Bojownicy o postęp! Czytajcie Wiedźmina i Tokarczuk! Tej książki nawet nie tykajcie ...
Jakiej? „Zbigniew Nienacki vs. Charles Dickens” niejakiego Radoryskiego Michała. Tak wygląda z bliska:
Zapamiętajcie tę okładkę. Perfidne, podstępne profilerstwo, psychoanaliza, gorsza niż Jezuici i inkwizycja razem wzięci. Bardzo niebezpieczna, kabalistyczna opowieść, o ile ten paszkwil można nazwać powieścią, bo jest tam więcej dialogów i czegoś na kształt krzywego zwierciadła, które prostuje wykrzywione mniemania, opinie i memy. Czy ja napisałem prostuje? Krzywe zwierciadło prostuje? O kurcze! Widzicie jak to działa?! To może być bolesne i to nieznośnie bolesne.
Mnie się ta „powieść” rzecz jasna podoba i to bardzo. Ale ja już na starcie byłem skrzywiony. Nie muszę nikomu tłumaczyć, że mam po prostu skrzywienie jezuickie. Jednak dla weteranów walki o postęp i władzę ludu oraz partii od 1944 do 2020, młodych i starych, może to być zabójcze.
Rozumiem, że to dla was nie ma znaczenia, ale motywowany terapeutyczną empatią klikam w tą klawiaturę, żeby was ostrzec. Bo sami zobaczcie. Znajdziecie tam np. taki fragment, gdzie Belfegor, upiór Luwru i razem III Republiki Francuskiej, w zasadzie ukrywający się mafiozo, zachęcony przez ni mniej ni więcej tylko komisarza Valentina, tego od Brygad Tygrysa, tłumaczy obywatelowi Nienackiemu Zbigniewowi różnicę między PRLem a III Republiką:
„Monsieur Zibi, niech pan posłucha. Nasz przyjaciel komisarz asekurował i obstawiał tak fantastyczne i nieprawdopodobne imprezy, że panu nie pomieściłoby się w głowie. Podobnie jak pańskim kolegom z Ormo i pokrewnych organizacji. Nie pomieściłoby się w głowie nawet generałom Jaruzelskiemu i Kiszczakowi, albowiem ludzka wiara w to, że można mieć nadnaturalne, demoniczne wręcz możliwości, jest nie do zwalczenia. Jaruzelski się jakoś trzymał … O wiele gorzej było z Kiszczakiem … Takim jak pan, monsieur Zibi, wychowanym w tradycji wielkiego stepu – w tym miejscu odsłonił w uśmiechu swoje białe zęby, nadające jego emploi nieco cygański walor – nie dane jest zrozumieć subtelności metod, jakimi posługiwała się policja republikańskiej. Nie rozumie pan też subtelności polityki republikańskiej, albowiem ogląda pan jedynie jej wynaturzenia, które były i są nadal preferowane przez lewicowe reżimy ...”
Sami widzicie jaki to wredny podstęp. Oprócz tego, że szczera prawda. Oczywiście, nie twierdzę, że zaraz ktoś wyskoczy przez okno z szaleństwem w oczach, albo zachleje się na śmierć. Śmiem twierdzić, że teksty te będą drążyć, nękać, powracać w nocnych koszmarach, w kolejce po jabola, pardąs, stoliczną, po szynkę z peweksu, po ziemniaki, czy co tam.
Wiem, że was nie powstrzymam. Ale pamiętajcie, że was ostrzegłem. A jeśli już sięgniecie po tą kabałę to uważajcie na opis mąk piekielnych niejakiego Walshighama, takiego angielskiego tow. Kiszczaka z 16 wieku. Lepiej miejcie pod ręką jakieś wędzidło, które was powstrzyma od dalszego czytania. Nie ma mowy, nie zacytuję tego fragmentu. Moja empatia mi nie pozwala. Mogę napisać tylko: czytajcie, towarzysze, Wiedźmina i Władcę pierścienia.
No bo w końcu jakoś może podpuszczę kogoś do przekartkowania tego CZEGOŚ.
Ps. Przepraszam, za Tokarczuk przepraszam, tak mi się wymskło.
tagi: powieść "nienacki vs. dickens" zwierciadło polskie bój o postęp zapluty karzeł reakcji kabała
![]() |
Magazynier |
23 marca 2020 14:50 |
Komentarze:
![]() |
atelin @Magazynier |
23 marca 2020 16:40 |
Nie ma za co przepraszać. Właśnie czekam na Nienackiego vs Tokarczuk.
![]() |
Janusz-Tryk @Magazynier |
23 marca 2020 17:35 |
Ostatnio przy okazji serialu wróciłem do Wiedźmina. Myślę, że kilka fragmentów takich "geopolitycznych" byłoby godnych Szkoły Nawigatorów. W tym sensie, że nie pomijana był sprawa produkcji i handlu. Więcej się można z tych opisów dowiedzieć niż z niejednej książki historycznej. Ciekawe jest też to, że główna bohaterka Cirilla na końcu wylądowała w świecie równoległym gdzie spotkała rycerza okrągłego stołu - Galahada. W którym się ta nasza bohaterka chyba zakochała. Przypadek że Sapkowski wybrał postać z legend arturiańskich?
![]() |
Magazynier @atelin 23 marca 2020 16:40 |
23 marca 2020 17:47 |
Jasny gwint! Rzeczywiście Tokarczuk vs. ZN jest w zapowiedziach.
![]() |
Magazynier @Janusz-Tryk 23 marca 2020 17:35 |
23 marca 2020 17:49 |
Operowanie za pomocą fikcyjnych postaci jest łatwiejsze. Ograniczenie stwarzają mistrzostwo i wyłuskują istotne znaczenia.
|
onyx @Janusz-Tryk 23 marca 2020 17:35 |
23 marca 2020 20:06 |
Świat składa się z takich przypadków ;)
https://businessinsider.com.pl/finanse/inwestowanie/fenomenem-na-rynku-numizmatycznym/2ekmcee
![]() |
Magazynier @onyx 23 marca 2020 20:06 |
23 marca 2020 20:21 |
Faktycznie. Her Majesty całkiem przypadkiem znalazła się tam na rewersie.
![]() |
Krystian @Janusz-Tryk 23 marca 2020 17:35 |
23 marca 2020 20:43 |
Ja też ostatnio odświeżyłem Wiedzmina z powodu krótkiej możliwości zagrania w 3 część gry (pierwszy raz próbowałem przeczytać w latach buntu nastolatka, i skończyłem chyba na 3 tomie) i stwierdzam że to chyba najbardziej pretensjonalna seria książek jaką znam, na równi z Achają, ale ta już w momencie czytania wzbudzała niesmak. Opowiadania jeszcze mogą próbować bronić, ale saga to jakaś pseudoemocjonalna masakra...
![]() |
Magazynier @Krystian 23 marca 2020 20:43 |
23 marca 2020 20:51 |
Jak dla mnie wystarczy film i filmowe wprowadzenia do gry.
![]() |
gabriel-maciejewski @Magazynier |
24 marca 2020 09:40 |
Michał przekazuje podziękowania za recenzję
![]() |
Marcin-K @Krystian 23 marca 2020 20:43 |
24 marca 2020 09:45 |
Pisanie Sapkowskiego to jest absolutny dramat. Jedyne co mu się udało i co obficie zmonetyzował to sama postać i ten świat wokół niej, który zresztą też jest mixem tego co dotąd było w brytyjskiej i amerykańskiej fantasy. Podstawą sukcesu były dziewczęta w powyciaganych swetrach i chłopacy z długi mi przetłuszoczonymi włosami z początku lat 90-tych. Przekazywali sobie te książczyny z rąk do rak nakręcając wokół nich "kult", a ten potem rozlał się na cały pop.
Książek czytać się nie da - trzeba mieć mocno zrąbane w głowie, żeby przyswajać te pretensjonalne bzdury Sapkowskiego - starego głupca, którego ego przewyższa tylko jego antykatolickie podejście do świata. Te książki i cały Wiedźmin tym jest nasiąknięty.
![]() |
stanislaw-orda @Marcin-K 24 marca 2020 09:45 |
24 marca 2020 09:49 |
"Te książki i cały Wiedźmin tym jest nasiąknięty."
Dlatego dorobiono im ogólnoświatową klakę.
![]() |
Marcin-K @stanislaw-orda 24 marca 2020 09:49 |
24 marca 2020 09:54 |
I dlatego że główną ideą Wiedźmina jest postać odmieńca odrzuconego przez "nietolerancyjny motłoch" wspierany przez przeżartych rozpustą i wyzyskiem kapłanów "kultu" stworzonego by ów motłoch trzymać za mordę. To jest niemalże ideał z punktu widzenia tych wszystkich gangów. Żeromski pewnie by się oblizał aż na samą myśl o stworzeniu takiego bohaterowicza.
![]() |
OdysSynLaertesa @Marcin-K 24 marca 2020 09:54 |
24 marca 2020 11:09 |
Kto wie czy za kilka lat Sapkowszczyna nie zastąpi Żeromszczyny na zydlu "lektura szkolna" :)
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 09:40 |
24 marca 2020 11:23 |
Cała przyjemność i zaszczyt po mojej stronie?
![]() |
Magazynier @Marcin-K 24 marca 2020 09:45 |
24 marca 2020 11:36 |
Nadto Wiedźmin ilustruje segmentację czy reglamentację, czy jak to nazwać, rynku treści pop. Segment fantasy jest przeznaczony do promocji "nowych świeżych talentów" spośród weteranów SB, MO, ORMO, ZOMO, i do nich adresowany. W końcu chłopaki ze służb peerelowskich to są równiachy. Wiedźmin to po prostu zawoalowana wersja kapitana Żbika i ogniomistrza Kalenia. Po lekturze Grudzińskiego, a tym bardziej Jałowieckiego i pana Hipolita, tego oglądać ani czytać się nie da.
No i wiele znaczący znak. Her Majesty na rewersie tej drugije monety z Wiedźminem. Kto zaprasza imperium do realizacji swoich u nas interesów? Ci którzy nieustannie i niezmiennie są zwarci, gotowi i dyspozycyjni.
![]() |
Magazynier @Marcin-K 24 marca 2020 09:54 |
24 marca 2020 11:38 |
I to takim tanim kosztem. Faktycznie palce lizać.
![]() |
Magazynier @OdysSynLaertesa 24 marca 2020 11:09 |
24 marca 2020 11:40 |
Co mają czynić, niech czynią czem prędzej. Obyś miał rację. Z jednej strony strach się bać, strach oddawać dzieci do szkoły, a z drugiej tym sposobem ukaże się wielka, blada, pomarszczona ... i pryszczata.
![]() |
Magazynier @gabriel-maciejewski 24 marca 2020 09:40 |
24 marca 2020 11:45 |
Z dyskusji po tym tekstem (z którego nie do końca jestem zadowolony, na razie nie stać mnie na więcej) wynika, że istnieje potrzeba epizodu z Sapkowskim do którejś kolejnej części. Wbrew pozorom Sapkowski to spadkobierca Nienackiego, taki po róni pochyłem, po krzywej linii, lecz twardej jak namoknięty deszczem, wisielczy sznur.
![]() |
Krystian @Magazynier 24 marca 2020 11:40 |
24 marca 2020 19:47 |
Ja na drugim planie miałem potrzebę "sprawdzenia" czy w ogóle moje dziecko bedzie mogło dotknać Wiedźmaka. Na razie nie potrafi czytać, ale widzę że to tylko kwestia paru rozliczeń PIT.
I stwierdzam, to samo co Marcin-K, ponad to no Sapkowski dewastuje u takiego nastolatka sferę emocjonalną, bo tam każda kobieta jest chętna, gotowa, młoda i piękna. A Geralt to idelany ogier bo wysterylizowany. Taki erotyk przed Grejem dla polskiej młodzieży...
![]() |
Marcin-K @OdysSynLaertesa 24 marca 2020 11:09 |
24 marca 2020 22:38 |
Ludzie Wiedźmińscy? To już się stało. W lekturach szkolnych przewijają się książki fantasy z kręgu anglosaskiej "kultury". Wiem to od znajomych mających dzieic w szkołach publicznych. NIkt Żeromskiego już nie chce czytać, bo to nuda i rupieciarstwo. Te same jdnak treści, ukryte w złotej szkatulce popu funkcjonują w najlepsze i "kształtujo".
![]() |
Marcin-K @Magazynier 24 marca 2020 11:36 |
24 marca 2020 22:41 |
Przeszedłem całą grę wiedźmina. Kilku bohaterów tejże produkcji miało zawieszony na szyi najprawdziwszy pentagram. Na to poszła otoczka "najlepszej produkcji w historii Polski". W sensie popu to jest z pewnością sukces autentyczny. Miliony kopii i zachwyt od Alaski po Indie. Jak do tego przyłożyć ucho, to słychać bardzo charakterystyczny zimny rechot Tego Który...
![]() |
Magazynier @Krystian 24 marca 2020 19:47 |
25 marca 2020 11:07 |
Nie wiedziałem że Gerat jest bezpłodny. Ale reszta, którą pan opisał, jest niemal oczywista. Doskonała soc-cybernetyka z piekła rodem. Można jednak liczyć na niespodziewane zwroty akcji, które ropraszają te opary piekielne. Najwyższy jest doskonałym reżyserem. Tak jak z tą koroną teraz. Przewrotka jednego pionka i leżą całe sektory. Oczywiście że widać teraz różne zabiegi marketingowe wokół korony. Tym nie mniej Król dziejów naszymi dziećmi bardziej się opiekuje niż my sami. A jeśli jeszcze dopuszczam i wzywam Go, to ma wyraźny tytuł do interwencji.
Na pochybel piekielnikom warto wspierać się wzajemnie w tym boju. Będę o panu pamiętał i proszę o wzajemność, bo u mnie też nie łatwo, ale zupełnie z innych powodów.
![]() |
Magazynier @Marcin-K 24 marca 2020 22:41 |
25 marca 2020 11:09 |
Tak w Wiedźminie czuć to zimne wyrachowane szaleństwo. To po prostu niezauważalnie zabija wyobraźnię, umysł i wolę.
![]() |
DrzewoPitagorasa @Magazynier 25 marca 2020 11:09 |
25 marca 2020 15:38 |
To po prostu niezauważalnie zabija wyobraźnię, umysł i wolę.
Lepiej nie można tego ująć i odnosi się to do większości gier komputerowych i produkcji filmowej.
![]() |
Magazynier @DrzewoPitagorasa 25 marca 2020 15:38 |
25 marca 2020 18:19 |
Kurcze, wie pan wolałbym tego nie ujmować, bo jak tu ująć toksyczną, aktywną nicość. Ale co pan zrobisz, takie cóś nam przyszło ujmować. Pocieszam się, że św. Wojciech, św. Brunon i św. Stanisław Biskup musieli z podobnym takim czymś się zmierzyć.