-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Arabski biznes czyli czym się różni PiS od kasty hetmańskiej?

Komunikacją z elektoratem, czyli z pospolitym ruszeniem. Oraz przymusem sojuszu z partią republikańską. Jak państwo wiecie, żywię dużą sympatię do Jarosław Kaczyńskiego. Z wielu powodów. I to, co się teraz dzieje, to co przypomina łapanie wszy na pościeli, nie zmniejsza mojej sympatii. Zmienią ją we współczucie. To naprawdę jest wielkie upokorzenie dla człowieka o takim formacie. Mogłoby się zdawać, że jego charyzma należy do przeszłości. Ale uważam, że nie. Nie zostanie zapomniany jego wkład, wręcz rola przewodnia, w tworzeniu obrony Polski przed Moskwą. Bo jest to zagrożenie śmiertelne. Wraz z kompromisem między Waszyngtonem a Berlinem, co do sfery wpływów, i nadejściem rządu p. Tuska, zagrożenie to znacznie wzmogło się. Ale dzisiejsza pozycja polskich resortów siłowych i polskiej merkantylności, zdobyta przy udziale JK, pozostanie punktem odniesienia. Owszem może być zamieciona pod dywan. Będą jednak ludzie, którzy pamięć o tym przechowają i przekażą. Orlen jest organizacją globalną. Owszem może zostać zniszczony przez rząd Donalda Tuska i konkurencję. Ale nie zostanie zapomniany jego sprint ku silnej pozycji. Umowa z Amerykanami w sprawie energii nuklearnej nadal jest. Może jednak zostać zaprzepaszczona. Pospolite ruszenie nie obroni jej, ale nie zapomni. Znajdą się tacy, którzy to przypomną.

Osiągnięcia JK nie zmieniają faktu, iż nie podzielam jego ostrożności w sprawie invitro. JK wstrzymał się od głosu. Natomiast poparcie Mateusza Morawieckiego i grupy posłów z PiS dla invitro to gorzej niż hańba, to zgoda na potraktowanie ludzie na podobieństwo zwierzęt hodowlanych. Jest to złożenie podpisu pod wyrokiem odrzucenia dla tysięcy dzieci, które, jako "materiał ludzki", pozostaną zamrożone w jakiejś ciemnicy przez okres nieokreślony*. Najdłuższy odnotowany okres przechowywania poczętych dzieci w stanie zamrożenia to ponad 19 lat. Nie wiemy, jak długo ludzki organizm może żyć w warunkach urągających godności człowieka. Niektóre z nich nigdy nie zobaczą swojej mamy, swojego taty, spadnie na nich głaz śmierci zanim zobaczą ten świat. Invitro nie leczy bezpłodności. Jest metodą selekcji, bynajmniej nie naturalnej, w trakcie, której "lekarz", o ograniczonej i zawodnej wiedzy, wybiera jedno dzieciątko. Pozostałe kilka lub kilkanaście, jakoby słabszych dzieci, skazuje na zamrożenie, niektóre na śmierć. Rodzice albo nie chcą nic wiedzieć o losie pozostałych, albo jeśli wiedzą nie potrafią zrozumieć że dzieciątko poczęte jest już człowiekiem. Można zrozumieć cierpienie bezdzietnych małżonków. Lecz zapewniam że będzie ono większe, gdy dowiedzą się, iż przyłożyli ręki do niebezpiecznego eksperymentu na istotach zależnych od nich, na swoich, Bogu ducha winnych, dzieciach. W tym świetle haniebnym jest również wstrzymanie się od sprzeciwu wobec invitro. 

Przegłosowanie invitro i akceptacja ze strony PAD to udział w wyroku na Życie … Innymi słowy apostazja. Z głupoty, owszem, ale apostazja, przeniewierstwo. JK, PAD, MM i PiS nic na tym nie zyskają. Nie zdobędą żadnych nowych sympatyków spośród młodych i starych wykształconych z dużych miast i małych wioseczek, gdyż partia rządząca postara się by paskudna gęba złodzieja, antysemity i ruskiego agenta dobrze się trzymała ich buziek.

Po części jest to "nagroda" za konwencję dyrektorską, którą posłowie PiS przyjęli w komunikacji ze swoim elektoratem, za przykładem wysokich urzędników resortowych z epoki sanacyjnej i peerelowskiej. Echa tej metody były słyszalne w dialogach JK ze swoim wyborcami w trakcie wyborczej kampanii w średnich i małych miastach. Nie było w tym jendak nawet grama szczucia swojej partii na opozycję, o którym pisze Tomasz Lis w swojej książce. Owszem było tam eksponowanie kolaboracji p. Tuska z kremlem i z Berlinem. Ale nie na tym polega szczucie. Szczucie jest tym, co dzisiaj widzimy w wykonaniu Tuska, Hołowni, Kosiniaka i ich drużyn w stosunku do PiS. PiS owszem postarało się by stać się ofiarą tej hucpy, co nie znaczy że zasłużyło. Powiedzmy nie wszyscy w PiSie na to zasłużyli. Wywalenie z pracy małopolskiej kurator Barbary Nowak było nieuniknione, ale to, co teraz zaprezentowała wobec niej partia rządząca, i co zaprezentowała, kiedy była opozycją, jest właśnie idealnym modelem szczucia. Tak jak ich cała, łagodnie mówiąc, arogancja w podejściu do JK i PiS. No cóż obiecali sfrustrowanym tłumom jatkę i muszą przynajmniej tą obietnicę wyborczą spełnić. Pozostałe niekoniecznie.

Dyrektorski model komunikacji PiSu ze swoim elektoratem, opisuje Gabriel Maciejewski, gdy wspomina publiczną dyskusję blogerów (z jego udziałem i udziałem Krzysztofa Osiejuka) popierających PiS w 2011 roku, kiedy to rozpoczęcie spotkania było odwlekane, obecność promienentnych działaczy stopniowo odwoływana, z minuty na minutę coraz jaśniejszym stawało się, że dla zarządu tej partii owi blogerzy byli obcym ciałem.

Coś podobnego znajdujemy w filmie „Arabski biznes” z 2016 z Tomaszem Hanksem w roli głównej. Tytuł oryginalny „The hologram for the King”. Jest to film wysmakowany, wypieszczony, o doskonałej zwięzłej fabula i estetyce. Zasługuje na uwagę i namysł. Za podstawę scenariusza posłużyła powieść Davida Eggersa o tym samym tytule.

https://www.youtube.com/watch?v=cloRHQivlx0

Na marginesie zauważmy, że film ten budzi pytanie, kto i w jakim celu złożył zlecenie w Holywood na jego produkcję. Nie mam żadnej wątpliwości, że jest to fragment komunikacji między organizacjami merkantylnymi, muzułmańskimi, zachodnimi i żydowskimi, komunikacji podobnej do tej, którą pokazuje nam Pioter w numizmatyce. 

Hanks gra postać specjalisty od sprzedaży w amerykańskiej korporacji IT, który ma zaprezentować królowi Arabii Saudyjskiej i jego ministrom holograficzny system telekonferencyjny. Jest to cudeńko nowego wieku. Brak aklimatyzacji sprawia, że Hanks spóźnia się na autobus, który miał go zawieźć na prezentację. Koło nosa przechodzi pierwsza okazja do prezentacji i spotkania z saudyjskim królem. Spóźnia się na autobus. To jest, rzecz jasna, całkowita odwrotność dysputy blogerów z 2011. To nie usługodawcy (blogerzy) spóźnili się, ale to pisowcy olali „ten autobus”. „Spóźnili” się na „autobus”, który miał ich zawieźć na przystanek komunikacja. Owszem złapali inną okazję. W zasadzie złapali ją wcześniej. Jednak oba kanały komunikacji nie wykluczały się. O pierwszy trzeba było zadbać, drugiego nie przepuścić.

Po przybyciu na miejsce Hanks zostaje poinformowany, że nie ma tam ani króla, ani jego bezpośredniego kontaktu. Za karę zespół Hanksa zostaje umieszczony w namiocie na zewnątrz budynku biurowego, bez jedzenia i dostępu do Internetu. Kolejne terminy spotkania z królem i rządowymi urzędnikami są przekładane z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień. Dyrektorska spychologia. Przepraszam, królewska. Dyrektorską spychologię zaprezentował zarząd PiS i jego posłowie. Być może czas pokazał, że dla p. Maciejewskiego i p. Osiejuka otwarła się w ten sposób inna szansa, ale jakże wyboista i stroma. Osiągnęli jakiś pułap. PiS stracił go.

Coś z tego podejścia dyrektorskiego doświadczyłem i ja, gdy moja organizacja związkowa, pani prawnik, która prowadziła moją sprawę, i ja sam próbowaliśmy zainteresować sytuacją w naszym zakładzie pracy min. Czarnka. Bezowocnie. Próby były podejmowane kilkakrotnie i materiały te z pewnością dotarły do jego rąk. Nie chodziło tu tylko o moją sprawę, ale o kilka spraw.

A teraz dla kontrastu coś na temat komunikacji kasty feudalnej, hetmańskiej, rządzącej w Rzeczypospolitej elekcyjnej. Nazywam ją hetmańską, albowiem ludzie z innych niższych sfer nie mieli szansę na taką promocję. Minimum dwa pokolenia musiały pracować na awans hetmański przedstawiciela danego klanu. I zawsze liczył się sukces całego rodu. Komunikację hetmańską pokazuje John Peyton w pewnym fragmencie Relacji o państwie Polonia.* Najpierw przypomina ustęp z Germanii Tacyta na temat germańskich wodzów i ich relacji do swoich dworzan. Potem wyjaśnia, iż życie polskiej szlachty, relacje między dworzanami a panami feudalnymi, wyglądały wręcz identycznie. Była to relacja barwna, teatralna, pełna fantazji i przymusu poświęcania uwagi najnędzniejszemu nawet szlachciurze. Nie tylko dlatego, że mógłby dać kreskę na sejmiku. Ale również dlatego, że bez prywatnej służby, czyli szansy, jaką feudałowie dawali ubogiej szlachcie, Rzeczpospolita „nie ostałaby się”, jak pisze Peyton. A dyktuje mu Jan Zamoyski, Kanclerz i Hetman Koronny. Pominięcie najnędzniejszych nawet harcowników, sprawiłoby, „że tłumy ubogich szlachciców szukałyby ruiny państwa, w którym są oni tylko żebrakami, i ustanowienia nowego”. Co stało się faktem na naszych oczach. Tłumy ubogich w wiedzę polityczną, rzecz jasna nie szlachciców, ale aspirujących do rangi nowej proletaro-szlachty, zażądały zaspokojenia chęci odwetu na tych, którzy połączyli dyrektorską wyniosłość ze znamionami katolickiej etyki. Dyrektorstwo zawsze było i będzie odbierane przez "petentów" jako upokorzenie. Dla ludzi ubogich, przygniecionych podstawowymi problemami bytowymi, to wystarcza do nienawiści. Etyka chrześcijańska natomiast nieustannie piętnowana jest przez media jako faszyzm i nienawiść do wszystkiego co żywe. Z dyrem katolem nic innego zrobić nie można, jak tylko przywalić mu pałą. 

Pisowcy zaś za dobrą monetę przyjęli sanacyjną i peerelowską degenerację tradycji hetmańskiej i postawili się poza linią komunikacji. Oczywiście postępowa, uliczna proletaro-szlachta i tak uległaby nawoływaniu do publicznego wyrażania bluzgów. Ale management of PiS obierając inną niż sanacyjno-dyrektorską metodę zyskałby ciekawszy, bardziej zróżnicowany sposób pozorumiewania a taże szersze zrozumienie tego jakie mają znaczenie wyborcy wierzący. Tę możliwość zignorował. Obecnie pisowcy policzyli statystyki i wyszło im, że nie warto brać pod uwagę woli wierzącego elektoratu. Żeby ratować się, opłaca się uchwycić brzytwy invitro, niepewnych obietnic ze strony korporacji chcących zarobić na zamrożonych, nienarodzonych dzieciach i jakiejś butwiejącej kanapy. Kilkoro posłów PiS, w tej liczbie Mateusz Morawiecki, radykalnie postawiło się poza komunikacją z ogromną częścią swojego elektoratu. Biskupi polscy apelowali do Andrzeja Dudy, by zawetował ustawę o invitro. Daremnie. Na szczęście większość posłów PiS (102) głosowała przeciw ustawie o invitro. Nie ustrzegło ich to jednak od zaburzenia komunikacji z wyborcam. 

Panu Prezydentowi i zwolennikom invitro w PiSie chciałbym zwrócić uwagę, wrażenie, iż PiS wygra i stworzy własny samodzielny rząd, zrodziło się na fali krachu, jakim była próba kompromitacji św. Jana Pawła II jako rzekomego obrońcy pedofilów. Kompromitacją okazała się książka, która jak zacięta płyta wciąż powtarzała "Wojtyła bronił pedofilów, Wojtyła bronił pedofilów, Wojtyła bronił pedofilów ..." i jednocześnie podawała całe kilometry archiwalnych dokumentów, które wprost temu przeczyły. Ludzie tego nie czytali, bo nie musieli. Polacy doszli po prostu do wniosku, że obrona pedofilii przez Kard. Wojtyłę byłaby sprzeczna z wszystkim, co reprezentował. Dlatego reakcja ogromnej rzeszy Polaków była jednoznaczna. Na szczęście PiS sprzeciwił się invitro. Jednak głos Morawieckiego został przyjęty jako głos całego PiSu. Tak jak wielu Polaków, nie miałem czasu sprawdzić jak na prawdę PiS głosował w tej sprawi. Sprawdziłem dopiero teraz, gdy po tygodniu poprawiam ten tekst.

Desperacja po „wygranej w wyborach” i zakręcenie zawodowe odebrały mi trzeźwy osąd. Ale, jak widać, znaleźli się politycy PiS, którzy również utracili tę trzeźwość. W czasie kadencji rozum niektórych zaćmił się wskutek szansy na karierę poselską i urzędniczą. Rozumiem, gdyż sam posmakowałem bezrobocia. Nędzny szlachciura, poznałem, co to brak pracy. Czy będę miał pracę za rok, albo czy będę zarabiał tyle, co teraz, nie jestem pewien. Pracuję teraz na zastępstwie. Co ciekawe od znajomych wyborców PiSu nasłuchałem się na temat pisowskiego nepotyzmu np. w puławskich azotach. "Oni chyba z piekła nie wyjdą ...", tak o was mówili wasi niedawni sympatycy. Niestety nic na to nie poradzę. Coś w tym jest. Praktyczny, dyrektorski ateizm jest owocem lenistwa, czyli zaniechania dobra, które obarcza was winą. Wcześniej dzięki waszemu kompleksowi dyrektorskiemu, zobaczyłem, co znaczą zamknięte, urzędnicze drzwi …

----------

Kto mu przodkuje (przewodzi klanowi), dzieli i wyznacza według woli swojej pewne stopnie: skąd rośnie emulacja w jednych, aby się rangą co najbliżej do swego przymknęli wodza: w drugich, aby najwięcej i najżwawszych mieli przy boku junaków. Na tym ich zacność, na tym potęga zawisła, widzieć naokoło piękne wybrańcy młodzieży grono, skąd by w czasie wojny zaszczyt w pokoju i ozdobę mieć mogli. Liczba takiego towarzystwa pomnaża im i swoim sławę, a u pogranicznych szacunek: szukają z nimi obcy przymierza, wyprawiając poselstwa i darząc upominkami: a odgłosem potęgi same się wojny uprzedzają lub kończą. Gdy rzecz przychodzi do bitwy, byłaby wielka zniewaga dla przodkującego ustąpić w męstwie towarzyszom, a tym przeciwnie, cnocie wodza nie dorównać. Najsromotniejsza atoli i na całe życie obelżywa rzecz, to zostać przy życiu, gdyby wódz na placu poległ. Zasłaniać go od szwanku, bronić i wszystkie dzieła osobiste ku chwale jego kierować mają za najświętszy obowiązek. Wodzowie walczą za zwycięstwo, towarzysze za wodza. Jeśli rzeczpospolita, jaka długim pokoju przeciągiem zaległszy pole, martwi się: młódź wszystka szlachetna, która się tam porodziła, idzie do tych krajów, gdzie się wojna toczy. Prócz tego albowiem, że Germanowie nie lubią próżnować, a łatwiejszy dla nich w zdarzonych trwogach sławy nabytek, trudno utrzymać starszyźnie liczny towarzystwa poczet bez gwałtów i boju. Jaki taki nalega na swojego wodza, aby mu lub dzielnego konia, lub zmaczaną krwią nieprzyjacielska broń darował. Cały żołd, stoły hetmańskie, grube i niewymyślne, ale hojnie zastawione: nagrody i darów trzeba wojną a rabunkiem szukać.

---------

* Fragment artykułu Kościół wobec procedury invitro - https://www.ekai.pl/kosciol-wobec-procedury-in-vitro/:

... zazwyczaj w procedurze in vitro nie wytwarza się jednego embrionu w celu przeniesienia do łona matki, ale większą ich liczbę, aby uniknąć sytuacji, gdyby ten jeden okazał się genetycznie wadliwy. Dokonuje się wówczas swoistej selekcji najlepszego embrionu, inne zdrowe mrozi, a tym niedoskonałym grozi zniszczenie.

Jan Paweł II  przestrzegał, że tzw. embrionom nadliczbowym grozi zniszczenie lub wykorzystywanie w badaniach naukowych, które mają rzekomo służyć postępowi nauki i medycyny, a w rzeczywistości redukują życie ludzkie jedynie do roli „materiału biologicznego”, którym można swobodnie dysponować.

Kolejnym dokumentem watykańskim podejmującym ten temat była instrukcja „Dignitas personae” wydana przez Kongregacją Nauki Wiary 8 września 2008 r. Podobnie jak poprzednie dokumenty podkreślała ona jasny sprzeciw Kościoła wobec metody in vitro. Jej autorzy zwracali m.in. uwagę, że w wielu przypadkach w ramach tej metody porzucanie lub niszczenie embrionów jest zamierzone. „Pragnienie dziecka nie może usprawiedliwiać jego «produkowania», podobnie jak niechęć wobec dziecka już poczętego nie może usprawiedliwiać porzucenia go lub zniszczenia” – przestrzegali.



tagi: opozycja  pis  komunikacja  jarosław kaczyński  wybory  ko  apostazja  partia dyrektorska  przeniewierstwo  kasta hetmańska  partia rządząca 

Magazynier
18 grudnia 2023 00:39
18     1564    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Matka-Scypiona @Magazynier
18 grudnia 2023 08:30

Wilki rzuciły owcze skóry. I trzeba to przyjąć. Katolicyzm w wydaniu bolszewickim. Nie wiem, jakie ci durnie robili wyliczenia, ale przynajmniej polukrowane szambo wybiło i wiemy, kim oni są. Tak miało być, aby oddzielić plewy od ziarna. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Matka-Scypiona 18 grudnia 2023 08:30
18 grudnia 2023 08:52

Opatrznościowo. Ale żeby tam wilki od razu. Jakieś pieski kanapowe, ratlerki i pudle. 

 

zaloguj się by móc komentować

atelin @Magazynier
18 grudnia 2023 09:32

"... która jak zacięta płyta wciąż powtarzała "Wojtyła bronił pedofilów, Wojtyła bronił pedofilów, Wojtyła bronił pedofilów ..." i jednocześnie podawała całe kilometry archiwalnych dokumentów, które wprost temu przeczyły."

Mem się liczy.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @atelin 18 grudnia 2023 09:32
18 grudnia 2023 09:38

 Ostatecznie jednak liczy się woła ulicy i pospolitego ruszenia. Ulica nagle się schrystianizowala.  Aż Berlin i KGB przestraszyły się ze akcją likwidacji PiS nie wyjdzie.

zaloguj się by móc komentować

stachu @Magazynier
18 grudnia 2023 10:49

Dyrektorskie zachowanie PIS jakiś wpływ miało, ale największy wpływ , moim zdaniem, na wynik wyborów miał przekaz tvn. Tusk codziennie mówił o złodziejach z PIS i ich prorosyjskości. Tak jak to zalecał Palikot; kłamać, kłamać, kłamać.

zaloguj się by móc komentować

peter15k @Magazynier
18 grudnia 2023 10:51

W zasadzie można zaobserwować konkretne efekty działania nowego rządu "pożytecznych ignorantów" - wzrost aktywności firm windykacyjnych ,chwilówek , komorników i zablokowanie korzystnego rozstrzygnięcia spraw frankowiczów na poziomie SN ( kasacje ). Widać wyraźnie skąd wyrastają nogi Donalda i jego  "serduszkom w klapie" .  To nic nowego bo PO nigdy nie miało programu - bo po co skoro chcą się tylko wynająć na zarządzanie terytorium między Wisłą a Odrą temu kto im da posady.  Jedyną właściwie charakterystyczną cechą rządu jest otwarta wojna z Kościołem katolickim i serwilizm wobec potencjalnych sponsorów. Bardzo charakterystyczne są te zdjęcia stojących na baczność głównych osób w państwie  - Prezydenta i  Marszałka Sejmu.  Czyli jedyną instytucją, którą można bezkarnie tępić to Kościół katolicki a społeczeństwo szantażować ideologią  LGBT ( niedługo słowo ideologia w tym kontekście będzie penalizowane) .   Ponieważ ludzie tego nie chcą to jedyną drogą jest zmuszenie społeczeństwa za pomocą sądownictwa do uległości. Dlatego trwa walka o "praworządność"...

 

zaloguj się by móc komentować

stachu @stachu 18 grudnia 2023 10:49
18 grudnia 2023 10:55

Do tego słaba, albo beznadziejna jak mówi Gospodarz bloga, propaganda tvp.

zaloguj się by móc komentować

BTWSelena @peter15k 18 grudnia 2023 10:51
18 grudnia 2023 13:13

" To nic nowego bo PO nigdy nie miało programu - bo po co skoro chcą się tylko wynająć na zarządzanie terytorium między Wisłą a Odrą temu kto im da posady.  Jedyną właściwie charakterystyczną cechą rządu jest otwarta wojna z Kościołem katolickim "................

No i miałam dylemat komu najpierw dać plusa za ocenę sytuacji:Tobie Peterze ,czy panu Wacławowi ? Oczywiście w/g tego co mogę . Plus dla gospodarza notki .Szkoda,że już nie piszesz notek,ale zawsze czytam uważnie i mogę tylko zacytować ,bo i cóż tutaj dodać?...........wszystko już zostało powiedziane.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stachu 18 grudnia 2023 10:49
18 grudnia 2023 13:18

Cicha woda ktora podmyla PiS to jednak był praktyczny ateizm dyrektorski. To było Bielmo które odebralo im część rozumu, tę część która mogła rozpoznać podpowiedzi z wysoka co do slalomu między kłamstwami opozycji i kontrataku niebezposredniego czyli tworzenia innej estetyki. Co do zewnętrznych czynników to mocniejszy wpływ, mocniejszy niż kłamstwa tuskoidów, miał covid. Załamanie zaufania do administracji krajowych było globalne i bardzo głębokie. To był celny cios Pekinu w oponentów Moskwy i Berlina,  w Deep state, w Londyn I w PiS.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @peter15k 18 grudnia 2023 10:51
18 grudnia 2023 13:26

Ale windykatorzy nie są wszechmocni. Pogróżki I prowokacje to bardzo prymitywne sposoby działania. To nie są te najwyższe szczeble władzy. Najwyższe posługują się zarzadem calych globalnych rynkow, efektem domina i dziedziczeniem. Ci windykatorzy prężeniem muskolow I groźnym kiwaniem palcami w butach okazują tylko swoje aspiracje.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @BTWSelena 18 grudnia 2023 13:13
18 grudnia 2023 13:30

i peter15k

Zgadzam się z moją przedmówczynią. Czekamy na kolejne teksty. Nie obiecuje komentarzy chyba że wczasie świątecznym. Ale na czytam je z ruminymi policzkami i iskra w oczach. Kawa nie potrzebna.

zaloguj się by móc komentować

stachu @Magazynier 18 grudnia 2023 13:18
18 grudnia 2023 13:44

Ja bym covidu nie przeceniał, zwykłym obywatelom młodym i starszym nie odpowiadała polityka rządu wobec uchodźców z Ukrainy, czyli nadmierna pomoc (500+, opieka lekarska i inne).

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stachu 18 grudnia 2023 13:44
18 grudnia 2023 15:27

To są dane statystyczne: https://www.radiomaryja.pl/multimedia/rozmowy-niedokonczone-polska-2019-2023-refleksja-socjologiczna-cz-ii/

Po covidzie zaczęło się odbudowywanie relacji między ludem a organizacjami zarządzającymi. PiS poradził sobie całkiem nieźle, ale za brakło tej iskry, jak mówi prof. Zybertowicz, innowacyjności. Z pustego i Salomon nie naleje. Zabrakło współpracy z Ojcem świateł. 

zaloguj się by móc komentować

peter15k @BTWSelena 18 grudnia 2023 13:13
18 grudnia 2023 16:38

Dziękuję bardzo ale ja tylko komentuję...w "małej formule"... co przyniesie przyszłość zobaczymy. 

zaloguj się by móc komentować

Drzazga @Magazynier 18 grudnia 2023 15:27
18 grudnia 2023 17:53

Według mnie uwieszenie się na "Ojcu Swiateł" bez własnego programu i propozycji kultury zatopił PIS. Kościółek już tego nie udźwignie, prawica europejską przynajmniej zdiagnozowała stan, alei tak od 50 lat są w czarnej dupie. Nie ma oferty.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Drzazga 18 grudnia 2023 17:53
18 grudnia 2023 18:07

Gdyby oni faktycznie się uwiesili na tym, który tchnie kędy chce, przynajmniej trochę by skorzystali. Oni zaś uwiesili się na swoich nawykach z innej epoki. Patrz pan na Maciejewskiego. Bardzo pobożny nie jest, ani święty, ale myśli i słucha co mu w sercu gra. To mało powiedziane że uwiesił się ... Po prostu czerpie ze strumienia i dlatego jest niestandardowy. Czegoś takiego trzeba facetom którzy chcą zarabiać na rodzinę w polityce. A nie latania z gaśnicą po sejmie. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Drzazga 18 grudnia 2023 17:53
18 grudnia 2023 18:09

Poza tym oni faktycznie się uwiesili ale na Radiu Maryja, jednocześnie olewając to, czym jego słuchacze żyją. 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować