"(...) Przecież p. Kaczyński nie jest żadnym wybawicielem i nigdy nie kreował się na takiego." 

Jednak sporo osób zobaczyło w nim - bo chciało! - zbawcę. Nic tak nie boli jak utrata złudzeń.
 
"(...)Mam tylko jedną pretensję do niego, o zignorowanie Kościoła, czyli polskich Biskupów."

Jeśli Kościoła, to wszystkich jego uczestników - także nas. 

Judeorum

Kot zdecydowanie faktor żydowski. Lecz Rzeczpospolita nie była ani coelum nobiliorum, ani purgatorium plebeiorum ani infernus rusticorum trochę może paradisus Judaeorum, czyli w sumie Paskwiliusze na królewskim weselu jest tyle wart co poezja Szymborskiej. Od 1606 jak widać niewiele się zmieniło w propagandzie, scusi, w poiezji. Prawdziwym piekłem dla rusticorum była Litwa, gdzie pańszczyznę odrabiano kilka dni w tygodniu. W Koronie najwyżej 3, a często 1-2. Prawo to insza inszość. Włościanie mieli dziurawą ochronę prawną. Ale mieli.  

Tokarczyk po prostu nie da się czytać. Może Bartosiaka prędzej. 

Może lubi znęcać się nad sobą? ;-)

No tak, sam zapomniałem co napisałem. "Czytanie" Tokaruczuk, śmiem twierdzić, to jego maskirowka powrotu do przeszłości. 

Wysluchalam  tylko...

...  czesciowo  "mowy  tronowej"  tej  "noblYstki",  a  Bartosiaka  raz  tylko  -  i  to  pare  lat  temu  -  probowalam  wysluchac  na  YT...  to  bylo  dno  i  6  metrow  mulu  !!!

Jednak  to  co  ostatnio  zaczal  wygadywac  w  roznych  przekaziorach  ten  "geniusz  i  strateg  polityczny"  w  jednej  osobie  po  prostu  go  ZAORALO...  i  to  jest  jego  DEFINITYWNY  UPADEK.  Do  tego  dochodzi  jeszcze  to  skandaliczne  info  o  mamusi  "Balbinie",  kapusiu  i  donosicielu,...

...  i  nie  ma  wlasciwie  o  czym  mowic...  Kaczynski  byl  i  juz  go  NIE  MA  !!!

I  dotyczy  to  tych  wszystkich  ZASR**COW  POMAGDALENKOWYCH,  ktorzy  kolo  niego  przez  tyle  lat  sie  krecili  i  w  jego  "swietle  sie  ogrzewali",  tj.  tworzyli  te  wszystkie  FALSZYWE  mity  i  legendy.  Kolejny  wielki  zawod  i  cios  dla  calego  narodu,  ale...

...  to  nas  nie  zabije,  a  tylko  wzmocni.  

Nie zgodzę się, że jest tow  pakiecie "oni". Spośród wymienionych (a i szerzej) może być tak, że forma części z ww listy jest odbierana jako przystępna, a innej części - wręcz odrzucająca. Przez tego samego użytkownika.

Ja rozumiem twierdzenie, ale się z nim nie zgadzam:)

Według mnie nie jest prawdą, że "oni to mają", że się z tym urodzili lub wypracowali - nie wszyscy wymienieni oni mają. Grupa przypadkowa:)

Część - tak, część nie ma i raczej nigdy nie miała i nie będzie miała. I jeśli zgodzimy się, że możliwe są subiektywne oceny, to nieuprawnione jest twierdzenia "mają" (tak samo "nie mają"). A jeśli to obiektywne - "mój obiektiwyzm" lepszy bo mój;))

Właśnie ten trud podjąłem - nie uważam, że wszyscy z wyżej wymienionych są obdarzenie talentem.

Widzę np zestawienie "Korwin-Milewski, Staniszkis, Budzisz, Kucharczyk" ale nie będę twierdził, że to kanon do przyjęcia w całości, wg jednego obiektywnego kryterium.

W zaproponowanym czuję, że ktoś kogoś ma "ciągnąć"..wręcz jakiego Mroza czy Jasia Kapeli zabrakło jako niekwestionowanych naznaczonych talentem:)..tzn w moich oczach zestaw deprecjonuje, sprowadza poniżej parteru:)

Przepraszam, że się wtrącę. Tylko jedno pytanie - chce pan wylecieć już czy za kilka godzin?

"Tokarczuk w Biegunach jest świetna, w Księgach Jakubowych bardzo dobra. Tak, jest czułym narratorem. Szymborskiej poezja bardzo dobra. A Bartosiak ma to coś, że słuchasz. Z tym się rodzisz i oni to mają."

hahaha 

To jest efekt wyparcia rzeczywistości takiej jaka jest i kapitulacja poprzez akceptacje propagandy i autorytetów na zasadzie - zbyt znani by się mylić, mają wszystkie haryzmaty, obecność w przestrzeni a nawet nagrody uwierzytelniające.

Krótko mówiąc witamy w krainie grzybów Drzazga.

ale, że tu na SN się taki uchował... długo się musiał kamuflowac hahaha

zrobił mi ranek.