W kwestii 'sprawiedliwego'. Widziałam jego oświadczenie - i przeczytałam CAŁE . Tam jest furtka ....  dla Żydów.

Nie możemy wpadać w takie pułapki.

.

Proszę sobie przeczytać cały tekst oświadczenia i poszukać uważnie.

.

Podpowiedzi 'niet'.

.

"aby ludzie, którzy doświadczyli nieznośnych cierpień w wyniku Shoah, mogli mówić o tych cierpieniach bez ograniczeń." ... A Europa rosła w siłę.

On nie może inaczej. Jest wszak dyplomatą. Zresztą czegoś skrzypi ta furtka i się zacina. Czegoś nienaoliwiona.

Jeszcze raz, bo wstawiłem cytat z Grossa przed ostatnim adsekuracyjnym zdaniem Arensa.

I jeszcze głos sprawiedliwego pośród Żydów niestety ze zgrzytem w ostatnim zdaniu, ale sądzę że to ostatnie zdanie to raczej asekuracja z jego strony: 

"Istnieje jedna zasadnicza różnica między Polską a innymi narodami Europy, które znalazły się pod niemiecką okupacją" - pisze były minister spraw zagranicznych i trzykrotny minister obrony Izraela na portalu Haaretz. Mosze Arens przypomniał skalę kolaboracji ze strony innych państw europejskich.

Arens przypomniał, że AK była, na rozkaz polskiego rządu, w kontakcie z Żydowską Organizacją Bojową. "W rzeczywistości Polacy jako jedyni udzielili jakiejkolwiek pomocy bojownikom z warszawskiego getta. Alianci, USA, Wielka Brytania i Związek Radziecki, po prostu zignorowali Powstanie w Gettcie Warszawskim" - pisze izraelski polityk.

Arens podkreślił, że to rząd Niemiec, "w pełni popierany przez niemiecką ludność", przeprowadził Holokaust. Przypomniał, że Niemcy mieli w tym swoich sojuszników: Rumunię, której armia ruszyła razem z Hitlerem na Związek Radziecki i brała udział w Zagładzie, Francję, której kolaboracyjny rząd wysyłał Żydów do obozów śmierci, czy Słowację i Węgry. Przypomniał też o udziale w Shoah zorganizowanych grup Litwinów, Ukraińców i Łotyszy.

"To jest różnica między Polską a innymi narodami Europy, które znalazły się pod niemiecką okupacją. To może być przyczyna drażliwości obecnego polskiego rządu, gdy słyszy oskarżenia, że Polska jest współodpowiedzialna za Holokaust" - konkluduje Arens." 

No i ten asekuracyjny zgrzyt: "Stwierdził jednak na zakończenie, że przyjęta w Polsce ustawa o IPN idzie zbyt daleko i może zagrażać wolności dyskusji o tym, co wydarzyło się na polskiej ziemi podczas Holokaustu"(https://wiadomosci.onet.pl/swiat/mosze-arens-obwinianie-polski-o-holokaust-jest-nieuzasadnione/n209dsq?utm_source=plista&utm_medium=synergy&utm_campaign=allonet_plista_n_desktop_wiadomomsci)

Tym nie miej nawet z tą asekuracją brzmi to całkiem nieźle na tle najnowszego strumienia socjologii p. Grossa: 

"Żydzi, którzy z pomocą Polaków mogli znaleźć bezpieczne schronienie przed SS, opowiadają o tym, jak oni sami i ich współbracia byli przez Polaków szantażowani, bici i prześladowani - mówi niemieckiemu dziennikowi Jan Tomasz Gross. Socjolog twierdzi, że ustawa o IPN w obecnym kształcie sprawi, iż mogą zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej Żydzi."

Socjolog po prostu z natury nie rozpoznaje odpowiedzialności zbiorowej od odpowiedzialności indywidualnej, tak jak daltonista kolorów. 

Magazynierze, dziękuję za ten tekst, bo zmusiłeś mnie do przeczytania tego oświadczenia, gdyż z góry uważałem, że to jakiś niemiecki myk i sobie odpuściłem.

Niemcy przynają się do tego do czego się już przyznali, czyli do wymordowania 6 mln Żydów, w tym 3 mln polskich Żydów. Nie przyznał, że Niemcy wymordowały 3 mln Polaków, bo to by otwierało furtkę do polskich roszczeń. Innymi słowy niejako wspiera Żydów i umniejsza straty Polaków, co powinno podpadać pod znowelizowaną ustawę, ale jeszcze jej PAD nie podpisał, więc Sigmar Gabriel skwapliwie wykorzystał okoliczności i utwierdza Europę i świat, że Shoah, że holocaust, że Żydzi, a Polacy furda!

Cytuję:

„Pełne rozliczenie z własną historią i z własną odpowiedzialnością jest dla nas Niemców stałym moralnym zobowiązaniem w obliczu zbrodni popełnionych przez Niemców i przez Niemcy także w Polsce. Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, kto jest odpowiedzialny za obozy zagłady, kto je prowadził i kto zamordował w nich miliony Żydów europejskich – a mianowicie Niemcy.” 

Cyt. 1.:

"(...) Nic nie było dla mnie tak jasne jak to, że chodzi to niemieckie obozy koncentracyjne, które bynajmniej nie przypadkiem znalazły się w Polsce. Bo polska kultura miała zostać zniszczona tak samo, jak całe żydowskie życie. Trzy spośród sześciu milionów zamordowanych Żydów pochodziły z Polski.".

Cyt. 2.:

"Dlatego Niemcy także we własnym interesie przekazują młodszym pokoleniom wiedzę o tych zbrodniach i w żadnym wypadku nie dopuszczają ich relatywizowania. Jesteśmy przekonani, że tylko troskliwe przepracowanie własnej historii może przynieść pojednanie. Częścią tego jest, by ludzie, którzy musieli doświadczyć niebywałego cierpienia Shoa, mogli o tym cierpieniu mówić w swobodny sposób.".

Przepraszam za powyższą łopatologię, ale chyba tak trzeba, bo w sieci wszyscy się cieszą.

"ze "powodem" moze byc moja "goraca glowa" i czesto "niewyparzony jezyk""

W czym, jak widzi pani po moich niedokładnościach, jesteśmy do siebie podobni.

Pewnie że to ma zmiękczyć nasz opór, ale faktem jest że MM i JK nie dają się zmiękczyć. Również i my. Zaś Niemcy i coraz bardziej Żydzi muszą się ustawiać do naszego uporu.

A jaki podstęp widzisz tu: "Bo polska kultura miała zostać zniszczona tak samo, jak całe żydowskie życie."?

To jasne co socjalista ma na myśli kiedy mówi: " tylko troskliwe przepracowanie własnej historii " Ale nie musimy się tym przejmować. Przecież wiemy że historię należy napisać od początku, nie tylko historię Polski. 

To zdanie o Shoah to skrzypiąca furtka. Znacznie gorsze jest to o 6 mln Żydów w tym 3 mln polskich Żydów.

Kapitalna jest ta Pana i Zadziornego Mietka  LOPATOLOGIA  !!!

I tak trzeba tych faryzeuszy, oszustow i cwaniakow  w dyplomacji  punktowac  !!!

No pewnie że to jest mętna woda. Na nic więcej ich nie stać. Jednak nie zgadzam się z tą tezą, że zestawienie zniszczenia kultury polskiej ze zniszczeniem życia Żydów uwypukla wyjątkowość Holkaustu. To jest po prostu literacki urozmaicenie języka. Chodzi o to żeby nie powtarzać życie życie, kultura kultura. Dzięki temu za to bardziej jeszcze gmatwa on znaczenia w swoim tekście, bo kultura i życie to pojęcia z innych rejstrów, o niewielkim wspólnym zbiorze skojarzeń. 

"Bo polska kultura miała zostać zniszczona [tak samo, jak całe żydowskie życie]" - czyli powodem założenia obozów w Polsce był zamiar - co jest oczywiście prawdą. Z tym, że w odniesieniu do Polaków dotyczył ich kultury, zaś w odniesieniu do Żydów wszystkich przejawów ich życia z biologicznym włącznie. Wyjątkowość dopowiedziana jest w następnym (ostatnim) zdaniu akapitu mówiącym o realizacji - trzech spośród sześciu milionów zamordowanych Żydów. O polskiej kulturze nic - niby miała być tak samo do cna zniszczona, ale widać nie ucierpiała.

Wyobraź sobie teraz, że oświadczenie czyta cudzoziemiec, który oczywiście słyszał o Holocauście, lecz niewiele o nim wie.

To także jest wypowiedź na rynek wewnętrzny. Nie dla nas. To raz. 

A dwa, że kiedy Haaretz zamieszcza coś w naszej obronie, należy się raczej bać ;) 

:))

.

;).

.

Jak wiesz zdanie mam odrębne. "Zachwycam się" nie durnowatością naszych polityków, ale tym, co dobrze robią. 

Owszem dla nas również. Bo wypowiedzi MM poszły na rynek globalny. I w ten sposób podporządkowały sobie wypowiedzi jawnie wrogie jak i kunktatorskie, jak ta Sigmara.

@Maryla-Sztajer i @ wszyscy

Poprawcie mnie, mądrzy ludzie, jeśli się mylę. Ale co zrobi PAD jest obojętne. Intryga z pułapką w ustawie zadziałała na korzyść naszych polityków. Dlatego że jeśli PAD nie podpisze nowelizacji a zamiast tego wskaże na poprzednią ustawę IPN z 2008, i to lepszą od nowelizowanej, bo bez artystyczno-naukowego próchna, to i tak będziemy mieli karalność za kłamstwo koncentracyjno-antypolskie. 

To już zasługa MM

Przed chwilą dopisałem: "Ale jednak wytłumaczę, co to znaczy zwłaszcza to pierwsze zdanie dla uporczywego wałkowania przez propagandę izraelską kłamstwa antypolskiego. Znaczy mianowicie, że Żydzi albo mylą się albo kłamią używając nazwy "polskie obozy koncentracyjne". Oraz że potencjalnie Niemcy biorą roszczenia żydowskie na siebie, również majątkowe. Mimo dalszych zakłamań i uników w wypowiedzi pana Gabriela, jest to sukces premiera Morawieckiego i Kaczyńskiego. Rzecz jasna, ta deklaracja może się zmienić. Zobaczymy."

Zgrabny naukowy przyczynek jak się kształtuje i urabia opinię publiczną wyszedł Panu spod opuszków paluszków. Nam, przmulonym bierzączką, strachliwym czytelnikom, dla ogarnięcie się potrzebne są takie rzuty światła na to co wyrabia personel polityczny na scenie.

Zamieścił Pan tłumaczenie w j. polskim oświadczenia prasowego niemieckiego ministra Gabriela. Zapewne nieco poczekało w szufladzie zanim puszczono je w obieg w sobotę [03.02.18]. Po wystąpieniu PMM. Oświadczenie jak i tłumaczenie zostało zrobione, sądzę, przez pracowników ambasady niemieckiej w Warszawie. 

Pan przejął ze strony ntv24. Obecnie ten tekst, co do kolejności akapitów, został - znowu przypuszczam - po naciskach z ambasady niemieckiej, oddany w swojej pierwotnej, integralnej formie. Wypowiedź jest jednoznaczna. Nie pozwala grać półcieniami jak ta wersja, którą zgrabnie - znowu przypuszczam - zmanipulowano w ntv24.

Oświadczenie odczytuję jako mrugnięcie oka do polskiej czołówki politycznej. Popatrzcie, popatrzcie jak to się zmienia tempo, gdy lawirant wyjątkowa wyjątkowość  semantycznym cepem, swego przyjaciela okłada. Porozmawiajmy...

Nie zdziwiłbym się, gdyby wkrótce nastało ocieplenie relacji między Warszawą a Berlinem. 

Czy raczej do pierwotnej wersji?

Proszę bardzo, poniżej wersja z ntv24, którą skopiowałem o 11:50h.

Pełne rozliczenie z własną historią i z własną odpowiedzialnością jest dla nas Niemców stałym moralnym zobowiązaniem w obliczu zbrodni popełnionych przez Niemców i przez Niemcy także w Polsce. 

Nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, kto jest odpowiedzialny za obozy zagłady, kto je prowadził i kto zamordował w nich miliony Żydów europejskich – a mianowicie Niemcy. To nasz kraj i nikt inny popełnił to zorganizowane masowe morderstwo. Pojedynczy kolaboranci nic tu nie zmieniają. 

Ja sam przez 15 lat organizowałem i prowadziłem wyjazdy dla grup młodzieży do Miejsc Pamięci w byłych obozach koncentracyjnych Auschwitz i Majdanku. Nic nie było dla mnie przy tym tak oczywiste jak fakt, że były to niemieckie obozy koncentracyjne, które nie przez przypadek były w Polsce. Kultura polska miała bowiem zostać tak samo zniszczona jak całe życie żydowskie. Trzy miliony spośród ponad sześciu milionów zamordowanych Żydów pochodziło z Polski. 

Świadomość tej historycznej winy jest częścią dzisiejszej niemieckiej tożsamości w naszym demokratycznym państwie i stanowi podstawowy konsensus wszystkich demokratycznych sił w naszym kraju. 

Dlatego Niemcy, również we własnym interesie, będą przekazywać pamięć o tych okrucieństwach młodym pokoleniom i nie dopuszczą do żadnej relatywizacji. Jesteśmy przekonani, że tylko staranne rozliczenie z własną historią może przynieść pojednanie. Do tego potrzeba, aby ludzie, którzy doświadczyli nieznośnych cierpień w wyniku Shoah, mogli mówić o tych cierpieniach bez ograniczeń. 

W związku z tym Polska może być pewna, że każda forma fałszowania historii, jak sformułowanie ,polskie obozy koncentracyjne”, zostanie przez nas jednoznacznie odrzucona i ostro potępiona Stanowisko szefa niemieckiego MSZ (http://www.tvn24.pl) 

A tutaj link do MSZ w Berlinie

https://www.auswaertiges-amt.de/de/newsroom/bm-holocaust-gesetzgebung-polen/1432878

Staram się być, poniżej masz tekst "świadectwa" premiera:

https://www.premier.gov.pl/wydarzenia/aktualnosci/oswiadczenie-premiera-mateusza-morawieckiego.html

Wszystko w nim jest w konwencji "sporu o prawdę historyczną", a przecież nie o nią chodzi. Pomijam już to zwyczajowe nadskakiwanie wyjątkowością Holocaustu. Szkalowanie Polaków "polskimi obozami" jest jednym ze środków prowadzących do celu - wyszarpania pieniędzy. Jednak ani Morawiecki ani żaden inny z oficjeli nie wyjdzie poza granice "prawdy historycznej", nie powie nam nic o roszczeniach, bo musiałby się przyznać do wieloletniego prowadzenia przez państwo polskie tajnego "dialogu" z organizacjami żydowskimi w tej sprawie oraz ukrywania przed narodem jego rezultatów - czyli tego co z tymi organizacjami ustalił lub co im obiecał. Ty tego nie chcesz dostrzec, bo jesteś emocjonalnie zafiksowany na partii, którą popierasz i jej przedstawicielach, których kochasz miłością bezgraniczną i gorącą.

Wyjście dla państwa polskiego jest jedno: przeniesienie na zupełnie inną płaszczyznę - ujawnienie przed całym światem faktu istnienia roszczeń oraz wyraźne powiedzenie Polakom kto chce ich ograbić. Zobaczylibyśmy wtedy także jak zareagują inne państwa, które są następnymi w kolejce do golenia. Ludzie u steru państwa polskiego nie zrobią tego jednak, bo zwyczajnie boją się "wzbudzenia fali antysemityzmu", który tak żarliwie deklarują zwalczać. Jeśli tak, to jest pozamiatane.

No właśnie. I to prawo powielaczowe trochę mnie już denerwuje. A gdzie moje prawo do własności i obrony jej i samego siebie?

Ja nie kocham żadnej partii, kocham Zbawcę i moją żonę. Uważam że partie są złem nieuniknionym acz niekoniecznym. Wybacz szczerość ale Winnickiego też raczej chyba jednak nie pokocham. Szkoda że nie doczytałeś co pisałem o tzw. rechrystrianizacji Europy (http://magazynier.szkolanawigatorow.pl/czy-min-waszczykowskiego-zdymisjonowano-za-czynny-udzia-w-weselu-greko-katolickim). "Wysławiam pod niebiosa" retorykę MM ze względu na nasze tyłki. A chętnie mu przywalę jak będę miał faktyczny powód. 

Ujawnienie tajnych negocjacji i uzgodnień, ja na to jak pies, bo psem jestem. Ale, kurcze, kto ci to zapoda? Możemy sobie tylko gdybać na ten temat. Albo dedukować. Niestety, jeszcze na ten trop nie wpadłem. Ty mi go podsuwasz, ale ja na razie nie mam czasu go dobrze obwąchać. Za to ci powiem, że po konsultacja szlak mnie trafił na tą paragrafologię. W końcu usłyszałem od jednego gościa coś co mi wszystko wywróciło do góry nogami, czyli postawiło na nogi. Jutro o tym napiszę. 

Różnię się od ciebie tym, że chcę wykorzystać to, co jest. Tak, krok do przodu trzy kroki do tyłu. Tak rozumiem, ale chcę zapamiętać ten jeden krok, albo tych kilka, nawet jeśli zostaną cofnięte, obwąchać i zapamiętać. Ale uważam że nie cofną.   

Ta stara ustawa z 2008 została uwalona przez TK, Eska o tym pisała. Wówczas nie wzbudziła żadnych protestów, bo jasne było że Trybunał wykona swoje zadanie i ją uwali.

Może w środę, bo mi już łeb pęka. A muszę odpocząć przed kolejną kampanią belferską. To wcale nie jest takie łatwe zabić kilku studentów. A muszę, bo muszę.

Ok. Ale w te piersi nie za mocno. O to chodzi, adrenalina, to lubię. Ale to ciekawe czemu ten tvn24 w tym rzeźbił? No i znowu mam szansę na adrenalinę. Woda na młyn ... psa.

http://eska.szkolanawigatorow.pl/ta-straszna-ustawa-i-poprzednie-wypadki

Dzięki

.

Spędził tyle lat w gniazdach żmij, że raczej wytrzyma.