-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Czy na początku (arche) było prawo natury o zmiennej treści?

Że tak jest, twierdzi Emmanuel Kant i jego naśladowca z przełomu 19 i 20 stulecia Rudolf Stammler (1856-1938), silnie oddziaływujący na polskich teoretyków prawa. Prawo natury jest formą, ale natura sama w sobie ma zmienną treść. Genialne! Paragraf 22 rodem z po-krzyżackich Prus Książęcych, z genialnego umysłu Albrechta Hohenzollerna, a nawet z umysłu Fryderyka Saskiego  zwanego Mądrym. Geniusz tego twierdzenia poprzedza bowiem wolta zwaną hołdem pruskim. Traktat krakowski, będący podstawą hołdu pruskiego, mówi o lennej podległości Księcia Prus wobec Króla Polski. Król Polski jest jednak zacofany, albowiem jego doradcy kierują się tym, co było na początku, a więc scholastycznym pojęciem prawa, które zakłada niezmienność natury stworzenia. Człowiek jako stworzenie rozumne uczestniczy w porządku stworzonym przez Boga. Ale to jest papieski zabobon, ponieważ bardziej słuszna idea prawa twierdzi, iż natura ma zmienną treść. Lenna podległość oznaczać musi, iż w końcu to lennik będzie rządził swoim zwierzchnikiem, tak jak ogon rządzi psem, tak jak instynkt, przede wszystkim instynkt seksualny rządzi rozumem i wolną wolą. To jest bowiem według Lutra naturalna wolność człowieka, przede wszystkim mężczyzny, któremu doza rozwiązłości nie przeszkadza w wierze. Wpływ pruskiej kreatywnej jurysprudencji, tzn. chciałem powiedzieć kantowskiej idei prawa na teorię prawa w Polsce w 20 wieku jest dokładnie opisany w książce Karola Kuźmicza Immanuel Kant jako inspirator polskiej teorii i filozofii prawa w latach 1918-1950 (Temida 2009). Oczywiście to nie jest polska teoria prawa. Jest to jedynie polskojęzyczna teoria prawa. Pozostaje tylko kwestia wpływu tej teorii na polską/polskie konstytucje tworzone w 20 stuleciu. Tzn. ten wpływ jest pewnikiem, ale należy podjąć badania by określić czy jest to wpływ tylko w 80% czy może jednak w 90%.

Według Arystotelesa natura (byty) i człowiek są określone przez cel/cele. Pamiętamy to, co podkreślił Joseph Pieper. Mianowicie iż arche oznacza nie tylko początek, ale i władzę. Zaś według Arystotelesa arche jako początek, który rządzi, jest również celem. Naturę i życie człowieka określają cele naturalne. Naturalnym celem człowieka jest szczęście (ευδαιμονια), najwyższym szczęściem jest bios theoreticos (βίος θεορητικός) , kontemplacja prawdy, dobra i piękna w najwyższym rozumie, który sam siebie myśli i kontempluje, czyli w Arche/władzy. „Szczęście takie utożsamiane jest z cnotą (ἀρετή),” rzecze wikipedia „a wskazania służące jego osiągnięciu są prawem natury.” Ok. W takim razie jakie jest miejsce bios theoreticos w konglomeracie cnoty? To miejsce jest określone jako cel, do którego prowadzą wskazania prawa naturalnego, a które umożliwia cnota a także cnota rozeznawania, phronesis (φρόνησις). „Arystotelesowska koncepcja prawa natury ma więc charakter ściśle etyczny”, twierdzi wikipedia. Niestety nie mogę się z tym zgodzić. Owszem jest tam miejsce na etykę, ale kieruje nią przede wszystkim wtajemniczenie/rozeznawanie phronesis (φρόνησις). A to wynika z faktu, iż to, co O. Albert Krąpiec  bardzo dyplomatycznie określa mianem naukowego charakteru wizji świata Arystotelesa, jest polityczną wizją świata, jest realnością, w której najwyższe szczęście kontemplacji odwiecznej prawdy, oznacza również władzę, arche, kontemplację tej władzy i udział w niej. Inaczej być nie może, skoro olimpijscy bogowie to nie kto inny jak władcy starożytnego, śródziemnomorskiego świata, świata przede wszystkim merkantylnego (świata handlu i walki o władzę). To również ich spadkobiercy. Jednym ze starożytnych władców nich jest Uranos, którego Arystoteles określa jako najwyższe ciało niebieskie, obejmujące cały kosmos, pożądające poznania Boga czyli absolutnego Arche. Tu zapewne spotykamy pierwszą inspirację prowadzącą do zakamuflowania historycznego charakteru postaci z grupy olimpijskiej.

Według mitologii Uranos miał być ojcem Kronosa, zgładzonym/wykastrowanym przez tegoż. Zgładzonym ponieważ seksualne pożądanie jest w starożytnych kultach traktowane jako przejaw boskości. Uranos zatem zostaje pozbawiony boskiej mocy. Zawiera się ona również we wkraczaniu w sprawy tego świata. Zatem zostaje usunięty/zgładzony ze świata merkantylnych wojen. (Kronos zaś był ojcem Zeusa). Jeśli więc mitologia to zafałszowana historia, to mamy tu ślad przewrotu pałacowego w ramach jednej dynastii. Jeśli zaś Uranos jest przedstawiony przez Arystotelesa jako pożądający boskiej doskonałości, mamy tu protoplastę jakiejś bliskowschodniej dynastii, władcę o ambicjach religijnych, będącego również prawodawcą, naśladującego np. elamickie prawo handlowe.

Według wikipedii Arystoteles jako treść prawa natury określa „te oceny, które są wspólne różnym ludziom.” I nagle, jak zajączek z melonika, wikipedia wyprowadza z owej treści „arystotelesowskie poparcie dla niewolnictwa, jako instytucji zgodnej z prawem naturalnym.” Pisze dalej „zgodne z naturą jest, aby jednostki obdarzone większym rozumem i mniejszą siłą fizyczną władały nad jednostkami o większej sile i mniejszym rozumie.” Ale to nie wynika z treści prawa natury, lecz z pojęcia arche jako władzy. Umieszczenie legendarnego władcy i prawodawcy, Uranosa, jako drugiego w kosmosie po Bogu jest zabiegiem mającym ugruntować prawo niewolnictwa. Inaczej być nie może. Dlaczego? Arystoteles jest zbyt pragmatyczny i roztropny by iść pod prąd swojego świata. Protoplasta dynastii olimpijskiej musi być celem, wzorem i panem, poddanych tej dynastii. Rządzić musi albowiem ta właśnie organizacja, jej przedłużenie w czasach Arystotelesa. Nie może rządzić bez darmowej siły roboczej, bez niewolników eksploatowanych ze "znawstwem" dorównującym niemieckim i rosyjskim obozom koncentracyjnym. Zatem w arystotelewskim pojęciu prawa natury znajdujemy wyraźny element doczesny, polityczny, związany wręcz z polityką bieżącą. Jednak treść stworzenia i prawa nie jest zmiennna. Forma bowiem u Arostytelesa to dusza danego bytu, innymi słowy treść która określa jego sposób bytowania. Podział na formę i treść jest nie realny. Forma każdego bytu jest niezmienna. Zmianie podlego tylko materia. Materia jest wieczna. Pośród form nieśmiertelny jest tylko intelekt praktyczny, działający według cnoty i rozeznania, praktyczny intelekt człowieka, bytów niebieskich, przede wszystkim intelekt Uranosa. Prawo jest formą moralności, dlatego, odwrotnie niż u Kanta, jest niezmienne. Niezmienna zdaje się również władza OIimpijczyków.

Ale jak naprawdę było na początku, jeszcze przed Uranosem? O tym już św. Tomasz ... CDN



tagi: prawo  początek  arystoteles  arche  albrecht  kant 

Magazynier
31 maja 2024 20:33
22     715    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

chlor @Magazynier
31 maja 2024 20:56

Do licha, ale co mają jabłka (apfeln) wspólnego z małpami?

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @chlor 31 maja 2024 20:56
31 maja 2024 21:07

Aphen mialo byc. Zaraz poprawie. Dzięki 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 31 maja 2024 21:07
31 maja 2024 22:04

Czy to nie jest felix culpa ?

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 31 maja 2024 22:04
31 maja 2024 22:10

Culpa tak, ale nie felix. Raczej fatalis. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 31 maja 2024 22:10
31 maja 2024 22:22

To detale lub dedale.

?

 

 

zaloguj się by móc komentować


MarekBielany @Magazynier 31 maja 2024 22:46
31 maja 2024 23:02

i pytanie kto mu dał w skrzydła ?

 

Ocieplenie ?

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 31 maja 2024 23:02
31 maja 2024 23:15

To nie Dedal to jego syn, Ikar. Słoneczko stopiło wosk, ale podejrzewam, że to jednak Apollo na zlecenie Zeusa. To Apollo był bogiem-słoneczkiem. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @MarekBielany 31 maja 2024 23:02
31 maja 2024 23:16

Realnie raczej zlodowacenie. Na tych wysokościach panują niskie temperatury. 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier 31 maja 2024 23:15
31 maja 2024 23:18

Był taki obraz o śmierci Ikara,

a na pierwszym planie orka ...

 

 

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @MarekBielany 31 maja 2024 23:18
31 maja 2024 23:20

Dzwudziesta trzydzieści ...

Dobrej nocy !

 

 

zaloguj się by móc komentować

cbrengland @Magazynier
31 maja 2024 23:36

Że tak jest, twierdzi Emmanuel Kant i jego 20-wieczny naśladowca Rudolf Stammler, silnie oddziaływujący na polskich teoretyków prawa.

Ze też ci się jeszcze chce. Czytam, Kant i wyłączam wizję i fonie. Tak czy inaczej, wszystkiego najlepszego na dalszej drodze życia. Naprawdę ☺

________

zaloguj się by móc komentować

jan-niezbendny @Magazynier 31 maja 2024 21:07
31 maja 2024 23:38

Poprawmy od razu na Affenspiel. W 16-wiecznej niemczyźnie słowo to oznaczało błazenadę, kuglarstwo, szwindel, oszustwo, "monkey business". Nie znam pism Lutra, ale znalazłem na szybko takie zdanie z kazań na Ewangelię Janową: "To nic innego jak diabelska błazenada i złudzenie (des teuffels affenspiel und bethörung). Rozkoszuje się on wzbudzaniem w sercach lęku, tchórzostwa i przygnębienia". Nie bardzo umiem sobie wyobrazić, jak z pejoratywnego określenia mógł wyprowadzić jakieś pojęcie i to opisujące ludzką wolność. Stosowny cytat pewnie rozwiałby moje wątpliwości...

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Magazynier
1 czerwca 2024 03:19

"Wpływ pruskiej kreatywnej jurysprudencji, tzn. chciałem powiedzieć kantowskiej idei prawa na teorię prawa w Polsce w 20 wieku jest dokładnie opisany w książce Karola Kuźmicza Immanuel Kant jako inspirator polskiej teorii i filozofii prawa w latach 1918-1950 (Temida 2009). Oczywiście to nie jest polska teoria prawa. Jest to jedynie polskojęzyczna teoria prawa. Pozostaje tylko kwestia wpływu tej teorii na polską/polskie konstytucje tworzone w 20 stuleciu. Tzn. ten wpływ jest pewnikiem, ale należy podjąć badania by określić czy jest to wpływ tylko w 80% czy może jednak w 90%."

 

Jeszcze w latach 80-tych, gdy studiowałem w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, zwolenników filozofii i "teorii" Kanta określano krótko

mianem "kanciarzy".

Ja bym rzekł, słysząc co się dzieje w Polsce w sądownictwie i szeroko pojętym "wymiarze sprawiedliwości", że to jest 100%.

 

Pozdrawiam, Ojcze Dyrektorze.

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Magazynier
1 czerwca 2024 03:20

Przepraszam najmocniej, panie Wacławie, pan nie Ojciec i nie Dyrektor.

Pomyliło mi się.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @jan-niezbendny 31 maja 2024 23:38
1 czerwca 2024 12:00

Dzięki, poszukam. Jak zabawę małp, czyli dozwoloną swobodę w rozwiązłości, tłumaczył ten idiom Ks. Guz. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Szczodrocha33 1 czerwca 2024 03:20
1 czerwca 2024 12:02

"Kanciarze" dobre, powiem więcej baaaardzo dobre. Co do 100% podejście naukowe musi zachować ostrożność i powściągliwość ;-}}

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @jan-niezbendny 31 maja 2024 23:38
1 czerwca 2024 12:23

Przeglądam w google books różne cytaty z Lutra i wygląda na to, że Ks. Guz się pomylił, albo znał jakiś naturalistyczny cytat nie eksoponowany w googlach. Affenspiel jak dotąd w tych cytatach używany jest jako idiom oznaczający kuglarstwo. Dzięki, poprawiam. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Szczodrocha33 1 czerwca 2024 03:20
1 czerwca 2024 12:26

Zwłaszcza do dyrektorstwa baaardzo mi daleko.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Szczodrocha33 1 czerwca 2024 03:19
1 czerwca 2024 12:46

A jaką teorię prawa wam wykładano na KUL? Martyniuk, Konstanty Grzybowski, Petrażycki? I kto wykładał? Dopiero wchodzę w ten temat. 

zaloguj się by móc komentować

Szczodrocha33 @Magazynier 1 czerwca 2024 12:46
1 czerwca 2024 15:43

"A jaką teorię prawa wam wykładano na KUL? Martyniuk, Konstanty Grzybowski, Petrażycki? I kto wykładał? Dopiero wchodzę w ten temat."

 

Już nie pomnę, to tyle lat.

Ale do dziś pamiętam że zajęcia z logiki prowadził mgr. Szubka, a z etyki mgr, [czy dr] Krajewski.

Bardzo mądrzy ludzie, duża wiedza.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować