-

Magazynier : Sprawy zaściankowe, stare i nowe. Małżonek, nauczyciel akademicki.

O fundamentach Rzeczypospolitej

1579, Stefan Batory funduje Akademię i Uniwersytet Wileński Towarzystwa Jezusowego, Wincenty Smokowski,  (1828). https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Stephen_Bathory_founding_Academy_in_Vilnius_2.png

Moskowia, przeciwieństwo Rzeczypospolitej, została stworzona przez interesy zachodnich mocarstw i organizacji merkantylnych. Pokazuje to historia Iwana Groźnego i Piotra I. Dzieje Piotra I streścił nam Jacek Drobny w swoim artykule „Ilia Muromiec na wyjeździe integracyjnym”. O Iwanie Groźnym piszę w książce Merkantylizm, ezoteryka i reformacja w XVI w. 

Narodziny współczesnej Ukrainy w oku cyklonu to zaprzeczenie źródeł moskiewskiego imperium. Dlatego czymś nierealnym jest możliwość uzależnienia Kijowa od organizacji zachodnich na podobieństwo Moskwy. Kijów nie uzależni się nawet od organizacji brytyjskiej i amerykańskiej. Wołodymyr Zełeński liczy się ze swoimi sojusznikami, ale sytuacja Ukrainy daje mu dużą samodzielność. Widzieliśmy to w jego niedawnym wystąpieniu w amerykańskim Kongresie. Mógł pozwolić sobie na wyrzuty wobec swojego sojusznika z powodu niewystarczających dostaw broni i gesty dezaprobaty dla przedwyborczego cyrku, jaki kongresmeni wtedy odstawili. Gdy po raz kolejny po dwu zdaniach Zełeńskiego cały Kongres powstał bijąc brawo, ukraiński prezydent nie ukrywał swojego zażenowania.

Niemożliwy jest już powrót kijowskiej organizacji politycznej do zależności od Moskowii. Niemożliwe jest już odtworzenie moskiewskiej agentury w Ukrainie. Kończącym ciosem są zeznania Wiktora Wołodymyrowicza Medwedczuka, w latach 2002–2005 szefa administracji prezydenta Łeonida Kuczmy, udziałowca ukraińskich banków, towarzystwa ubezpieczeniowego, klubu Dynamo Kijów, zakładów energetycznych i kilku stacji telewizyjnch. W 2014 roku do wiadomości publicznej Andrij Parubij przekazał informację o finansowaniu przez niego separatystycznych organizacji z okręgu Donbaskiego i Ługańskiego. W 2020 był oskarżony o zdradę stanu i działalność na korzyść wrogiego państwa. Pochwycono go w 2022 roku, gdy starał się uciec z Ukrainy i poddano przesłuchaniu. Ołeksy Arestowycz poinformował nas w jednej z rozmów z Markiem Fejginem, że Medwedczuk przedstawił pełną listę moskiewskich agentów i popleczników kremla w Ukrainie.

Wypowiedź Ołeksego Arystowycza na temat możliwości stworzenie monarchii w Ukrainie jest delektowaniem się przez Ukraińców zwycięstwem nad moskiewską agenturą - w 37:20 poniższej rozmowy:

https://www.youtube.com/watch?v=S_glt_UFtvw

Gdyby ukraińska monarchia miała być czymś realnym, w grę wchodziłby przedstawiciel dynastii windsorskiej lub potomek Konstatnyna II króla Hellenów, panującego w Grecji do 1973 roku. Konstantyn jest spokrewniony i zaprzyjaźniony z Windsorami. Ma troje synów i dwie córki. Być może Ukraińcy biorą pod uwagę inne jeszcze możliwości. Arestowycz może pozwolić sobie na takie „spekulacje”, gdyż wszyscy liczący gracze globalni, łącznie z organizacjami finansowymi, uznają autorytet Zełeńskiego i jego zwycięstwo nad moskiewską krótkowzrocznością, uznają oczyszczenie swojej administracji i wojska z moskiewskich wtyczek.

Upamiętnienie Bandery przez ukraiński parlament odczytuję jednak jako aktywność niemieckiej partii Andrija Melnyka. Oznacza to że ma znaczne zaplecze w tamecznej biurokracji. To jest przeszkoda w tworzeniu sojuszu. Zastopowanie układu między Ukrainą a Polską jest w interesie Niemiec.

Mimo to jest szansa na komunikację z Ukraińcami dzięki osądowi niemieckich interesów z Moskwą przedstawionemu w rozmowie z Arystowyczem przez Piotra Kulpę, doradcę NIKu, dziś wykładowcy kijowskiej szkoły administracji. Kulpa powiedział, iż zakupy rosyjskiego gazu dla przemysłu niemieckiego będą odbywały się przez Chiny. Tam Niemcy przenoszą przemysł chemiczny. Pieniądze będą trafiały do Moskwy przez pośrednictwo chińskie.

W Polsce wyczyszczenie po-moskiewskich wpływów w biurokracji nie jest na razie możliwe. Jesteśmy jednak w stanie wojny z Moskowią i kolaboracja z kremlem opozycyjnych polityków staje się coraz bardziej widoczna. Kolaboracja z niemiecką organizacją jest oczywista, ale układy ekonomicznie i dyplomatyczne nie pozwalają na określenie jej jako zdradę. Mimo że jest to działalność na korzyść wrogiej organizacji. Nagłaśnianie współpracy lidera PO z kremlem jest ważne dla bezpieczeństwa państwa i naszego, bezpieczeństwa zwykłych obywateli. Ale to w zasadzie czubek góry lodowej. To tylko wąski wycinek całości. Politycy to nie biurokracja.

W dostępnych nagraniach na youtubie słyszymy Piotra Kulpę mówiącego o historycznej szansie odtworzenia Rzeczpospolitej Obojga Narodów, tym razem jako sojuszu kilku narodów. Jednocześnie słyszymy o błędach systemu adminstracyjnego w Ukrainie. Błędy zawarte w konstytucji uczyniły z poszczególnych resortów odrębne "kasy" nie współpracujące ze sobą. Dekompozycja administracji została dopełniona przez regionalizację. Nadto ukraińskie instytucje nie mają nad sobą żadnego kontrolera. Kulpa opowiada o heroicznych funkcjonariuszach NIKu, w domyśle o św. p. Michale Falzmanie. Przekonuje, że konieczne jest wprowadzenie czegoś podobnego do NIKu, po to żeby polska organizacja polityczna mogła tworzyć sojusz z ukraińską. I to już teraz, w trakcie wojny. Potem będzie za późno. Zgaduję, że według p. Kulpy administracja i audyt są fundamentami sojuszu, który nazywamy nową Rzecząpospolitą. Są to ważne rzeczy, ale nie fundamentalne. Co więcej p. Kulpa idealizuje moc audytu. Jego obraz biurokracji w Polsce znacznie odbiega od moich doświadczeń. Nie chodzi tu o urzędników pierwszego kontaktu, ale o znacznie wyższy poziom.

Ukraińscy politycy z pewnością będą przekonywali naszych, że upamiętnienie Bandery to inicjatywa sekty bez poparcia w społeczeństwie. To wyjaśnienie jest bliskie prawdy. Wszak bilbordy mówiące o polskiej pomocy dla Ukrainy wyparły symbole banderowskie z publicznej przestrzeni nawet we Lwowie. Ale nawet jeśli banderyzm jest dziś sektą, to jednak zgrzyt wynikły z niego wskazuje, że inne fundamenty są ważniejsze.

Pisze o nich Jacek Drobny w artykule o Iwanie Mazepie: „... na obszarze Wielkiego Księstwa nie pojawiło się nic, co moglibyśmy porównać do kozackich rebelii. Zapewne dlatego że w 1570 roku w Wilnie założone zostało kolegium jezuickie, które dziewięć lat później, staraniem rektora, ks. Piotra Skargi, zostało obdarowane przez Stefana Batorego aktem fundacyjnym uniwersytetu, zatwierdzonym w tym samym 1579 roku przez Papieża Grzegorza XIII. … uniwersytety stawały się szańcami wyznaczającymi granicę monarchii.” (str. 158) Drobny podkreśla rolę Akademii Kijowsko-Mohylewskiej. „Moskwa wprowadzając w połowie XVII wieku swoją załogę wojskową do Kijowa przechwyciła najcenniejszy skarb Ukrainy: Akademię Kijowsk-Mohylańską.” Akademia wyrastała z akcji budowania prawosławnych szkół w XVI w. przez księcia Konstantegto Wasyla Ostrogskiego. Szkoła w Ostrogu obok greki i łaciny wprowadzała sztuki wyzwolone: matematykę, astronomię, gramatykę, retorykę i logikę. Podobnie szkoła założona w Kijowie w 1632 r. przez prawosławnego metropolitę Piotra Mohyłę oparta był na wzorach kolegiów jezuickich i używała w niej tych samych podręczników jezuickich. „W czasach Mazepy w Akademii uczy się 2000 studentów.” Kijów zaś liczył 15000 mieszkańców. „Taki prawosławny ruski Heidelberg. Wśród jej absolwentów znajdziemy hetmanów kozackich: Iwana Samojłowicza, Iwan Skoropadskiego, Pawła Połubotoka, Filipa Orlika, a także samego Mazepę. W porównaniu z Akademią Kijowsko-Mohylańską uniwersytet krakowski był dwa razy mniejszy. Bunty kozackie nie wyglądały tak, jak nam przedstawia w swoich filmach Jerzy Hoffman. A na pewno elity kozackie nie próbowały pić wódki z hetmańskiego nocnika.” (str. 157) Zatem bliższy prawdy o buntach kozackich jest Jerzy Kosacz przedstawiający kozaków jako wykształconych oficerów i dyplomatów poszukujących poparcia we Francji i Niderlandach dla Hetmanatu wyrosłego z buntu Chmielnickiego, znajdującego się pod władzą Moskwy.

Uniwersytet to medium, to instytucja propagandowa, która osiągnięcia akademickich badań używa jako budulca dla projektów organizacji sponsorującej go, jako amunicji do prowadzenia wojny propagandowej na rzecz sponsora czyli do jego ekspansji. Teologia, filozofia i historia to dyscypliny, które określają źródła prawa obowiązującego pod władzą danej organizacji. Tak właśnie. Teologia, historia i filozofia wskazują, skąd bierze się prawo. Określają fundament porządku publicznego. Fundament określa czy dana organizacja to Rzeczypospolita, gdzie król jest zwykłym grzesznikiem, którego trzeba umocnić w dobru przez sakrament namaszczenia. Tym sposobem będzie mógł służyc Bogu i narodowi. Fundament może też określić dany porządek jako podobny do bizantyńskiego, gdzie bogiem jest imperator. Oficjalnie drugim po Bogu, realnie pierwszym przed Bogiem, z całym wątpliwym "dobrodziejstwem" patologii.

Teolgia, historiografia i filozofia tworzą motywację ekspansji danego narodu, jej paliwo. Prawosławna teologia i neoplatonizm o ezoterycznych podtekstach nie daje innej szansy absolwentom prawosławnej akademii jak tylko wpaść w sidła kremla. W zasadzie tego samego od wieków. Różnica zawiera się tylko w wyższym poziomie erudycji duchownych kijowskich. Powołanie Cerkwi Ukrainy oddzielonej od moskiewskiego patriarchatu otwiera inną drogę niż tą prowadzącą do kremlowskiej pułapki, gdzie, jak twierdzi pan Arestowycz, polityka i religia są poddane ukrytemu chtonicznemu kultowi zła.

Podkreślam jeszcze raz. To nie konstytucja określa źródła prawnego porządku na obszarze pod zarządem danej organizacji. Określa je teologia, historiografia i filozofia. Konstytucja jest z tego powodu niekonieczna. Konieczna jest natomiast kultura intelektualna oparta o studium Biblii, o historiografię, o nauki przyrodoznawcze, wyzwolone i klasyczną filozofię. Zwieńczeniem klasycznej filozofii jest realizm św. Tomasza z Akwinu. Jest on do przyjęcia tylko w Rzeczypospolitej, w monarchii poddanej władzy faktycznego Dawcy życia. W imperium podobnym do bizantyńskiego zwieńczeniem klasycznej filozofii jest ezoteryka, czyli służba ekonomicznym interesom władzy. Przy czym wenecki model Rzeczypospolitej to model podwójny, czyli taki w którym deklaracje i część życia publicznego pokrywają się z realistyczną teologią, filozofią, historią i prawem, zaś faktyczne zainteresowania zmierzają wprost do ezoteryki. Monarcha jest w tym modelu chłopcem do bicia na garnuszku arystokracji. I taka jest niestety tzw. pierwsza Rzeczpospolita Polska. Dlatego nie ma w niej miejsca dla rusińskiego patrioty, księcia Jaremy Wiśnowieckiego. Dla tzw. polskich panów lepszy jest martwy Wiśniowiecki, niż martwy Chmielnicki. Rzeczypospolita realna, istnieje jednak, ale jako przedłużenie jezuickich szkół, zwłaszcza wileńskiego kolegium jezuickiego a potem Akademii i Uniwersytetu Wileńskiego Towarzystwa Jezusowego, w czynach jezuickich wychowanków takich jak Stanisław Żółkiewski, Stefan Czarniecki, Karol Chodkiewicz, Zygmunt Waza, jego synowie Władysław i Ferdynand, Jan Sobieski ...

Nie dziwimy się zatem, że nowa Ukraina wyszła z uniwersytetu dnieprowskiego. Nie wiemy co dokładnie studiował Zełeński i jego kompani, ale mamy pewność, że była to szkoła skutecznych decyzji. Dziwimy się natomiast, że polska organizacja polityczna, bliska interesom Polski i Polaków, tak łatwo rezygnuje z polskiego uniwersytetu. Zadowala się przyczółkami utrzymywanymi siłą wyłącznie determinacji obrońców tych przyczółków. Być może wynika to z tego, że dla pokolenia Kaczyńskiego faktycznym uniwersytetem jest organizacja podziemna, której uczestnicy utrzymują jej istnienie siłą swej determinacji. Dla młodszego pokolenia aktywistów takim uniwersytetem jest środowisko, które walczy o miejsce w samorządzie, a potem w parlamencie. Historyczny, kościelny uniwersytet jest dla nich odległym ideałem. 



tagi: polska  prawo  historia  ukraina  filozofia  teologia  fundamenty rzeczpospolitej  akademia wileńska  uniwersystet kijowsko-mohylański 

Magazynier
4 stycznia 2023 00:19
21     1775    16 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

valser @Magazynier
4 stycznia 2023 03:40

Bardzo przejrzysty i zrozumialy tekst.

Rzeczpospolita jest dla tych co chca miec swoj los w swoich, a nie obcych rekach i budowac zycie wokol prawd ewangelicznych, a nie wokol praw czlowieka.

zaloguj się by móc komentować

kpiotrzk @Magazynier
4 stycznia 2023 06:09

czyj to jest obraz?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Magazynier
4 stycznia 2023 07:16

W Polsce też coś się zmienia w dobrym kierunku.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @valser 4 stycznia 2023 03:40
4 stycznia 2023 08:35

Tak. Dziękuję. 

Niestety Polska jest najsłabszym ogniwem procesu tworzenie nowej Rzeczypospolitej.

zaloguj się by móc komentować


Magazynier @Pioter 4 stycznia 2023 07:16
4 stycznia 2023 08:42

Akt odwagi MM. Ale cały komentarz do tej wypowiedzi, że to własna opinia premiera, pokazuje odwłok ciągnący się za nami. Sposób jej zgłoszenia wskazuje na przedwyborczy sondaż. 

zaloguj się by móc komentować

Andrzej-z-Gdanska @Magazynier
4 stycznia 2023 10:06

Ciekawa notka z ciekawymi perspektywami.

Oby chociaż coś z tych planów wyszło!

zaloguj się by móc komentować

Wrotycz1 @Magazynier
4 stycznia 2023 10:13

Proszę nie zapominać, że obecna Ukraina jest elementem walki USA Wielkiej Brytanii z Rosją i Niemcami. Z tych powodów kraj ten nie osiągnie istotnego poziomu niezależności w najbliższym czasie, a w dłuższym przedziale czasowym, w stopniu znacznie ograniczonym. Wpływ głównych pomagających Ukrainie będzie oczywisty, a wpływ Rosji i Niemiec nie tak jawny ale widoczny poprzez opozycję (banderowcy itp). Poziom świadomości ograniczeń sytuacji politycznej i gospodarczej elit rządzących Ukrainą wygra z pragnieniem maksymalizacji samodzielności na wszelkich polach, jako świadectwo kultury intelektualnej elity rządzącej i realizmu. Wraz z dostawami broni podpisane pewnie zostały rozmaite zobowiązania dotyczące przyszłości, a podejrzewam że dotyczą głównie prawa gospodarczego i infrastruktury, która zostanie przejęta przez grupy finansowe z tych krajów. Z czasem, bo wojna jeszcze trochę potrwa, podpisane zostaną następne umowy z klauzulami jawnymi i tajnymi, i nie będą one sprzyjać niezależności Ukrainy. Wytworzona zostanie również strefa niskich kosztów pracy. Ciekawe jakie zmiany własnościowe będą dotyczyły ziemi rolnej? Współpraca z Niemcami będzie, i chyba już jest, sposobem na próby ograniczenia wpływów USA i W. Brytanii. Taka gra będzie, moim zdaniem skutkowała głębokimi podziałami wewnętrznymi, analogicznymi jak w Polsce, i ograniczeniem możliwości optymalnego sterowania krajem. Mam nadzieję, że nie gorzej. Jakakolwiek głębsza współpraca z Polską będzie niemożliwa, bo wytworzyłaby układ ograniczający wpływy wszystkich zewnętrznych głównych sił działających w regionie, i podwyższyłaby koszty pracy, a tym samym zmniejszyłaby zyski inwestorów. Banderowcy zawsze są i będą gotowi do zrobienia czegoś, co Niemcom będzie sprzyjać, a pośrednio może i Rosji, a w Polsce spowoduje zamieszanie, a być może nawet skutki polityczne. Ich wpływy na zachodnie Ukrainie są bardzo silne. Mam nawet wrażenie, że Rosja w znikomym stopniu bombarduje tereny zamieszkałe przez banderowców z tego powodu, a nie z powodu odległości. Wszelkie ograniczenia oczywiście powodują, by nie próbować osiągnięcia jakichś cząstkowych celów. By próbować osiągnąć większe, najpierw należałoby pozamykać na dłużej większych i mniejszych liderów opozycji w Polsce, a część sędziów edukować przy rozminowywaniu pól ukraińskich. Co oczywiście nie będzie możliwe.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Magazynier
4 stycznia 2023 11:23

Kto to jest Kulpa i czy należy się nim przejmować?

zaloguj się by móc komentować

z-daleka @Wrotycz1 4 stycznia 2023 10:13
4 stycznia 2023 12:15

Uważam Pana ocenę za bardzo realistyczną i bliską charakterystyki sił zewnętrznych działających na ( w) Ukrainie.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Wrotycz1 4 stycznia 2023 10:13
4 stycznia 2023 14:36

Dużo w tym racji. Nie wiadomo, czy prawdą jest zakup 17 mln ha ziemi ornej na Ukrainie przez amerykańskie spółki. Myślę, że to prawda, a to baaaardzo ogranicza samodzielność Ukrainy. No chyba, że stanie się coś, co w ogóle nikomu do głowy nie przychodzi. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Andrzej-z-Gdanska 4 stycznia 2023 10:06
4 stycznia 2023 16:06

Ukraińcom na pewno wyjdzie. Polskiej organizacji nie wiadomo z racji Pepeesowskich zaszłości. Polskie familie postawiły na kulawego konia. Ukraińskie też, ale już przerzuciły zakłady na innego rasy angielskiej. Lepiej znają się na koniach. Nasze familie tych znali się na koniach wysłały albo do Londynu albo na niedźwiedzie. 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @valser 4 stycznia 2023 03:40
4 stycznia 2023 16:13

Za św. Tomaszem z Akwinu: człowiek wolny, to ten, który jest przyczyną swych działań, a niewolnik nie jest przyczyną swych działań, lecz jest jakby poruszany z zewnątrz.

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Wrotycz1 4 stycznia 2023 10:13
4 stycznia 2023 16:13

Nie widzę tam parcia do maksymalizacji samodzielności. Widzę natomiast facetów z jajami którzy wykorzystują sprzyjające sytuacje na maksa. Będą na tyle samodzielni na ile Opatrzność im pozwoli. Zmiany własności ziemi już tam nastąpiły za Kuczmy i Janukowycza. Tak samo zostały podpisane umowy z klauzulami z firmami amerykańskimi, angielskimi, holenderskimi, niemieckimi i australijskimi. GMO było produkowane w Ukrainie w kosmicznych ilościach. Gęsto o tym Pink Panthera. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @atelin 4 stycznia 2023 11:23
4 stycznia 2023 16:15

Przejmować się nie należy. To jest problem Ukraińców. Ale w sumie nie za duży. Piotr Kulpa to teoretyk zarządzania. Był doradcą NIKu, teraz jest gwiazdą kijowskiej szkoły administracji, no i kanału Arestowycza. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @z-daleka 4 stycznia 2023 12:15
4 stycznia 2023 16:19

Realizm powinien uwzględnić również czynnik czarnego konia, czyli takich aktywność takich przybłędów jak Zełeński, Jermak, Kułeba, Podolak. Pewien amerykański autor dodaje czynnik czarnego łabędzia. Czyli nieprzewidywalne działanie Opatrzności. Te dwie sprawy streszczają karierę Zełeńskiego. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Matka-Scypiona 4 stycznia 2023 14:36
4 stycznia 2023 16:21

Przed 2014 kupili jeszcze więcej i to nie tylko Amerykanie. Kupować sobie mogą, ale zyski będą czerpać dopiero jak skończy się wojna. I na tyle na ile opiewa umowa. 

zaloguj się by móc komentować

Magazynier @Trzy-Krainy 4 stycznia 2023 16:13
4 stycznia 2023 16:22

W praktyce każdy z nas to mieszanka wolnego i niewolnika. I tak jest też z politykami, nawet takimi jak Zełeński. 

zaloguj się by móc komentować

stachu @Pioter 4 stycznia 2023 07:16
4 stycznia 2023 16:56

A kto ma wykonywać karę śmierci, chyba ochotnicy, bo chyba ponad 70% społeczeństwa jest za karą śmierci.  A może powinni wykonywać prokurator razem z zespołem sędziowskim. 

zaloguj się by móc komentować

stanislaw-orda @stachu 4 stycznia 2023 16:56
4 stycznia 2023 17:40

to proste.

Zwołujemy ławęz tych co byli 'za".  przysiegłych, Niech to będzie 10 ludzi. Mamy przygotowane dziesięć przycisków uruchamiających dekapitację skazanego. Ale nie wiadomo który z tych dziesieciu jest tym właściwym, bo maszyna do losowania, tuż przed egzekucją wybiera taki losowo.  Każdy z ww. dziesiątki naciska swój przycisk. Skazaniec ginie, ale nikt nie wie, kto go wyekspediował do Piekła.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Magazynier
4 stycznia 2023 23:40

brak o Jellinge.

 

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować