"Papież, cesarstwo i jurysprudencja kreatywna", spis treści i fragment z dedykacją dla ER
https://basnjakniedzwiedz.pl/wp-content/uploads/2024/05/papiez-cesarstwo_okladka-wybrana-papiez-01-731x1024.jpg
Mili państwo, chwalę się wam moją nową książką, łącznie z jej okładką, którą skomponowałem we współpracy z niezastąpionym panem Piotrem z wydawnictwa Sindruk. Papież, Cesarstwo i jurysprudencja kreatywna jest już dostępna w Baśni jak niedźwiedź: https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/papiez-cesarstwo-i-jurysprudencja-kreatywna/ Ogromnie dziękuję Eugeniuszowi Kowalcze, że podjął się wydania tej książki. I jego pracownikom za cały trud. Nie jestem łatwym autorem we współpracy. Nie z racji narowów, ale z powodu mojego pośpiechu. Poprawek ci u nas było co niemiara. Gabrielowi i Michałowi (Księgarnia przy stacji Stokłosy) dziękuję za zapewnienie dystrybucji. Nieskromnie powiem, że ta książka to więcej niż przyczynek do historii prawa. To śledztwo w sprawie kluczowych epizodów z historii jurystyki, a właściwie z historii prawnych nadużyć. Jeśli są próbami zmanipulowania statusu prawnego Kościoła a zwłaszcza Namiestnika Zbawcy, mają one znaczenie cywilizacyjne. Od nich zaczynam tę opowieść. Pozostałe prawne/polityczne przekręty, dokonywane przez Niemców, mają znaczenie merkantylne – polityczne, globalne i ekonomiczne razem wzięte. Jeśli popatrzymy się na te historie z punktu widzenia tekstu Piotera na temat prawa elamickiego, jak ogromny neon powoli rozświetla się nad nami następujące zdanie: Prawa są dwa. Jedno prawo Miasta Bożego. Drugie prawo miasta człowieka. Pierwsze jest opoką wolności. Drugie jest wędzidłem, arkanem do łowienia niewolników.
Moje chwalenie się wynika również z tego, że napisałem tę książkę w marszu, a przede wszystkim w marszu przeczytałem i zanalizowałem teksty innych autorów, w tym jeden obszerny i fundamentalny list Papieża św. Grzegorza VII Wielkiego do Biskupa Metzu i tekst zwany Dictatus Papae, wyrażający podstawowe prerogatywy Biskupa Rzymu, w tym prawo deponowania/ekskomunikowania świeckich władców. Jest on przypisywany Grzegorzowi VII, jednak jest to teza przede wszystkim powtarzana przez propagandę protestancką i akademicką. Pisarze katoliccy po prostu ulegają tzw. autorytetom. Nie ma do tej pory żadnej pracy, która by niezbicie udowodniła, iż Grzegorz VII jest autorem tego tekstu. Nie wiadomo też do końca jaką ten tekst miał funkcję. Tym bardziej, że w ślad za Dictatus Papae pojawił się jego cień Dictatus z Avranche w Normandii, i to za panowania synów Wilhelma Bękarta zwanego Zdobywcą, a raczej w czasie krwawych rozpraw między nimi. Jest to rzecz niebywała, bo jeśli Dictatus Papae powstał w kręgu papieskim, jeśli został zaakceptowany przez Grzegorza VII, to jego cień czyli tekst z Avranche jest jakby poprawianiem Papieża a przynajmniej któregoś z jego współpracowników. To tak jakby ktoś napisał i wydał skorygowany duplikat pism św. Karola Wojtyły, np. poprawiony tekst jego wykładów lubelskich, rozbudowany o tezy, których Wojtyła nie głosił, albo jakby ktoś wydał Notatki więzienne bł. Stefana Wyszyńskiego wzbogacone przez refleksje kogoś innego podane jako myśli samego Prymasa Tysiąclecia. Mało kto zdaje sobie sprawę do jakiego stopnia jest to coś niebywałego, coś szokującego: poprawianie tekstu prawdopodobnie zaakceptowanego przez św. Grzegorza VII, bo znalazł się w jego archiwum. Podobnie jak rzymski Dictatus, tekst z Avranche, wymienia w punktach obszary, które podlegają władzy Biskupa Rzymu, ale punktów tych jest więcej i są bardziej radykalne, bardziej ingerują w spawy świeckich książąt/władców, łącznie z ingerencją w ustrój polityczny danego królestwa. Ktoś powie, że szkoda że tego programu nie przyjęli Papieże. Odpowiem, że mieli po temu ważne powody. Reszta w książce.
Duma z tej książki rozpiera mnie, również dlatego, że wszystko to czyniłem w przerwach między istotnymi a długimi rozmowami z moją żoną, sprawdzaniem sprawdzianów i kartkówek, odśnieżaniem pięknego szeregowca, w którym wynajmowałem segment, sprzątaniem hallu który łączy poszczególne segmenty, robieniem zakupów, zmywaniem naczyń, gotowaniem, wypełnianiem elektronicznego dziennika, przygotowywaniem lekcji zdalnych i rozmyślaniem nad podejściem do uczniów z klas sportowych, którzy w zasadzie uczyć się nie muszą, kontrakty z klubami prędzej czy później będą mieli. No ale muszą zdać maturę. To są rzeczy ważne, naprawdę fascynujące i poważne, zwłaszcza małżeńskie pociechy i wyzwania pedagogiczne, ale jak sami państwo widzicie, zwłaszcza te ostatnie znajdują się daleko od historii prawa. Dodam jeszcze, że zaraz po skończeniu tej książki, i naprawdę był to moment opatrznościowy, podjęliśmy decyzję o przeprowadzce. Motywowały nas pieniądze, próba oszczędzenia kasy, próba nieudana, bo po dwu miesiącach musieliśmy znowu zrobić przeprowadzkę i pożegnać się z oszczędnościami. A powiem wam, że my nie potrafimy selekcjonować ani naszych kiążek ani naszych ciuchów ani mebli. Meble na szczęście się same rozwalają, ale rozwaliła się na również lodówka. I gdyby nie pomoc moich rodziców, nie wiem co byśmy zrobili, mam na myśli pieniądze.
Proszę o życzliwe zainteresowanie moją książką. Bynajmniej nie z racji wyżej wymionej, ale z racji ważności spraw w niej poruszanych. Oczywiście wydaję ją dla zarobku, ale nie tylko. Przede wszystkim dla uciechy czytelników i własnej. Etos frajdy jednym słowem.
Poza tym: któż to taki ER? To Ewa Rembikowska, która ze cztery lata temu zrobiła na mnie wielkie wrażenie pisząc o domowej wojnie w parlamencie austriackim za czasów Franciszka Józefa. Obiecałem jej ten tekst. Obietnicy dotrzymuję, jej dedykuję poniższy fragment moje książki i serdecznie ją pozdrawiam. Dodaję spis treści. Zmieniam tytuł tego rozdziału. W książce to rozdział „Portret cesarza z pustką w tle”. I pytanie: jak sądzicie państwo kim jest ów smutny pan w tle? Ja oczywiście myślę o konkretnej osobie. Ale być może więksi znawcy historii Austrii mają lepszych kandydatów.
------
"Portret cesarza ze smutnym panem w tle"
Andrzej Dziadzio przytacza ciekawy epizod z roku 1900 ilustrujący ówczesne relacje między Franciszkiem Józefem a Trybunałem Administracyjnym:
Trybunał Administracyjny przez długi czas swego orzecznictwa w oparciu o ustawy majowe z 1868 roku i wynikającą z nich zasadę rozdziału kościoła od państwa za bezprawne uważał decyzje władz gminnych o przeznaczaniu własnych środków finansowych na cele wyznaniowe Kościoła katolickiego. Gdy w 1900 roku Trybunał stanął po raz kolejny przed oceną legalności subwencji na rzecz budowy kościoła parafialnego, to w sprawie miał rzekomo podjąć się interwencji następca tronu. Przez swego adiutanta zakomunikował prezydentowi Schönbornowi, że Trybunał powinien wydać wyrok korzystny dla gminy, a nie odwołujących się podatników. Prezydent Trybunału stanowczo odrzucił te sugestie, co miało z kolei spotkać się wyrzutem Franciszka Ferdynanda, który wobec cesarza miał uczynić uwagę, że w Austrii nie wolno już budować kościołów’. Franciszek Józef z dezaprobatą odniósł się do postępowania następcy tronu i upomniał go, że panujący nie może się mieszać w sprawy niezależnego sądownictwa, przywołując łacińską paremię iustitia regnorum fundamentum. Wkrótce cesarz, spotkawszy Schönborna, miał rzekomo demonstracyjnie chwycić jego dłoń i powiedzieć: „Ekscelencjo, postąpił pan bez zarzutu” (Andrzej Dziadzio, Monarchia konstytucyjna w Austrii, str. 255.)
„Niezależność sądownictwa” w imperium austro-węgierskim staje się tu pretekstem do uchylenia zobowiązania cesarza do służby wobec wspólnoty wierzących, do wspomagania ich potrzeb religijnych obejmujących również wspieranie nowych świątyń. Doskonale to rozumie „naiwny” Arcyksiążę Ferdynand. Działa jednak poza układami politycznymi. Nie ma nikogo, kto poparłby jego lojalność wobec Kościoła. Jego ojciec i mentor, Franciszek Józef po prostu widzi miejsce Kościoła, w imperium ogarniętym wewnętrzną agresją, gdzieś na marginesie życia publicznego. Mimo iż ma moc sprawczą w tej materii, woli wycofać się na bezpieczną pozycję. W istocie pozycja ta jest pozornie bezpieczna. Wycofując się cesarz wstępuje na równię pochyłą. Oddaje pole agresywnym ideologom na usługach nieprzyjaciół dynastii i Kościoła. Oczywiście dynastia Habsburgów od początku jest pozornym sprzymierzeńcem Kościoła. Tutaj jednak jej przedostatni przedstawiciel stawia pieczęć pod łańcuchem wydarzeń podważających jego władzę. W zasadzie otwiera pole dla nowej, niby-prawnej kreatywności.
------
Spis treści książki Papież, Cesarstwo i jurysprudencja kreatywna
Krajobraz bitwy – wstęp ..............................................................................7
1. Oścień w historii Zachodu ..................................................................... 7
2. Jurysprudencja kreatywna i merkantylizm .....................................22
Św. Grzegorz VII ........................................................................................ 29
1. Oścień w historii Zachodu jako oś historii .......................................29
2. Kreatywna jurysprudencja na usługach Papieża? ..........................45
3. Dictatus papae .........................................................................................63
4. Normańscy książęta i arianizm ..........................................................76
5. Ekspansja Kościoła ...............................................................................85
Krzyżacy ..................................................................................................... 89
1. Znaczenie prawa i zakonu krzyżackiego dla Cesarstwa ................89
2. Geneza zakonu krzyżackiego ...........................................................102
3. Nieoczywisty rozkład sił w Ziemi Świętej A. D. 1187 ...................105
4. Mit założycielski krzyżackiej korporacji .........................................111
5. Sukces Krzyżaków ..............................................................................124
6. Kiedy korporacja staje się zawadą ... ...............................................129
7. Sen Fryderyka Mądrego ....................................................................134
8. Natura zmian ......................................................................................137
Habsburgowie ......................................................................................... 151
1. Prawo w Cesarstwie w epoce reformacji ........................................151
2. Konstytucja...........................................................................................158
3. Kanclerz cesarski przygląda się konstytucji 3 maja .....................163
4. Przygody konstytucji austriackiej ....................................................170
5. Portret cesarza z pustką w tle ...........................................................178
tagi: spis treści papież cesarstwo i jurysprudencja kreatywna kryzys austro-węgier
![]() |
Magazynier |
12 maja 2024 17:20 |
Komentarze:
![]() |
Foto-Mag @Magazynier |
12 maja 2024 18:10 |
Drobna korekta: Księgarnia Foto-Mag obecnie znajduje się na antresoli południowej stacji metra Imielin (Stacja Metra Imielin A-3 lokal 113, 02-776 Warszawa - antersola południowa, w stronę Kabat).
Gratuluję nowej książki, cieszę się, że mogę uczestniczyć w dystrybucji.
Czekam na wznowienie pozycji: "Merkantylizm, ezoteryka i reformacja w XVI wieku"
pozdrawiam Michał
![]() |
ewa-rembikowska @Magazynier |
12 maja 2024 19:11 |
Dziękuję za dedykację.
Cieszę się, że książka się ukazała. Temat jest bardzo ciekawy, pamiętam interesującą dyskusję pod moim artykułem.
Cesarstwo Austro-Węgier wraz z panującym cesarzem to był dziwny i niespójny byt, gdzie wizja rozjeżdżała się z fonią.
Życzę udanej sprzedaży, no i by Panu generalnie się dobrze wszystko poukładało.
Pozdrawiam.
![]() |
Magazynier @Magazynier |
12 maja 2024 22:21 |
Piękne dzięki. Pan Jezus prowadzi ... po wybojach, ale taka Jego wola. W niej czujemy się najlepiej, jak komandosi na zrzucie: improwizuj, reaguj, dopasuj się. Jak gunny Highway:
![]() |
Magazynier @ewa-rembikowska 12 maja 2024 19:11 |
12 maja 2024 22:23 |
Tych Stokłosów chyba nigdy ci nie wybaczą. Pozostaniesz na zawsze księgarzem ze Stokłosów. Imielin ładna nazwa, ale Stokłosy wchodzą jak masło.
Czy znalazłeś fakturę?
![]() |
Foto-Mag @Magazynier |
12 maja 2024 22:47 |
20 lat na Stokłosach zrobiło swoje ale czas na zmiany: "Foto-Mag na Imielinie" też brzmi dobrze!
Faktury nie znalazłem, wyślij mail'em.
![]() |
ParysvelParwowski @Magazynier |
12 maja 2024 22:57 |
super wiadomość, dziękuję za książkę
![]() |
Magazynier @ParysvelParwowski 12 maja 2024 22:57 |
12 maja 2024 23:37 |
Honor i zaszczyt po mojej stronie.
![]() |
Paris @Magazynier |
12 maja 2024 23:59 |
To bedzie...
... juz moja 3 ksiazka Panskiego autorstwa !!!
Dziekuje,... pozostaje z powazaniem i najlepszymi zyczeniami dla Pana Doktora i Jego Malzonki,
![]() |
Magazynier @Paris 12 maja 2024 23:59 |
13 maja 2024 00:01 |
Życzę ciekawej lektury. Pozdrawiam serdecznie.
![]() |
Magazynier @Alfatool 13 maja 2024 12:38 |
13 maja 2024 13:04 |
Piękne dzięki. Chwała Panu!
![]() |
Magazynier @Matka-Scypiona 13 maja 2024 14:52 |
13 maja 2024 14:54 |
... że aż głowa boli. Kiepała za mała na te piramidalne oszustwa.
![]() |
valser @Magazynier |
13 maja 2024 20:56 |
Interesujacy spis tresci. Jak mnie balistyczne wyliczenia nie zawioda, to powinienem w lipcu sie pojawic na imprezie w Ojrzanowie. Gabriel pewnie bedzie mial ja na stoisku. Pozdrawiam.
![]() |
Magazynier @Magazynier |
13 maja 2024 23:56 |
Liczę na to, że też tam będę. Treść adekwatna do tytułów. Trochę wiedzy encyklopedycznej. Reszta to śledztwa rozłożone na jeden albo dwa rozdziały. Zbieranie w całość mniej znanych faktów.
![]() |
Paris @valser 13 maja 2024 20:56 |
14 maja 2024 23:35 |
Daj Boze, aby wyliczenia Cie nie zawiodly,...
... bo bylaby to piekna sposobnosc abysmy sie WRESZCIE przez chwile zobaczyli, poznali i pogadali, jak starzy znajomi po latach !!!
I fajnie by bylo gdybys mogl ujac w wyliczeniach swoje pojawienie w Ojrzanowie, w niedziele,...
... a wiec trzymam kciuki za mile spotkanie,
![]() |
lausdeo @Magazynier |
22 maja 2024 11:16 |
@magazynier
Gratulacje. BTW - co i kiedy dzieje się w Ojrzanowie? Pytam bo jestem tu przechodniem, ale takim ciekawym świata ;)