-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

Gdzie diabeł tkwi? Czyli krótka lekcja sabotażu 6

Jak to gdzie? Wbrew pozorem wcale nie w szczegółach. W historiografii. Dokładniej w polskiej, akademickiej historiografii. Jakoby polskiej, jakoby akademickiej. Oczywiście każda dziedzina ma takiego diabła na jakiego „zasłużyła”. Choć „zasługi”, o których tu mowa, z reguły są zasługami wąskiego grona osób. Być może nawet jednej, dwóch, trzech, nieznanych, a raczej znanych choć nie rozpoznanych jako organizatorzy danej dziedziny, wypracowujący owe „zasługi”. Analogią jest tu rynek sztuki i książki, o których wystarczająco dużo napisał Gabriel Maciejewski.

Każda dziedzina ma też swojego Anioła Stróża posłanego przez Stwórcę w wiadomym celu. Jego obecność i straż nie wynika bynajmniej z zasług, nawet tych ujętych w cudzysłów. Jest prezentem i wezwaniem do realności. Po czym poznaję, że Anioł Stróż działa? Po tym, że kiedy szukam źródeł na konkretny temat przeważnie coś znajduję. W sieci albo w bibliotece. Czasem trzeba zainwestować w przesyłkę zagraniczną. Powiecie państwo, że w sieci jest po prostu wyszukiwarka, która konotuje moje tematy. Oczywiście. Ale wyszukiwarka nic by nie znalazła gdyby nie Anioł Stróż historiografii, który poprowadził poszczególnych autorów ku ważnym pytaniom i odpowiedziom, ku nowej konfiguracji znanych wydarzeń historycznych, ku odczytaniu i udokumentowaniu nowej interpretacji znanych faktów a także mniej znanych. Tym sposobem nie tylko przetłumaczyłem Relację o państwie Polonia Peytona, ale również zredagowałem przypisy i napisałem wstęp: https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/relacja-o-panstwie-polonia-i-prowincjach-polaczonych-z-ta-korona-john-peyton-jr/ Bez ciężkiej pracy innych historyków nie byłbym w stanie tego zrobić. Oczywiście to jest ich praca. Ale skądś mieli ten talent do odczytywania historycznych konfiguracji.

Po czym poznaję, że działa również demon? Po nieprawdopodobnych problemach komunikacyjnych z autorami, którym wiele zawdzięczam, z pracy których czerpałem. Po napięciach w relacji z nimi. Znacie już państwo krytyczną recenzję mojego wprowadzenia. Znacie również moją odpowiedź na to wezwanie do posłuszeństwa wobec zaszufladkowania, wobec przymusu zaliczania punktów za osiągnięcia ściśle zdefiniowane. Definicje te, skrajnie nieadekwatne, rujnujące wszystko co ma wspólnego z prawdą i poznaniem, są owocem pracy całego zastępu anonimowych geniuszy, którzy ściągnęli objawienie naukowości wprost z nieba gwiaździstego za pomocą prawa formalnego wpisanego w ich umysły. Prorocy po prostu. I podali te normy na papierowych tablicach w nieprzytomnych ilościach. Recenzja która w konkluzji powołuje się na to objawienie ma dwu autorów. Jeden z nich napisał artykuł, który okazał się bardzo dla mnie pomocny w przygotowaniu wprowadzenie do Relacji. Cytowałem go, powoływałem się na niego. Ale ośmieliłem się podać inne datowanie wydarzeń niż podane w tym artykule. I tylko w przypisie. To nie jest jednak rzecz najgorsza. Co jest najgorsze, zaraz o tym napiszę.

Napisałem emaila do innego innego autora, którego obszernie cytuję w wstępie do Relacji, bez którego książki nie byłoby nic. Napisałem na email podany mi przez znajomego nie mając pewności czy email jest właściwy, czy ktokolwiek mi odpisze. Miałem sprzeczne dane na temat tego autora. Nie wiedziałem czy jest wśród żywych czy nie. Ale nie miałem nic do stracenia. Nic oprócz moich złudzeń. W emailu zawarłem prośbę o recenzję Relacji wciąż nie wiedząc jak z tym autorem jest.

… Tutaj w oryginalnej wersji podałem streszczenie mojej korespondencji z tym panem. Wykreślam je z szacunku dla jego wrażliwości, dla jego, jak sądzę, ciężkich doświadczeń w świecie akademickim, i dla jego osiągnięć naukowych. Podobnie wykreślam kolejny akapit, w którym pisałem o moich domniemaniach, zapewne fałszywych, na temat powodów takiego a nie innego podejścia do mojej osoby …

Więc co jest najgorsze? Państwo na pewno już wiecie. Tak, brak gwarancji. Brak biletu wstępu do polskiej historiografii. Jakoby polskiej. Brak gwarancji, którą wydaje kwalifikowane gremium w postaci tytułu akademickiego z danej dziedziny. Jak państwo wiecie starałem się o ten tytuł i nie otrzymałem go. Dlaczego? Tak, znowu gwarancje, ale wyższego rzędu, brak gwarancji niepisanych, udzielanych przez tych którzy mają władzę nad „zasługami” w danej dziedzinie. Nazwijmy ich archontami.

Po czym poznaję że tacy archonci są? Po dossier Andrzeja Smolara. Po galopującej genderyzacji kierunków zorientowanych na kulturę, sztukę, literaturę itp. Po fakcie, że niektórzy mają dostęp do zeznań sowieckich żołnierzy na temat nadprzyrodzonego zjawiska towarzyszącego walkom pod Radzyminem w sierpniu 1920 roku, a reszta nie ma. Po neurotycznym lęku polskich historyków przed najdrobniejszymi nieścisłościami, przed nieżyczliwą opinią środowiska, przed oskarżenien o tzw. autoplagiat (sic!). Absurd absurdów, jakby niewolono było korzystać autorowi z własnego dorobku. W końcu po tym, co Gabriel Maciejewski pisze na temat rynku książek akademickich. Rynku kontrolowanego, reglamentowanego, sprofilowanego na jeden cel. Tym celem jest tworzenie zamkniętych gremiów i kręgów. Niestety kręgów przed-piekielnych, w których piecze się owszem całkiem ładnie wyglądające treści, ale niestety z ukrytymi zakalcami, z brakami pewnych informacji. 

Nad tym ktoś musi czuwać. Musi również czynić wysiłki by owe braki były podawane jako infromacje. Białych plam w historiografii być nie może. Siłą rzeczy kiepsko mu to wychodzi, zakalce wyglądają bowiem jak dziury w ścianie zamazane gipsem. Siłą rzeczy, ponieważ trudno podrobić rzeczywistość. Po czterech dekadach przeżytych w Polsce nie sposób nie widzieć zagipsowanych dziur.

Dlaczego nie dostałem biletu wstępu do wyższego poziomu akademii? Ponieważ ów gipsownik zyskał pewność, że nie przyjmę żadnej oferty ze strony wyższego gremium. Nie da się ze mną negocjować. Przyznaję rację. Taki temperament. Kresowo-antymoskiewski. Antymoskiewski, dlatego właśnie, że tam się urodziłem i z bliska widziałem to, co tam. I to jest wyrok po prostu. Szlaban na gary. Żadnych nadziei na resocjalizację nie rokuję. Jestem ciałem obcym, niechcianym, tak samo moje teksty, co dał mi poznać ów autor.

Czy ja twierdzę że moi adwersarze są na zdalnym prowadzeniu gipsownika? Żadną miarą. Wystarczy, że są przewidywalni. Oszczędność środków nakazuje polegać w pierwszej kolejności na psychoanalizie czyli na profilowaniu. 

https://basnjakniedzwiedz.pl/produkt/merkantylizmem-ezoteryka-i-reformacja-w-xvi-w-hermetyka-kabala-medyceusze-wenecja-tudorowie-i-ksiestwo-moskiewskie/



tagi: akademia  gwarancje  rynek akademicki  archonci 

Magazynier
15 grudnia 2022 22:23
32     1751    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Magazynier
16 grudnia 2022 00:32

Diabeł stawia koryto i mówi " zapraszam, ale pilnujcie". I jeszcze nakazuje chwalić go jako dobroczyńcę i mecenasa. 

Chwalą i pilnują. No i robią chlew, bo tam gdzie koryto musi być i chlew. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier
16 grudnia 2022 06:57

"Akademia" czyli strażnicy świętego ognia, niczym kapłani świątynnego sanhedrynu strzegą monopolu dla swojej kasty. To jeszcze jedno "państwo w państwie" funkcjonujące obok innych zmów korporacyjnych w rodzaju kasty sędziowskiej czy medycznej, ponadto  rozmaitych rzeczoznawców, np. inspektorów budowlanych albo sanitarnych. Można by było długo wyliczać.

zaloguj się by móc komentować

Greenwatcher @Magazynier
16 grudnia 2022 07:35

Pan żeś jest jak trędowaty, a na pewno nietrendowy, a więc ekskluzja lub zazdrość. Dotkniecie grozi utratą gwarancji towarzystwa, śmiercią za życia, stąd te reakcje.   

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @OjciecDyrektor 16 grudnia 2022 00:32
16 grudnia 2022 08:30

Nowa bajka o Jasiu i złotej kaczce: "Będziesz bogaty, ale nie możesz wyjść z magicznego kręgu punktozy".

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 06:57
16 grudnia 2022 08:32

Zgadza się. Dodajmy do tego NIK. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
16 grudnia 2022 08:35

Mówię sam jakże mam

Służyć panom dwom?

Cóż mi więc zostaje? 

Idę tam, kędy mam

Wiekuisty dom ...

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Greenwatcher 16 grudnia 2022 07:35
16 grudnia 2022 08:40

Trędowaty nietrendowy. Jak mówi Steve Martin w roli gangstera zakamuflowanego w programie ochrony świadków: "You see here a disaster. And I see opportunity"

 

Mówię sam jakże mam

Służyć panom dwom?

Cóż mi więc zostaje? 

Idę tam, kędy mam

Wiekuisty dom ...

 

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @Magazynier
16 grudnia 2022 09:09

W normalnych warunkach to by Pan założył własną szkołę, ale...

Akademie przekształciły się w korporacje, czyli procedury i punkty. Obawiam się, że większości kadry z tym wygodnie.

zaloguj się by móc komentować

Maginiu @Magazynier
16 grudnia 2022 10:49

Ustnieją pewne, stawiane i restrykcyjnie pilnowane  bariery, bez pokonania których nie jest obecnie możliwa naukowa kariera.  Oczywiscie wiadomo, że jeśli  nie jest się jednostką z uprzywilejowanej grupy etnicznej, która ma  kontakty  - i to na całym tzw. cywilizowanym świecie - to trudno jest stąpać po schodach kariery. Ale to dopiero jeden z walorów, jakie są potrzebne do naukowej kariery.  Bo jeśli - bez wzgledu na nawet najlepsze możliwości intelektualne -  ma się nienajlepsze pochodzenie społeczne, niewłaściwy światopogląd (nie wspominając o religii), oraz  tożsamość płciową połączoną z pospolitą, wręcz wulgarną orientacją seksualną - to jak można oczekiwać, że wysiłki - nawet największe - pozwolą na jakiekolwiek uznane osiagnięcie.

Stąd oczywisty wniosek, że jest rzeczą absolutnie elementarną, żeby najpierw uwolnić się od tych ograniczeń - i kariera stanie otworem. To takie proste...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @ewa-rembikowska 16 grudnia 2022 09:09
16 grudnia 2022 11:47

Oczywiście że wygodnie bo jeśli trzeba się wykazać to przede wszystkim nie drażnieniem archontow I szefa.  Że tak powiem, wicie rozumicie panie kulego. Czasem trzeba nockę zarwać w czasie sesji. Ale poza tym to jest klasyczny Gomułka. 

Trafiła pani w 100. Cały czas zakładam szkołę.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maginiu 16 grudnia 2022 10:49
16 grudnia 2022 11:49

Zgadza się. Jeszcze raz Steve Martin, powiedzmy parafraza: Catastrophe is opportunity.

zaloguj się by móc komentować

mniszysko @Magazynier
16 grudnia 2022 11:59

Ja skomentuję krótko. Trochę się dziwię, że się dziwimy. Nie korzystamy  z dorobku ś.p. Jacka Drobnego, eh! Nie wiem, na ile Coryllus jest świadomy, ale on dość często dokonuje egzemplifikacji podstawowego rozróżnienia między wiedzą i nauką, które w SN dostrzego właśnie Jacek Drobny. Także jego teksty na temat polityki wydawniczej to ukazują. Jest różnica między rzeczywistością uniwerstytetu (nie mylić z uniwersytetem jako dzisiejszą instytucją, bo to cień cienia tego czym był) a rzeczywistością akademii.

Pan doświadcza teraz w bolesnej, skrzypiącej, trzeszczącej i rechoczącej praktyce tego rozróżnienia. Po pan chce być badaczem, uniwerysteckim metodykiem w świecie nauki opanowanym przez akademików, którzy chcą zbudować autorytet silniejszy od papieskiego. Jak wiemy papież jest nieomylny tylko w sprawach wiary i moralności i to wtedy, kiedy naucza "ex cathedra". Oni chcą zbudować autorytet, który ma być nieomylny w każdej dziedzinie i być takim w nauczaniu zwyczajnym i powszednim.

P.S. Wydaje się też, że to Ukraina będzie pierwszy krajem, który zastosuje inną dystynkcję wydobytą przez ś.p. Jacka Drobnego. Chodzi o fakt, że ma znaczenie, czy przeciwnika Ukrainy nazywamy Moskwą czy Rosją. Otóż Ukraina chce wprowadzić oficjalnie w swojej przestrzeni państwowej nazywanie Moskwy Moskowią a nie Rosją. Czyli cudze chwalicie swego nie znacie, eh!

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 grudnia 2022 08:32
16 grudnia 2022 12:30

Moim faworytem jest Urząd Patentowy. Jestem zdania, iż zdecydowana większość instytucji centralnych, urzędów i agend państwowych to są atrapy, które służą  głównie za matecznik etatów dla rodzin i protegowanych byłej i aktualnej nomenklatury, pozorując działalność merytoryczną. To znaczy, że do takiej działalności nadaje się w nich 10-15 procent zatrudnionych, a reszta przeszkadza tym, którzy  chcieliby  zrobić cokolwiek sensownego.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @mniszysko 16 grudnia 2022 11:59
16 grudnia 2022 13:35

100/100! Ale my swoje znamy. W Krajobrazie zamrożonych figur i w Merkantylizmie Drobnego cytuję. Jego teksty są fundamentalne. Rzeczywiście warto by wydać i wypromować antologię jego tekstów. Ta zbieżność wniosku Jacka, że tak naprawdę jest Moskowia a nie Rosja, z tezą Ukraińców jest niesamowita. Jacek pisał o tym w 2017 w Ilii Muromcu na wyjeździe integracyjnym, ale ciekawe kiedy tą tezę postawił. Jeśli przed 2014, to jest lepszy niż Ukraińcy. I jest ważną częścią naszej komunikacji z nimi. Co prawda na razie głównym komunikatorem z Ukraińcami jest Piotr Kulpa, doradce NIKu, inżynier społeczny, czysty hobbesista, walka wszystkich ze wszystkimi, summum malum, lewiatan te sprawy. Ale faktycznie jest wymiataczem. W tym sęk, że Jacek też by się nadawał na komunikatora w Kijowie.

Co do ambicji akademii (której nigdy bym nie pomylił z uniwersytetem), to są one faktycznie przerażające. Na szczęście akademia nigdy nie będzie miała tyle kasy żeby rządzić. Biznes zawsze będzie ją ustawiał jako swoją bojówkę. Ale te chłopaki faktycznie ciągle śnią o drutach kolczastych i zdalnym sterowaniu. 

Co do rywalizacji akademii z Papieżem, to trafiłeś w 100. Niby wiem o tym, ale tak się do tego przyzwyczaiłem, że zapominam. I na dobry początek może warto by zacząć pisać Papieża z dużej litery, podobnie Biskupa, Księdza i Króla. Taki drobny kroczek w kierunku pożądanym.

  

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 12:30
16 grudnia 2022 13:38

NIK ma jednak większą władzę. Ma potencjał na szeryfa, ale musi liczyć się z familiami i agenturą. Według Kulpy Zełeński i spółka mógliby zrobić porządek, powiedzmy względny porządek, tworząc ukraiński NIK.  

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 grudnia 2022 13:38
16 grudnia 2022 14:30

Nie wiem kto zacz ów Kulpa, ale ulega kompletnemu złudzemniu. Za mojego pbytu wwe wzmiankowanej instytucji z-cy jej prezesa byli od pilnowania swoich rewirów partyjnych w panstwie (główne to PSL, PO, SLD, PiS), zeby "wyjmować" z programów kontroli najbardziej groźne dla tych rewirów punkty. Kontrole były (i są) przeprowadzane, ale jakoś tak obok najbardziej waznych zagadnień. W kontrolach tzw. budżetowych (czyli wykonanie budzetu panstwa za dany rok przez organy państwowe i samorządowe) głowny "rabin" tej instytucji (za moich ostatnich lat był to p. W. Misiąg na funkcji doradcy presesa) musiał  kontrasygnować kazdy program kontroli i mógł w tym programie nanosić poprawki. On równiez pilnował okreslonych rewiró.

Taki przykład. Mój bliski kolega, któy miał funkcje upoważniającą do zaproponowania tematyki kontrolnej,  wpisywał corocznie do programu kontroli samorządu warszawskiego przez jakieś 10 lat zagadnienie  tzw. "czyścicieli kamienic" i corocznie była ona wykreślana (nawet nie przez W. Misiąga, ale na polecenie jednego z wiceprezesów. Wiem którego, ale nie powiem).

I tak to sze kręci.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 14:30
16 grudnia 2022 18:30

Piotr Kulpa, https://pl.wikipedia.org/wiki/Piotr_Kulpa, gwiazda mediów ukraińskich, kijowskiej szkoły administracji państwowej i studio Arestowicza:

https://www.youtube.com/watch?v=3XiFERLcwsM

Gada ciekawie. I często się z nim zgadzam. 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 14:30
16 grudnia 2022 18:30

Przetłumaczę wyżej zalinkowany wywiad. I będziesz mógł sobie na nim poużywać. W sumie ciekaw jestem. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 grudnia 2022 18:30
16 grudnia 2022 19:32

Próżna nadzieja, czyli nie zaspokoję twojej ciekawości.

Na tematy ukropodobne wypowiadam się gdzie indziej.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 19:32
16 grudnia 2022 20:29

Nie ma przymusu. Ale w zasadzie to nie jest temat ukropodobny. To jest temat nikowski. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Magazynier
16 grudnia 2022 20:32

Nowe ustalenia ws. wybuchu w KGP. Granatnik wjechał do Polski bez kontroli (msn.com)

"Według ustaleń Radia ZET granatnik, który Komendant Główny Policji odpalił w swoim gabinecie został przywieziony pociągiem specjalnym kursującym do Ukrainy z Przemyśla. Nasi informatorzy twierdzą, że granatnik nie został poddany żadnej kontroli granicznej i celnej. ... Granatnik nie został skontrolowany"

Pytanie kto miał dostęp do granatnika w czasie transportu? Oraz czy komendant Policji został skontrolowany pod kątem znajomości obsługi granatnika?

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 16 grudnia 2022 20:32
16 grudnia 2022 20:41

Ponoć ten granatnik był załadowany i dlatego wystrzelił. Ciekawe więc kto, komu i po co wysyła w "prezencie" załadowaną broń. Czy to przekaz w rodzaju mafijnego końskiego łba w pościeli?

zaloguj się by móc komentować

ewa-rembikowska @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 20:41
16 grudnia 2022 21:23

A to komendant-generał nie widział, że ma załadowany granatnik???

Czy on w ogóle był trzeźwy???

 

 

zaloguj się by móc komentować

zkr @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 20:41
16 grudnia 2022 21:31

> Ciekawe więc kto, komu i po co wysyła w "prezencie" załadowaną broń.

Mnie martwi to, ze oficer policji nie ma pojecia jak sie obchodzic z bronia.
Czego ich ucza w Szczytnie? Obslugi tonfy a jak jest kasa na amunicje to P99?

zaloguj się by móc komentować

wierzacy-sceptyk @Magazynier
16 grudnia 2022 22:02

A Ty się trzymasz, drogi Magazynierze:}

Tak jakoś cieplej się robi na duszy

A Stalagmit wymiękł

I tak szkoda, chociaż rozumiem

A może nie rozumiem?

Całe życie robiłem rzeczy, a nie idee, odkrycia

Chyba dobre rzeczy, 140 ton pszenicy było chyba dobre

Lubię rozumieć, taka przypadłość

Kiedyś czytałem że rycerze pojechali, pobili się i wrócili, przegrani albo wygrani

Ale po co?

No i trafiłem tu:}

 

 

 

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

klon @ewa-rembikowska 16 grudnia 2022 21:23
16 grudnia 2022 22:15

>>>Czy on w ogóle był trzeźwy???<<<

To jest podstawowe pytanie o "niewyjaśnione okoliczności" zdarzenia.
Znajomy /emerytowany/ policjant  stwierdził, że nie mogło być inaczej jak tylko, cytuję:  "naładowani wódą jak stodoła po żniwach panowie policjanci postanowili pobawić się zabawkami".  Znając "doświadczenia życiowe" mojego znajomka trudno jest przyjąć że się myli. :))

ps. 
Sorry za OT.
 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @zkr 16 grudnia 2022 21:31
16 grudnia 2022 22:34

Problem w tym, że komentujemy tzw. oficjalne przecieki.

Ale jak było faktycznie, to  z takich żródeł się nie dowiemy.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @wierzacy-sceptyk 16 grudnia 2022 22:02
17 grudnia 2022 01:49

Dobrze że pan tu jest. W zasadzie ja też zajmuję teraz rzeczami. Powiedzmy opisem tego co się z rzeczami robi i w jakich układach.

Stalagmit też się trzyma. Wybór indywidualnej drogi to też jest wybór. Miał zresztą powody. Ktoś go plagiatował. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 16 grudnia 2022 22:34
17 grudnia 2022 01:50

Zgadza się więcej niewiadomych. Jak zwykle w przypadku policyjnego dementi. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier
17 grudnia 2022 13:12

Najważniejsza jest "Relacja..." i "Merkantylizm..."!

Reszta to blotki, które trochę psują życie, ale bez kłopotów byłoby nudno! Trzeba być ponad to i nie pękać!

Wszelkich łask Bożych życzę.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 17 grudnia 2022 13:12
17 grudnia 2022 15:01

Życzę serdecznie i wzajemnie! Zgadzam się z moim przedmówcą. Wkrótce będą nowe tytuły.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować