-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

O komunikacji i atmosferze czyli odpowiedź na dzisiejszy tekst Gabriela Maciejewskiego

Miał być komentarz pod tekstem p. Maciejewskiego, ale rozrósł się. Dlatego daję go jako osobny tekst. 

Przypomnę, że Gabriel opisał trudną do wytłumaczenia sprzeczność między PiSowską komunikacją z elektoratem, koniecznoścą tej komunikacji, a radiowymi komunikatami emitowanymi przez ekspertów w mediach publicznych zależnych od polityki rządu, krytykujących kolejne jakoby zaniedbania czy nieudolności rządu pisowskiego. Tematy te są podsuwane przez prowadzących programy. I tu pojawia się pewien szczegół, bardzo ważny. Jest dwóch lub trzech dziennikarzy radiowych o doskonale wyćwiczonym tembrze głosu: głęboki, ciepły, lekko zachrypnięty baryton, wprost z reklamy cukierków. Pamiętamy ją. Nie był to prymitywny dziad mróz chlejący z gwinta cocacolę. To była bardziej subtelna, bardziej wyrafinowana jego alternatywa. Odwoływała się do poczucia własnej wartości. Bez prymitywizmu dziada mroza ta reklama nie miałaby jednak swojej atmosfery. Potrzebne było to pierwotne tłuste grubiaństwo, żeby stworzyć arcydzieło tego, co w marketingu nazywa się atmosferics, atmosferyka. Prościej mówiąc chodzi o klimat, nastrój w którym podawana jest dana oferta.

W usługach nastrój to połowa sukcesu. W propagandzie, śmiem twierdzić, to 90%. Pozotałe 10 % to często próchnica, tak jak w przypadku wyżej wymienionej „twórczej krytyki” „pisowskiej hutzpy”, „kłamstw na temat wybuchów w Przewodowie”, „zaniechań w dziedzinie obronności kraju”, „braku węgla”, „zepchnięcia kryzysu na samorządy”, „katastrofy ekologicznej na Odrze” itp.. To są przedwyborcze komunikaty emitowane na życzenie środowisk uzależnionych od Berlina i od Moskwy. Czyli bywa, że atmosfera podejrzliwości i grozy to cała propaganda, 100% treści. Ludzie przeciążeni walką o znośny standard swego bytu nie mają czasu na dociekania, nie mają czasu na czytanie i analizowania sprzecznych komunikatów. I tak mają dość problemów w pracy i z wychowaniem dzieci. Nie będą dociekać czy ów pan z miłym głosem ma rację czy nie. Powiedzą sobie: będziemy uważać na tych cwaniaczków, przyjrzymy się im. Co oznacza po prostu chłonięcie kolejnych komunikatów otulonych w tę samą marketingową atmosferę.

Atmosfera jest wprost związana z komunikacją.

Gabriel w pewnym momencie zadał pytanie w dyskusji: „Dlaczego PiS nie kupi sobie paru cyngli z Czerskiej?”. W domyśle kilku speakerów o głębokim, miękkim tembrze głosu w pakiecie z owymi ekspertami. Na co odpowiedział @stanisław orda, że po prostu kasta pilnuje etatów. Nie zadowala mnie ta odpowiedź. Raczej to tylko cześć problemu. Jakie są inne powodu nie wiem. Mam tylko przeczucie co do jakiegoś fragmentu tej układanki.

Dlaczego PiS pozwala na tę propagandę? Propagandę, którą przecież widzimy w komentarzach czytelników SN i mam wrażenie u jednego autora? Napewno dlatego, że eksperci żyją w środowisku akademickim zależnym od dotacji nie tylko ministerialnych, ale i unijnych, zespawanych z antypisowską z polityką Berlina, przede wszystkim z polityką podporządkowania Polski zachodniemu sąsiadowi. Co więcej PiS toleruje tę propagandę być może dlatego, że zarząd partii uważa, że poradzi sobie z nią za pomocą lokalnych i centralnych konwencji partyjnych, za pomocą własnej narracji, za pomocą Tv Republika, Radia 24, Tv Trwam i Radia Maryja, za pomocą tworzenie alternatywnej atmosfery sukcesu i własnej dynamiki. Komunikacja wymaga atmosfery. Media sprzyjające PiS wraz z nim samym tę atmosferę stworzą. Pisowska komunikacja pokaże że dynamika PiSu jest połączona z dynamiką ludzi ciężko pracujących w Polsce.

W sumie te memy, puste hasła na temat przekrętów pisowskich, wypowiadane przez radiowe, głębokie barytony i ekspertów wystruganych z unijnych stypendiów, są łatwe do unieważnienia, odwołują się do naiwnego oczekiwania, że JK załatwi biurokrację niby od ręki i zaraz zrobi wszystkim dobrze. Narracja PiSu choć kulawa, pokazuje bardziej realistyczny obraz. To jest obraz gry w dwa ognie. Jedna drużyna to totalna opozycja wraz z gangami samorządowymi, które przyjmują "piłkę" z Moskwy/Berlina, druga drużyna to zwykli ludzie, którym "piłkę" czyli ofertę z komunikacją podaje PiS. Mimo całej atmosfery i propagandy antypisowskiej, ich oferta dociera do Polaków niewłączonych w mafijne układy. Do tej pory to działało. Liczę na to, że zadziała tym razem.

Teraz coś na temat mojej osobistej relacji do PiS i środowiska, którego do niedawna byłem częścią. Jak państwo wiecie byłem niepożądanym elementem tzw. środowiska akademickiego. Siłą rzeczy musiałem stracić pracę. Lokalne środowisko akademickie zadecydowało, że tematy, które komunikowałem na swoich zajęciach i w swoich książkach, wraz z moim statusem parweniusza, są sprzeczne z jego celami. PiS zgodził się na to nawet zanim zaostrzył się konflikt między związkiem zawodowym, w którym działałem, a instytucją edukacyjną w której pracowałem, którą moje środowisko chciało i powinno było kontrolować, z oczywistych racji. Po prostu związek zawodowy taką ma właśnie funkcję, kontrolną.

Że PiS w osobie min. Czarnka wycofał się z kontroli polskiej akademii, dowiedzieliśmy się dopiero po wywaleniu mnie z pracy, po wręczeniu mi owego wilczego biletu, blokującego zatrudnienie w innej instytucji akademickiej przez niedokończony proces sądowy. Ostatnio złożyłem zażalenia na panią sędzią, która jako druga w kolejności po rektorze przyczyniła się do mojego bezrobocia. Czekam na odpowiedź sądu pracy.

Dopiero po wysłaniu pisma opisującego nieprawidłowości w opolskiej akademii, dowiedzieliśmy się z informatorów, że min. Czarnek, mimo iż jest Ministrem Edukacji i Nauki, sprawy akademii scedował na niższych urzędników. Odpowiedzi tych urzędników są dla nas jednoznaczne. Ludzi źle zarządzający lokalną akademią są pod ich ochroną. Wcześniej informacja o wycofaniu się p. Czarnka z kontroli nad polską akademią do nas nie dotarła. Gdybyśmy wiedzieli o tym, nie podejmowalibyśmy tego ryzyka.

Rozumiem, że wynika to z ogólnej strategii PiS. Chodzi o to by ograniczać ilość frontów na których toczy się otwarta, bezpośrednia walka. Liczyć siły na zamiary. Oddać upadający w swoim prestiżu cały wielki konglomerat naukowy, edukacyjny i propagandowy przeciwnikom politycznych PiS i w zasadzie przeciwników Polski i Polaków niewłączonych w korupcyjne układy. Z tego wynika, że napór wpływów ekonomicznych i ideowych przeciwnych interesom Polski jest ogromny. Zakładam, że zarząd PiS realnie je oszacował. Bo oddanie lewicy i proniemieckim środowiskom tego ogromnego pola oddziaływania na sporą część narodu, na młodzież studiującą, to oddanie wpływu na ogromne ilości młodych, którzy być może nie sięgają wysoko pod względem ideowym, ale jednak chcą zdobyć dobre wykształcenie i będą ulegać oddziaływaniu propagandy nieprzychylnej Polsce. Są oczywiście środowiska uniwersyteckie, takie jak Akademickie Kluby Obywatelskie im. Lecha Kaczyńskiego i inne, które będą nadal oparciem dla PiS. Będą zaczynem lepszej przyszłości.

Co jednak będzie teraz? Jak to wpłynie na polityczne preferencje Polaków? Czy wpływ warunków życia w Polsce i antypolskiej propagandy nie oderwie od nas dużej ilości młodych i nie wyśle znowu na zagraniczny zarobek? Raczej tego możemy być pewni. Dodajmy do tego niemożność dojrzewania wielkiej ilości uczciwych Polaków do głębszego zrozumienia spraw publicznych, geopolityki, ich związku z treściami komunikowanymi w mediach, do zrozumienia związku między polityką a naszą kulturą intelektualną i religijną. To są ludzie, których mam wokół siebie, moi bliscy przyjaciele, ludzie uczciwy, inteligentni, wierzący, społecznie niezwykle sprawni. Na PiS zagłosują bo uważają, że nic lepszego nie ma. Nie rozumieją, dlaczego nic innego być nie może. 

Przecież ja też do końca nie rozumiem. Wydaje mi się, że przerzucam komunikację („piłkę” komunikacyjną w tej walce przypominającej grę „w dwa ognie”) w stronę partii, na którą głosowałem. Ale zostaje ona przechwycona przez przeciwną drużynę. W odpowiedzi otrzymuje gong ciężką gumową "piłką terapeutyczną”. Wyrywa mnie ona z dotychczasowej stabilizacji. Wątłej, godnej porzucenia, ale wolałbym ją porzucić na moich własnych warunkach.

Siłą rzeczy nie jestem w drużynie pisowskiej w tej walce "w dwa ognie". Wraz z moimi przyjaciółmi gram w naszej własnej lokalnej drużynie. PiS tworzy jakąś osobną drużynę. Przebijamy się w tym samym kierunku. Ale PiS ze swoim elektoratem w środowisku akademickim nie jest w stanie współpracować. Nie ze wszystkimi. Płotki muszą zginąć w czeluściach sieci. Muszą sobie radzić same. Owszem poradzą sobie. Ja też sobie poradzę. Ale czy PiS poradzi sobie z propagandową masą polskiej akademii?

Nie mam odpowiedzi na to pytanie. Po prostu nie wiem. Teoretycznie i praktycznie może sobie poradzić, bo znowu wyciągnie swoje tuzy z rękawa. Młodzi zaś, przemieleni przez warunki pracy po licencjacie i magisterce, zobaczą jakimi układami są podszyte postawy i przekonania ich niedawnych postępowych, wolnomyślicielskich nauczycieli z uniwerku czy kolegium, jakimi układami są podszyte bajki opowiadane przez radiowych dziadków mrozów. Zrozumieją, że mimo, że PiS jest daleki od ich marzeń, nie mają wyjścia.

No ale mogą po prostu nie pójść do wyborów. I tworzyć swoje układy. Oby nie korupcyjne. Takie układy niekorupcyjne, taka współpraca zwłaszcza między wierzącymi Polakami już jest, już się rozwija. I pewnie to jest właściwa podstawa do nadziei na przyszłość. Zresztą od dawna jest dla mnie oczywiste że żadna partia nie może być zbawieniem żadnego narodu. Zbawiciel jest tylko jeden, tylko Jeden potrafi wykrzesać tę iskrę, tę dynamikę z ludzi porozrzucanych w różne obszary tzw. życia, o różnych doświadczeniach. 

Wydaje mi się, że strategia zarządu PiSu ma w swoim założeniu świadomość tej niedoskonałości, tej niewystarczalności. Chodzi zaś o to, by poradzić sobie jak najlepiej w bardzo trudnej walce z przeciwnikiem mającym wsparcie silnych, geopolitycznych graczy.



tagi: propaganda  opozycja  pis  komunikacja  gabriel maciejewski  atmosfera 

Magazynier
17 listopada 2022 22:41
12     1474    18 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

KOSSOBOR @Magazynier
17 listopada 2022 23:39

W telewizorze też nie jest lepiej - oglądam w necie, żeby nie było:) A TV Republika zaprasza do rozmów ludzi - polityków i dziennikarzy - ze wszystkich stron sceny politycznej. Nie idzie tego słuchać... 

Słuchałam dawniej Dwójki radiowej. Gdy Dwójka zaczęła zajmować się głównie dokonaniami żydowskimi w polskiej kulturze /innych nie było???/- dałam sobie spokój.  

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Magazynier
18 listopada 2022 07:55

Jakiś deal został zawarty - wy dostajecie studentów, a my emerytów...

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @KOSSOBOR 17 listopada 2022 23:39
18 listopada 2022 08:52

Na szczęście Republikę oglądam tylko na wyrywki w Youtubie. Radio 24 mimo tej jajecznicy PO-PSL-lewica jest lepsze. Da się z niego wyłowić ważne info. Ale tu w Małoplsce ono nie dochodzi. Czytam tylko portal. Czasem słucham.

Sakowicz i Kursi uważają że mogą być magnatami medialnymi 'wszystkich Polaków'. Gierkowcy, gomułkowcy, stalinięta i solidaruchy zbiorą się razem jak przy prehistorycznym ogniu i razem będą pohukiwać i tańcować w rytm bębna. Zenek będzie grał na perkusji. I powstanie nowe państwo Polan.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @gabriel-maciejewski 18 listopada 2022 07:55
18 listopada 2022 08:52

Ale studenci i emeryci gotowi olać wybory. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier
18 listopada 2022 10:45

Życzę sukcesów w walce sądowej, dużo zdrowia i wytrwałości, bo chyba długo będzie to trwało - niestety. Człowiek wychodzi z tego mocno poobijany, ale wszystko złe mija na szczęście.

Chociaż...

...strategia zarządu PiSu ma w swoim założeniu świadomość tej niedoskonałości, tej niewystarczalności..

...obserwuję od dłuższego czasu rozdźwięk z efektywnością działania i "oddawaniem pola" nawet w drobnych z pozoru sprawach. To jest po prostu dołujące.

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @Magazynier 18 listopada 2022 08:52
18 listopada 2022 11:07

emerytom wypłaci się przed wyborami '15'-tą emeryturę, wiec  zagłosują, by się odwięczyć i w nadziei na "16"-tą.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 18 listopada 2022 10:45
18 listopada 2022 12:36

Nie dołujące jak weźmiesz na klatę. Zarząd PiS nie ma łatwo. Tak jak my cały czas pod górkę.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @stanislaw-orda 18 listopada 2022 11:07
18 listopada 2022 12:37

A to przepraszam. Zapomniałem o 15tce.

zaloguj się by móc komentować

jolanta-gancarz @Magazynier
18 listopada 2022 13:14

Wacku,

daję + w komentarzu, bo w realu nie mogę, ze wzgledu na jakiś problem w mojej lub SN przeglądarce, co już sygnalizowałam kilka dni temu. Taki komunikat mi sie pojawia, gdy chcę skorzystać z funkcji "Daj plusa":

"Dostęp zabroniony (403)

Niepoprawna weryfkacja CSRF zakończona. Żądanie zostało przerwane.

Widzisz tą wiadomość, ponieważ ta witryna wymaga ciasteczka CSRF do przesyłania formularza. Ciasteczko to jest wymagane ze względów bezpieczeństwa, aby upewnić się, że Twoja przeglądarka nie została przechwycona przez osoby trzecie.

Jeżeli ciasteczka w Twojej przeglądarce są wyłączone, to proszę włącz je ponownie. Przynajmniej dla tej strony lub żadań typu "same-origin".

Dużo sił życzę  w tej nierównej walce z Molochem, któremu wielu funkcyjnych PiS- owców po cichu składa ofiary!

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @jolanta-gancarz 18 listopada 2022 13:14
18 listopada 2022 13:58

Dzięki. 

Ale ci się porobiło. Zadzwoń do jakiegoś znajomego komputerowca. Coś ci poradzi. 

zaloguj się by móc komentować

Maryla-Sztajer @Magazynier
18 listopada 2022 15:24

Po raz nie wiem który czytam, zbyt dużo niewiadomych. Nie mamy chyba zbyt wielkiego pola manewru. Trzeba czekać 

Życze serdecznie panie Wacławie wytrwałości w drodze 

 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Maryla-Sztajer 18 listopada 2022 15:24
19 listopada 2022 18:14

Bardzo dziękuję. Jest jedna wielka wiadoma, Serce Pana.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować