8 listopada 2020 21:16 |
| 8 listopada 2020 21:19 |
Pewnie SN przestraszył się wzmożenia rewolucyjnego. Dzięki za linka. Kurcze, wykrakałem.
|
|
krzysztof-laskowski @Magazynier |
| 8 listopada 2020 22:10 |
Wacku, mylisz się o całe pięć złotych w ocenie masonerii. Papieże od Klemensa XII w 1738 roku potępiali ją jako śmiertelnego wroga Kościoła katolickiego. Nie bez powodu, bo znali potęgę masonerii jako prawdziwego Antykościoła. USA to państwo masońskie, oparte na doktrynie masońskiej, wedle której almost anything goes z wyjątkiem religii katolickiej. Aby dojść do stanowiska prezydenta, człowiek musi trzymać się doktryny masońskiej, a jeśli spróbuje ją podważyć, skończy jak JFK. Tylko że masoni przeżyją bez republiki jako takiej, zadowolą się monarchią. Na naszych oczach wysadzają USA w powietrze, jak zrobili to z trzema wieżami WTC.
Nie wierzysz w potęgę masonerii? Lepiej uwierz, bo stanowi ona wiekszy problem, niż przedstawia to pan Krajski ojciec.
|
|
Draniu @Magazynier |
| 8 listopada 2020 23:05 |
Bardzo interesująca relacja. Osobiście jednak uważam , ze wszystko juz jest "poukładane", a Trump odstawiony. Nie wierze ,ze cos się zmieni. W TVP propaganda już się diametralnie zmieniła w stosunku do polityki zagranicznej z USA i głównie się mówi o tym ,że polityka zewnętrzna Stanów jest stabilana i się nie zmieni bez względu na zmianę prezydentury. Tak ten kurs wygląda inne są mało prawdopodobne. A w ogole różnica między głosami elekorskimi od początku była bardzo duża. Nie bylo czegos takiego jak wyscig łeb, w łeb. Jedno jest pewne ,ze te wybory kompromitują wybory pośrednie i wyraźnie pokazują ,że miejsc/luk do manipulacji/fałszowania jest sporo. Sądzę również ze sąd będzie chciał wszystko szybko pozamiatac,zeby nie kompromitować całego sytemu wyborczego jaki jest w USA.
|
|
krzysztof-laskowski @Magazynier |
| 8 listopada 2020 23:12 |
Jeśli chodzi źródła, to warto sięgnąć po książki Antony'ego Suttona. USA w obecnej postaci to ideologicxny wróg Polski taki sam jak Wielka Brytania, Rosja i państwo syjonistyczne bliskowschodnie.
|
|
mooj @Draniu 8 listopada 2020 23:05 |
| 8 listopada 2020 23:12 |
ale te wybory pośrednie sa wpisane w związek stanów w jedno państwo
Prezydent jest prezydentem wszystkich stanów dzięki elektorom. To nie kwestia demokracji, a konstrukcji państwa- federacja jak najbardziej, ale nie unitarne. Najprostsza technika - elektorzy. Do zmiany proporcji wagi głosów nie wystarcza wpuszczenie imigrantów czy rozmnożenie się. Jest X z Y z danego stanu, bo umowa federacji tak przewiduje. A jak sobie tych elektorów wybiera dany stan - to nie sprawa Waszyngtonu. Sąd Najwyższy (czyi federalny) nie ocenia czy reguły "dobre" tylko czy przestrzegane i "w miarę konstytucyjne"...jeśli w ogóle:)
|
smieciu @Magazynier |
| 8 listopada 2020 23:40 |
... a brytyjską organizacją i organizacją barona w której skład weszła niedawno ChRL. Trump mówi sprawdzam i zawiesza ciężkie jak ołów spojrzenie na baronie ...
O jakiego barona chodzi?
Jest taki człowiek, który nazywa się Wilbur Ross. Specjalista od bankructw. Nie rzuca się w oczy a może powinien. Wspominałem że Trump uczynił z Białego Domu karuzelę nominacji i dymisji (na wzór swojego telewizyjnego szoł, które latami prowadził grając miliardera). Że tylko Pompeo, Mnuchin i Pence są pewni swojej pozycji i Trump nigdy im nie docina. Ale jest jeszcze Ross właśnie. Sekretarz handlu. Wyznaczony jeszcze na ten stołek kiedy Trump był zaledwie prezydentem-elektem. No i ten Ross dopełnia tamtą trójkę. I chyba już nie ma nikogo więcej kto nie byłby zdymisjonowany z pierwotnego gabinetu. Nawet Pompeo nie jest od początku.
Czy o tego barona chodzi? Człowieka u którego Ross pracował ponad 20 lat, wtedy także kiedy ratował przed bankructwem Donalda T.?
|
|
smieciu @Magazynier |
| 9 listopada 2020 00:43 |
Czy Trump jest Masonem? Pytanie powinno raczej brzmieć: po co mu to szczęścia kiedy za nim stoją najpotężniejsze światowe organizacje? Już pisałem: Pompeo - CIA. Mnuchin - Hollywood i Goldman Sachs (generalnie, zanim nastał Trump, za Bank Zło, najważniejszy, prywatny bank świata), no i nasz Ross, z kolejnego eponimicznego banku...
To mnie właśnie bawi. Mamy czarno na białym kto stoi za Trumpem. Nie potrzeba ogólników, które niewiele oznaczają. Mamy konkrety które oznaczają konkrety: Trudno o mocniejsze plecy niż ma Trump. Gdyby ich nie miał nie zdobyłby nic, nie zostałby prezydentem. I dlatego też i teraz prezydentury nie odda. Gdyż jesteśmy w trakcie wielu kluczowych procesów, zapoczątkowanych przez wymienionych wyżej ludzi, które muszą zostac doprowadzone do końca. A Biden tego nie zrobi. Nie to że nie chciałby czy coś. Tylko po prostu się nie nadaje. Tak samo jak nie nadaje się PO do tego co robi PiS: wyobrażacie sobie D. Tuska jak grozi Rosji? Rozkręca propagandę antyrosyjską? Jak jednoczy prawicę by była szczęśliwa z klatki, którą dla narodu buduje PiS? Biden dostał tą samą rolę co H. Clinton, tego, który ma przegrać (choć tym razem będzie to bardzej zakręcone). Tą samą co dostała Kidawa-Błońska. Widzieliście jakąś walkę w jej wykonaniu? Ona miała to w dupie kompletnie, gdyż nie miała niczego wygrać. Warto zauważyć co stało się gdy pojawił się Trzaskowski. Nagle w jednej chwili z miejsca nieomal wygrał z Dudą. Tak jak pisałem. Gdyby Demokraci mieli wygrać nie wzięliby na kandydata nieruchawą Kidawę-Błońską alias Biden. Ale Trzaskowskiego. A taki z takim miedialnym (i wyborczym ...) wparciem jakie ma Biden łatwo pokonałby Trumpa.
Nie wiem ile razy już to pisałem, napiszę jeszcze raz. PiS jest potrzebny gdyż znakomicie wszystko neutralizuje. Nikt nie zwraca uwagi na mega gówna, które realizuje. To samo dzieje się w USA. Trump kontynuje politykę rozkręcania zamordystycznej kontroli państwowej. Władzy pieniądza, dla zdobycia którego poświęcił przecież swoje życie. Trump jest potrzebny by miała miejsce dalsza eskalacja napięcia z Chinami. A także do innych rzeczy o których też często wspominałem.
Tu nie ma niczego skomplikowanego. Po co tworzyć tajemnicze i niekreślone z nazwy grupy stojące za Bidenem czy Trumpem kiedy to jest przed naszymi oczami? Po co tworzyć teorie jakoby wielkie media spiknęły się przeciw Trumpowi skoro bardzo często to co prezentują jest zupełnie żałosne, raczej wzmacniające pozycję Trumpa, no i przede wszystkim omijające istotę problemu. Przykładowo, skoro te wielkie media są takie antyTrumpowe to czy ośmieszają jego wizerunek człowieka walczącego z „deep state” wykazując że Trump bez przerwy otacza się ludźmi z tych wszystkich klasycznych demonicznych think tanków, bankowcami itp? Nie. Gdyż nie chodzi o to by skompromitować Trumpa ale by kreować Trumpa. To samo ma miejsce w Polsce. Po cichu przechodzą kolejne prawnicze kagańce. Neutralizowany jest opór wobec likwidacji kopalń (dobry PiS to robi), wobec utraty resztek niepodległości w nowej super UE itp. Wiele było wyliczane.
To są fakty, to są konkrety a nie tajemnicze grupy walczące o władzę. Tylko co mnie obchodzą te grupy skoro ich polityka jest taka sama poza zmianą kolorów dekoracji i pewnych detali? Efektywnie nie ma tych grup, gdyż skoro robią to samo tzn. że istnieje tylko jedna grupa.
Nie wiem czy kiedyś dojdzie do zmiany myślenia, czy ludzie zrozumieją o co w istocie toczy się walka. Zrozumieją że TAM nie ma nikogo kto ich reprezentuje. Owszem paru ludzi to rozumie. Ale... inni, np. tutejsi katolicy, wciąż uważają że trzeba TAMTYCH wspierać. Bóg jeden wie dlaczego. Pewnie dlatego że drudzy Tamci napiszą brzydkie słowa na kościołach i a równie brzydkie wykrzyczą jakieś małolaty. A może dlatego że katolicy tak właśnie pojmują rzeczywistą walkę, tego się nauczyli w kościele: wspierania Pieniądza, UE, Centralizmu, Systemu Prawa, bankowców, służb specjalnych, zamordystycznej inwigilacji itp.
Trump musi wygrać bo inaczej do ludzi nic nie dotrze. Musi wygrać by w ostatnim spazmie emocji nakręconym przez bunt tych drugich Tamtych, zebrać swoich wiernych i jebnąć ich w przepaść. Wcześniej jednak triumfalnie zdejmując swoją maskę Największego Błazna Świata. By chociaż w tym ostatnim locie coś do mózgów dotarło.
|
|
Boguska @Boguska 9 listopada 2020 02:14 |
| 9 listopada 2020 02:24 |
Ja jeszcze wierze ,ze Prezydent Trump zostanie dalej Prezydentem.
|
|
toNick @smieciu 9 listopada 2020 00:43 |
| 9 listopada 2020 05:27 |
"Już pisałem: Pompeo - CIA. Mnuchin - Hollywood i Goldman Sachs (generalnie, zanim nastał Trump, za Bank Zło, najważniejszy, prywatny bank świata), no i nasz Ross, z kolejnego eponimicznego banku..."
+ Kushner.
To towarzystwo bardziej wygląda na pilnujących niż jakieś wsparcie i plecy. Biden też będzie podobnie obstawiony, a Kemala już ma swojego Kushnera.
|
|
krzysztof-laskowski @Magazynier |
| 9 listopada 2020 08:41 |
Pamiętajmy jeszcze o tym, że USA są połączone żelaznym łańcuchem z Berlinem, bez udziału którego w Polsce nie zapada żadna ważna decyzja.
|
|
Magazynier @krzysztof-laskowski 8 listopada 2020 22:10 |
| 9 listopada 2020 08:44 |
Przeczytałem uważnie encykliki na temat libaralizmu i masonów. Papieże piszą w nich o potędze propagandowej masonów, ich skuteczności i o ich intrygach polityczynych. Przypadek Ks. Tischnera i O. Bonieckiego dobrze to ilustruje. Albo prześladowania O. Rydzyka, Redemptorystów i Radia Maryja. Dr Krajski podaje nam natomiast do wierzenia tezę o masoństwie jako najwyższym poziomie władzy globalnej, ergo o ich politycznej wszechmocy, że nam w końcu wyłączą prąd i zakręcą ciepłą wodę w kranie. To by znaczyło że Biden albo Rockefeller powinien być mistrzem 33 poziomu. A nie jest. Wgóle te poziomy wtajemniczenia są śmieszne. W żaden sposób nie przekładają się na negocjacje globalne. Masoni uczestniczą w nich owszem, ale jako chłopcy na posyłki. Jeśli ktoś nam jest zdolny "wyłączyć prąd i ciepłą wodę", to tylko wielkie organizacje polityczne, producenckie i finansowe.
|
|
Magazynier @Draniu 8 listopada 2020 23:05 |
| 9 listopada 2020 08:50 |
Być może. Ale Trump jest nadal prezydentem, zwierzchnikiem armii. Być może są już naciski na Sąd Najwyższy w tym na p. Barret, ale sądy stanowe będą chyba przedłużać całą sprawę tak by Trump pozostał po terminie.
Wybory te pokazały skalę poparcia dla prezydenta-producenta ciężko pracujących i posiadających jakieś realne aktywa w USA. Poza tym jest jeszcze kolejna kampania za 4 lata.
|
|
Magazynier @Boguska 9 listopada 2020 02:24 |
| 9 listopada 2020 08:51 |
To nie jest kwestia wiary. Ale kalkulacji i nie naszych ale Trumpa: Co mu się opłaca i co da efekt pożądany?
|
|
Magazynier @valser 9 listopada 2020 02:53 |
| 9 listopada 2020 08:52 |
Dużo zależy od tego burdelu.
|
|
Magazynier @smieciu 9 listopada 2020 00:43 |
| 9 listopada 2020 08:52 |
Pisz pan krótsze komentarze bo pana stąd wyrzucę.
|
|
jestnadzieja @smieciu 9 listopada 2020 00:43 |
| 9 listopada 2020 09:17 |
To jest niesamowite jednak. Taki z pana antysystemowiec, a powtarza wszystkie haselka, ktore lewica utworzyla, zeby od lat osmieszac Trumpa. Nie wydaje sie to panu dziwne, ze jest wrogiem numer jeden najwiekszych grup medialnych? Mysli pan, ze to dlatego, ze ma taka smieszna grzywke?
|
Andrzej-z-Gdanska @Magazynier |
| 9 listopada 2020 09:32 |
Dziękuję za dedykację, chociaż wg mnie trochę niezasłużoną. Wynika to z faktu, że jak widzę takie zangażowanie w interesujące nas sprawy i mogę coś dorzucić (czasami coś ciekawego) to robię to z przyjemnością.
Z tej całej serii tekstów widać, wyszło to w pewnym sensie na jaw, że kulisy są bardzo skomplikowane i prawie niewidoczne. Widać tylko od czasu do czasu, że wychodzą na jaw w postaci, wg nas, niespójnych faktów. Wydawało się, na podstawie działań Trumpa, że powinien wygrać, a tu się okazuje, że nie widać, żeby miał jakieś szanse nawet po sprawach sądowych. Różnica jest zbyt duża.
Z ostatniej chwili bieżące tematy:
Trump ma ożywić wiece wyborcze, gdy będzie próbował prawnie kwestionować wyniki wyborów.
Kampania Trumpa organizuje protesty w Las Vegas, aby potępić nieprawidłowości, twierdzić, że głosowali „martwi ludzie”.
Zespół Trumpa przysięga więcej procesów sądowych w kluczowych stanach, jako matka najlepszych republikanów w przewidywanej wygranej Bidena.
Cruz twierdzi, że Trump „wciąż ma ścieżkę do zwycięstwa”.
|
|
jestnadzieja @Magazynier |
| 9 listopada 2020 11:16 |
Dzien dobry,
Czytuje sobie taki portal LifeSite News, bo juz zwariowac mozna od tej lewackiej narracji (a bedac uzytkownikami google, czesciowo skazani jestesmy na nia). I polecam pare niusow. Taka chocby relacja:
Nie wnikajac w siec powiazan Trumpa z takimi czy siakimi magnatami, pewne rzeczy dla postronnego obserwatora sa dosc czytelne. W moim glebokim przekonaniu Trump jest wrogiem numer jeden, bo:
wstrzymywal finansowanie dla Planned Parenthood (a zamieszane sa w nia najwieksze diably tego swiata)
sprzeciwil sie covidowemu szalenstwu i wstrzymal finasowanie WHO (ktora to organizacja owo szalenstwo nakreca), czym wzbudzil syk wscieklosci (Bill Gates, drugi z glownych sponsorow WHO byl pierwszym, ktory zaplakal).
https://www.bbc.com/news/world-us-canada-52291654
Trzeba tez pamietac, ze Trump domagal sie usuniecia aborcji z listy podstawowych swiadczen zdrowonych podczas covidowego zamkniecia swiata na wiosne.
Medialni giganci z Big Tech, w tym Gates, nie odpuszczaja. Cenzura Trumpa poszla totalnie na chama.
(gdyby tak podejrzec smartfony i iphony naszej mlodziezy, zdziwilibyscie sie Panstwo, jak wszystko, absolutnie wszystko jest tam sprofilowane na lewice, wyniki wyszukiwania, reklamy, podsylane artykuly, posty instagramowe,, itd. oni- nasi mlodzi, maja juz inne mozgi, i radzilabym brac to pod uwage;
mlodziez zas "niepokorna", afirmujaca sie czesto jako pro-life, spod znaku Konfy, mowi tak: "lepiej zeby wygral Biden, bo Trump to niebezpieczny pajac" - i tu widzimy wplyw Brauna, ale gdzie logika? tak otwarcie pro-lgbt i proaborcyjny kandydat moze liczyc na sympatie "polskich konserwatystow", to jest po prostu dramat komunikacyjny w Polsce)
Tak sobie mysle, czy w gruncie rzeczy diablu nie chodzi tak naprawde o te miliony aborcji...?
Ostatnie wydarzenia w Polsce i USA postanowilam obserwowac pod katem walki duchowej, jaka toczy sie na naszych oczach, bardzo otwarcie. Tutaj nie ma watpliwosci.
( I bardzo zal mi nas, moich rodakow- poczciwych katolikow, bo skala dezinformacji i braku jasnosci, jaka plynie od rzadu, ktory w wiekszosci wybrali katolicy, jest potezna. Miotaja sie w tym, probuja wierzyc w dobra wole i troske o zdrowie. W tym wszystkim brak odwagi polskiego Kosciola, ktory sekunduje rzadowi we wprowadzaniu zamordyzmu. Poki co, koscioly jeszcze otwarte, ale celem diablow od covida, jest ich zamkniecie. Jak sie w pore polski Episkopat nie obudzi, bedziemy miec tu Francje czy Szwajcarie (odwolanie mszy z udzialem wiernych, w niektorych kantonach zakaz wystawienia Najswietszego Sakramentu do cichej adoracji, a w innych calkowite zamkniecie kosciolow). Przy czym, uwaga! burdele zostaly wyjete spod zakazu. Rozmaite miejsca spotkan, kolka zainteresowan, grupy sportowe - na to wszystko jest szlaban, a prostytucja moze sobie dzialac..Czy ktos ma jeszcze watpliwosci o co tutaj chodzi...?
To potulne wypelnianie agendy WHO przez Morawieckiego jest nie do pojecia, a "krok w tyl" prezydenta Dudy w sprawie ochrony zycia nienarodzonych, odbieram jako straszny moment slabosci, zeby nie powiedziec zdrade.
|
|
jestnadzieja @krzysztof-laskowski 8 listopada 2020 23:12 |
| 9 listopada 2020 11:21 |
Pan sie tak zafiksowal na Trumpie- masonie, ze chyba przegapil Pan jak duzym poparciem cieszy sie Trump w oczach abp Vigano
|
|
toNick @jestnadzieja 9 listopada 2020 11:16 |
| 9 listopada 2020 13:03 |
"To potulne wypelnianie agendy WHO przez Morawieckiego jest nie do pojecia"
Prawdopodobnie on właśnie po to tu jest zainstalowany i po to była potrzebna Nocna Zmiana.
|
|
krzysztof-laskowski @jestnadzieja 9 listopada 2020 11:21 |
| 9 listopada 2020 14:05 |
Nie przegapiłem. Fakt udzielenia takiego poparcia wydaje mi się dziwny, bo ani z tej prezydentury, ani z partii republikańskiej nie wyjdzie nic sensownego. Ekscelencja, niestety, nie przypomina odbiorcom o tym, że cesarz Austrii Karol I w 1918 roku tylko odsunął się od spraw państwowych i nie abdykował, że tron cesarski pozostaje nieobsadzony i że istnieje wielka szansa odbudowania Świętego Cesarstwa Rzymskiego przez nowego cesarza, jeśli Pan Bóg pozwoli, jako przeciwwagi dla konstrukcji tworzonej przez globalistów. Ale nie wątpię, że któryś hierarcha katolicki w końcu powie nam o tych sprawach głośno i wyraźnie.
|
valser @Magazynier 9 listopada 2020 08:52 |
| 9 listopada 2020 14:50 |
Stany kontroluja miedzynarodowa walute i zabezpieczaja wojskowo swiatowy handel. No, ale wyhodowali sobie cale rzesze idiotow, ktorzy sa w stanie sami sie podpalic dla dobra sprawy. To jest kultura idiotow i nie pomoga tu zadne uniwersytety, zaklecia czy pieniadze. Collateral damage jest wpisany w scenariusz.
No, ale my i tak jako pokolenie mielismy wystarczajaco szczesca przezyc bez glodu doprowadzonego do poziomu kanibalizmu, bez gnicia gdzies bez sensu w okopac, czy odpilowywania ludziom lbow, zeby przezyc.
Powoli wchodza w te klimaty. A to moze byc rzeczywiscie zarazliwe.
|
|
Magazynier @valser 9 listopada 2020 14:50 |
| 9 listopada 2020 15:03 |
Uniwersytetu wręcz przeciwnie bardzo pomagają ... w pogłębianiu ciemnoty.
|
|
Draniu @Magazynier 9 listopada 2020 15:03 |
| 9 listopada 2020 15:51 |
Tylko kogo wystawią republikanie za cztery lata. Wydaj mi się ,z dzisiejszej perspektywy,że jednak Trump nie przygotował się odpowiednio do tej kampanii. Nie widać było z jego strony determinacji ,a i jego sztab wyborczy raczej jest słaby.
Pierwsze wyniki głosowania elektorskiego , to juz była widoczna porażka Trumpa, różnica była spora. Teraz to wygląda tak, jakby Prezydent gonił króliczka . 290 głosów elektorskich dla Bidena i tylko 214 głosów dla Trumpa, to nie jest różnica, to jest przepaść.
|
|
Magazynier @Magazynier |
| 9 listopada 2020 17:09 |
@ wszyscy
Dziękuję z komentarze wszystkim. Niestety jestem dziś zawalony pracą i nie dam rady odpowiadać na nie.
|
|
krzysztof-laskowski @Magazynier 9 listopada 2020 08:44 |
| 9 listopada 2020 18:01 |
Wielkie organizacje polityczne, producenckie i finansowe = tajne służby = loże masońskie. Z USA wyrastają ZSRR, Trzecia Rzesza i ChRL.
Demokraci i republikanie stanowią jedną banksterską talmudyczną rodzinę. U doktrynalnych podstaw USA leży kalwinizm, rozcieńczona wersja talmudyzmu dla gojów, obecnie lansowana jako noachidyzm vel masonizm, co da się streścić jako Fratelli tutti, Wszyscy jesteśmy braćmi.
|
|
Krzysztof-Janyst @valser 9 listopada 2020 02:53 |
| 9 listopada 2020 18:39 |
Jak to się robi w Ameryce:
(cytat z FB)
Czekając na to, kto będzie prezydentem USA od 20 stycznia, kilka(naście) wyjaśnień prawno - konstytucyjnych:
1. Od jutra prawnicy D. Trumpa będą składać pozwy sądowe w sądach stanowych tam, gdzie z pewnością doszło do sfałszowania wyborów przez Demokratów (Arizona, Nevada, Georgia, Płn. Karolina, Pennsylwania, Michigan i Wisconsin).
2. Sądy ustosunkowywać się będą do tych pozwów w ciągu kolejnych 10-14 dni (jedna lub dwie instancje + stanowe Sądy Najwyższe). Część tych wyroków będzie dla niego pozytywna, część nie (bo w przynajmniej w połowie tych stanów sądy są opanowane przez Demokratów).
3. Od niekorzystnych wyroków sądów stanowych, D. Trump odwoła się do Sądu Najwyższego i uzyska w ciągu ok. 7 - 10 odpowiednie nakazy skierowane do władz stanowych - Sąd Najwyższy będzie odwoływać się do precedensu z 2000 roku w sprawie Bush v. Gore).
4. W tym czasie komisje stanowe będą kontynuować liczenie głosów, a większość tych stanowych komisji będzie lekceważyć nakazy sądowe.
5. Stany muszą do 14 grudnia sformować swoje reprezentacje do Kolegium Elektorskiego i można przypuszczać, że Demokraci -idąc w zaparte - wyślą delegacje, nie bacząc na nakazy sądowe wedle "wyliczeń" przygotowanych przez CNN i AP.
6. Kolegium Elektorskie 14 grudnia dokona wyboru Bidena, nie bacząc na to, iż część stanowych grup elektorskich, głosować będzie bezprawnie.
I TU ZACZYNA SIĘ ETAP DRUGI - zgodnie z ustawą z 1876 roku oraz 12 poprawką do konstytucji z 1804 roku :
7. Wyniki wyborów w stanach POTWIERDZA KONGRES na wspólnym posiedzeniu obu izb, które odbędzie się 6 stycznia.
8. Posiedzeniem połączonych izb kierować będzie wiceprezydent Mike Pence. Na pisemny i umotywowany wniosek jednego kongresmena i jednego senatora (łącznie) przewodniczący posiedzenia (wiceprezydent Pence) może potwierdzić nieprawidłowość stanowego certyfikatu. Jeśli owe certyfikaty będą sprzeczne z wyrokami i nakazami sądowymi, jest to raczej oczywiste.
9. Decyzja przewodniczącego izb NIE PODLEGA GŁOSOWANIU, bo tego nie przewiduje ani poprawka ani ustawa. W konsekwencji może to doprowadzić do sytuacji, w której część głosów elektorskich zostanie zakwestionowana, a żaden kandydat nie uzyska 270 głosów elektorskich.
10. Tu trzeba zastrzec, że sytuacji takiej nigdy nie było, a więc otwiera się tu przestrzeń do ukształtowania nowego precedensu konstytucyjnego.
11. Jeżeli okaże się, że tą drogą nie można potwierdzić wyboru prezydenta, bo nie uzyskał on wymaganej większości w kolegium elektorskim, to - I TO JEST NAJCIEKAWSZE:
12. Wyboru prezydenta dokonuje Izba Reprezentantów (contigent election). Jednak głosowanie nie odbywa się większością głosów członków Izby (czyli z 435 kongresmenów).
13. Głosowanie odbywa się stanami (czyli oddawanych jest 51 głosów) - każdy stan ma jeden głos i jaką on ma barwę decyduje to, która formacja ma większą ilość kongresmenów w tym stanie.
14. Na tę chwilę (w konsekwencji obecnych wyborów) Republikanie mają większość wśród kongresmenów z 28 stanów, Demokraci w 20. trzy stany nie mają większości którejś ze stron.
15. Ta procedura musi się zakończyć do 20 stycznia 2021 roku do północy. Jeżeli taki wybór nie zostanie przeprowadzony w tym terminie, prezydentem (acting president) zostanie .... speaker Izby Reprezentantów wybrany przez zwykłą większość w Izbie - a więc zapewne Nancy Pelosi.
Czy rozumiecie już Państwo, dlaczego Demokraci ogłosili "zwycięstwo", dlaczego próbują przy pomocy ulicy wywierać wpływ na sądy, grożąc wojną domową, etc.?
I teraz pytanie - Kto tak naprawdę jest bliżej prezydentury ????
Dlatego powtórzę za M. Twainem : pogłoski o śmierci D. Trumpa są przesadzone <img alt="
|
|
Paris @jestnadzieja 9 listopada 2020 11:16 |
| 9 listopada 2020 19:12 |
A co tu jest...
... nie do pojecia, Pani Nadziejo ?!?!?!
Pierwszy to PLATNY NADZORCA, a drugi PELEN jest "momentow slabosci"... to nie pierwsza i ostatnia "slabosc" PAD'a !!!
|
|
Szczodrocha33 @valser 9 listopada 2020 14:50 |
| 9 listopada 2020 19:29 |
"No, ale wyhodowali sobie cale rzesze idiotow, ktorzy sa w stanie sami sie podpalic dla dobra sprawy. To jest kultura idiotow i nie pomoga tu zadne uniwersytety, zaklecia czy pieniadze. Collateral damage jest wpisany w scenariusz."
Zidiocenie i lewackosc wlasnie wychodzi z uniwersytetow i z mediow.
W Oregonie wlasnie "zdekryminalizowali" [czytaj:praktycznie zalegalizowali] heroine, kokaine, metemfetamine i inne substancje po ktorych ludziom sie robi dobrze.
Robi im sie edobrze do tego stopnia, ze pare lat wstecz, facet na spidzie zabil kilku czlonkow swojej rodziny, w tym kilkunastomiesieczne dziecko, i wypadl jeszcze za 9-letnia dziewczynka, goniac ja z siekiera. az wreszcie przybyla na miejsce policja rozwiazala celnym strzalem wszystkie jego problemy.
We Francji walcza o wolnosc slowa z Arabami biegajacymi z kalachami i obcinajacymi ludziom glowy.
To tak jakby facet otworzyl drzwi, wpuscil do chalupy czarna mambe, a potem mial pretensje, ze go ukasila, jak na nia nastapil.
|
stanislaw-orda @Szczodrocha33 9 listopada 2020 19:29 |
| 9 listopada 2020 19:47 |
Skoro wg demo-soc-liberałow kazdy ma ponoć "prawo do szczęścia", to konsekwentnie rzecz ujmując, również każdy powinien mieć prawo do nieszczęścia. Reasumując, chcącemu nie dzieje sie krzywda, zaś recałkując, nie mamy im czego żałować. Niech maja na zdrowie.
|
betacool @Krzysztof-Janyst 9 listopada 2020 18:39 |
| 9 listopada 2020 19:59 |
Bardzo ciekawe. Człowiek się uczy całe życie.
|
|
saturn-9 @Szczodrocha33 9 listopada 2020 19:29 |
| 9 listopada 2020 21:19 |
We Francji walcza o wolnosc slowa z Arabami biegajacymi z kalachami i obcinajacymi ludziom glowy.
Te konstatacje z nagłówków wyciekają? Yellow press czy inna medialna gadzina?
We Francji, 'natchnieniu świata' jak to ujął Steve Bannon, walka trwa o wolność słowa czyli prawo do bluźnierstwa: bezczeszczenie miejsc świętych ... etc.
Żądło takie, na gruncie europejskim, skierowane jest przeciwko Ecclesi. We Francji, je suis Charlie, również przeciwko muzułmanom.
Gdy żądło skierujesz w kierunku Synagogi wkracza do akcji mądrość Miszny wyrażona w przypowieści o kamieniu i garnku: gdy kamień spadnie na garnek, biada garnkowi a gdy garnek spadnie na kamień biada garnkowi.
Wykładnia: jako kamień zobrazowany został Naród Wybrany... Publicyści i przedstawiciele palestry mają sporo pracy.
Jeden lewak, Hervé Ryssen, który zionął mową nienawiści, szperał i publikował ale paragrafy są nie od parady: Do tiurmy z nim...
Co wyszperał? Niekompletna dyskografia: Le Fanatisme juif; L’Antisémitisme, sans complexe ni tabou ...
cytat z Pierwszego Obywatela Republiki
La loi est claire : nous avons droit au blasphème, à critiquer, à caricaturer les religions. (12.2.2020)
|
|
Magazynier @Krzysztof-Janyst 9 listopada 2020 18:39 |
| 9 listopada 2020 22:04 |
Nieźle, całkiem nieźle. To znaczy do bani. Tym nie mniej niezły numer. Trump przewidującą wymienił Marka Espera naczelnika Gwardii Narodowej na swojego człowieka.
|
|
Szczodrocha33 @saturn-9 9 listopada 2020 21:19 |
| 9 listopada 2020 22:33 |
"Te konstatacje z nagłówków wyciekają? Yellow press czy inna medialna gadzina?"
Tak przedstawiaja to media.
Gdyby nie sciagneli do Francji milionow muzulmanow, nie ucinaliby im glow i nie rzucali granatow.
A od zartow z religii bym sie powstrzymal.
Oni [oswieceni] pojmuja wolnosc slowa jako tzw. "anything goes".
Czyli wszystkie chwyty dozwolone.
Okazuje sie ze nie wszystkie.
|
|
Szczodrocha33 @Magazynier 9 listopada 2020 22:04 |
| 9 listopada 2020 22:38 |
"Trump przewidującą wymienił Marka Espera naczelnika Gwardii Narodowej na swojego człowieka."
Ja sie i tak dziwie ze dopiero teraz.
Powinien go byl juz wczesniej wywalic na zbity pysk.
Kto nie z nami ten przeciw nam.
Sekretarz Obrony jest w zespole prezydenta i powinien sluchac jak pies rogu.
|
DrzewoPitagorasa @Draniu 9 listopada 2020 15:51 |
| 11 listopada 2020 22:16 |
To jest to co pokazują media. W dniu wyborów dodawali Bidenowi głosy elektorskie nawet gdy Trump miał przewagę w danym stanie. Tak np. było ze stanem Virginia. Cały czas Trump miał bardzo dużą przewagę, ale głosy elektorskie były pokazane na korzyść Bidena. Oglądałam to na żywo. Trzeba było kliknąć na obrazek poszczególych stanów żeby zobaczyć ile głosów przypadało na każdego kandydata. Ilość głosów elektorskich od początku była manipulowana.
|
|
DrzewoPitagorasa @valser 9 listopada 2020 14:50 |
| 11 listopada 2020 22:18 |
No, ale wyhodowali sobie cale rzesze idiotow, ktorzy sa w stanie sami sie podpalic dla dobra sprawy. To jest kultura idiotow i nie pomoga tu zadne uniwersytety, zaklecia czy pieniadze. Collateral damage jest wpisany w scenariusz.
Pdobnie to widzę. Trump i reszta nie doceniła ilości wyprodukowanych mikrocefali.