… i tu się zgina – w rządzie Brauna sekretarzem z teką Trzaskowski, tęga mina.
P. Tusk albowiem raczej na zasłużonej emeryturze w podberlińskim pensjonacie. I wcale nie dlatego, że się zacina i przejęzycza. Bo to czyni tylko czasem. W poniższym nagraniu w 1h:20':10'':
Że zacytuję (1h:19':25'-1h:20':10''): „… Kiedy razem będziemy solidarni, zmieciemy tę władzę, nie będzie po nich śladu. Wtedy, kiedy wygrała tamta Solidarność, kilka miesięcy później postawiono pomnik poległym stoczniowcom. I ja chciałbym zadedykować te słowa Czesława Miłosza, które (z naciskiem i z wybitnie wyrazistą dykcją rzecze p. Tusk) stoczniowcy wybrali dedykując ówczesnej władzy, I wierzcie mi, te słowa, które wówczas ci ludzie umieścili na pomniku stoczniowców, oni dzisiaj dedykowaliby te słowa tej władzy, która dzisiaj rujnuje Polskę i te słowa jakże dobrze pasują do tego dzisiejszego spotkania, i adresuje je do mieszkańca tego pałacu i jego mocodwacy: 'Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta / Możesz go zabić - urodzi się nowy / Spisane będą czyny i rozmowy. / Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy / I sznur i gałąź … I sznur … I cię …'” I tu włącza się sufler. Ja cię …
Ale nie bądźmy znowu takimi Hipolitami Mielewskimi, każdy by się potknął o tę stylistykę naszego noblisty, zwłaszcza jeśli ktoś życzliwy, np. szef kampanii wyborczej podsunąłby nam pod nos godzinę przed wystąpieniem, a nawet dzień przed, fragment wiekopomnej poezji, pięknie ozdobionej rymami męskimi, o nieco złożonej stylistyce. Rymy co prawda prymitywne, ale stylistyka wymowna. Kto by więc spamiętał tę retoryczną żonglerkę w tej „gonitwie za szarakiem”, którego zresztą nie sposób dogonić. Każdy się spaliłby w momencie takiego historycznego natężenia wydarzeń. No chyba, że miałby żelazne gwarancje. Ale kto by dzisiaj miał takie gwarancje? No chyba że Duda, względnie „jego mocodawca”. „Tedy”, jak mawia filozof, trzeba by ich …
Ale zacznijmy od początku. Nie zamierzałem niczego dziś pisać. Miałem napisać tylko komentarz do tekstu p. Maciejewskiego, przynagliła mnie bowiem jedna zasadnicza myśl: zwycięzcą w tych przedbiegach jest Grzegorz Braun. Ale rozrósł się ten komentarz do kilku akapitów.
Więc jest p. Braun zwycięzcą w sensie przedbiegów wyborczych. Czemu? Nie dlatego, że ma zapewnione zwycięstwo parlamentarne, ale dlatego, że to on nadał ton ulicznej retoryce osób urzędowych i aspirujących. Tusk, lub szef jego kampanii wyborczej, są mało oryginalni, nieudolnie naśladują jedynie nonszalancję p. Brauna. Jego pogróżki wobec min. Niedzielskiego ("Będziesz pan wisiał!") swoim stylem pobiły wszelką polityczną retorykę „rękoczynną” a pojedynkową. Przywróciły albowiem, niektórym przynajmniej z jego sympatyków, wrażenie aury międzywojennego życia publicznego i sejmowego, jakoby jak za Piłsudskiego. Jego pogróżki przypominają ten międzywojenny, wielkopański sznyt i gest i święte pojedynkowe oburzenie; zaś w ich tle te bankiety, w kluczu trzy powiaty i parskające bachmaty. Chyba znajdzie się kilka podobnych cytatów w politycznej biografii niezapomnianego Komendanta. Jego narodowi oponenci, jak się zdaje, byli nieco ostrożniejsi w doborze słów. Mamy więc nowego Komendanta.
Jako rzecze poeta: „W zimowej szacie kurort nurza się bogaty / Na szyby kwiaty rzucił pan scenograf Mróz / Trzaskają baty i parskają pstre bachmaty / I stary Cygan koncert już rozpoczął swój ...”. Panie Grzegorzu, jako rzecze ten sam poeta: „Ej dziś nie przejdzie taki romans taki kulig / Po pierwsze panicz zaraz mandat że ho ho / Za zakłócenie ciszy nocnej wnet zabuli / Funkcjonariuszom służby drogowej MO...” O! … i tu mi się zgina, panie Grzegorzu, że tak powiem, dziób pingwina. Jak za imć Dyzmy Nikodema, już u nas nie będzie. Nie ma szans. I, kurna felek, nie denerwuj pan spokojnych ludzi i wracaj pan do robienia filmów!
Teraz może być tylko jak za imć Korwina-Milewskiego i faktycznie tak jest, ale ani w Konfederacji, ani na postępowych pogrzebach wolności słowa – bo czymże innym był ten stołeczny wiec 19 12 w wykonaniu pierwszych grabarzy wolnego słowa w Rzeczypospolitej. A gdzie jest jak za p. Hipolita, to niech każdy sobie dopowie.
Na ceremoniach pogrzebowych wolności słowa tylko ujadanie zgranych intrygantów bez gwarancji. No owszem. Jakieś gwarancje zza Odry nasz król złoty ma. Jak wygra on albo Trzaskowski, to jego dolę mu odpalą. Ale te gwarancje takie, jak ta, nie przymierzając, pamięć. Zaś ona niepewna, oj niepewna. Potykająca się. Zawodna w najważniejszym momencie.
Na marginesie, apropos pamięci: czy aby na pewno stoczniowcy stoczniowcom ten los zgotowali? Czyżbyśmy uwierzyli, że stoczniowcy, jak najbardziej oczytani i świadomi kultury narodowej, woleli cytat ze stalinowskiego dyplomaty od, dajmy na to, Norwida?
Gdy ducha z mózgu nie wywikłasz tkanin
Wtedy cię czekam - ja, głupi Słowianin,
Zachodzie - ty!...
A tobie, Wschodzie, znaczę dzień-widzenia,
Gdy już jednego nie będzie sumienia
W ogromni twéj.
Południe! - klaśniesz mi, bo klaszczesz mocy;
A ciebie minę, o głucha Północy,
I wstanę sam.
Braterstwo ludom dam, gdy łzę osuszę,
Bo wiem, co własność ma - co ścierpieć muszę -
Bo już się znam. (Pieśń od ziemi naszej)
… albo powstańczych Wincentego Pola:
Skończyły się boje,
Ale pusta praca;
Bo w zagony swoje
Nikt z braci nie wraca.
Jednych ziemia gniecie,
A inni w niewoli —
A inni po świecie
Bez chaty i roli. (Śpiew z mogiły)
Co śni serce, niech raz prześni!
W twarde życie twarde pieśni
Niech wiodą jak w tan.
A miast ręce — rękojeści
Szczery uścisk! gdy obwieści
Z niebios chwilę Pan. (Co tam marzyć)
... albo powstańczego Gajcego:
Z tamtej strony, gdzie mała kolumna
nieba świeci, u stóp ziemi drętwej
my jesteśmy. Pomyśl: sen i ból nasz
napojony pulsowaniem rzeki,
kwiatów szmerem w powietrzu nietrwałym
słyszysz jeszcze prosty jak organy. (Temu, który przyjdzie)
... albo niezłomnych-wyklętych mjr Dekutowskiego 'Zapory' i kpt Brońskiego Uskoka:
A kto chce być sługą, niechaj sobie żyje,
Niechaj sobie powróz ukręci na szyję.
Niechaj swoją wolę na wieki okiełza.
Pan jest niedaleko, niech do niego pełza…
Niechaj jak pies wierny czołga się bez końca
Za żydowskim biczem, który go potrąca
I najpierw głaskany, a potem wzgardzony,
Niechaj bolszewikom wybija pokłony.
A kto chce być wolnym i prawe ma serce,
Niech walczy, niech cierpi, choćby w poniewierce.
Niech ducha pokrzepi myślą o przyszłości
Niech czoła nie zniża w podłej służalczości. ('Niewolnictwo' Brońskiego; przy czym "za żydowskim biczem" w dzisiejszym kontekście niekoniecznie; możliwe inne przymiotniki)
Niech mnie poprawi i napomni świadek tamtych czasów, jeśli nadużywam własnych domysłów. Ale wiersz Miłosza, owszem przyjęty przez Solidarność, ale z inspiracji środowiska katolewicy (Mazowiecki, Wielowieyski, Michnik, Geremek, ks. Tischner, ogólnie Gazeta wyborcza i Tygodnik powszechny). Nadto wiersz ten sugeruje, że w grudniu'1970 polegli sami poeci, jeden w drugiego. Oczywiście każdy nawet kodziarz wie, że tam polegli stoczniowcy. I długo będziemy o tym pamiętać. Ale metodą podstawiania agentury trubadurów pod faktycznych męczenników, niezauważalnie ten właśnie miłoszowski poet podsuwa pod ordery cherlawą pierś z chirurgiczną imitacją blizny.
P.s. Porównuję sobie tekst Miłosza z wierszami Norwida, Pola, Gajcego i Brońskiego i widzę, że ci czterej bez porównania. Miłosz jakiś niechlujny, jak wszystko, co socjalistyczne. Kultura języka tych czterech to Everst wobec noblowskiego kopczyka. Gdyby nie temat i wstrzelenie się w bieżącą wagę sytuacji, tekst Miłosza byłby taki sobi. Stylistycznie w zasadzie tylko Walc Miłosza nieco im dorównuje.
tagi: donald tusk rafał trzaskowski wolność słowa miłosz wiec
![]() |
Magazynier |
20 grudnia 2021 20:48 |
Komentarze:
![]() |
stanislaw-orda @Magazynier |
21 grudnia 2021 05:13 |
PIękna notka, ale żeby sensownie skomentować, musiałbym trochę poszperać w swoim "archiwum", a z czasem teraz nie bardzo.
Na razie PLUS, ale wrócę jeszcze do tej notki.
![]() |
ThePazzo @Magazynier |
21 grudnia 2021 06:23 |
Mamy więc nowego Komendanta.
to świetnie i oby wygrał - w końcu ktoś tu zrobi porządek ;)
czas na zmiany !
![]() |
Grzeralts @Magazynier |
21 grudnia 2021 07:06 |
Braun pełni dokładnie taką rolę w dyskusji o niedostatkach polityki i polityków, jak Socha w dyskusji o wadach szczepień. Oboje po prostu ją sprawnie zawłaszczają na starcie, przy okazji wysadzając w powietrze. Dodatkowo gracko eliminują jakąkolwiek krytykę merytoryczną na etapach dalszych. W takiej sytuacji Komendanta da się zestrugać i z Trzaskowskiego. Aczkolwiek obstawiam, że akurat Braun kogoś innego struga. I nie będziemy z tego Pinokia zadowoleni, oj nie.
![]() |
saturn-9 @Magazynier |
21 grudnia 2021 07:49 |
Ponieważ to jeszcze ciepła sprawa od której godziny był ten spęd oburzonych? Pytam z kronikarskiej ciekawości! Zakładam, że ponieważ to niedziela była to po obiedzie np wielce wymowna godzina 15 (?) jak nie to 17 bo jednak ciemno.
Ale dlaczego dnia 19 ? Czy sprawa przejęcia stacji TVN wybuchła tak ot z dnia na dzień? Pytam bo nie śledzę tego czym kraj żyje.
Ale po co przejmować jakieś struktury skoro można samemu coś nowego zbudować? Czyżby decydenci od przejmowania byli uwikłani w jakieś układy a ten spęd oburzonych to konieczny element scenariusza emocji pod patriotyczną publikę? Takie ręka rękę myje ponad podziałami? Pytania...
Ciekawią mnie manifestacje w Niemczech tych federalnych oraz w Austrii. W D nagle publiczność się ożywiła i na ulice wylega. Dotarło do śpiochów, że premier Olaf Scholz nie dla jaj zapowiadał przekraczanie 'czerwonych linii'? Ma poważnych opiekunów a zatem poważna polityka jest forsowana również w Niemczech.
Przebąkiwania o wpływach Berlina na to co się w Polsce dzieje to takie skojarzeniowe bąki oparte o siatkę odniesień do kanclerza Ottona von Bismarcka i kanclerza 'GröFAZ'a [= NajwiększyWódzWszechCzasów]. Obecni premierzy sklecanych koalicji w Berlinie to tylko podwykonawcy. Germany must perish. Pieredyszka po obaleniu muru już się skończyła.
+ za kompozycję politycznej prozy i poezji.
![]() |
saturn-9 @saturn-9 21 grudnia 2021 07:49 |
21 grudnia 2021 07:53 |
Acha, właśnie oglądam i mowa o piątkowym posiedzeniu sejmu i niedziela 19h !!!
Ta-ta-ta-ta...
![]() |
Andrzej-z-Gdanska @Magazynier |
21 grudnia 2021 08:10 |
Dobra notka!
Nie pamiętam czy aby "Nasz", oczywista, "derogi" Bronisław nie podrzucił tego noblisty, bo stoczniowce oczytane były, ale chyba nie aż tak mocno. :)
Dorzucono też jeszcze sentencję naszego noblisty umieszczoną na murze przy pomniku trzech krzyży w Gdańsku.
Braun mnie nadal zdumiewa tym byłym juz "zachowaniem", całkowicie niepodobnym do niego. Nie umiem sobie tego wytłumaczyć mając w pamięci tyle jego dawnych opowieści na YouTube.
Poza tym w czasie pobytu kanclerza rzeszy w Warszawie nie było chyba spotkania ze Słońcem Peru"?
Wiersze - super, że napiszę z niemiecka. :)
![]() |
saturn-9 @saturn-9 21 grudnia 2021 07:53 |
21 grudnia 2021 08:13 |
do korekty:
(1h:19':25'-1h:20':10'') całe wystąpienie 1:11:57-1:16:00.
Słychać jak płyta się zacina. Donalda Tuska odłączono od dopingu platynowego i przymuszono łykać krajowe produkty niekompatybilne z ambrozją dla olimpijczyka? Heros władzy na odwyku?
![]() |
saturn-9 @saturn-9 21 grudnia 2021 08:13 |
21 grudnia 2021 08:22 |
Raz jeszcze dla wygody przemowa dukana Donalda Tuska.
Ponury widok oburzonego tłumu w namordnikach. Na trybunie czasami Trzaskowski z namordnikiem. 1,5 miliona podpisów, no, no.
![]() |
Magazynier @stanislaw-orda 21 grudnia 2021 05:13 |
21 grudnia 2021 08:28 |
Dzięki. Mamy czas.
![]() |
Magazynier @ThePazzo 21 grudnia 2021 06:23 |
21 grudnia 2021 08:32 |
To w takim razie przed nami nowy Frankopol, nowy maj ala 1926 i nowe Zaleszczyki. Wszystko nowe łącznie z kumendantem. Do porzygania.
![]() |
Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 21 grudnia 2021 08:10 |
21 grudnia 2021 08:36 |
Po taniości idzie, po taniości ...
![]() |
Magazynier @saturn-9 21 grudnia 2021 08:22 |
21 grudnia 2021 08:39 |
I ten klakier w kaszkiecie i modnych okularkach w tle kiwa głową w odpowiednich momentach. Jakby lud kodziarski nie wiedział kiedy ma się śmiać a kiedy klaskać.
A zwróć uwagę jaka temperatura była w stolicy. Ziębica że aż ... Ergo gadanie na binie to był heroizm.
![]() |
Magazynier @saturn-9 21 grudnia 2021 08:13 |
21 grudnia 2021 08:40 |
Nie tylko na odwyku ale i na mrozie.
![]() |
saturn-9 @Magazynier 21 grudnia 2021 08:40 |
21 grudnia 2021 09:00 |
Był bez szalika a jakie miał botki to nie widać. Tak lekko zwiewnie ubrany ale sztywna, wydukana przemowa, raz się uśmiechnął jak został poprawiony. Zombi jeszcze on nie jest. Ale przemieszcza się na gałęzi schodzącej. Okres wznoszący już ma za sobą a rocznik on 1957 wiec jeszcze w wieku produkcyjnym. Jak długo bedzie blokował młodsze roczniki?
W kręgach, które mu pożywić się dały służba nie drużba trwa na pierwszej linii frontu do ukończonego 69 roku życia [vide Laurent Fabius] a następnie ciepła odpowiedzialna posada odcinania kuponów a gdy czasy ciekawe to i do podejmowania ważnych decyzji [the right man in the right place tak ma ten zaliknowany L.F.].
![]() |
ThePazzo @Magazynier 21 grudnia 2021 08:32 |
24 grudnia 2021 05:18 |
Moze tak moze nie...
To co jest teraz i tak jest nie do przyjecia.